Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Gdy pracownik zoo w Kronbergu znajdzie ludzką rękę, komisarz Oliver von Bodenstein i jego koleżanka Pia Kirchhoff wdrożą śledztwo, które zatoczy szeroki łuk, nie omijając bogatych udziałowców holdingów budowlanych, najwyższych urzędników miejskich, mądrych młodych informatyków a także bezkompromisowych ekologów. Śledztwo nie oszczędzi również dyrektora zoo, Christopha Sandera, w którego niewinność wierzy jedynie zauroczona komisarz Kirchhoff…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Przyjaciele po grób |
Autor: | Neuhaus Nele |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Media Rodzina |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
"Przyjaciele po grób" to opowieść kryminalna, która nie tylko trzyma czytelnika w nieustannym napięciu, lecz również wymaga od niego nie lada czujności. Chociaż sama przejrzałam sprawcę niemalże na wylot, to i tak jestem pełna podziwu dla wartościowej fabuły a także dla idealnie rozpisanego duetu śledczego, jakim niezaprzeczalnie jest komisarz Oliver von Bodenstein wraz ze własną zawodową partnerką, Pią Kirchhoff. Nele Neuhaus udowadnia, że pozornie zwykłe dochodzenie może w oka mgnieniu zamienić się w sieć mądrze powiązanych zależności, ponad których rozwiązaniem trzeba się naprawdę dobrze nagłowić. Dla wszystkich, którzy lubią kryminały z wyraźną społeczną nutą – zalecam i jednocześnie zachęcam do uprzedniego sięgnięcia po pierwszy tom serii, Nielubianą. Cała recenzja na stronie: http://www.mozaikaliteracka.pl/2017/09/przyjaciele-po-grob-nele-neuhaus-ty-jak.html
Kążka bardzo wciągająca, nieźle napisana :) Zalecam
Olbrzymią zaletą tej powieści jest również to, że autorka oprócz wątku kryminalnego, wplotła w fabułę dużo innych. Bardzo realistycznie opisała społeczność, w której doszło do mrożącego krew w żyłach czynu i dbała o to, aby wszystkie działania bohaterów były pozbawione sztuczności. Ciekawym dodatkiem dla wielbicieli informatyki może być poświęcenie uwagi różnorakim zagadnieniom z tej tematyki. Wadą, przynajmniej w moim odczuciu, są częste wzmianki mówiące o przewadze Niemców ponad Polakami i innymi krajami, biorącymi udział w Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej w dwa tysiące szóstym roku. Pomimo że "Przyjaciele po grób" to książka ebook słabsza niż pozycje wcześniej wydane w Polsce, warto po nią sięgnąć i przekonać się o talencie literackim Neuhaus. Polecam.Więcej: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2016/06/przyjaciele-po-grob-nele-neuhaus.html
Idealny kryminał. Następny już tego autora. Bardzo nieźle napisany, wciągający i do końca trzymający w napięciu. Rozwiązanie mrocznych sekretów i ujawnienie sprawców a także motywów, jak zwykle jest niespodzianką. Bardzo zalecam kryminały tego autora.
Przeczytałam wszystkie książki Nele Neuhaus wydane w Polsce. Nie zawiodłam się na żadnej. Te książki na pewno zachowam w domowej bibliotece. Polecam.
„Przyjaciele po grób”, Nele NeuhausCoraz częściej autorzy kryminałów zapominają na czym głównie przyzwoita opowieść detektywistyczna powinna się opierać. Większość zaczyna iść w stronę kontrowersji, zawężonego grona podejrzanych i nikłych tropów. Rasowy kryminał powinien raczej obfitować we wszelakie, łączące się w jedną, chaotyczną ścieżkę nie wiodącą do żadnego rozwiązania, tropy. Podejrzanych również nie może zabraknąć, a ich celem przede wszystkim, powinno być specyficzne odciąganie śledczego, detektywa czy kogokolwiek będącego na tropie, od właściwego zbrodniarza. Ten zaś musi wymykać się przy każdej okazji, a jego tożsamość zostaje poznana dopiero w ostatnim etapie powieści. Twórczość Nele Nauhaus opiera się dokładnie na tej starej szkole kryminału.Fabuła powieści skupia się na śledztwie prowadzonym przez Oliviera von Bodenstei i jego partnerki zawodowej – Pii Kirchhoff. Pewnego wczesnego poranka komisarz dostaje telefon o nietypowym znalezisku w lokalnym zoo. Okazuje się, że jest to element ludzkiego ciała. Później znajduje się ich więcej. Śledczy dowiadują się, iż denat był aktywnym, prężnie działającym obrońcą przyrody, ostatnio sprzeciwiającym się budowie obwodnicy – mającej zniszczyć pokaźną element lasu. Przez to, nie tylko mocno zalazł za skóry lokalnym magnatom i udziałowcom, lecz też sfrustrowanym zatorami, kierowcom. Komisarzom nie jest łatwo, krąg podejrzanych ciężko zwężyć poniżej obwodu miasta, a coraz nowe poszlaki plączą gąszcz wszystkich dotychczasowych podejrzeń i tropów.Jak idealnie widać po krótkim nakreśleniu fabuły, Nenhaus nie ułatwia swoim bohaterom śledztwa, a wręcz kreując nowe postaci tła, epizodyczne i drugoplanowe, mogące posłużyć za właściwych morderców – sprawia, że śledztwo jest niemalże nie do rozwikłania. W dodatku sama dynamika, częstotliwość kolejnych poszlak, może wielu zrazić, lecz to dokładnie to charakteryzuje wyśmienitych twórców kryminałów. Czytelnik nie ma mieć lekko w odgadywaniu winnego – w tym zawsze tkwiła cała przyjemność z powieści detektywistycznych.Pióro Nenhaus jest przystępnie lekkie, i pozwala z łatwością wgryźć się w lekturę. Styl stanowi specyficzną formę, tworzącą wokół opowieści nieodparty, intrygujący klimat. Autorka nie buduje grozy, ona tworzy czysty kryminał – w którym sceny makabryczne odbierane są w kategoriach kryminalistycznych, nie jako fragment dreszczowca. Wracając do scenerii – mamy pozornie klasyczne lokacje: średniej wielkości miasto, będące w osobliwy sposób ustronnym, prowincjonalnym, a przy tym urokliwym i malowniczym miejscem. Doskonałe położenie dla morderstwa i dość sztampowe. Lecz wewnątrz tego wszystkiego jest park zoologiczny, innowacyjne podejście miesza się tu zatem z tuzinkowym zabiegiem. Co już samo w sobie, tworzy coś nowatorskiego.Odnośnie protagonistów nie powinno się mieć większych obiekcji, jeżeli oczywiście cenimy cechy typowego kryminału. Główni bohaterowie mogą wydawać się wielu czytelnikom za bardzo pozbawionymi emocji, tak lekko papierowymi – lecz nikt nie zauważył, że są to doświadczeni komisarze. Osoby, które ze śmiercią, krwią, makabrycznymi scenami, morderstwem mają do czynienia na co dzień, przez co ich charakter staje się znacznie surowszy. Autorka podeszła do tematu w prozaiczny, acz wyjątkowo rzetelny sposób. W kreacji skupiła się na kwestii psychologicznej, co przy głębszej analizie sprawia, że opowieść odbierana jest jako rzetelniejsza.Książkę warto przeczytać. Po prostu. Jednak jeżeli już miałaby trafić ona na wybredniejszego czytelnika, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie zawiedzie się jeszcze bardziej niż ktoś szukający tytułu raczej rozrywkowego. Tematyka również nie jest banalna, w pewnym sensie z jednej strony mamy skrajności, z drugiej trudne relacje między danymi grupami, z trzeciej korupcje i dominację mamony, lecz przede wszystkim, Neuhaus skupia się na problemach ludzi, problemach, które mogą doprowadzić do najgorszych posunięć. „Przyjaciele po grób” to doskonale pasująca do serii książka, pozostawiająca po sobie słodko-gorzki posmak. Jak gorzka czekolada.
Lubię styl pani Nell każda następna element wciąga jeszcze bardziej.Polecam.
Wymowny tytuł a także mega interesujący opis na okładce książki spowodował, że kupiłem ją bez zastanowienia. Lubię kryminały w których czytelnik od pierwszych wersów wprowadzony jest w historię, lubię kryminały wyraziste, mocne trzymające w napięciu. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Nele Neuhaus i już wiem, że na pewno nie ostatnie. Książkę polecam!
Przyjaciele po grób to idealny początek serii o niemieckich komisarzach. Tu ich poznajemy, mamy szansę się z nimi zaprzyjaźnić. Nele Nehaus idealnie dawkuje napięcie. W kolejnych częściach, Głębokie rany i Śnieżka musi umrzeć poznajemy lepiej bohaterów, a historie robią się coraz bardziej zakręcone i nie do rozwikłania. W Przyjaciołach intryga jest wręcz przyjemna w porównaniu do kolejnych, poważniejszych spraw, z którymi będą musieli poradzić sobie komisarze. Ja kocham styl Neuhaus i zalecam wszystkim fanom kryminału! Zimowe wieczory, podróże, urlopy - lektura w sam raz!!!
Niezły kryminał to coś, na co z niecierpliwością zacieram ręce. A choć jestem w tej mierze bardzo wymagającym czytelnikiem, nie prosto jest mi przekonać się do nieznanego. Nele Neuhaus i jej „Przyjaciele po grób” to miało być objawienie, dzieło, które sprawi, że z całego serca pokocham kryminały i nigdy już nie będę mieć wątpliwości, co do mojej sympatii wobec gatunku. Niemiecka pisarka zaserwowała ciekawą intrygę – szczątki ciała słynnego ekologa zostają odnalezione na terytorium zoo. Para komisarzy musi zrobić wszystko, co w ich mocy, by rozwikłać trudną zagadkę. Szkoda jedynie, że zarówno postać komisarza Bodensteina jak i jego koleżanki, Pii Kirchoff są tak słabo naznaczone w fabule powieści. Lektura pozbawiona wyraźnych, charyzmatycznych bohaterów nie zachwyca mnie – wręcz odbiera całą radość czytania. A i sama intryga z czasem przestaje być porywająca. Książkę ukończyłam jedynie w myśl zasady: „kończ, co zacząłeś”.
Gorąco polecam... to następna książka, która zaskakuje :) Już od pierwszych stron byłam zachwycona akcją :) Nele ma świetne "pióro" :)
Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony po przeczytaniu tej książki. Pożyczyła mi ją koleżanka na podróż, aby czas mi mijał przy przyjemnej lekturze i jakoś znosił znoje podróży polskimi kolejami. O dziwo nawet nie zauważyłem, kiedy dojechałem na miejsce. Książka ebook wciąga jak czarna dziura od samego początku po sam koniec. Gorąco zalecam strudzonym wędrowcom!
Powiem szczerze, że parę razy autorka mną tak zakręciła, że nie udało mi się odgadnąć zakończenia historii. Jak już wydawało mi się, że wiem, okazywało się, że cos nowego wychodzi w toku śledztwa. Super sprawa i godna naśladownictwa. Od siebie dodam, że warto dać szanse autorce, jak i Przyjaciołom aż po grób"". Ja dałem i szczerze nie żałuję!