Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Do czego posunie się kobieta, aby zrozumieć mężczyzn?Poznajcie historię Kiki, która chce zrozumieć mężczyzn. Aby to zrobić, nie studiuje ebooków psychologicznych ani nie ogląda programów dokumentalnych, lecz zakłada konto na SeeMe, zagadkowym portalu randkowym…Tomek, Antek, Radek, Marek… To tylko kilka z wielu imion, których właściciele przewijają się przez karty książki i życie bohaterki. Opisywany przez Kikę świat jest wyjątkowo barwny, a każdy następny bohater zaskakuje bardziej niż jego poprzednik. Kłamstwa, które wychodzą na jaw, ludzkie problemy, którym trzeba stawić czoła. Wszystko to okraszone jest niezwykłą narracją z perspektywy bohaterki, która zwykle krótko i bez ogródek omawia kolejne znajomości."On był z zupełnie innej bajki, a ja nic nie mogłam mu dać. To było jak zderzenie oleju z wodą – wymieszają się na chwilę, lecz po jakimś okresie i tak zostaną rozdzieleni przez niewidzialną barierę i będą istnieć osobno."
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Projekt Mąż |
Autor: | Krupa Aleksandra |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Do sięgnięcia po ten tytuł zdecydowałam się ze względu na intrygujące zestawienie tytułu wraz z opisem powieści, jak i sama okładka nie pozwala nie zwrócić na nią uwagi. Spodziewałam się zupełnie innej treści niżeli tej, jaką miałam okazję przeczytać, treści, która porwie i zaskoczy, będąc jednocześnie lekką lekturą… rzeczywistość niestety była daleka od wyobrażeń. Dawno już nie miałam w rękach książki, która tak strasznie zmęczyłaby mnie emocjonalnie. Pomimo niespełna dwustu stron przebrniecie przez nią, było olbrzymim wyzwaniem, po każdym „rozdziale” musiałam robić solidne przerwy, by w ogóle być w stanie dokończyć tę powieść. Zabrakło mi w tej książce pdf przede wszystkim emocji. Jakichkolwiek emocji. Zważywszy, że opowieść w znacznej mierze miała być swoistym studium psychologicznym facetów i relacji damsko-męskich. Następna rzecz, która bardzo raziła w oczy to wulgaryzmy. O ile na ogół nie mam z nimi problemu, ponieważ każdemu i wszędzie może się zdarzyć, tak tutaj doprowadzały mnie do szewskiej pasji, dodatkowo stawiając główną bohaterkę w jeszcze gorszym świetle… Z pewnością osoby o takim charakterze, nie byłabym w stanie tolerować w swoim otoczeniu. Sprawę mogła ratować pierwszoosobowa narracja, którą na ogół uwielbiam. Niemniej w tym wypadku doprowadzała mnie do szału. Może nie sama narracja, co główna bohaterka, która na każdym kroku zdawała się zachowywać jak wyrachowana… baba, która ma dobry ubaw z gry, jaką podjęła i zabawy pionkami… co prawda do czasu… Do czasu, w którym za całe zło świata, jakie ją potem spotkało, obwiniała właśnie „to” zachowanie… Plusem dla tej powieści można uznać poruszenie wątku przemocy psychiczno-fizycznej, jaka wplotła się w życie głównej bohaterki. I prawdopodobnie ten element z całości powieści, był najlepszy. Wcześniej i potem było kiepsko. Następna rzecz to choroba nowotworowa. Z jednej strony fajnie, że autorka poruszyła ten temat w powieści, chcąc uświadamiać czytelniczki, z drugiej… wydaje mi się ten wątek zupełnie oderwany od wcześniejszej fabuły, a dodatkowo strasznie oględnie potraktowany. Szczerze przyznam, że gdyby Aleksandra Krupa skupiła się właśnie na wątku choroby nowotworowej i wszystkiemu, co temu towarzyszy, a pominęła całą resztę – wyszłaby z tego interesująca opowieść dla kobiet. Pod warunkiem, że zostałaby mocniej rozbudowana i dopracowana. W takim połączeniu, w jakim jest to ujęte w powieści Projekt mąż, nijak to do siebie nie pasuje… A szkoda. Podsumowując: Osobiście – czuję się rozczarowana powieścią, a wiązałam z nią dużą nadzieję. Książka ebook mnie nie porwała, a wręcz zanudziła. Główna bohaterka irytowała do granic możliwości, a samo zakończenie zupełnie nie pasowało mi do treści i zarysu fabuły. Jednak być może znajdą się wśród Was osoby, którym ta opowieść przypadnie do gustu i znajdą w niej to, czego ja nie potrafiłam odnaleźć.
"Projekt MĄŻ" to bardzo oryginalna książka. W połowie przezabawna, a w drugiej połowie przygnębiająca. Sięgając po tę opowieść spodziewałam się czegoś zabawnego, co mnie rozluźni i rozśmieszy. Faktycznie tak było! Czytając pierwszą połowę książki bez przerwy widniał uśmiech na mojej twarzy. Kilka razy zaczęłam śmiać się sama do siebie. Natomiast w pewnej chwili zaczęło robić się poważnie. Z luźnych tematów autorka przeszła do śmiertelnie poważnych kwestii, które mogą dotknąć każdego człowieka w każdej chwili. Początkowo nie potrafiłam się wczytać. Główna bohaterka męczyła mnie, była naprawdę irytująca. Z jednej strony chciała poznać męską naturę i przeprowadzała "badania", a z drugiej strony w ogóle nie zastanawiała się ponad konsekwencjami własnego postępowania. Jak na dojrzały wiek bohaterki, takie postępowanie było bardzo nierozsądne. Poza tym poznawała facetów tylko przez internet, a nie w prawdziwym życiu. Ocenianie tylko tych ludzi, którzy są zdesperowani i koniecznie chcą znaleźć sobie kogoś do towarzystwa, nie jest miarodajne. Przeszkadzały mi również liczne wulgaryzmy, których w ogóle nie powinno być w książkach. Tutaj ich nadmiar zniechęcał mnie do dalszej lektury. Na szczęście każda następna strona była już bardziej zadbana pod wobec słownictwa. Co podobało mi się najbardziej? Jak już mówiłam, autorka z łatwością wprowadziła fragmenty humorystyczne. Bardzo mi się to podobało, bo ten humor nie był sztuczny czy pisany "na siłę". Opisywane sytuacje były bardzo realistyczne i przezabawne. Lecz to, co sprawiło, że spojrzałam na treść tej książki inaczej, to zmiana wewnętrzna głównej bohaterki. Kika w końcu zrozumiała to, co jest w życiu najważniejsze. Nareszcie! Autorka idealnie zawarła myśl, którą chciała przekazać czytelnikom. W tej książce pdf została zawarta przestroga, którą każda dziewczyna powinna odczytać! Jest to naprawdę wartościowa opowieść o samoakceptacji, szanowaniu uczuć drugiego człowieka i odpowiedniego podejścia do życia. Mam dla Was tylko jedną radę... Jeżeli zdecydujecie się sięgnąć po tę książkę, nie zniechęcajcie się po paru pierwszych stronach. Zaufajcie mi, że "Projekt MĄŻ" Was wciągnie. A przy okazji dowiedzie się paru wartościowych rzeczy. :)
Książka ebook nudna i bez wyrazu. Prawdopodobnie wiecej nie musze dodawaćm.
http://z-ksiazka-w-reku.blogspot.com/ Główną bohaterką książki jej Kika, której odwiecznym marzeniem jest w końcu zrozumieć mężczyzn. Żeby to zrobić, zakłada konto na zagadkowym portalu randkowym o nazwie SeeMee. Portal ten jest pełen różnego typu mężczyzn, których dziewczyna poznaje bliżej. „Projekt mąż” to wyjątkowo barwy świat Kiki. Na kartkach powieści poznajemy wielu bohaterów. Książka ebook jest pełna kłamstw, i rozczarowań. Przedstawia ludzkie problemy, z którymi każdy z nas musi stawić czoło. Muszę przyznać, że napisanie tej recenzji było dla mnie nie lada wyznawaniem. Jest to dość specyficzna książka. Wszystko w tej powieści losy się bardzo szybko, każdy epizod to spotkanie z innym mężczyzną. Kika bez ogródek i zbędnych słów omawia własne randki i przemyślenia. Nawet końcowe wydarzenie, które dość mnie zaskoczyło, zostało opisywane "po łebkach", zbyt szybko, bez emocji, bez owijania w bawełnę. Warto też wspomnieć, że autorka posługuje się wulgarnym językiem, co niektórym osobom może się nie spodobać. Na plus zasługuje fakt, iż autorka w własnej książce pdf poruszyła dość ciężki i kluczowy temat, a mianowicie temat przemocy fizycznej i psychicznej. Jeden z mężczyzn, z którym Kika planowała własną przyszłość, okazał się katem, oprawcą i zwyrodnialcem. Strzałem w dziesiątkę jest także pierwszoosobowa narracja, z punktu widzenia głównej bohaterki. Muszę jednak przyznać, że zachowanie Kiki mnie trochę irytowało. Była naiwna i łatwowierna. Pomimo paru nieudanych prób wierzyła, że to właśnie na portalu randkowym znajdzie miłość własnego życia. Lecz z drugiej strony Kika wzbudza współczucie. Każdy chce miłować i być kochanym... Podsumowując, „Projekt mąż” to książka, którą muszę zaliczyć do tych średnich. Niczym mnie nie zaskoczyła, nie przemieniła mojego życia. Nawet nie czytałam jej z jakimś entuzjazmem czy przyjemnością. To zwykła książka, o której dynamicznie zapomnę. Zalecam ją osobom niewymagającym albo takim, które chcą odpocząć po cięższych lekturach.