Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Pełen napięcia thiller!Od momentu, gdy Thomas Morrow znajduje na trawniku przed domem ranną dziewczynę, jego życie ulega niespodziewanej zmianie. Zaczyna otrzymywać anonimowe wiadomości, a w jego ręce trafia dziennik nieżyjącego od lat seryjnego mordercy. Zrozumiałe staje się, że został celem pełnej niedopowiedzeń i sekretów gry prześladowcy. Thomas nie ma pojęcia, kto i dlaczego go osaczył. Z dnia na dzień staje się coraz bardziej zrezygnowany, przytłoczony nieumiejętnością wytłumaczenia sobie motywów prześladującego go ciemiężyciela. Zmuszony do brania udziału w grze, której jedynym celem jest ukaranie go, nie mogąc znikąd oczekiwać pomocy, sam stara się sprostać wykwitom umysłu makiawelicznego prześladowcy, co prowadzi do nieoczekiwanego finału…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Przypadek Morrowa |
Autor: | Graczykowski Tomasz |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
„Przypadek Morrowa”, to książka ebook którą czyta się nie z wypiekami na twarzy, nie z drżącym sercem, czy zafascynowaniem. Tę książkę czyta się chowając pod kocem, z lękiem, co nastąpi dalej. Jest mocna. Początkowo byłam pełna obaw, że będzie to klasyczna rzeźnia, „teksańska masakra piłą mechaniczną”. Zwłaszcza po przeczytaniu krótkiego fragmentu z pamiętnika seryjnego mordercy. Na szczęście twórca nie posunął się w swej wyobraźni dalej i oszczędził czytelnikowi głupawych opisów makabrycznych zbrodni, ociekających krwią obrzydliwych tortur, jęków krzywdzonych ofiar etc. Krótki element pamiętnika rzeczonego Blackgrave’a był na tyle mocny i napawający obrzydzeniem, że wdzięczna jestem autorowi, że nie poszedł dalej w tym kierunku. Z resztą, z całkiem dobrym wynikiem dla książki, która pomimo tego jest mocno niepokojąca.
Komentarz nieznanego mi pana Ryszarda jest nieprawdziwy w swej wymowie.
Najpierw książkę trzeba przeczytać, później dodać tutaj recenzję. Masz prywatne porachunki z autorem, to załatwiaj je osobiście. Piszą wyciągane choler wie skąd bzdury szkodzisz nie tylko autorowi i jego książce, lecz także Nam, którzy zaglądają tutaj, żeby przeczytać obiektywne recenzje PRZECZYTANYCH książek, mające pomóc w zdecydowaniu o zakupie. Zatrzymaj własną zazdrość o wydaną książkę dla siebie, tak samo jak własne płytkie, szkodliwe zachowanie. Nas, klientów sieci Empik, nic ono nie obchodzi. Boże, szkoda, że niektórzy nie wiedzą, do czego służy internet i jak go nieźle wykorzystać...Anna W.
Zainteresowany publikacjami autora w internecie, zerknąłem i na jego profil na Facebooku. A tam przeczytałem o sobie, o Tobie, o Nas:"Co za kretyński, patologiczny naród... Aż wstyd się przyznać..” było nie było, słowa wypowiedziane przez osobę publiczną, autora wydanej książki. Lubię siebie, nie mam nic sobie do zarzucenia, myślę że i czytający te słowa również, ojczyzna, naród, honor - mają dla mnie specjalne znaczenie, niechże Pan Tomasz publikuje i sprzedaje z sukcesem własną prozę tam, gdzie naród światły, zdrowy a i przyznać się do niego nie będzie mu wstydem. Ja ignoruję tego Pana