To twoja książka?

Recenzje

• dobrerecenzje.pl

  2018-03-20

  Któż z nas nie pamięta przygód Nieumiałka z lat dziecięcych? Oferuję Wam dzisiaj kolekcjonerskie wydanie długo wyczekiwanej perły literatury dziecięcej ”Przygody Nieumiałka i jego przyjaciół”- Mikołaja Nosowa. W pewnym mieście z bajki mieszkali maleńcy ludkowie-karzełki-tak rozpoczyna się idealna bajka o małym ludziku z grupką jego przyjaciół, których czekają wyjątkowe przygody. Domki, w których mieszkały karzełki były malutkie, lecz prześliczne. Wokół każdego domku rosły kwiaty-stokrotki, rumianki i dmuchawce, a ulice nosiły nazwy kwiatów: ulica Dzwonków, aleja Rumianków, bulwar Chabrów, a całe miasto nazywało się Kwiatowe Miasto i położone było ponad brzegiem strumienia nazwanego przez karzełki Rzeką Ogórkową. Ludkowie nie byli jednakowi: dzielili się na chłopców i dziewczynki. Chłopcy mieszkali oddzielnie, a dziewczynki oddzielnie. W pewnym domku mieszkało aż 16-stu karzełków, o dziwacznych imionach: Cukierek, malarz Pędzelek, muzyk Smyczek a także Pośpieszek, Zrzędek, Milczek, Pączek, Roztrzepałek i dwaj bracia Ojejek i Ajejek. Lecz słodko prawda? A najbardziej znanym ze wszystkich był Nieumiałek. Przezywano go Nieumiałkiem, dlatego że nic nie umiał. Nieumiałek opowiadał wszystkim jakie słońce jest duże, że kawałek słońca oderwał się i leci „wprost na nas”- to będzie coś strasznego! Wszyscy się śmiali, ponieważ Nieumiałek słynny był z tego, że plecie niestworzone bzdury. Lecz czy tym razem miał rację? Czy karzełki będą zagrożone? Przekonajcie się czytając. Zapoznaj się Drogi mały czytelniku ze idealnymi przygodami Nieumiałka, który tak naprawdę wcale nie był takim nieudacznikiem. Najpierw chciał zostać muzykiem. Później artystą malarzem. W końcu zaczął pisać wiersze. Lecz czy mu to wszystko wychodziło? Moim zdaniem Nieumiałek to bardzo sympatyczny karzełek, a do tego pomysłowy, wszak zrobił balon, żeby wznieść się nad chmurami, ale co to? Katastrofa! I niespodziewanie Nieumiałek odnalazł się w zupełnie innym miejscu, gdzie mieszkały dziewczynki. A jakie tam ich czekały wyjątkowe przygody? Musicie koniecznie przeczytać! Z tym małym ludzikiem i jego przygodami, nie będziecie się nudzić i śmiać się będziecie do woli. Dowiecie się także jak Nieumiałek bawił się na balu, a wracając do swego miasteczka postanowił nauczyć się czytać i pisać. Książka ebook wymarzona wprost dla dzieci. Prześlicznie wydana, w twardej oprawie, formatu A4, a do tego te wspaniałe ilustracje, aż się prosi, by ją wziąć do ręki i czytać. Książka ebook ta nie tylko bawi dzieci, lecz również uczy i nie zawiera przemocy. Jest to także wymarzony upominek dla dziecka, bowiem w dziecięcej kolekcji powinna znajdować się na czołowym miejscu. Nie zwlekaj więc Drogi rodzicu, poświęć chwilę własnego czasu swojemu dzidziusiowi i czytajcie razem, a bawiąc się śmiejcie się do woli. Życzę Wam wiele radości i uśmiechu.

• Monika Lewandowska

  2018-03-20

  Gdy otwierałyśmy z moją nastoletnią córką paczkę, w której znajdowała się ta książka, obie byłyśmy zachwycone. I nawet nie próbowałyśmy ukrywać radości na ponowny widok jakże nieźle nam znajomego chłopca na maleńkiej łódce. „Przygody Nieumiałka i jego przyjaciół” to książka ebook naszego dzieciństwa. I przewijała się w naszej rodzinie od jej pierwszego wydania w latach osiemdziesiątych. Ja czytałam tą bajkę mojej córce, mi czytał ją mój starszy brat, jemu z kolei nasi rodzice. Skończyło się na tym, że nasz egzemplarz rozsypał się niemalże w pył. Tym bardziej cieszę się, że Wydawnictwo Literackie postanowiło przypomnieć swoim czytelnikom tę klasykę literatury dziecięcej. Kolekcjonerskie wydanie „Przygód Nieumiałka” zawiera oryginalne ilustracje Aleksego Łaptiewa, które podbiły serca wielu czytelników. Książka ebook Mikołaja Nosowa przedstawia przygody maleńkich ludków, zamieszkujących Kwiatowe Miasto. Ich głównym bohaterem jest karzełek imieniem Nieumiałek. Jak pewnie się domyślacie, nazywa się tak, bo właściwie jako jedyny wśród własnych towarzyszy nie umie nic konkretnego. No, może poza opowiadaniem historii, w których odgrywa główną rolę i to sobie właśnie przypisuje wszelakie zdolności. Podczas lotu balonem, w którym udział bierze Nieumiałek, chłopcy rozbijają się w miejscu zamieszkałym przez dziewczynki. Rozbitkowie mimo braku większych obrażeń, przymusowo zostają pacjentami Jodyny. Malutka lekarka rozpacza bowiem na brak innych pacjentów w szpitalu, poza tym jak wiadomo chłopcy rozrabiają i gdyby wypuściła ich wszystkich jednocześnie, na pewno zdemolowaliby miasto. Nieumiałek przez przypadek zostaje bohaterem całej przygody związanej z lotem balonem, co pozwala mu na zrobienie dobrego wrażenia na dziewczynkach. Kłamstwo jednak dynamicznie wychodzi na jaw. Czy karzełek wyjdzie z tego cało? O tym opowie Wam już Mikołaj Nosow w własnej książce, do której lektury bardzo serdecznie Was zachęcam. „Przygody Nieumiałka i jego przyjaciół” nazywane są arcydziełem literatury dziecięcej. Zdecydowanie się z tym zgadzam. To wspaniała, interesująca i pełna przygód ponadczasowa historia z ważnym przesłaniem, że zawsze trzeba mówić prawdę. Po tylu latach od jej pierwszej lektury, stale jestem nią zachwycona. Cieszę się, że dzięki niej miałam okazje przypomnieć sobie wszystkie szczęśliwe chwile, którym towarzyszyły przygody niesfornego ludka. Jeśli zastanawiacie się ponad świątecznym prezentem, dla jakiegoś przedszkolaka, to "Przygody Nieumiałka" doskonale się do tego nadają.Co tam Mikołajki, Jaśki, Karolki, czy inne Cwaniaczki. My mieliśmy już pod koniec lat osiemdziesiątych własnego Nieumiałka. :) Gorąco polecam. www.kochamciemojezycie.blogspot.com

• Beata Igielska

  2018-03-20

  Nieumiałek to bohater cyklu rozbrajających i ciekawych przygód autorstwa rosyjskiego pisarza Mikołaja Nosowa. Tę perełkę literatury dziecięcej można znów podziwiać z oryginalnymi ilustracjami Aleksego Łaptiewa. Kolekcjonerskie wydanie wszystkich powstałych w połowie minionego wieku „Przygód Nieumiałka i jego przyjaciół” trafiło do księgarń pod koniec października. Do moich rąk – nieco później. Powitałam je z olbrzymią przyjemnością i sentymentem, gdyż ostatnio spotkałam się z sympatycznymi bohaterami książki… nad dwadzieścia lat temu, gdy czytałam ją moim synom. Nieumiałek nie jest wcale spektakularnym bohaterem na miarę postaci z komputerowych gier. To Ludek z Kwiatowego Miasta ponad Rzeką Ogórkową. Zgodnie ze swoim imieniem, umie niewiele, poza tym nie znosi dziewczynek, lubi za to żarty, psikusy a także długie rozmowy o wszystkim i o niczym, co prowadzi do wielu zabawnych wydarzeń. Czasem jednak nasz ubrany w krzykliwe szatki karzełek musi się zmobilizować i przynajmniej spróbować się czegoś nauczyć. Po pierwsze po to, by dorównać mądremu Umiałkowi, po drugie – by zaspokoić rodzące się w nim od czasu do czasu ambicje. To drugie bywa niebezpieczne i zazwyczaj opłakane w skutki, lecz na tym właśnie polega piękno przygód Nieumiałka. W wyprawach, eksperymentach, odkryciach i lekcjach życia towarzyszą naszemu bohaterowi jego przyjaciele. To pomiędzy innymi: Gucio z ulicy Stokrotek, mechanik Śrubka i jego pomocnik Kabelek, malarz Pędzelek, bracia Ojejek i Ajejek, a także Roztrzepałek, Pączek, Milczek, Sprytkiewicz, Śnieżyczka, Niezabudka… i jeszcze kilka charakterystycznych postaci o dużo mówiących imionach. Nieumiałek jednych lubi mniej, innych więcej (ze wzajemnością), z jednymi stale się kłóci, inni są jego wiernymi sprzymierzeńcami podczas figli i niefortunnych zdarzeń. Niezmiennie wszyscy działają na czytelnika rozbrajająco, bawią i śmieszą, czasem uczą, ale bez narzucającego się dydaktyzmu. Stale bywa zabawnie, nieraz niebezpiecznie, lecz – jak na bajki przystało – wszystko musi skończyć się dobrze. Za co miłuje się Nieumiałka? Pewnie właśnie za jego „nieumiałość”, która rozsądnych bohaterów doprowadza nieraz do szewskiej pasji. Dzięki temu losy się dużo na wszystkich stronach, które dodatkowo przykuwają uwagę pięknymi, korespondującymi z tekstem ilustracjami. Olbrzymią zaletą książki jest jej dynamizm – stale coś się dzieje, bohaterowie przeżywają mnóstwo przygód, poznając świat, samych siebie, swoje słabości, lecz i zalety. Mikołaj Nosow udowadnia, że można polubić także niezbyt grzecznych bohaterów i pokazuje, że świat nie składa się jedynie z wyidealizowanych postaci. Ma własne skazy, braki, ułomności, lecz na tym także polega jego urok. Opowieści o Nieumiałku spisane są barwnie, plastycznie, obfitują w śmieszne, lecz i dające do myślenia dialogi, które nierzadko kończą się puentą. Dzięki temu mali czytelnicy przeżywają wszystkie perypetie bohaterów wraz z nimi. Mają okazję idealnie się bawić, lecz i niepokoić o konsekwencje nierozważnych decyzji Nieumiałka i jego przyjaciół. Idealnie czyta się tę książkę wspólnie z małym odbiorcą. Dzięki licznym dialogom można to również robić z podziałem na role. Jest przy tego typu lekturze wiele dobrej i niezapomnianej zabawy, więc do książki chce się wracać. I to właśnie chodzi – by nie została tylko raz przeczytana i odłożona na półkę. BEATA IGIELSKA

• erka

  2018-03-20

  Zdarzają się opowieści, które przeczytane kiedyś tam, można by rzec dawno temu i w odległej galaktyce, stale mają miejsce w naszej pamięci i czasem przypominamy sobie, że kiedyś jakaś historia wywarła na nas duże wrażenie. Przeczytałem w swoim życiu, naprawdę mnóstwo książek, niektóre dobre, inne doskonałe i takie które wryły się w pamięć i pozostawiły własny trwały ślad. Tak właśnie jest z książką"Przygody Nieumiałka i jego przyjaciół". Nawet nie zliczę ile lat minęło kiedy pierwszy raz-samodzielnie zapoznałem się z szalonymi przygodami tych maleńkich ludków, które bawiły mnie i fascynowały. Ponieważ kto nie chciałby wierzyć, że Umiałek i jego przyjaciele rzeczywiście istnieją? A cała ta historia przedstawia życie małych ludzi w pięknym mieście, które same zbudowały. Wyjątkowo nierzadko problemy sprawia im właśnie Nieumiałek, który szalenie chce być najlepszy we wszystkim, lecz równie dynamicznie się zniechęca. Co jednak nie przeszkadza mu w podejmowaniu kolejnych prób. Pewnego dnia Umiałek-który jest wyjątkowo sprytnym stworzonkiem konstruuje balon. Podjęta zostaje decyzja o wyprawie. Wraz z grypką przyjaciół, w której znajduje się również oczywiście i Nieumiałek, grupa wzbija się w powietrze. Po pewnym okresie następuje katastrofa balonowa. Aerolot rozbija się, a nasi przyjaciele zostają pozbawieni wsparcia Umiałka. Chłopcy trafiają do pięknego miasteczka, w którym mieszkają same dziewczynki. Nieumiałek kreuje się na gwiazdę wszystkich dziedzin sztuki, a nawet przypisuje sobie konstrukcje balonu, Zjednuje mu to sława i chłopczyk pławi się w chwale. Co jednak będzie gdy prawda wyjdzie na jaw? Przekonajcie się sami. Idealna pod każdym względem. Nie zmieniłem zdania mimo że od ostatniego mojego spotkania z Nieumiałkiem, lekarzem Pigulskim, Umiałkiem i resztą minęło bez mała 40 lat. Tak tak, stare dziady także czytają książki dla dzieci. Po pierwsze lubię, a po drugie, ta opowieść naprawdę jest idealnie skonstruowana. I sami bohaterowie i ich przygody, nietypowy i cudowny świat, w którym niemal wszystko jest możliwe. Uważam, że takie dzieła powinny być obowiązkowo czytane dzieciom. Dodatkiem do takiej baśni są piękne, dodające mnóstwa uroku ilustracje, pełne szczegółów i dodające magii, do i tak pięknej historii. To także opowiadanie o sile przyjaźni, o bezinteresownej pomocy i o tym, że nawet najlepsze kłamstwo pewnego dnia może nam nie wyjść na dobre. Zalecam nieustająco.