Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Siedemnastoletnia Kiva Meridan od dziesięciu lat walczy o przetrwanie w owianym złą sławą trudnym więzieniu Zalindov, gdzie pracuje jako uzdrowicielka. Kiva podtrzymuje przy życiu umierającą Zbuntowaną Królową, która musi wziąć udział w próbie przetrwania – przeznaczonej dla najbardziej groźnych bandytów serii wyzwań związanych z czterema żywiołami: powietrzem, ogniem, wodą i ziemią. Pewnego dnia Kiva otrzymuje zaszyfrowaną wiadomość od bliskich, a w niej krótkie polecenie: „Nie daj jej umrzeć. Przybywamy”. Kiva wie, że śmiertelnie chora królowa nie ma szansy sprostać wyzwaniom, więc zgłasza się na jej miejsce. Jeśli jej się powiedzie, obie odzyskają wolność. Kłopot w tym, że nikt jeszcze nie przeżył próby przetrwania. „Napisane po mistrzowsku powieści Lynette Noni to lektura obowiązkowa dla wszystkich fanów fantasy!” Sarah J. Maas Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Próby żywiołów. The Prison Healer. Tom 1 |
Autor: | Noni Lynette |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Must Read |
Rok wydania: | 2024 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Gdyby nie to co się podziało na końcu, to bym oceniła na dwa lub trzy, ponieważ przez większość książki nic się nie działo, lecz ta końcówka 🤯
Właśnie przed chwilą skończyłam, końcówka powaliła mnie na kolana 🤯
@literary_tatiana: [współpraca recenzencka]"The Prison Healer" autorstwa Lynette Noni to najlepsza opowieść fantasy, jaką kiedykolwiek czytałam. Styl pisania autorki jest wyjątkowo lekki, lecz jednocześnie książka ebook jest napisana na bardzo wysokim poziomie. Narracja w trzeciej osobie pozwala nam być świadkami zmagań Kivy, Tippa, Jarena i Naari. Opisy są niezwykle bogate, przez co zarówno świat fantastyczny, jak i same postaci ożywają w miarę czytania. Główną bohaterką powieści jest siedemnastoletnia Kiva Meridan, uzdrowicielka w więzieniu Zalindov, która podejmuje się próby żywiołów, żeby uratować Zbuntowaną Królową. W więzieniu Kiva poznaje Jarena, który moim zdaniem, jest lepszą wersją Aarona Warnera. Autorka nie unika niełatwych tematów, takich jak samookaleczanie i substancje odurzające, które wprowadza do wykreowanego świata. Bohaterowie są doskonali w własnej niedoskonałości, mają wyraziste cechy charakteru i są gotowi poświęcić życie za własnych przyjaciół. "The Prison Healer" obfituje w niesamowite zwroty akcji, które dostarczyły mi wielu wrażeń i sprawiły, że nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Wątek miłosny jest ciekawie poprowadzony i naprawdę uroczy, choć pozostaje w tle względem głównej osi fabularnej, gdzie Kiva zmaga się z moralnymi dylematami, żywiołami i wszechogarniającym strachem. Próby żywiołów zdecydowanie przerosły moje najśmielsze oczekiwania w kwestii ich brutalności i działań podjętych przez Kivę. Zaimponowała mi jej odwaga i próby powrotu do codziennego życia po bolesnym oznakowywaniu więźniów, co czekało na nią wraz z każdym świeżym transportem w Zalindovie. Mimo, iż kobieta starała trzymać się na dystans od innych więźniów, bądź strażników, obdarzyła uczuciem jedenastoletniego Tippa, który bardzo jej potrzebował i Jarena, który był jej ostoją w najtrudniejszych momentach. Wydawnictwo Must Read wykonało świetną robotę w zakresie wydania tej książki, zarówno pod wobec tłumaczenia, jak i estetyki. Gorąco zalecam "The Prison Healer" i z niecierpliwością czekam na polskie wersje drugiego i trzeciego tomu.
Czy ta książka ebook była dobra? Była więcej niż dobra. Była wciągająca, angażująca, zapierająca dech w piersi, urocza, wyjątkowo cudowna i wartościowa. A co w niej było takiego wyjątkowego? Już tłumaczę. Zacznijmy od wątków. Te, które poruszyły mnie najbardziej, to rodzina z wyboru ( coś na kształt found family) a także nietracenie nadziei, mimo z pozoru beznadziejnego położenia. Życie Kivy będącej więzienną uzdrowicielką nie było proste ani przyjemne, lecz nie poddawała się i nie traciła nadziei na uwolnienie. Pewnie byłoby jej wiele trudniej, gdyby nie otrzymywała takiego wsparcia od własnych przyjaciół. Stali się oni dla niej drugą rodziną, może nawet bardziej prawdziwą niż ta biologiczna; bezpieczną przystanią, szczęściem i promykiem słońca wśród ciemnych, zwiastujących burzę chmur. Skoro już jesteśmy przy wątkach, ogromie podobał mi się również ten romantyczny. Jeśli mnie znacie to nieźle wiecie, że bardzo lubię, gdy w książce pdf pomiędzy głównymi i/lub drugoplanowymi bohaterami rozwija się jakaś relacja o charakterze romantycznym, nawet jeśli cała książka ebook nie skupia się głównie na tym. Kluczowe jest dla mnie jednak, żeby ta relacja rozwijała się prawidłowo. Nienawidzę historii, w których jednego dnia bohaterowie się poznają, a po tygodniu są już parą. A jak było w przypadku „The Prison Healer”? Otóż nie zawiodłam się, bowiem znajomość Kivy i Jarena zaczęła się przekształcać w coś więcej w doskonałym tempie. Uważam, że zachowanie bohaterów względem siebie było śliczne i dodało przyjemną nutkę słodyczy i ekscytacji do całej historii 🫶🏻 Zanim przejdę do omawiania miejsca akcji, chciałabym zwrócić uwagę jeszcze na jeden element. A mianowicie: kobiecą solidarność. W Zalindovie dziewczynom było bardzo ciężko. Nie były narażone tylko na ciężką pracę, złe warunki i kary, lecz także na potworne wykorzystywanie przez strażników. W takiej sytuacji każdy rodzaj pomocy i wyraz wsparcia są na wagę złota. Dlatego niesamowicie urzekła mnie i chwyciła za serce postawa pewnej bohaterki, którą zdecydowanie można nazwać girls girl 😉💖 W takim razie miejsce akcji. Zimne, obskurne, pełne śmierci i cierpienia, cuchnące krwią i potem. W skrócie: Zalindov. (SPOILER!!! jeśli pragniesz pomknąć, zacznij czytać dalej od emotki czerwonego serca). To tam rozgrywała się akcja całej książki. I to właśnie to niestety trochę mi przeszkadzało. Osobiście jestem przyzwyczajona ( i raczej wolę), gdy akcja książki odbywa się w różnorakich miejscach. Zdarzają się wyjątki, np. gdy mamy do czynienia z kryminałem i zbrodnię popełniono na zamkniętym obszarze ( np. wyspie). Wówczas absolutnie mi to nie przeszkadza, w tym przypadku czułam się jednak dosłownie jak w klatce. Może taki był zamysł autorki - no wiecie, więzienie i w ogóle, lecz mi niezbyt przypadł do gustu ten zabieg. ❤️ Nie mogę zapomnieć również o bardzo ważnym elemencie tej pozycji, czyli mocach żywiołów. Kiva musi przejść cztery próby związane z żywiołami, więc odgrywają one bardzo istotną rolę. Powiem szczerze że był to bardzo interesujący fragment i tak naprawdę głównie to on czyni z „The Prison Healer” fantastykę. Na koniec: opowieść od samego początku mi się podobała, momentami bardziej, momentami mniej. Jednak naprawdę pokochałam ją dopiero na końcu. Ponieważ słuchajcie, co tam się wydarzyło! Plot twisty były tak mocne, że przez kolejne 10 minut po skończeniu czytania nie mogłam dojść do siebie 🤯 C U D O Oceniając różnorakie tytuły staram się spoglądać na całokształt, więc z dużym bólem serca nie mogłam dać tej książce pdf 5/5 ⭐️, lecz gdybym miała ocenić ostatnie 50 stron, zdecydowanie byłoby to ♾️/5⭐️ Podsumowując: gorąco zalecam Wam „The Prison Healer. Próby żywiołów”. Zanurzycie się w świecie pełnym intryg, cierpienia, wsparcia i nadziei na lepsze jutro. Jestem niemalże pewna, że pokochacie bohaterów, szczególnie Tippa i będziecie urzeczeni pięknem ukazanych tu przyjaźni i miłości. CZYTAJCIE!!! Współpraca barterowa z wydawnictwem Must Read
„Nigdy nie przepraszaj za to, że kogoś kochasz. Nawet kiedy to boli. Zwłaszcza kiedy to boli.” „The Prison Healer” autorstwa Lynette Noni to fantasy YA, którego akcja rozgrywa się w brutalnym i bezlitosnym więzieniu Zalindov. Główna bohaterka, siedemnastoletnia Kiva Meridan, od dziesięciu lat walczy o przetrwanie w tym przerażającym miejscu, gdzie pełni rolę uzdrowicielki. Fabuła rozkręca się, gdy do więzienia trafia Zbuntowana Królowa – postać ważna dla dalszego rozwoju wydarzeń. Królowa jest śmiertelnie chora, jednak musi przejść przez serię wyzwań słynnych jako Próby Przetrwania, które obejmują cztery żywioły: powietrze, ogień, wodę i ziemię. Te wyzwania są zaprojektowane tak, żeby były wyjątkowo trudne i przeznaczone dla najbardziej groźnych przestępców. Po jakimś okresie Kiva otrzymuje zaszyfrowaną wiadomość od własnej rodziny z poleceniem „Nie daj jej umrzeć. Przybywamy”. Niestety wie ona, że Zbuntowana Królowa nie przetrwa prób w swoim stanie zdrowia. Dlatego podejmuje decyzję by zastąpić Królową, mając nadzieję, że jej poświęcenie uratuje je obie. Kłopot polega na tym, że jeszcze nikt nie przeżył tych prób. Kiva staje przed wyjątkowo ciężkim zadaniem, które wymaga nie tylko fizycznej siły, lecz także sprytu i determinacji. Każda próba jest osobnym wyzwaniem, pełnym niebezpieczeństw i niespodzianek. Są one opisane z dużą szczegółowością i intensywnością, co sprawia, że czujemy napięcie i emocje towarzyszące głównej bohaterce podczas próby. Kiva jest postacią, która wzbudza sympatię i podziw. Jej determinacja, odwaga i empatia sprawiają, że prosto jest się nam z nią utożsamić i kibicować jej w potyczce o przetrwanie. Jej relacje, które nawiązuje z innymi więźniami, są jednym z mocniejszych fragmentów książki, a szczególnie wzruszająca jest jej więź z Tippem, który własną dziecięcą mądrością i odwagą urzeka na każdym kroku. Mamy tutaj też wątek romantyczny pomiędzy Kivą a Jarenem, który rozwija się powoli i jest pełen uroku a także autentyczności. Ich relacja jest pełna niepewności, lecz także subtelności, wzajemnego zrozumienia i wsparcia. Nie dominuje ona też ponad fabułą, ale stanowi jej kluczowy i ciekaw element. Ciekawym miejsce jest samo więzienie, którego opisy są przemyślane i szczegółowe, co ułatwia nam zrozumienie zasad panujących w tych murach. Autorka idealnie oddaje surowość i brutalność życia w tym miejscu a także pokazuje, nam jakie twarde zasady nim rządzą czy co trzeba zrobić żeby przetrwać. Mimo tego wątku, Lynette Noni wplata w fabułę fragmenty nadziei i współczucia, pokazując nam, że nawet w najciemniejszych miejscach można znaleźć iskierkę dobra. Dodatkowym atutem, którym pomaga nam lepiej zorientować się w omawianej rzeczywistości, jest mapka na końcu książki, z której korzystanie przy lekturze Wam polecam. „The Prison Healer” to opowiadanie o przetrwaniu, nadziei, poświęceniu i sile ludzkiego ducha. To historia pełna niespodzianek i cliffhangerów, która wywołuje ogrom emocji – od rozbawienia po stres i smutek. To obiecująco zapowiadająca się młodzieżówka fantasy, której kolejnych części nie mogę się już doczekać. Zalecam Wam ją serdecznie, jeśli jesteście fanami fantastyki, intryg i silnych bohaterów 🔥. Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @mustread.wydawnictwo (współpraca reklamowa) 🩷.
THE PRISON HEALER. PRÓBY ŻYWIOŁÓW - Lynette Noni [ współpraca reklamowa ] Sugerowany wiek: 13/14 Ocena: 4,5/5 Gatunek: Young Adult [Q] Która próba wydaje wam się najtrudniejsza: powietrza, ognia, wody czy ziemi? „Nigdy nie przepraszaj za to, że kogoś kochasz. Nawet kiedy to boli. Zwłaszcza kiedy to boli” Słyszałam o tej książce pdf dużo dobrego. Też słyszałam, że ma ona niesamowite zwroty akcji. Z tego powodu miałam co do niej duże, bardzo wielkie oczekiwania. Powiedziałam sobie: to będzie lub jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam, lub jedna z najgorszych. Możecie się domyślać po ocenie, do jakiej kategorii należy :) Styl pisania okazał się strasznie przyjemny, przez co dosłownie przepłynęłam przez te książkę. Tutaj czas naprawdę się u mnie zatrzymał, do czego przyczyniło się nie tylko pióro autorki, lecz też akcja, o czym wspomnę za chwilę. Chciałabym zwrócić uwagę na wydanie tej książki! Ogromnie podoba mi się okładka, tak samo wklejka. Przyznam, że to bardzo kreatywny sposób na przestawienie motywów książki. Też nie spodziewałam się wyróżniających się stron, przez co mogłam się jeszcze bardziej wkręcić w fabułę. Tak samo podobał mi się kod, w którym pisała główna bohaterka. Obie te rzeczy wpłynęły bardzo pozytywnie na moją ocenę książki. Doceniam takie rzeczy. Kocham, gdy w książce pdf ciągle się coś dzieje. Dlatego tak bardzo polubiłam „The prison healer”. Nie można się przy niej nudzić. Akcja była bardzo interesująca i na dodatek trzymała w napięciu. Nierzadko nie mogłam się oderwać od tej książki. Aż jestem w szoku, jak bardzo się wkręciłam w ten świat i przywiązałam do niego i bohaterów. Jeśli chodzi o zwroty akcji, przyznam, że nie były one giga mocno powalające, lecz były dobre. Naprawdę dobre. Zaskoczyłam się, co oczywiście jest najważniejsze. Kiva... uwielbiam ją. Jest jedną z najlepiej wykreowanych głównych bohaterek. Podczas czytania tej książki czułam się tak, jakbym to ja była Kivą. Czułam jej emocje, jej wszystko. Też bardzo spodobało mi się to, jak Kiva poświęcała się dla kogoś. Jednocześnie było mi jej szkoda, gdy inni, na przyktad Cresta, rzucali w jej strone wyzwiska, na które totalnie nie zasłużyła. Tak czy siak, niesamowicie się z nia zżyłam. Tak samo z innymi. Chociaż nie ukrywam, wole główną bohaterkę od bohatera. Jaren był w porzadku, jednak częściej miałam co do niego zapytania niż odpowiedzi na nie. Nie mogę sie doczekać, aż poznam go bardziej w następnych tomach. Tipp…🥹 Moje największe słoneczko. Nawet nie wiem co napisać, aby odpowiednio omówić jak bardzo pokochałam Tippa. Zasługuje na całe dobro tego świata. Jest taki kochany i tak bardzo miłuje Kive… jest niesamowity. Oboje są niesamowici. Mam nadzieję, że zazna trochę spokoju :( A Naari… nie wiedziałam, czy mam jej ufać czy nie. Koniec z końcem zaufałam i strasznie ją polubiłam. Napisałam, że Kiva została mądrze wykreowana, lecz prawda jest taka, że wszyscy tacy są. Niesamowicie się z nimi wszystkimi zżyłam, a szczerze mówiąc nie sądziłam, że do tego dojdzie. Z olbrzymią niecierpliwością czekam na kolejne tomy!! Do następnego misiaki!
4.5☆[Współpraca reklamowa ] Sława tej książki na zagranicznych bookmediach wzbudziła we mnie dużą ciekawość, gdyż motywy jak i opis książki, mądrze wpasowywały się w mój ulubiony typ fantastyki. Gdy zaczęłam czytać, szło mi dość opornie, ponieważ choć historia od pierwszych akapitów i stylu w jaki autorka posługiwała się piórem niesamowicie mnie pochłonęła, tak trudno było mi ją czytać, dużo razy musiałam ją odstawiać choćby na chwilę, żeby uporządkować sobie w głowie pewne fakty. Choć jest to dopiero pierwszy tom trylogii zostałam kupiona, i nie chodzi mi tutaj o idealny pomysł na fabułę, ale sposób w jaki autorka poświęciła każdemu z bohaterów dużo słów na papierze, przez co poczułam wobec nich wiele sympatii. Bohaterowie przebywają w wiezieniu, gdzie wydawać by się mogło, że są skazani na samotność, ale na kartach powieści odnajdują w sobie wsparcie, jak i przyjaźń tworząc jedną z lepszych relacji o jakiej dane mi było czytać (choć obawiam się tego co może być dalej...). Każdy z nich w jakiś sposób mnie zachwycił, to moje serce najbardziej skradł mały Tipp, który własną dziecięcą mądrością i odwagę niejednokrotnie mnie zaskoczył. Kiva była postacią, której z początku się obawiłam, gdyż brakowało mi w niej czegoś więcej, natomiast, w momencie gdy zaczęła się bardziej otwierać, ryzykując własne życie, żeby uratować innych zyskała wiele więcej w moich oczach. Jaren był dla mnie zagadką, gdyż jego niektóre cechy nie zgrywały mi się z emocjami, które powinny towarzyszyć osobie zamkniętej i skazanej na ciężkie prace. Naari - strażniczka, która wyłamała się poza schemat osób patrolujących z początku napawała mnie niepokojem, ale w trakcie stopniowo się do niej przekonywałam. Każda z postaci zapadła mi w pamięć, gdyż ich kreacja nie była wyidealizowana, każdy miał własne gorsze strony, przez poczułam z nimi silną więź. Wiele zostało poświęcone więzieniu Zalindov, którego ściany zostały opisywane z fotograficzną dokładnością, pokazując brutalną codzienność ludzi, którzy zostali skazani na pewną śmi€rć, klimat, który dawał owy obiekt powiązany z czterema próbami, których musiała doświadczyć głowna bohaterka niesamowicie mnie zachwycił. Wracając do wyzwania, którego podjęła się Kiva, żeby ocalić Zbuntowaną Królową, były one dla mnie pewne niepewności, lecz również hipnotyzmu, gdyż w każdym aspekcie czułam coraz więcej emocji, aby na sam koniec poczuć totalny szok, z tego tez względu z niecierpliwością wyczekuje kontynuacji. Akcja stopniowo się pogłębiała i przyspieszała przez co moja uwaga była cały czas skupiona zarówno na próbach jak i sposobie odnalezienia przyczyny grypy żołądkowej u znacznej ilości więźniów. Jestem pod olbrzymi wrażeniem tej historii zarówno przez nietuzinkową fabułę jak i charyzmatycznych bohaterów, z którymi nie chciałam się rozstawać.
"The Prison Healer. Próby żywiołów." to pierwszy tom fantastycznie zapowiadającej się trylogii. To historia siedemnastoletniej Kivy, która od dziesięciu lat walczy o przetrwanie w więzieniu Zalindov. To opowiadanie o uzdrowicielce, która aby ochronić jedną ze własnych pacjentek podejmie się niemożliwego. To także książka, przez którą zarwiecie noce i która przyprawia o szybsze bicie serca. Słuchajcie jakie to było dobre! Po opiniach w zagranicznych bookmediach miałam wysokie oczekiwania wobec historii Kivy i trochę bałam się zawodu. Czy potrzebnie? Absolutnie nie! Zatraciłam się w tym świecie i wcale nie chciałam wracać. Tu wszystko ze sobą grało - bohaterowie, wykreowany świat, wciągająca fabuła i cały ten magiczny klimat. Napisać, że autorka stworzyła świetnych bohaterów, to jak nic nie napisać. Nikt nie był zwykłą "zapchaj dziurą", ponieważ jak się okazuje - każdy odgrywa mniejszą albo większą role. Nie znajdziecie tu idealnych i niepokonanych postaci. Co to, to nie! Bohaterowie mają własne wady, sekrety i nie są wszechwiedzący, lecz właśnie dzięki temu stają się prawdziwi. Dzięki tej autentyczności czytelnik łatwiej może "wejść w ich buty" i razem z nimi preżywać tę wspaniałą przygodę. Niepewność i strach o bohaterów to coś co czułam bardzo często. Nie pamiętam, kiedy ostatnio aż tak przejmowałam się losem jakichś postaci. Uwielbiam motyw found family. W miejscu pełnym morderców i najgorszych złoczyńców grupka zupełnie różnorakich osób zaufała sobie i stali się kimś bliskim. No pięknie czytało się o tej małej grupce wyrzutków, którzy zrobiliby (i robili) dla siebie wiele. Znajdziecie tu także oryginalny i interesujący świat. Mimo, że fabuła toczy się na zamkniętym terenie więzienia, to wszystko jest tak nieźle opisane, że nie odczuwa się tego braku informacji o zewnątrz. Autorka obiecuje, że wkrótce pokaże nam świat na zewnątrz Zalindovu i już nie mogę się tego doczekać! Jestem pod olbrzymim wrażeniem pomysłu na wykreowanie tytułowych prób żywiołów. Były oryginalne, interesujące i co najistotniejsze - nieprzewidywalne. Z każdą kolejną stroną emocji jest coraz więcej, a sekrety i zwroty akcji tylko te emocje potęgują. A skoro już język o plot twistach, to niech mi ktoś proszę wytłumaczy co to było za zakończenie?! Czytałam ostatni epizod i nie wierzyłam w to co czytam. CO TAM SIĘ WYDARZYŁO? JAK? DLACZEGO? Zupełnie nie spodziewałam się takiej bomby na koniec i nie wiem jak wytrzymam do kolejnego tomu. Po skończeniu czytania miałam ochotę przeczytać ją jeszcze raz, aby przekonać się czy cokolwiek wskazywało na coś takiego...
𝐫𝐚𝐭𝐢𝐧𝐠: 𝟔🌟 🌬️ Długo nie wiedziałam co można jeszcze napisać o książce, o której myśli i mówi się cały czas od przeszło roku. 𝐍𝐞𝐯𝐞𝐫 𝐚𝐩𝐨𝐥𝐨𝐠𝐢𝐳𝐞 𝐟𝐨𝐫 𝐥𝐨𝐯𝐢𝐧𝐠 𝐬𝐨𝐦𝐞𝐨𝐧𝐞. 𝐄𝐯𝐞𝐧 𝐰𝐡𝐞𝐧 𝐢𝐭 𝐡𝐮𝐫𝐭𝐬. 𝐄𝐬𝐩𝐞𝐜𝐢𝐚𝐥𝐥𝐲 𝐰𝐡𝐞𝐧 𝐢𝐭 𝐡𝐮𝐫𝐭𝐬. 🔥 Zaczęłam tę trylogię zupełnie przypadkiem, ponieważ usłyszałam, że główny bohater jest blondynem i ma wątek found family. Tyle mi wystarczyło i już zawsze będę wdzięczna, ponieważ znalazłam historię, w której przepadłam od pierwszego rozdziału. O przerwach w czytaniu nie było w ogóle mowy. Lynette Noni tak operuje słowem, że wciąga w własny idealnie stworzony świat i nie wypuszcza do ostatniej strony trzeciego tomu. Jeśli raz „postawisz nogę” w Zalindovie, nie możesz z niego wyjść póki nie dowiesz się wszystkiego, co skrywa. 💧Towarzyszenie Kivie w jej codzienności jest czymś niezwykłym. Nie tylko dlatego, że większość własnego życia spędziła w więz|eniu usługując innym, lecz przez to, że nadal, po tylu latach, nie utraciła nadziei. Jest gburowatą uzdrowicielką z grubą skórą, która bez wahania oddałaby życie za własnych przyjaciół i w jakimś stopniu robi to każdego dnia. Właśnie dlatego motyw found family jest tu tak silny. Żaden z więźniów nie ma możliwości zobaczyć bliskich. Lecz Kivie udało stworzyć się rodzinę w murach: jąkającego się chłopca, którego pokochacie, opiekuna z k0stnicy z ostrym humorem, strażniczkę, która tylko z wyglądu jest taka straszna i w końcu więźnia innego niż wszyscy. 🌱 Bohaterowie TPH to jedne z najlepszych wykreowanych postaci, o jakich kiedykolwiek czytałam. Autorka postarała się, by każdy z nich miał inną osobowość i różnorakie cele. Nie wiem jakim cudem udało jej się ująć ich charaktery i historie w taki sposób, że nie czułam, jakbym czytała fikcję. W mojej głowie byli prawdziwymi ludźmi, którzy przeżyli każdy akapit (nawet te w pełni fantastyczne). Jest to jedna z tych książek, które zostają z tobą na długo właśnie przez bohaterów. Przeżywasz z nimi każdą emocję, każdy dialog i każdy problem, na który natrafiają. A uwierzcie mi, jest ich po prostu ogrom. 🫂 Całą trylogię „The Prison Healer” darzę olbrzymią miłością i mam nadzieję, że wy też pokochacie Kivę, Jarena, Tippa (zwłaszcza Tippa!) i wszystkich, którzy tworzą tę niesamowitą historię. Zostawię tutaj tylko informację, że I tom to dopiero rozgrzewka — II element złamie wam serca, a III… jeszcze bardziej je złamie. JEST SUPER!❤️🔥 Współpraca patronacka
📚"The prison healer" to moje pierwsze spotkanie z autorką i jeśli jej pozostałe książki są tak dobre, to muszę nadrobić! 📚Polecam nie czytać w całości opisu z tyłu okładki. Uwierzcie, nie ma potrzeby znać wszystkich informacji tam zawartych. 📚 Akcja rozgrywa się w Zalindovie, czyli więzieniu o ostrym rygorze i trudnych, właściwie nieludzkich warunkach do życia. Kiva trafiła tu jako dziecko, po tym jak jej ojciec został pojmany i oskarżony o spiskowanie. Po dziesięciu latach kobieta ma już wyuczony sposób na przetrwanie w tym miejscu i choć już bez ojca - kontynuuje jego dzieło - pełni w zakładzie rolę uzdrowicielki i jest temu realnie oddana. Pewnego dnia pod jej opiekę trafia Zbuntowana Królowa, której celem jest przewrót i obalenie aktualnej władzy. Owa więźniarkia, choć jest w dramatycznym stanie, zostaje skazana na udział w tzw. "próbie przetrwania", podczas której musi przejść zadania związane z żywiołami albo również umrzeć - a to jest najczęstsza opcja. 📚 W tej książce pdf zgadza się wszystko. Bohaterowie są złożeni i autentyczni. Mają zarówno wady, jak i zalety. Fabuła jest dopięta i poprzeplatana plot twistami. Była jedna kwestia, której się domyślałam gdzieś w połowie, lecz te największe "bomby" spadły na mnie na koniec i zbierałam szczękę z podłogi. 📚 Kiva jest dziewczyną, którą ukształtował ból. Choć przykłada się do własnych obowiązków, stroni od ludzi i unika nawiązywania relacji. Nie ma się co dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że spędziła w Zalindovie większość własnego życia. Jednocześnie jest bohaterką bardzo inteligentną. Odważną lecz również delikatną. Bardzo ludzką. "Mam mnóstwo marzeń i mnóstwo koszmarów - odparła. Czas pokaże, którą z tych ścieżek podążę przez życie." 📚 Wątek romantyczny jest zarysowany bardzo delikatnie, lecz dla mnie było to na plus. Mamy tu sytuację, w której to facet jest tym miłym i ślicznym a nasza Kiva, jako twardzielka początkowo zachowuje się w sposób odpychający. Jednak czuć pomiędzy nimi rodzące się uczucie i to, że jest ono budowane na fundamencie prawdziwej troski a nie na cielesnej fascynacji. "Masz rację, nie powinienem toczyć potyczek w twoim imieniu. - Zrobił krok do przodu i dodał nieco ochryple: - Lecz jeśli mi pozwolisz, stanę u twojego boku, gdy będziesz walczyła." 📚 Zakończenie to PETARDA! Z rodzaju tych, po których pragnienie sięgnięcia po drugi tom jest wręcz bolesne. Byle do października!
[współpraca reklamowa ] 5/5 ☆ Macie jakieś książki, których premiery tak bardzo wyczekujecie, mimo, że tak naprawdę nie wiecie co to za książka? Tak było u mnie w tym przypadku. Nie miałam pojęcia dlaczego, lecz z jakiegoś powodu odliczałam dni do polskiej premiery. Przez to bałam się, że się zawiodę, ponieważ moje oczekiwania były tak ogromne, że aż nierealne. Gdy zaczęłam czytać to czas się zatrzymał. Miałam wrażenie, że utknęłam gdzieś w czasoprzestrzeni i nie było nic prócz mnie i tej książki. Ja dosłownie wpadłam w ten świat i zrobienie sobie nawet najkrótszej przerwy od czytania było czymś niemożliwym. Pochłaniam stronę za stroną, aż niespodziewanie się one skończyły. Ta historia miała vibe moich ukochanych serii, przez co byłam jeszcze bardziej zachwycona. To więzienie, próby, choroby, z którymi walczyła Kiva tworzyły tak niesamowity klimat, który sprawiał, że czułam to wszystko całą sobą. Fabuła tej książki to było coś tak genialnego!! Tego nie da się omówić słowami. To jak to niesamowicie wciągało i wyciągało ze mnie każdą najmniejszą emocję, było czymś niesamowitym. Ja tego nie czytałam, ja to dosłownie pochłonęłam. Tyle razy miałam całe spocone ręce ze stresu, tyle razy miałam ochotę płakać i tyle razy jednak się złamałam i ryczałam, że ja tego nawet nie zliczę. Ta książka ebook była definitywnie za krótka! Ja bym mogła to czytać dniami i nocami, nie robiąc sobie żadnej przerwy i nawet gdyby ta historia miała po tysiąc stron mi i tak by było mało. Uwielbiłam bohaterów, których tu poznajemy. Bardzo mi się spodobało to, że w miejscu, gdzie można ufać jedynie sobie oni stworzyli grupę, która się wspiera i może na siebie liczyć. Relacje, które się tworzyły były cudowne, lecz to ta pomiędzy główną bohaterką i Tippem skradła największą element mojego serca. Ona była czymś tak pięknym, że były momenty, gdy mało co się nie popłakałam ze wzruszenia. Nawet nie wiecie jak bardzo się rozryczałam na końcu. I to nie tylko przez to, jak masakrycznie to zakończenie mnie zmiotło z planszy i przez to wszystko co zostało zrzucane na mnie jak bomba z każdą kolejną stroną, lecz sam fakt, że to już koniec, a ja nie mam kolejnej części. Tak bardzo weszłam w ten świat, że wyjście z niego było dla mnie czymś niesamowicie trudnym. Mam nadzieję, że niedługo zostanie wydany 2 tom, ponieważ ja nie wiem jak długo bez niego wytrzymam.
Nadeszła pora na fantastykę. Uwielbiam motywy z magią, żywiołami i wszelkie tym podobne. Kiva jest tytułowym więziennym uzdrowicielem. Większość własnego życia spędziła w najcięższym więzieniu, gdzie na każdym kroku czyha dużo zagrożeń. Kobieta musi leczyć wszystkich, więźniów i strażników a także ich znakować, za co jest nielubiana przez większość osadzonych. Jednak wie, że by przetrwać musi być uległa. Gdy pod jej opiekę trafia Zbuntowana Królowa, Kiva musi ją utrzymać przy życiu za wszelką cenę. Ta jednak jest zbyt słaba a czekają ją próby żywiołów, których od lat nikt nie przeżył. Kiva postanawia wziąć udział w próbach zamiast niej. W międzyczasie poznaje nowego więźnia, który zaczyna ją fascynować. Z wzajemnością. Nie spodziewajcie się niewiadomo czego, wątek delikatnie się ociera o romantyzm, bardzo delikatnie. Kim jest mężczyzna? Dlaczego Kiva wzięła na siebie karę królowej? Czy uda się jej przeżyć? Przyznam się, że książka ebook mnie wciągnęła totalnie. Pochwalić trzeba autorkę za to, że imiona i nazwiska a nawet miejscowości i kraje nie są aż tak skomplikowane jak w większości fantasy i nie przyprawiają nas o ból głowy w ich odczycie. Jest prościej, prosto je zapamiętać i wymówić. Podoba mi się motyw dwóch zwaśnionych rodów, które niegdyś łączyła jedna, magiczna para. Życie w Zalindov jest jak osobny ekosystem, więzienie w większości pod ziemią, rygorystyczne i takie, z którego nie da się uciec. Fascynowała mnie historia, jaka została tu przedstawiona i mimo, że akcji i prób z żywiołami było mniej niż tego, co się losy między to mi to nie przeszkadzało. Uznałam to za potrzebny wstęp do kolejnych tomów a jednocześnie te opisy (wcale nie nudne) są potrzebne do zrozumienia motywów bohaterów, wejścia w ten hermetyczny świat. Było dużo intryg, zagadek, tajemnic. Bohaterowi drugoplanowi tak jak i Ci główni, są nieźle wykreowani. Każdy ma własny charakter, wady, plusy i dziwactwa. A jak się okazuje, także własne sekrety. Co do samego zakończenia - no tego to ja się nie spodziewałam! Byłam w szoku jak nastąpił niespodziewany zwrot akcji. Jak autorka nas wywiodła daleko w pole. Przez całą historię nas zwodziła, mamiła, ukazywała to, co chciała byśmy zobaczyli by na koniec wywrócić nasze rozumowanie i spostrzeganie świata przedstawionego w książce pdf do góry nogami.
Dzisiaj Wam opowiem o książce pdf Lynette Noni „The prison healer”, która była dobra, lecz aż tak bardzo mnie nie porwała. Opis: Kiva ma 17 lat i od 10 służbę sprawuje jako więzienna lekarka, w więzieniu, które jest okrutne, a strażnikom wydaje się, że są nietykalni. Skutkiem czego znęcają się ponad więźniami, torturują i nakładają nieludzkie kary. A w tym wszystkim jest Kiva, która potem ma za zadanie przywrócić tych ludzi do względnej pożyteczności. Ponieważ właśnie w takich kategoriach postrzegani są Ci ludzie. Jako niedroga siła robocza. Kiva nauczyła się, że w miejscu tym panuje jedna zasada. Nie nawiązuj z nikim kontaktów i ufaj tylko sobie. I niespodziewanie w tym miejscu pojawia się ktoś, dzięki któremu kobieta chce złamać nałożoną przez siebie zasadę. Pojawia się również kobieta, której karę Kiva przejmuje na siebie. I prawdopodobnie sama nie jeszcze nie wie, czego się podejmuje. Opinia: Mamy tutaj naprawdę idealny pomysł na fabułę. Zamknięta dziewczyna, która przystosowała się do panujących warunków i nagle, ktoś jej cudownie poukładane życie burzy. Tylko że, hmm no coś mi tutaj nie grało. Prawdopodobnie sam motyw slow burn był tutaj dla mnie zdecydowanie za slow 😅 bohaterowie właściwie dopiero pod koniec książki zaczęli zdradzać jakieś uczucia w stosunku do siebie. Prawdopodobnie nie do końca rozumiałam sens wrzucenia dodatkowego obciążenia bohaterki, jakim był wątek poszukiwania przyczyny epidemii w więzieniu. Trochę moim zdaniem było tego za wiele i ten wątek po prostu mnie nudził. Wiele bardziej ciekawiły mnie same próby, do których przystępowała Kiva. Dopiero ostatnie 100 stron wiele bardziej zaskarbiło sobie moją sympatię. Jednak pewnych rozwiązań domyślałam się już w połowie książki (choćby tego z księciem), i nie było to dla mnie wielkim zaskoczeniem. Lecz co ciekawe, zaskoczeniem było dla mnie objaśnienie wątku epidemii. Ponieważ tego faktycznie się nie spodziewałam. Jest tutaj nieco brutalnie. Zamknięta przestrzeń i bohaterowie, którzy nie mogą ufać nikomu. Jest bardzo delikatny motyw slow burn (no praktycznie nie ma wątku romantycznego) i jest nieco fantastyki. A także dystopia. Ponieważ jak inaczej nazwać to, co się losy w tym więzieniu. Czy sięgnę kontynuację? Tak. Ponieważ mimo, że ta element mnie nie porwała, to czuję, że druga może spodobać mi się już wiele bardziej. A ta końcówka daje na to szansę ✨
[Współpraca reklamowa z wydawnictwem must read] "The Prison Healer" Lynette Noni to opowieść fantasy, która zachwyca od pierwszej do ostatniej strony. Przenosi nas ona do mrocznego i brutalnego świata więzienia Zalindov. Główna bohaterka, Kiva, jest młodą uzdrowicielką, która przetrwała w tym okrutnym miejscu nad dziesięć lat. Jej wyjątkowe umiejętności medyczne a także determinacja czynią ją postacią, której dzieje śledziłam z zapartym tchem. Postać Kivy jest pełna sprzeczności – z jednej strony jest silna i niezłomna, a z drugiej empatyczna i pełna współczucia. Styl pisania Noni jest lekki, lecz pełen głębi. Szczegółowe opisy zarówno miejsc, jak i emocji bohaterów, pozwalają na pełne zanurzenie się w fikcyjnym świecie. Niekt��rym czytelnikom może przeszkadzać brak znacznej ilości dialogów, lecz to właśnie bogate opisy dodają historii realizmu i pomagają w pełni odczuć atmosferę książki. Bohaterowie poboczni, tacy jak Tipp, Jaren i Naari, też są idealnie wykreowani. Tipp, to młody chłopiec, który znajduje w Kivie opiekunkę i przyjaciółkę, dodaje historii emocjonalnej głębi. Jaren, z kolei, własną lojalnością i poświęceniem dla głównej bohaterki zdobył moją sympatię. Relacje pomiędzy bohaterami są realistyczne i wzruszające, co sprawia, że potrafiłam z łatwością się z nimi identyfikować. Fabuła książki to prawdziwy majstersztyk. Według mnie książka ebook jest prawdziwą perełką na rynku wydawniczym. A co do zakończenia. Opisując to krótko zakończenie jest emocjonalnym rollercoasterem. Zaskakujący zwrot akcji na ostatnich stronach pozostawił mnie w takim szoku iż nie mogę się doczekać kolejnej części książki. Ostatnie strony są tak zmienne, że ciężko je przewidzieć, a finał sprawia, że książka ebook zyskuje dodatkowy wymiar. Podsumowując, "The Prison Healer" to powieść, która zasługuje na uwagę każdego fana fantasy. Niesamowita fabuła, nieźle zbudowany świat i głęboko poruszające relacje pomiędzy bohaterami sprawiają, że książka ebook ta jest prawdziwym klejnotem w swoim gatunku. Wydanie książki przez Must Read też zasługuje na pochwałę, zarówno pod wobec tłumaczenia, jak i estetyki. Gorąco zalecam tę książkę i z niecierpliwością czekam na polskie wersje kolejnych tomów.
To było genialne!!! Nie mogłam się oderwać. Jeśli lubisz akcję w więzieniach, to przycupnij, ja uwielbiam i się nie zawiodłam! Na początku pragnę uprzedzić, że czytałam tę książkę w ramach współpracy barterowej z wydawcą [reklama], lecz to nigdy nie ma wpływu na ocenę, więc nie myślcie, że ta wysoka nota z tego wynika! Ostatni raz ekscytowałam się w ten sposób przy czytaniu ,,CZWARTEGO SKRZYDŁA", które kocham, więc to musi coś znaczyć. Ta historia zasługuje na wszystko. Jedna z najlepszych pozycji młodzieżowych fantasy jakie czytałam i topka moich ebooków tego roku. A dlaczego? Ponieważ posiada elementy, które uwielbiam... Więzienie ✔️ Główna bohaterka jako uzdrowicielka ✔️ Magia ✔️ Slow-burn romans ✔️ I swego rodzaju oficjalne próby/wyzwania... Nie chcę zdradzić zbyt wiele, lecz chcę dać mały zarys. Nudno na pewno nie będzie!✔️ No i bum, nie mogłam się oderwać ze względu na cały zarys. Myślę, że warto wspomnieć, iż nie ma tu za dużo akcji, fabuła skupia się na głównej bohaterce i jej życiu w rzeczywistości więziennej, w której dorastała. Poważniejsze wydarzenia wydają się być dodatkiem i to fantastycznie na mnie zadziałało. W pełni skupiłam się na głównej bohaterce, zżyłam się z nią i kibicowałam jej jak się da. A akcja nabiera tempa pod koniec. Losy się coś cały czas, tylko po prostu mało dynamicznie, lecz nie jest to powód do nudy. TE OSTATNIE ZDANIA. Jestem wielbicielką zwrotów akcji, tutaj ich nie brakuje! Nie czytajcie ostatniej strony za wcześnie - wiem, że niektórzy tak robią. Wiele milej będzie odkryć zakończenie o czasie! Uwierzcie. Ponieważ zacznijmy od tego, że nie biorę pod uwagę, iż wielbiciele gatunku po to nie sięgną - TRZEBA! Będziecie się nieźle bawić, obiecuję! Jej klimat przypominał mi taką mieszanką Szklanego tronu, Szeptu, Niezgodnej i Igrzysk Śmierci, czyli wszystkiego co najlepsze. Ode mnie 8/10 ⭐ Myślałam, że po okresie ochłonę i obniżę ocenę, lecz nie! A w skali 5-gwiazdkowej dostaje ode mnie 5/5 by się wyróżnić na tle innych bardzo niezłych czwórek. Wiecie, tak obiektywnie, kilka fragmentów mi nie pasowało, więc jako ocena przemawia bardziej 4/5, lecz to wszystko zostało przyćmione przez to co mi się podobało.
[reklama] „The prison healer” to pozycja, której zakończenie absolutnie mnie zszokowało. Dosłownie musiałam zbierać szczękę z podłogi, a później przez jakiś czas nie mogłam zasnąć. Styl pisania jest dość lekki i przyjemny, ale moim zdaniem na niekorzyść książki wpływa bardzo znaczna ilość opisów. Przez nie książka ebook jest rozwleczona i znaczną jej element ogromnie się nudziłam. Bohaterowie są w porządku wykreowani, większość na prawdę polubiłam, jednak relacje pomiędzy nimi są mało rozbudowane. Jedynie Kivy i Tippa trochę to ratuje i uważam, że ich duet jest przeuroczy. Wątek romantyczny też jest na dalekim planie, lecz mimo to jest fajny. Jaren zaskarbił sobie moją sympatię już od pierwszych stron, a to jak poświęcał się dla Kivy chwyciło mnie za serce. Gdy na jaw wyszły skrywane sekrety, pokochałam go jeszcze bardziej. Jednym z głównych motywów tej pozycji są próby żywiołów. Kiva musi je przejść, żeby uratowa�� nie tylko siebie. Niestety w mojej opinii wypadły one masakrycznie. Spodziewałam się czegoś totalnie innego, chociaż pod koniec zaczynają nabierać trochę więcej sensu. Mamy tutaj dużo zagadek. Ta na temat niewyjaśnionych chorób była całkiem fajnie poprowadzona i byłam interesująca co je powoduje. Rozwiązanie jej także było okej, jednak nic nadzwyczajnego. O dużo bardziej ciekawa okazała się przeszłość głównego bohatera i prawdziwa przyczyna jego przybycia do Zalidovu. Nie ukrywam, że już wcześniej podejrzewałam o co w tym wszystkim chodzi, lecz pomimo to byłam podekscytowana. Podsumowując. Pierwsze trzysta stron serio się męczyłam i ciężko było mi przez nie przebrnąć. Cały czas nie byłam przekonana co do fabuły i tego, jak się rozwinie. Potem było o dużo lepiej, akcja nabrała tempa, co poskutkowało lekkim podwyższeniem mojej oceny. Aż do ostatnich stron byłam mocno zawiedziona, aż niespodziewanie wszystko się zmieniło. Ostatnia strona tej książki jest tak dobra, że byłam w potężnym szoku. W życiu nie podejrzewałabym takiego plot twistu. Dzięki niemu książka ebook zyskała u mnie dodatkową gwiazdkę i nie mogę doczekać się następnego tomu! Moja ocena to 3.75/5⭐️
Prison Healer to fantastyka w najlepszym wydaniu! 1000% fantasy w fantasy. Fabuła jest niesamowicie wciągająca i angażująca. Wszystko losy się za murami owianego złą sławą więzienia. Opisy warunków, tortur i realiów życia były obrazowe i nadały klimat beznadziei, która powinna towarzyszyć głównej bohaterce. Lecz Kiva się nie daje. Jest główną uzdrowicielką znienawidzoną przez współwięźniów. Wyklinana, wyzywana, wykorzystywana. Lecz ona walczy. Walczy każdego dnia, ponieważ wierzy w siłę własnej rodziny, że jej nie porzucili, że pomoc nadchodzi. Uwielbiam, że kieruje się czystą logiką i wolą przetrwania. Jest momentami bezwzględna, może wydawać się okrutna i pozbawiona współczucia. Na przestrzeni książki poznajemy jej skrzętnie skrywane cieplejsze uczucia, które tylko by wadziły, gdy na szali jest jej życie. Uwielbiam system magii w tej książce. Magia żywiołów, którą posiada tylko ród królewski. Lecz czy na pewno? 🤭 próby którym zostaje poddania Kiva mają sprawdzić, czy posiada w sobie jakąś iskrę magiczną. 4 próby, 4 żywioły. Okrutne, niemożliwego do zrealizowania. Idealnie były przedstawione odczucia bohaterki zarówno w trakcie jak i w oczekiwaniu, na to co przyniesie następny brutalny sprawdzian. Próba ognia to był prawdopodobnie największy hardcore. Niesamowicie wykreowani bohaterowie poboczni. Przypominam - jesteśmy w więzieniu. Raczej nie trafiają tu do końca niewinni ludzie. Mimo własnych występków, każdego jesteś w stanie zrozumieć i w pewien sposób usprawiedliwić ich postępowanie. Dostajemy delikatny wątek romantyczny w tle. Lecz tak totalnie w tle. Kiva idealnie wie, że więzienie to nie czas ani miejsce na amory i solidne trzyma się tej zasady. Aczkolwiek Jaren dobrze wystawia jej cierpliwość i wstrzemięźliwość na próbę. Nie naciska, wie czego jej trzeba w danym momencie. Lubimy tego pana. Choć skrywa niezłą tajemnicę 😎 Muszę przyznać, że wszystkie plot twisty odkryłam już na samym początku książki, nic mnie jakoś bardzo nie zaskoczyło, lecz to zupełnie nie odebrało mi radości z czytania. Następna element to będzie petarda po tej końcówce. CZYTAJCIE TO! ♡
Czy poch��onęłam tą historię w dwa popołudnia? Tak. I kompletnie tego nie żałuję. The Prison Healer to książka ebook przez którą się płynie i od której bardzo trudno się oderwać. Zacznijmy od tego, że cała akcja rozgrywa się w obrębie więzienia, a info o świecie zewnętrznym są zawarte jedynie w postaci plotek i zasłyszanych od kogoś informacji. Tworzy to dość duszną atmosferę, skupioną typowo na problemach więźniów, ich codziennym życiu a także potyczce o przetrwanie. Autorka kreując więzienie nie zapomina o pokazaniu, że życie tam wcale nie jest łatwe. Ukazuje śmierć, która może przyjść zewsząd, ponieważ jeśli więźniów nie wykończy katorżnicza praca to zrobią to okrutni strażnicy. Wątek miłosny jest delikatny i rozwija się powoli. Bohaterowie zadbają o siebie, wspierają się i mimo ciężkich warunków zawsze mogą na siebie liczyć. Opowieść zawiera jeden z moich ulubionych motywów, czyli he falls first, a zakochany Jaren był na prawdę słodki 🤭 Fabuła jest nieźle przemyślana. Wszystko losy się z jakiegoś powodu i ma własny cel. Autorka zaserwowała nam też kilka plot twistów i mimo że niektórych się domyśliłam, to i tak zrobiły na mnie niezłe wrażenie. Już nie mogę doczekać się kolejnej części, ponieważ po tym zakończeniu po prostu muszę wiedzieć co wydarzy się dalej! Same próby, które musiała przejść Kiva były inne niż się spodziewałam. Myślałam, że będą to zadania w stylu tych z Dworu Cierni i Róż albo Harry'ego Pottera, a były one zdecydowanie mniej złożone, a zarazem bardziej zabójcze. Czuję jednak niedosyt jeśli chodzi o system magiczny. Dlaczego tylko rodzina królewska ma moce? Czy magia ma jakieś ograniczenia? Co decyduje jakim żywiołem może władać dany człowiek? Czy magia może się wyczerpać? Na prawdę liczę na to, że w kolejnych częściach dostanę odpowiedzi na te pytania. Jeśli lubicie fantastykę młodzieżową, która zaskoczy Was nie jednym zwrotem akcji, a zarazem nie przytłoczy wątkiem romantycznym to zdecydowanie jest to książka ebook dla Was. Ja szczerze ją zalecam i już nie mogę się doczekać aż dorwę następny tom. [ współpraca reklamowa @mustreadwydawnictwo ]
Lynette Noni nakreśliła wyjątkową historię, jaka nie tylko pochłania już od pierwszej strony, lecz zarazem fascynuje i intryguje do tego stopnia, że czytelnik całkowicie się w niej zatraca, czuje się jak naoczny świadek naszkicowanych groźnych wydarzeń, fundujących całą gamę skrajnych i niebywale intensywnych doznań. Pisarka naszkicowała doskonałe połączenie najciekawszych wątków: bezwzględne więzienie, bunt, fascynujące a zarazem śmiertelne próby żywiołów, mroczne sekrety i potyczka o władzę. Co ciekawsze, ta hipnotyzująca, przyprawiająca o euforię opowieść, naszpikowana jest tak olbrzymią dawką zwrotów akcji, że w zasadzie, niczego nie można być pewnym. Chłonęłam każde słowo z zapartym tchem a także dużym uznaniem dla fantazji Autorki i naprawdę starałam się delektować lekturą jak najdłużej, ponieważ pokochałam ją całym sercem! Fundamentem tej jakże osobliwej powieści są wyraziste postacie, które pozostawią po sobie ślad w sercu już na zawsze. Każda z nich owiana jest nutką tajemniczości, poznajemy je stopniowo, co dodatkowo podsyca atmosferę. Więzienna uzdrowicielka Kiva, strażniczka Naari a także więźniowie Tipp i Jaren tworzą nietypowy, dopieszczony tajemnicami i potyczką o przetrwanie zespół, który porywa bez granic i nie pozwala przerwać lektury nawet na chwilę. Byłam notorycznie zwodzona i zaskakiwana, stale nie mogę wyjść z podziwu dla wyobraźni autorki i jej zdolności mistrzowskiego manipulowania czytelnikiem. Bezsprzecznie, wykreowana przez nią więzienna rzeczywistość jest nieszablonowa, porażająca, lecz zarazem nadzwyczaj frapująca. „The Prison Healer. Próby żywiołów” jest pasjonującą, dopracowaną, hipnotyzującą powieścią, jaka rozkocha was w sobie już od pierwszej strony. Brutalne więzienie, potyczka o przetrwanie, manipulowanie siłami żywiołów, rebelia, dystopijny klimat, doskonałe kreacje złożonych i nieoczywistych bohaterów, a wszystko to osadzone w misternie skonstruowanej, fantastycznej rzeczywistości i owiane nutką tajemniczości a także niebezpieczeństwa. To jedna z tych pozycji, w której przepadniecie baz pamięci! Zalecam gorąco!
Jak dużo jest w stanie znieść człowiek? W powieści "The prison healer" autorstwa Lynette Noni wydawnictwa must read, więzień jest w stanie przeżyć naprawdę wiele. Rzadko spotykam się z opowieściami, w których głowni bohaterowie są więźniami. Wydawało mi się, że taki motyw może być średnio ciekawy, lecz okazał się być.. Fascynujący. 😶 Kiva to dziewczyna, która trafia do jednego z najostrzejszych więzień w bardzo młodym wieku. Można powiedzieć, że to właśnie więźniowie ją wychowują, ucząc ją jak przetrwać. Podczas gdy wokół niej znikają kolejni osadzeni, którzy marnieją z dnia na dzień, kobieta mieszka tam już kilkanaście lat. Uczy się, jak wykonywać własne obowiązki, bez narażania się na gniew strażników i dowódców więzienia. Dla większości więźniów jest to jednak tak bardzo podejrzane, że gnębią dziewczynę, mimo tego, że jest uzdrowicielką, która niejednokrotnie ratuje im życie, chętnie oskarżają ją o spiskowanie. Kiva opracowuje własny rytm, który pozwala jej żyć niemalże w spokoju. Jednak pewnego dnia na jej stole w lecznicy pojawia się zagadkowy chłopak. Kobieta nie ma zamiaru nawiązywać w więzieniu trwałych relacji, lecz Jaren dynamicznie wkrada się do jej serca i staje się jej przyjacielem. ❤️ Na domiar złego do więzienia trafia następny zagadkowy gość, którego życie zależy od Kivy. Kobieta podejmuje naprawdę radykalne kroki, żeby ocalić tą dziwną postać, przez co niemalże ginie, gdyby nie łaska kogoś, kto nie powinien jej pomagać. Fabuła jest niesamowita. Gwarantuję, że pochłonie Cię tak bardzo, że nie będziesz w stanie oderwać się od tej historii. Autorka idealnie omawia świat, w którym toczy się akcja, lecz przede wszystkim pisze w taki sposób, że czytelnik utożsamia się z bohaterką, czując jej emocje, a przede wszystkim czując jej strach. Nie pamiętam, kiedy ostani raz czytałam książkę, która tak mocno mnie uderzyła i wyzwoliła we mnie tak silne emocje. ❤️ Pozwól autorce przenieść się w mroczny i inny świat i poznaj emocje, które naprawdę ruszą Twoje serce. 🥹❤️ [współpraca barterowa]
"The Prison Healer" - książka, która mnie pochłonęła w 100%! W tej historii poznamy siedemnastoletnią Kivę, która już 10 lat znajduje się w Zalindovie. Jest to więzienie, w którym znajdują się, jak i największe przestępcy tak i niewinni ludzie. Ojciec Kivy został oskarżony o współpracę z buntownikami, dlatego zesłali go do więzienia. Kobieta trafiła tam przypadkiem, gdyż nie mogła pogodzić się z losem taty i mocno trzymała się przy nim, a więc strażnicy postanowili ją zabrać. Zalindov jest znany z tego, że nie da się w nim długo przeżyć, a jednak Kivie się udało...czego nie powiesz o jej tacie. Ojciec pracował jako więzienny lekarz, lecz pewnego dnia przyszła zaraza i setki ludzi zmarło, w tym także on. Kiva przetrwała i zajęła miejsce pracy po ojcu. Tak właśnie udało jej się przetrwać. Kiva ma rodzinę poza murami i liczy, że oni ją wydostaną. Raz na jakiś czas dostaje od nich zaszyfrowaną wiadomość, że "przybędą, lecz musi zaczekać". Pewnego dnia do lecznicy trafia świeży więzień, który nie jest podobny do innych. Jest młody, silny, przystojny, jego maniery wskazują, że pochodzi z bogatej rodziny. Jednak Kiva postanawia nie zbliżać się do niego, gdyż wie, że chłopak trafi na najcięższą pracę i wkrótce zginie. Mija parę tygodni i do lecznicy trafia Zbuntowana Królowa, a razem z nią — świeża wiadomość od rodziny: "ona nie może umrzeć, przybywamy". Dziewczyna jest skazana na egzekucję w formacie turnieju: 4 próby żywiołów, jeśli przetrwa — wypuszczą ją, jednak jeszcze nikomu nie udało się przeżyć. Dlatego kobieta musi zrobić wszystko, aby Zbuntowana Królowa nie spotkała oblicze śmierci. Czy uda jej się? Czy rodzina przyjdzie po Kivę? > dowiecie się już z książki! Ze własnej strony powiem, że jestem zachwycona i z niecierpliwością czekam już na tom 2! Moja ocena 10/10. Książka ebook jest przepełniona zagadkami, mrocznym klimatem i nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Cudowny, delikatny wątek romantyczny, który z pewnością pokochacie. Finał jest oszałamiający! Bardzo polecam. Kategoria wiekowa 15+ .
Od „The prison healer” bardzo wiele oczekiwałam i mogę przyznać, że spełniła ona moje oczekiwania. Już od prologu książka ebook była wyjątkowo interesująca, mimo że w pierwszych rozdziałach nic konkretnego się nie działo. Coś jednak sprawiało, że bardzo mnie do niej ciągnęło i z zainteresowaniem przewijałam kolejne kartki. Sama akcja nie rozgrywała się bardzo szybko, a jednak nie było w niej momentu, który by mnie nudził. System funkcjonowania więzienia, w którym rozgrywają się wydarzenia, jest nieźle opisany, przemyślany i prosto się w nim połapać. Wszytko ułatwia nam również dokładna mapka na ostatnich stronach książki, co sądzę za olbrzymi plus. Główny motyw książki, czyli próby żywiołów, były bardzo nieźle i ciekawie rozegrane. I choć nie przewidywałam złego zakończenia, to muszę przyznać, że stresowałam się nimi razem z główną bohaterką. Też w tym aspekcie kilka razy byłam zaskoczona, ponieważ sprawy nie zawsze kończyły się tak, jak wcześniej zakładałam. To, co cenię w tej książce pdf to to, że mamy w niej bohaterów, do których możemy się przywiązać i im kibicować. Byli to ludzie z całkiem różnorakich środowisk, a jednak zdołali znaleźć w sobie sprzymierzeńców i odkryć wspólny język. Choć od wątku miłosnego niczego nie oczekiwałam, finalnie bardzo mi się podobał. Raczej wolno się rozwijał, co ja akurat sądzę za plus. Było w nim coś uroczego, lecz również coś takiego, co sprawiało, że czekałam na wspólne sceny pomiędzy Kivą a Jarenem. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to końcowy plot twist. O tym, jaki jest szokujący, słyszałam już zanim książka ebook pojawiła się na polskim rynku. I owszem, był on interesujący, lecz niestety większość przewidziałam i to dosyć wcześnie. Nie domyśliłam się wszystkich szczegółów, lecz jednak. Podsumowując, książka ebook ogromnie mi się podobała, choć była trochę przewidywalna. Nie zmienia to faktu, że wywołała we mnie dużo emocji, zaczynając od rozbawienia, a kończąc na stresie i smutku. Już nie mogę się doczekać kolejnych części, ponieważ zapowiadają się one obiecująco. 4,5/5⭐️
Siedemnastoletnia Kiva walczy od dziesięciu lat o przetrwanie w więzieniu Zalindov. Pracuje w nim jako uzdrowicielka. Kobieta stara się utrzymać przy życiu zbuntowaną księżniczkę- która musi wziąć udział w próbie przetrwania. Polega ona na potyczce z czterema żywiołami: powietrzem, ogniem, woda i ziemią. Jest ona przeznaczona dla najbardziej groźnych przestępców. Pewnego dnia Kiva otrzymuje zaszyfrowaną wiadomość od bliskich, a w niej polecenie: „Nie daj jej umrzeć. Przybywamy”. Kobieta wie, że śmiertelnie chora i nie jest w stanie sprostać wyzwaniom, więc zgłasza się na jej miejsce. Jeśli jej się uda, obie będą wolne. Jednak jeszcze nikomu nie udało się przeżyć próby. Wiedziałam, że ta książka ebook zrobi na mnie ogromne wrażenie. Już po przeczytaniu blurba od Sarah J Mass. Książka ebook wypełniona jest intrygami i zagadkami. Fabuła książki jest genialna, od samego początku trzymała w napięciu i byłam ogromnie zaangażowana. Idealnie poprowadzony wątek romantyczny pomiędzy Kivą a Jarenem, idealne tempo i liczę na kontynuację w kolejnych tomach. Jednak to nie jest jedyna relacja, która skradła moje serce. Przywiązanie Kivy do Tippa rozczuliła mnie najbardziej. Opiekuńczość kobiety zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jak na własny wiek była ogromnie odpowiedzialną i dojrzałą dziewczyną. Motyw turnieju na śmierć i życie jest jednym z moich lubionych. Uwielbiam to napięcie i emocje, które wywołuje. Książka ebook ma ogrom zwrotów akcji i dużo razy mnie zaskoczyła. Książka ebook kończy się olbrzymim cliffhangerem, który pozostawia nas w stanie zawieszenia. Książka ebook dużo razy mnie rozśmieszyła, poziom humoru jest na idealnym poziomie. Uwielbiam wszystkich bohaterów, każdy z nich jest bardzo nieźle wykreowany i wyjątkowy. Ogromnie nie mogę się doczekać kolejnego tomu tej serii. Czuję, że stanie się ona jedną z moich ulubionych. Jeśli zastanawialiście się, czy sięgnąć po tę pozycję, to ogromnie wam polecam. To idealna pozycja, która zasługuje na większy rozgłos!
Nie wiem jak to możliwe, że powieść, której akcja rozgrywa się tylko w jednym miejscu (więzieniu), może być tak wciągająca. Nawet mimo tego, że fabuła porządnie rozkręca się dopiero w połowie książki, już od pierwszych stron całkowicie zanurzyłam się w tej historii. Choć sceneria i okoliczności, w jakich poznajemy bohaterów, nie należą do najprzyjemniejszych, kryje się w tym coś urzekającego, co sprawia, że kolejne kartki same się przewracają i ciężko jest przestać myśleć o tym, co wydarzy się dalej. Poza tym nie brakuje brutalności, lecz również pomysłowości jeśli chodzi o próby żywiołów, będące głównym tematem tego tomu. Kiva, tytułowa uzdrowicielka, nie jest postacią idealną, nieustraszoną wojowniczką, lecz mimo pewnych wad stale pragnie się jej szczęścia i długo wyczekiwanej wolności. Z biegiem czasu coraz lepiej poznajemy jej historię i rozumiemy jej perspektywę. I chociaż niektóre zachowania Kivy wydawały się nielogiczne albo zbyt gwałtowne, nie można zapominać, że praktycznie wychowała się w więzieniu i doznała wielu krzywd ze strony władz. Ukształtowały ją przykre, bolesne wydarzenia, dlatego również ciężko jej otworzyć się na ciepłe uczucia. Obok niej znajdziemy też naprawdę pięknych bohaterów, którzy własną obecnością rozjaśniają mrok będący nieodłącznym towarzyszem w tym ponurym miejscu. Sam styl pisania jest wyjątkowo przyjemny, pełen płynnych opisów i zabawnych dialogów (tutaj jeszcze plus za bardzo udane tłumaczenie), a cudowne wydanie tylko dopełnia obrazu idealnej książki YA fantasy. Na koniec chciałabym wspomnieć jak bardzo zaskoczyły mnie plot twisty - kompletnie nie spodziewałam się takiego obrotu zdarzeń po względnie spokojnej akcji przez większość książki. Muszę jednak przyznać, że nie próbowałam wyszukiwać niuansów, które mogłyby coś zdradzić, tylko dałam się ponieść fascynującej fabule. Po takim zakończeniu po prostu nie można dramatycznie nie wyczekiwać kolejnego tomu. Zdecydowanie polecam!
Jest to pozycja, o której słyszałam od dobrego roku, więc moje oczekiwania były dość spore. 🌺 Na samym początku kompletnie nie wiedziałam, o co chodzi, przez co, poczułam się strasznie zmieszana, lecz i zaintrygowana. Dodatkowo od samego początku jest już dość brutalnie, więc nie każdemu przypadnie to do gustu. 🌺 Kiva jest postacią, która poświęca siebie dla innych, przez co bardzo brakowało mi rozwoju jej postaci, czy po prostu poznania jej bliżej. 🌺 Mimo że miejsce, w którym losy się ta historia jest dość obszerne, to autorka kompletnie nie zawraca sobie głowy przybliżeniem nam świata, co, mam nadzieję, rozwinie się w kolejnym tomie. Brakowało mi takie obeznania się z miejscem akcji. 🌺 Następną rzeczą, na którą zwróciłam uwagę to rygor (?) tej książki. Cała akcja tej historii rozgrywa się w najbardziej znanym więzieniu i pomijając fakt, że więźniowie żyją według rytmu ich pracy, to kompletnie nieczuć rygoru, który powinien temu towarzyszyć. Jest język o strażnikach korzystających z więźniarek, czy więźniów, o brutalności w stosunku do nich, i to jest bardzo kluczowy element, lecz w żadnym razie nie poczułam, że ktoś zipie ponad karkiem głównej bohaterki, pilnując tego, co robi. 🌺 Jeśli chodzi o ogół bohaterów, to bardzo polubiłam relacje, które tworzą się pomiędzy bohaterami. I nie chodzi mi tu tylko i wyłącznie o relacje Jareda i Kivy, lecz także o Tippa, który był cudowną postacią, a także Nari, czy Mota. 🌺 Turniej był wątkiem, na który prawdopodobnie najbardziej czekałam. Natomiast kompletnie mnie nie usatysfakcjonował, mam wrażenie, że autorka, kompletnie nie wykorzystała potencjału tego wątku. 🌺 A jeśli chodzi o wątki dotyczące postaci Jareda i Kivy, to domyśliłam się ich w 1/3 książki, więc również nie byłam jakoś ogromnie zaskoczona. ╰┈➤ Mimo że nie jestem w pełni usatysfakcjonowana, to bardzo chętnie sięgnę po kolejną część, żeby przekonać się o losach bohaterów. Ocena: 3,5⭐ [Współpraca reklamowa]
Kiva Meridan to więzienna uzdrowicielka a zarazem główna bohaterka tej historii i jest to postać wyjątkowo nieźle nakreślona. Przydzielono jej trudne zadanie znakowania więźniów, ich leczenia lecz także i szpiegowania. Przez pewien czas nie do końca potrafiłam wyczuć dlaczego się na to zgodziła, z czasem jednak okazało się że motywów jest kilka - to mimo wszystko więzienie o dość szczególnym charakterze i każdy sojusznik był potrzebny. Nie do końca również było dla mnie jasne dlaczego zgłosiła się zamiast Tildy lecz widać było, że po prostu wierzy w to co robi. Choć jej wybory nie były dla mnie zawsze klarowne to jednak potrafiłam ją zrozumieć i mimo wszystko nie negowałam tego co robi. Obok niej równie świetną postacią jest Jaren, który lub może wzbudzać sympatie lub podejrzenia. Ja zaliczam się do tego pierwszego grona i byłam bardzo zadowolona z obrotu spraw. Nie ukrywam że delikatny nawet wątek romansu zawsze lekko ożywia historie a tu był on bardzo subtelny a przy tym fajnie podsycał całość. Mocno czuć atmosfere więzienia, oddech strażników niemalże na plecach a jednak towarzyszy nam jedynie lekki dreszczyk, który pozwala wciągnąć się całkowicie w tę historie. Każda z prób której poddawano Kive była na tyle przemyślana, że aż wstrzymywałam oddech i jak najszybciej chciałam dowiedzieć się jak uda jej się tym razem sprostać temu wyzwaniu, ponieważ że się uda nie miałam wątpliwości! I pomimo tego na koniec przeżyłam mocny szok i to nie raz, a dwukrotnie. Autorka zaserwowała mocne plot twisty, które podkręciły oczekiwania na kolejne tomy. Teoretycznie można się spodziewać tego, lecz byłam tak zaabsorbowana akcją że w ogóle się nie zastanawiałam co będzie dalej, a nierzadko jest tak że myśli jednak same lekko uciekają do przodu historii, o czymś więc to świadczy. Ja zalecam bardzo i następny tom poproszę na już, a najlepiej na wczoraj😉.
Dzisiaj przychodzę do Was z nową powieścią fantastyczną Lynette Noni 'The Prison Healer Próby Żywiołów' która wywarła na mnie wielkie pozytywne wrażenie. Poznajemy w niej Kivię Meridan, która w wieku 7lat trafiła do więzienia Zalindow, gdzie przez 10lat walczyła o przetrwanie- pomimo, że pracowała jako uzdrowicielka- musiała utrzymać przy życiu siebie jak i więźniów. Gdy trafiła tam nieprzytomna Zbuntowana Królowa wiedziała, że musi utrzymać ją przy życiu dostając zaszyfrowaną wiadomość od własnej rodziny: ,,Nie daj jej umrzeć. Przybywamy." Miała Ona zostać poddana próbie przetrwania czterech żywiołów: powietrza, ognia, wody i ziemi. Niestety stan zdrowia nie pozwalał jej na wzięcie udziału, więc aby ją chronić Kivia zgłosiła się na jej przedstawicielkę, wiedząc, że jeśli wygra - będą mogły obie opuścić więzienie. Ale... nikt jeszcze nie przeżył wszystkich prób. Jakie konsekwencje poniesie Kivia, robiąc tak nieprzewidywalną rzecz? Czy uda się jej przeżyć? Książka ebook dostarczyła mi emocjonalnego rollercoastera. Z jednej strony brutalne więzienie, do którego trafiają niebezpieczni więźniowie a z drugiej Kivia- empatyczna, miła i mężna dziewczyna- w sumie dzidziuś wychowane w zamknięciu. Znajdziemy tu wiele zagadek (dlaczego wybuchła epidemia, kim jest bursztynowa strażniczka Naari?), determinacji chęci przetrwania, niezastąpionej i potrzebnej przyjaźni w tym trudnym czasie zwanym 'życiem', a także Jaren- nieoczekiwana miłość? Zakończenie dotarło do mnie dopiero po zamknięciu książki. Co tam się wydarzyło 🫣 nie wiem czy wytrzymam w oczekiwaniu na kolejną część. 🖤 Styl pisania autorki bardzo mnie zaciekawił, znajdziemy tu wiele opisów sytuacji, zachowań a także postępowań bohaterów - a próba żywiołów? Całkiem mnie przekupiła. Gorąco polecam. 🖤 Instagram: czytelniczy.chaos
~ „The prison healer" TO JEST DOPIERO KSIĄŻKA. Szczerze pod pewnymi względami przypominała mi ona „Bezsilna", może fabularnie nie są podobne ALE EMOCJAMI. TPH to wyjątkowa książka. Ta książka ebook wciągnęła mnie tak, że z prędkością wiatru zaczęłam ją czytać i zanim wiatr ustał, ją skończyłam. Atmosfera w tej książce pdf nierzadko była gęsta, przypominała mi taką gęstą mgłę. Ten wątek romantyczny TO IDEALNY SLOW BURN. Chociaż od początku czuć iskierki miłości od bohaterów to trochę musimy poczekać aż wybuchnie ogień. Czekam niezmiernie na kontynuację ich losów, bo po tych plot twistach już niczego nie jestem pewna. Niesamowicie boje się, że coś się zepsuje a nie jestem na to gotowa. Ta książka ebook pochłonęła mnie w całości. Niby z początku łatwa fabuła okazuje się być skomplikowana. Czasami niepozorne szczegóły mają znaczenie i tutaj autorka nam niesamowicie pokazała. Znacie to uczucie gdy jesteście pod wodą i nie docierają do was żadne dźwięki albo są one zniekształcone? Autorka właśnie wykorzystała podobny sposób by nas zaskoczyć. Zniekształciła pewne fakty i sprawiła byśmy nie wiedzieli co faktycznie jest prawdą a co tylko wyobrażeniem. Lynette nami tak manipuluje by pod koniec obdarzyć nas największym plot twistem w historii booktoka. Ta książka ebook dostarczyła mi wszystkiego czego od niej oczekiwałam a nawet więcej. Ziemię w tej książce pdf są tak ładnie wykreowane. Kocham tą krainę i świat który stworzyła autorka. Te mapki na końcu również mnie zachwyciły i mam nadzieję, że w następnej części poznamy dalej to uniwersum. Autorka powoli kreuje przed nami cały świat i ukazuje, co zostało jeszcze do poznania. KOCHAM TĘ KSIĄŻKĘ, kocham niektórych bohaterów i to jak są oni wykreowani. I CANT WAIT NA KOLEJNA CZESC I CZUJE ZE ZMIECIE MNIE ONA Z PLANSZY (już ta to zrobiła)
“- Jest niebezpieczna. Jeśli cokolwiek z tego, co mówię, ma dla ciebie znaczenie, lepiej trzymaj się od niej z daleka. -Wszystko, co mówisz, ma dla mnie znaczenie, Kiva.” Jaka ta książka ebook była dobra! Mimo że jestem osobą, którą zakończenia bardzo rzadko szokują, tak tutaj po skończeniu siedziałam z otwartą buzią i musiałam przemyśleć wszystko, co się tu stało. Fabuła „The Prison Healer” osadzona jest niemalże w całości w jednym miejscu – więzieniu, jednakże nie sprawia to wrażenia monotonii, wręcz przeciwnie, akcja jest szybka i pełna niespodzianek, które trzymają w napięciu do samego końca. Bardzo podobały mi się wątki poboczne, które wzbogacają fabułę. Epidemia, rebeliancka królowa i delikatny, śliczny wątek romantyczny (!!!) tworzą razem fascynującą i wielowymiarową opowieść. Autorka umiejętnie manipuluje historią, zniekształcając pewne fakty, co sprawia, że do samego końca nie wiadomo, co jest prawdą. Główną bohaterką jest Kiva, wyjątkowo złożona i zagadkowa postać. Kiva jest empatyczna, mądra i opanowana, co kontrastuje z brutalnym światem więzienia. Jest też Tipp, który ma całe moje serce. Naprawdę, jest najsłodszym dzieckiem i w pewnym momencie miałam mini zawał, ponieważ tak się o niego bałam. No i Jaren… co tu wiele mówić - on również ma całe moje serce. Mamy tutaj slow burn, i mimo że nie jestem największą wielbicielką tego motywu, tak w tej historii pasuje idealnie. W książce pdf ważny jest motyw rodziny, zarówno tej biologicznej, jak i „znalezionej” – przyjaciół, którzy stali się dla Kivy drugą rodziną. Te relacje są przedstawione w sposób tak realistyczny i żywy, że prosto się z nimi utożsamić. Jeśli jeszcze nie czytaliście „The Prison Healer” - koniecznie to nadróbcie, a ja z niecierpliwością czekam na następny tom 😩 [współpraca recenzencka]
“- Jest niebezpieczna. Jeśli cokolwiek z tego, co mówię, ma dla ciebie znaczenie, lepiej trzymaj się od niej z daleka. -Wszystko, co mówisz, ma dla mnie znaczenie, Kiva.” Jaka ta książka ebook była dobra! Mimo że jestem osobą, którą zakończenia bardzo rzadko szokują, tak tutaj po skończeniu siedziałam z otwartą buzią i musiałam przemyśleć wszystko, co się tu stało. Fabuła „The Prison Healer” osadzona jest niemalże w całości w jednym miejscu – więzieniu, jednakże nie sprawia to wrażenia monotonii, wręcz przeciwnie, akcja jest szybka i pełna niespodzianek, które trzymają w napięciu do samego końca. Bardzo podobały mi się wątki poboczne, które wzbogacają fabułę. Epidemia, rebeliancka królowa i delikatny, śliczny wątek romantyczny (!!!) tworzą razem fascynującą i wielowymiarową opowieść. Autorka umiejętnie manipuluje historią, zniekształcając pewne fakty, co sprawia, że do samego końca nie wiadomo, co jest prawdą. Główną bohaterką jest Kiva, wyjątkowo złożona i zagadkowa postać. Kiva jest empatyczna, mądra i opanowana, co kontrastuje z brutalnym światem więzienia. Jest też Tipp, który ma całe moje serce. Naprawdę, jest najsłodszym dzieckiem i w pewnym momencie miałam mini zawał, ponieważ tak się o niego bałam. No i Jaren… co tu wiele mówić - on również ma całe moje serce. Mamy tutaj slow burn, i mimo że nie jestem największą wielbicielką tego motywu, tak w tej historii pasuje idealnie. W książce pdf ważny jest motyw rodziny, zarówno tej biologicznej, jak i „znalezionej” – przyjaciół, którzy stali się dla Kivy drugą rodziną. Te relacje są przedstawione w sposób tak realistyczny i żywy, że prosto się z nimi utożsamić. Jeśli jeszcze nie czytaliście „The Prison Healer” - koniecznie to nadróbcie, a ja z niecierpliwością czekam na następny tom 😩 [współpraca recenzencka]