Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Profesor Stefan Senkowski podczas górskiej wędrówki przypadkowo odkrywa zagadkowy artefakt, który nazywa Przybyszem. Znaleziskiem interesuje się jego kumpel z czasów studenckich, pułkownik Jan Małecki. Odwiedza Stefana w górskiej daczy, zdradzając, że podobnych, monumentalnych urządzeń nieznanego pochodzenia jest na Ziemi sporo, a on sam „dogląda” ich z ramienia NATO. Wkrótce obaj mężczyźni nagle przenoszą się do surrealistycznej rzeczywistości, gdzie czekają na nich kolejne zagadki do rozwiązania… Czy kosmici mają złe zamiary względem Ziemian? Co sprawia, że coraz więcej ludzi znika bez śladu? Kto odpowiada za wyjątkowe zdarzenia, które mają miejsce na wszystkich kontynentach Błękitnej Planety?"U podnóża rozległej góry zatrzymał się dla nabrania sił, po czym z determinacją młodzieńca wspinał się coraz wyżej. Zdobywszy niewielką polanę u szczytu, stanął jak wryty. Jakaś nieznana siła połamała dużo drzew otaczających półkolem łąkę niczym zapałki, a niektóre wyrwała z korzeniami. Sterczące kikuty ziały osmalonymi wnętrznościami. Stefan nie przypominał sobie, by ostatnio w okolicy przeszła burza, nie mówiąc już o trąbie powietrznej, ale świeże ślady obciążały naturę. Tropy pogromu prowadziły piechura ku skąpo zadrzewionemu zachodniemu zboczu. Dojrzał głęboko zorany grunt na dystansie kilkunastu metrów, a gdy się zbliżył, mógł ocenić jego szerokość na pięć, sześć metrów. Senkowski uniósł leżący przy ścieżce drąg, jakby bał się czyjejś napaści, i skupił uwagę na znalezisku."
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Przybysze |
Autor: | Derwisz Andrzej Michał |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok wydania: | 2021 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
POlecam książkę ze względu na nieoczekiwane zwroty akcji i interesujące przedstawienie pobytu bohaterów w innym świecie. Ziemianie nierzadko są zaskakiwani podczas własnej kosmicznej podróży, a wędrówka nie kończy się na ostatniej stronie książki. Chetnie przeczytałabym dalszy ciąg tej opowieści...