Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Mówisz czasem, że w Twoim życiu nie losy się nic szczególnego? Mylisz się. Życie przepełnione jest codziennymi czarami - magią codzienności. Przekona się o tym bohaterka Prowincji pełnej czarów. Bez dalekich podróży, wyjazdów i dużych zdarzeń jej życie dostarczy wielu niespodzianek. Ponieważ interesujące historie drzemią nieodkryte tuż za miedzą. Na tle mazurskiego krajobrazu rozgrywają się dalsze dzieje Ludmiły, jej córeczki Zosi i pozostałych członków ich patchworkowej rodziny. We wsi pod Mrągowem pojawia się zagadkowa kobieta. Sąsiedzi zaczynają szeptać o tajemnicach z przeszłości. Ludmiła natomiast dostrzega, że dziewczyna za każdym razem wygląda inaczej, jakby jej wygląd zmieniał się w zależności od sytuacji. W opowiadaną przez Autorkę opowiadanie wplatają się historie dwóch kobiet-legend z historii Prus wschodnich. Obie nosiły imię Barbara; jedna była dzieciobójczynią, druga oszalała po porzuceniu jej przez kochanka. Czy obie Barbary mają coś wspólnego z zagadkową dziewczyną spod Mrągowa?Ludmiła pracuje ponad kolejną powieścią, lecz wplątuje się w pewną zagadkową historię. Zapytanie tylko czy to wplątanie jest całkiem przypadkowe. Wszystko wydaje się wskazywać, że nie, jakby historia zaplatała się zgodnie z ułożonym wcześniej planem. Jakby ktoś pochylał się ponad Prowincją i szeptał własne czary…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Prowincja pełna czarów |
Autor: | Enerlich Katarzyna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Mg |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Sięgając po kolejne części wielotomowej historii o Ludmile Gold i jej prowincji, zawsze mam pewność, że oto czeka na mnie idealna podróż w magiczny świat polskiej wsi. Uwielbiam klimat, jaki Katarzyna Enerlich rozsiewa wokół osoby Ludmiły – jest tu naprawdę dużo miejsca na zachwyt najmniejszymi i najprostszymi rzeczami, które podsuwa los. Podmrągowska wieś to miejsce idealne dla wszystkich czułych na urok natury, wdzięcznych za to, czym nas hojnie obdarza. Ten zachwyt widać niemalże w każdej scenie obydwu „Prowincji pełnych...", a przede wszystkich w licznych przepisach kulinarnych, do przyrządzenia których używa się warzyw, owoców i przypraw obecnych w naszych ogródkach, nieodległym lesie czy na łące. Czekam na wydanie przepiśnika Ludmiły Gold. Więcej: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2017/08/mocno-inspirujaca-prowincja-pena.html
Następna element mojej ulubionej Prowincji. Jak poprzednie utrzymana w ciepłym klimacie owianym tajemnicą, które tak lubię w ebookach Katarzyny Enerlicht. Zalecam jej wielbicielom i nie tylko. Jeśli nie czytaliście to gorąco zalecam całą serię.
Prowincja to mój świat. Najlepsze na poprawę nastroju, na odnalezienie siebie w lepszym świecie,,,pełnym miłości przyjaźni...i normalności w naszym świecie
Ludmiłę znamy już od jakiegoś czasu, a to za sprawą jej różnorodnych perypetii, a może- życiowych doświadczeń. To określenie prawdopodobnie bardziej pasuje nie tylko do Ludki, lecz i całego książkowego tła historii. Niestety, ten tom nie przypadł mi do gustu tak bardzo, jak poprzednie; zawsze, czytając kolejne części odnajdywałam w nich mądre słowa, cytaty, które zapadały mi w pamięć... W Prowincji pełnej czarów zabrakło mi tego- może to ja nie czytałam na tyle uważnie ? Ponadto miałam wrażenie, że Ludka, gdy dzieli się z czytelnikiem swoim zdaniem na jakiś konkretny temat, dla przykładu- o małej użyteczności telewizji w domu, bardziej się przechwala, że nie jest on jej potrzebny, niż delikatnie wsuwa własne zdanie pomiędzy karty. Mimo tego było mi bardzo przykro, że stało się to, co stało- kto przeczyta/ przeczytał wie. Można powiedzieć, że po raz następny dramat uderzyła w ochronną bańkę, która otaczała rodzinę bohaterki.
Czary zatrzymały czas na prowincji. Akcja toczy się leniwie i niespiesznie, ale nie brak tu emocji i momentów, które przyprawią czytelnika o szybsze bicie serca. Fani Katarzyny Erlich będą zadowoleni z kolejnego spotkania z Ludmiłą, Zosią i mazurskimi krainami. Fani sekretów również znajdą coś dla siebie. Jednak pod sięgnięciem po "Prowincję pełną czarów" zalecam sięgnąć po poprzednie części serii.
„Prowincja pełna czarów” to nie jest książka ebook dla tych, co lubią szybką akcję. Pełna nostalgii, małych i wielkich radości i smutków, momentów zadumy może się wydać nudna. Lecz tak nie jest. To prześliczna opowiadanie o życiu, takim zwyczajnym, codziennym życiu, jakim żyje dużo osób. Życiu, które chce być dostrzeżone, chce się zatrzymać i pokazać nam uroki chwili, sprawić byśmy się ponad nim zastanowili i być może zmienili coś na lepsze. Katarzyna Enerlich stworzyła genialną w swej prostocie, jedyną w swoim rodzaju opowiadanie o tym co nas otacza, a co tak nierzadko udaje nam się przegapić – o urokach zwykłego życia.
Pani Katarzyny Enerlich nie trzeba przedstawiać nikomu. Idealna polska pisarka, zakochana w Mazurach po raz następny prowadzi nas dziejami Ludmiły. Wielbiciele poprzednich części na pewno się nie zawiodą, a i nowi odkrywcy tej bajecznej literatury będą mieli wiele do powiedzenia. Zalecam Regał Nowości - Wiadomości z rynku książki