Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Para bohaterów nie ma łatwego życia. Ich miłość może stać się przyczyną zagłady świata. Gdy pozostaną razem Ziemia zniknie. Rozpoczyna się tragiczna walka, ściga ich agencja rządowa i mają zostać rozdzieleni. Czy miłość zwycięży przeznaczenie?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Przeznaczeni |
Autor: | Bourne Holly |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo YA! |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Książka ebook jest bardzo piękna. Pierwsza lektura przy jakiej kiedykolwiek końcu płakałam. Nie kończy się tak jak inne książki. Myślę iż autorka miała bardzo ,,fajny" pomysł na nią. Okładka także bardzo przyciąga wzrok. Odpowiada na dużo pytań i dzięki niej można zrozumieć, że nie wszystko może się nieźle skończyć. Cudowna historia miłości dwóch osób, które spotkały się przypadkowo. Mało jest w niej fantastyki, a niemal wcale. Więc nie powinna odtrącać osób nie lubiących tego gatunku iż nie ma tu niemal w ogóle fantastyki, a jak jest to w bardzo nie fantastycznych momentach. Straszna dziwaczna nagła przemiana pogody.
Przeznaczenie to ksiażka, która omawia niestandardową historię miłośną, która potrafi przezwyciężyć nawet śmierć. Czytająć ksiażkę wielokrotnie się wzruszałam. Autorka bardzo przemyślała fabułę, bo ja czułam się jakbym razem z głównymi bohaterami przeżywała ich rozterki i trudności. Zalecam
Ksiażka, która przemieniła moje podejście do miłości pomimo, że została w znacznej mierze opierta się na fantastyce, lecz czytając książkę miałam wrażenie, że jest to bardzo prawdziwa historia, co więcej jest bardzo wzruszająca. Widać, że autorka przemyślała całą fabułę. Gorąco zalecam wsystkim.
Kiedy miłość jest wielka, czy można walczyć z przeznaczeniem? Bardzo fajna, piękna historia, wciągająca, z oryginalnie zbudowaną fabułą. Poppy i Noe to postaci które urzekły mnie od początku. Tą książkę zalecam wszystkim którzy chcą poznać ciekawą, niebanalną historię miłosną.
Zastanawialiście się jak to jest być uzależnionym od kogoś? Miłować tak bardzo, że na samą myśl o utracie tej osoby odpływa się w nicość? Miłość to cudowne zjawisko, jednak miłość nie zawsze jest prosta, o czym możemy przekonać się czytając debiutancką opowieść Holly Bourne „Przeznaczeni”.Książka opowiada o dwójce nastolatków, którzy zakochują się w sobie bez pamięci. Nie wiedzą jednak, że ta miłość jest zakazana, niczym znana miłość z Romea i Julii. Lecz zacznijmy od początku…Poppy i Noe tworzą idealną parę. Młodzi, piękni i inteligentki, czego pragnąć więcej. Poppy, początkowo feministka, nie wierząca w miłość całkowicie ulega miłości, która jest dla niej świeżym zjawiskiem. Noe miał trudne dzieciństwo, jednak miłość do Poppy zmienia go do tego stopnia, że zaczyna mu zależeć na kimś, co do tej pory wydawało się być niemożliwe. I tak w nudnym miasteczku Middletown dziewczyna, która miewa ataki paniki i chłopak, który gra w podmiejskiej kapeli zakochują się w sobie bez pamięci, ulegają czarowi miłości. Wszystko wydaje się być idealne, typowo romantyczna opowieść ze szczęśliwym zakończeniem bla bla bla… Lecz ta para nie jest idealna. Czy miłość może wywołać burze, śnieżyce czy huragan? Czy miłość może być tak potężna, że doprowadzi do końca świata? Otóż miłość przeznaczonych sobie ludzi ma olbrzymią moc, która niestety może wyrządzić dużo złego. Miłość Poppy i Noego, ich pierwsza prawdziwa miłość, nie będzie prosta. Tak młodzi a już zostaną postawieni przed decyzją, z której konsekwencjami będą musieli żyć do końca własnych dni. Dzięki miłości są silni, ale ta miłość prowadzi do samozagłady.Książka zaskoczyła mnie pozytywie. Historia Poppy i Noego pochłonęła mnie całkowicie, jestem pewna, że zapamiętam ją na długo. Śmieszne dialogi między przyjaciółkami, romantyczne chwile głównych bohaterów. Ciekawym rozwiązaniem są króciutkie rozdziały, które przenoszą nas do tajemniczego laboratorium. Miłe oderwanie od głównego wątku nigdy nie zaszkodzi. „Przeznaczonych” czyta się dość szybko, początek lekki, przyjemny, zabawny, jednak środek jest trochę smętny. Mamy miłość, mamy katastrofę, mamy miłość i ponownie katastrofę, i tak w kółko. Chcę być szczera więc muszę przyznać, że przez parę epizodów trudno było mi przebrnąć. Lecz doczekałam się wynagrodzenia w postaci zakończenia. Ubeczałam się jak nigdy. Ostatnie epizody czytałam z pudełkiem chusteczek. Współczułam tej dwójce, to przez co musieli przejść na odwyku. Książka ebook prezentuje miłość jako zjawisko uzależniające, którego odstawienie prowadzi do niewyobrażalnego cierpienia. „Poczułam ból w klatce piersiowej, w miejscu, gdzie powinno być serce.Było złamane.Zostało roztrzaskane na tysiące kawałków, których już nigdy nie uda się złożyć w całość.”Powieść nie kończy się happy endem i za to należy się olbrzymi plus dla autorki. Na pewno dużo osób chciałoby aby wszystko zakończyło się cudownie i ładnie, no lecz niestety tak nie jest. Zakończenie jest w pewnym sensie pozytywne, jednak wyciska łzy i łamie serca. Czy liczę na kontynuację? Myślę, ze fajnie byłoby przeczytać o dorosłej Poppy uodpornionej na Noego.
Mam własne guilty pleasures. Solone paluszki z Biedry, Nutella, cola light... i zdarza się, że od czasu do czasu na listę wciągam też książki dla nastolatków*. Nastolatek, powinnam uściślić, ponieważ nigdy w życiu nie spotkałam nastoletniego chłopaka zaczytanego w powieściach podobnych do tej, o której zaraz szrajbnę słów parę. Lecz od początku, bez zbędnego pitu pitu.OTÓŻ. Jest sobie ona i on. Poppy i Noe. I tak, owszem, znamy to już z tryliardów innych ebooków i z swojego życia, jest big love, fajerwerki, ogromna żądza, nienasycenie i bielizna mająca ochotę uciec na podłogę, no standard. Lecz - i to też nieźle znamy - pojawia się kłopot przez duże PE, a w Przeznaczonych kłopotem tym jest, że za każdym razem, gdy Poppy i Noe zbliżają się do siebie zbyt mocno, zagraża to istnieniu Ziemi. Innymi słowy, jeśli zdecydują się uprawiać seks, będzie buba, pyk i armageddon. Trochę kicha. Lecz to nie wszystko. Kłopotem jest też to, że ja mam kłopot z tą książką. Z tą, i z wszystkimi innymi książkami, których targetem są kobiety w wieku, że tak sobie strzelę, 13-19. Cóż, mam już dwa razy trzynaście, więc w zasadzie każdy z was mógłby powiedzieć: ej, starucho, weźże się za literaturę geriatryczną, hę? Tylko że ja mam to w nosie, ponieważ gdzieś w głębi mnie stale tkwi ta młoda, nastoletnia Agnieszka, która namiętnie czytywała romanse dla nastolatek i czasami lubi przypomnieć sobie zamierzchłe czasy. Tu pojawia się wspomniany wcześniej problem. Ja naprawdę dostrzegam, że Przeznaczeni to nie książka ebook wysokich lotów. Że jest napisana raczej słabo, że mowa bohaterów jest dość realny, młodzieżowy, i przez to drażniący, że bohaterowie bywają wkurzający, a ich zachowanie totalnie beznadziejne... lecz znów: nie jestem targetem tej książki i to, co irytuje mnie jako czytelnika starszego, będzie kompletnie niedostrzegalne dla gimnazjalistki. Jestem szczera, kawa na ławę, karty na stół. To, że przeczytałam tę książkę, jest efektem faktu, że naprawdę miałam na to ochotę. Nie jestem rozczarowana, ponieważ czytało mi się ją idealnie i oceniam ją wysoko pod wobec samej historii i tego, że dostarczyła mi dużo przyjemności i "niemyślenia". Gdybym miała porównać to do czegoś łatwo z życia, najbliżej byłaby wątróbka z jabłkami. Wygląda fatalnie, niezjadliwie, niefotogenicznie i źle pokazuje się na Instagramie, lecz jest pyszna tak, że omnomnom.
Trzeba zacząć od tego, że "Przeznaczeni" to klasyczny przykład literatury, której grupą docelową jest młodzież i jeśli rozpatrywać ją pod tym kątem, jest to kawałek całkiem dobrej, świeżej powieści. Autorka używa prostego, młodzieżowego języka, wykreowane postacie są proste do polubienia, pojawia się wiele dialogów i romantycznych scen z udziałem nastolatków. Wszystko to składa się na całkiem niezłą mieszankę.Holly Bourne w swej debiutanckiej powieści sięgnęła po temat przeznaczenia. Postanowiła jednak zabrać się za to w dość nietypowy sposób. Stworzyła bowiem świat, w którym odnalezienie własnej drugiej połówki niesie za sobą ogromne zagrożenie. Nie tylko dla świata, lecz dla całej ludzkości.Przyznam, że bardzo zaskoczył mnie pomysł autorki. Kompletnie nie tego się spodziewałam. Początkowe strony ani trochę nie wskazują na to, że fabuła będzie podążała w takim kierunku. Byłam przekonana, że jest to zwykła opowiadanie o młodzieńczej miłości, która mimo wielu przeszkód, finalnie kończy się zdaniem "żyli długo i szczęśliwie". Jestem wniebowzięta przez to, że tak bardzo się pomyliłam!Kolejnym plusem obok nieprzewidywalności, jest w przypadku tej powieści świeżość, jaka od niej bije. Autorka oczywiście pokusiła się o kilka sztampowych posunięć, lecz mimo wszystko ja odnalazłam w tej książce pdf coś nowego, czego jeszcze nie było. W czasach, kiedy nowości wydawnicze pojawiają się jak grzyby po deszczu, jest to naprawdę godne uznania, by napisać coś, co będzie w stanie okazać się czymś oderwanym od utartych schematów. Według mnie Pani Bourne się to udało."Przeznaczeni" to pozycja, którą czyta się bardzo dynamicznie i lekko. Bohaterowie mają własne charakterki i nie brak im charyzmy. Wszystko to w połączeniu z niezbyt zawiłym stylem i słownictwem, daje przyjemne połączenie. Nie obyło się jednak bez minusów. Pierwszym z nich są kolokwializmy użyte w książce. Mnie osobiście to nie drażniło, lecz gdy myślę o tym tytule, jako o pozycji skierowanej do nastoletnich odbiorców, zaczyna mnie to już trochę razić (choć wiem, że przeciętny szesnastolatek używa na co dzień znacznie gorszych słów).Kolejna sprawa to tempo akcji, które przez całą środkową element dość mocno kulało. "Przeznaczeni" mają niezły początek i fenomenalne zakończenie, lecz całość między jest odrobinę ospała i zbyt długo trzeba czekać na rozwinięcie głównych wątków. Momentami odnosiłam wrażenie, jakby pół książki spisane zostało przez jedną osobę, a drugie pół przez kogoś całkowicie innego, bo opowieść reprezentuje dwa tak skrajnie różnorakie poziomy, że aż trudno w to uwierzyć. Ostatecznie jednak da się to przełknąć.Debiut Holly Bourne może nie zachwyca, lecz nie można też określić go mianem złej literatury. Interesujące wątki i sympatyczne postacie (także te drugoplanowe) tworzą ciekawe połączenie. Dodatkowo zakończenie udowadnia, że ta autorka może jeszcze nie raz zaskoczyć. Ostatnie strony książki były genialne a także tak prześlicznie napisane, że mogę tylko ubolewać ponad tym, iż cała opowieść nie została zachowana w tym cudownym stylu. Zaletą jest także to, że "Przeznaczeni" to opowieść jednotomowa. Tym bardziej, że serwując takie zakończenie autorka może być pewna, że wielu czytelników będzie cierpliwie czekało na jej kolejne dzieła. Wśród tej grupy znajduję się też ja.
"Przeznaczeni" to debiut literacki pisarki i dziennikarki Holly Bourne. To opowiadanie o miłości tak silnej, tak prawdziwej, tak wyjątkowej, że wręcz mogącej sprowadzić zagładę ludzkości i całego świata...Poppy Lawson ma siedemnaście lat i nie jest typową nastolatką. Nie marzy o wielkiej miłości, ponieważ w nią nie wierzy. Nie wzdycha ponad historią Romea i Julii. Nie jest maniaczką Zmierzchu Stephenie Meyer z obsesją na punkcie fluorescencyjnego wampira. Nie płacze również ponad romansidłami Nicholasa Sparksa. W ogóle uważa, że mężczyżni nie są potrzebni jej do szczęścia, a już zwłaszcza rówieśnicy, którzy w jej oczach są po prostu obrzydliwi. Dwie połówki jabłka? Bratnie dusze? Przeznaczenie? Proszę was - coś takiego przecież nie istnieje! Aż w końcu przychodzi dzień, który wszystko zmienia. Kiedy w jej życiu pojawia się wyjątkowo męski i charyzmatyczny Noe, gitarzysta lokalnego zespołu rockowego, budzą się w niej uczucia, o których istnieniu nie zdawała sobie do tej pory sprawy. Miłość, która łączy tych dwoje, jest tak silna, że wręcz niebezpieczna... lecz nie dla nich, ale dla otaczającego ich świata. Czy warto walczyć o uczucie, które może sprowadzić na ludzkość zagładę?„Miłość zmienia ludzi. Kształtuje ich. Spala serce na popiół, lecz potem powstaje ono niczym feniks, silniejsze i wspanialsze niż kiedykolwiek.“Wszyscy chcemy miłości. Każdy z nas marzy o tym, by w jego życiu pojawił się ktoś, kto go pokocha i sprawi, że będziemy szczęśliwi. Czasami bywa jednak tak, że z obawy przed samotnością wmawiamy sobie, iż to, co czujemy do drugiej osoby, to właśnie miłość. Wolimy się oszukiwać, niż być sami. Prawda jest jednak taka, że tylko nieliczni mają szansę przeżyć prawdziwą miłość; spotkać na swej drodze kogoś naprawdę mu przeznaczonego. I właśnie ten motyw postanowiła wykorzystać Holly Bourne w swoim debiutanckim dziele. Jednak nie podążyła utartymi szlakami. Postanowiła stworzyć historię o tym, co by się stało, gdyby znalezienie przeznaczonej nam osoby było najgorszym, co mogłoby nam się przydarzyć w życiu. To mnie naprawdę zaskoczyło, bowiem praktycznie każda książka ebook dla młodzieży traktująca o pierwszej miłości wygląda tak samo - spotyka się dwoje młodych ludzi, zakochują się w sobie, a później żyją długo i szczęśliwie. I choć początkowo wszystko w "Przeznaczonych" przebiega zgodnie z tym schematem, to potem następuje nagły zwrot akcji, który burzy tę cudowną sielankę.Szkoda tylko, że dotarcie do tych bardziej ekscytujących momentów w powieści zajmuje tak wiele czasu. Na dobrą sprawę przez pierwsze 300 stron wieje nudą! No prawdopodobnie że ktoś lubi czytać o podbojach miłosnych puszczalskiej przyjaciółeczki Poppy, strojeniu się na koncerty, zwykłych dziewczyńskich pogaduchach i monotonnym życiu rodzinnym głównej bohaterki, której ojciec non stop siedzi przyklejony do czasopisma i duka do córki te same odpowiedzi, a matka wiecznie pyta "czy wszystko w porządku?".Sytuacji nie ratuje też sposób, w jaki została napisana ta książka. Jej grupą docelową jest młodzież, jednak język, jakim posługują się bohaterowie powieści, momentami jest zbyt wyluzowany, przesadzony, a czasem wręcz prostacki i ordynarny:"Podobno zaliczasz więcej dziewczyn, niż człowiek z biegunką w kiblu.""Poczułam, że policzki mnie palą. Przypomniałam sobie, jak alkohol obudził we mnie szmatę."Nazbyt nierzadko trafiałam na puste, idiotyczne, wręcz żałosne teksty, które absolutnie nic nie wnosiły do historii (bo czy naprawdę tak kluczowe podczas rozmowy z kimś są rozważania na temat brudnych włosów?), lub na dialogi, które jedynie powodowały u mnie wzrost irytacji:"- Czułem się jak dupek (...)- To, co zrobiłeś, było dość dupkowate"Kolejna sprawa to kwestia nazewnictwa. Nie wiem, czy wynika to z naszego tłumaczenia, czy tak samo brzmią one w oryginale, lecz moim zdaniem nazwanie grup rockowych pojawiających się w powieści per Nerwobóle bądź Kucyki jest co najmniej zabawne i nie na miejscu. Żaden szanujący siebie rockman nie nadałby swojemu zespołowi tak bzdurnej bądź cukierkowatej nazwy. To samo tyczy się imienia głównej bohaterki. Poppy kojarzy mi się ze słodkim psiakiem z opadającym uszkiem i wyciągniętym jęzorkiem, a nie z wkraczającą w dorosłość młodą i piękną dziewczyną.Zdaję sobie sprawę, że książka ebook spodoba się pewnie wielu nastolatkom, ponieważ większość z nich lubi przecież poczytać historie o pierwszej, gorącej, burzliwej miłości. Choć zastanawia mnie, ile z nich będzie zadowolonych z zakończenia, które tak bardzo odbiega od utartych schematów. Na dobrą sprawę tylko ono ratuje w moich oczach tę powieść. Pod każdym innym wobec mnie niestety zawiodła. Prawdą jest, że męczyłam się ponad lekturą i gdybym miała możliwość cofnięcia czasu, drugi raz po tę książkę bym nie sięgnęła.Moja ocena: 2/6
Wierzysz w przeznaczenie? A w miłość od pierwszego wejrzenia? A w to, że gdzieś na świecie jest Twoja doskonale dopasowana połówka? Poppy Lawson w to nie wierzyła. Uważała, że miłość to ogólnoludzka obsesja zrodzona z desperackiego marzenia, a uczucia można wytłumaczyć jako mieszankę hormonów i samotności... Nastolatka była wrogiem wszelkiej sztampowości i schematyczności, gardziła Zmierzchem i miłosnymi historiami. W dodatku miała postrzelone przyjaciółki i oczywiście spotkała na swej drodze zabójczego chłopaka, którego dotyk pozbawiał ją przytomności. Dosłownie. Poppy padała zemdlona i dostawała drgawek na sam widok boskiego Noe, wokalisty rockowego zespołu o jakże malowniczej nazwie - Nerwobóle.Jakby atrakcji było mało, matka Poppy była przekonana o chorobie psychicznej córki i wydawała krocie na psychologa, który okazał się... zresztą sami przeczytajcie.Przeznaczeni to idealny kawałek młodzieżowej lektury, gdzie niesztampowa i spójna akcja doskonale współgra z humorem i nagłymi zwrotami akcji. Autorka naszpikowała opowiadanie emocjami, nadając bohaterom wiarygodności, a w dodatku napisała opowieść świetnym, młodzieżowym językiem. Słowne utarczki przyjaciółek, a także pełne sarkazmu dialogi Poppy i Noego rozbawią nawet największych ponuraków, a wartka akcja nie pozwoli na chwilę nudy. Wbrew moim obawom książka ebook okazała się zaskakująco dobra. Przyjemnie spędziłam przy niej czas bez poczucia, że mam do czynienia z odgrzewanym kotletem. Wszystko było tutaj interesujące i odświeżająco nowe, zarówno sposób poprowadzenia wątku miłosnego jak i interesujący spisek. Przedstawienie przez autorkę środowiska nastolatków niezmiernie mnie bawiło. Czyż nie zabawny jest fakt, jak niemal dorośli ludzie zjeżdżają na sankach, a jednocześnie dziewczęta nie zakładają czapek, aby przypadkiem chłopcy nie uznali ich za mało atrakcyjne? Takie sytuacje sprawiały, że bohaterowie żyli swóim życiem. Ponadto zostali wyposażeni w niejednoznaczne, krnąbrne charakterki, żaden z nich nie był kryształowy, dzięki czemu nawet postacie drugoplanowe, jak Frank i Lizzie a także wredna Ruth zostaną przeze mnie zapamiętane na długo. I jeszcze jedno, bohaterka nie jest idiotką, lecz nie usiłuje również zostać wybawicielką świata.Największym plusem powieści jest... zakończenie, które dosłownie wprawiło mnie w konsternację. Nie tego się spodziewałam w powieści dla nastolatek i przyznam, że na chwilę straciłam mowę. Po przewróceniu ostatniej strony zamarłam i kilkanaście minut tępo patrzyłam w przestrzeń, a naprawdę rzadko mi się to zdarza... I w dodatku to opowieść jednotomowa!Wady? Kilka było, niezmiernie irytowały mnie tłumaczenia niektórych nazw. Zespoły rockowe występujące w powieści nazywały się Nerwobóle i Kucyki... Jakoś mało rockowo, prawda? W dodatku imię głównej bohaterki, Poppy, które kojarzy mi się z rozlazłą masą zupełnie mi tutaj nie pasowało. Jednak takie wady nie mogą nikogo odstraszyć. Gorąco zalecam tę powieść, choćby po to by poczytać o alternatywnej miłości.
„Przeznaczeni” to książka, która wpadła mi w oko, kiedy ujrzałam zapowiedzi. Dla tej powieści porzuciłam wszystkie własne plany a także obecnie czytaną książkę i całkowicie poświęciłam się lekturze książki pani Holly Bourne.Poppy nie lubi Middletown, małego miasteczka pod Londynem. Uważa, że to najnudniejsze miejsce na świecie. Wraz z przyjaciółkami chodzą na cotygodniowe występy kapel rockowych. Podczas pewnego sobotniego wyjścia poznaje Noego, przystojnego gitarzystę z kapeli. Chłopak całkowicie odmienił jej życie i poglądy dziewczyny. Ich relacje są burzliwe a także głębokie, ale uczucie, które z każdą chwilą jest mocniejsze, zagraża nie tylko im, lecz i światu. Poppy jest dziewczyną, która rozczuli czytelnika własną postawą zatwardziałej feministki. Nie wierzy w miłość i przewraca oczami na samą myśl o młodzieńczej miłości. Noe wszystko zmienił. Bohaterka z każdym mijanym dniem staję się romantyczniejsza a miłość nie wydaję się tylko abstrakcją. Kobieta w pewnym momencie zaczęła wzdychać do własnego gitarzysty i było to trochę uciążliwe, ale młodzieńcza miłość rządzi się własnymi prawami i lekka paranoja a także zachwyt ponad obiektem własnych uczuć jest w pełni zrozumiałe. Noe jest stereotypowym bohaterem młodzieżówek. Piękny, z powodzeniem, z mroczną przeszłości a wszystkiego dopełnia fakt, że gra w zespole rokowym. Mimo własnej niezbyt oryginalnej kreacji jest bohaterem, do którego można wzdychać. Szkoda, że nie zagłębiliśmy się bardziej w jego przeszłość a także relacje rodzinne. Przyjaciółki Poppy też są ważnym fragmentem powieści. Każda jest inna, ale to Ruth wzbudza największe kontrowersje. Narracja pierwszoosobowa, prowadzona przez Poppy. Pojawiło się kilka epizodów dotyczących zagadkowe organizacji, mającej na celu obronę świata. Wątek paranormalny dość dynamicznie jest ujawniony, ale sami bohaterowie o nim nie wiedzą. Śledząc dzieje Poppy i Noego wyczuwałam napięcie z tego powodu. Para żyła swóim życiem, niczego się nie spodziewając, ale czytając wyczuwa się niebezpieczeństwo wiszące w powietrzu. Pomimo, że fabuła jest łatwa i pozornie się niewyróżniająca, byłam zaskoczona, z jaką łatwością wdrożyłam się w historie Poppy i Noego. Ich relacje mnie fascynowały, tym bardziej, że związek, który budowali miał lepsze i gorsze momenty, ale całość była realna. Autorka pisze lekko i używa młodzieżowych języka, co doskonale się sprawdziło. Książka ebook porusza kłopoty młodzieży. Bohaterowie popełniają błędy, ale nie zawsze się na nich uczą. „Przeznaczeni” mnie zaskoczyli, ale przede wszystkim złamali serce. Z pozoru sztampowa opowieść przerodziła się w emocjonującą i pasjonującą historię o prawdziwej, bezwarunkowej miłości. Nie jedno serce zmięknie podczas czytania, a łzy popłyną prawdopodobnie każdej dziewczynie. Oczywiście znajdziecie śmieszne momenty, które zrównoważą smutki. Czuję lekki niedosyt, gdyż chciałabym zgłębić dużo poruszonych spraw, począwszy od życia Noego, terapii Poppy a także organizacji i jej członków. Brutalny realizm ukazanej miłości rozdarł mi serce i właśnie, dlatego ta par pozostanie w mojej pamięci na długo. Zalecam !!! 5/6
Ta książka ebook na pewno należy do tych z charakterem , główna bohaterka Poppy jest jedną z osób tych pewnych siebie i nie wierzy w miłość , można powiedzieć ,że jest taką typową realistką. Na jej drodze staje buntowniczy rockman Noe ,który jest zdecydowanie jej przeciwieństwem ale to nie ma dla nich znaczenia. To co ich łączy jest wyjątkowo niezwykłe i niebezpieczne. Jak potoczą się ich dzieje musicie zobaczyć sami :)
Kupiłem tę opowieść własnej kobiecie na urodziny. Bardzo mi ją polecano, więc postanowiłem się skusić. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Opowieść ta dynamicznie przypadła jej do gustu. Jak to stwierdziła ""książka mocno wymiata"". Sam jej nie czytałem, więc nie wiem. Jedno jednak wiem na pewno. Mogę ten tytuł polecić na prezent.
Fabuła tej książki, choć z początku wydawała się dość banalna (wielka miłość, niebezpieczeństwo kataklizmem, potyczka z przeznaczeniem itd) w miarę czytania intryguje coraz bardziej. Co więcej - napisana jest lekkim stylem, z wyobraźnią, przystępnym lecz nie trywialnym. Fani romantycznych historii powinni być zadowoleni:)
Przeznaczeni to powieść, która spodoba się nastolatkom. Historia dziewczyny, która nie wierzyła w prawdziwą miłość póki na jej drodze nie stanął ten jedyny, o którego postanowiła zawalczyć. W końcu wywrócił jej świat do góry nogami. Mowa na miarę E.L. James - łatwe zdania, czasami wręcz slangowe, dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko.