Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Sposoby pracy się zmieniają. A Ty? Ta książka ebook jest o tym: jak uczyć się od kumpli z pracy – tych najlepszych i tych najgorszych, dlaczego powinno się zatrudniać ludzi mądrzejszych od nas samych, w jakim celu należy znieść władzę menedżerów ponad pracownikami, dlaczego nie warto ufać własnemu instynktowi. „Obecnie większość własnego czasu spędzamy, pracując. To źle, jeśli praca nas demotywuje albo odczłowiecza”. Tak twierdzi Laszlo Bock, wizjoner kierujący przez dużo lat działem rekrutacji w firmie, która przemieniła sposób interakcji całego świata z zasobami wiedzy i informacji. Zacytowany pogląd Bocka jest jednocześnie rdzeniem i motywem przewodnim jego idealnej książki. „Praca rządzi!” to wyjątkowo kluczowy manifest, który może radykalnie przemienić styl naszej pracy i życia. To książka, która pokazuje nową filozofię pracy i strategię przyciągania najlepszych talentów – ponieważ jedno i drugie stanowi o powodzeniu przedsięwzięcia. Twoje miejsce pracy i sposób, w jaki traktujesz własnych pracowników ma wielki wpływ na twój potencjalny sukces. W czternastu błyskotliwych rozdziałach Bock opisuje, czego możemy się nauczyć na przykładach wielu różnorakich przedsiębiorstw, które wybiły się na rynku – od powszechnie rozpoznawalnych marek po mało słynnych innowatorów. Bock zabiera nas także za kulisy firmy z najbardziej spektakularnymi sukcesami na koncie – Google’a – ujawniając, dlaczego stale przoduje ona w rankingach najlepszych pracodawców. Lata własnego bogatego doświadczenia Bock zawarł w niemal rozrywkowej narracji i szeregu prostych do wdrożenia zasad – i to niezależnie od tego, czy jesteś pracujesz niezależnie, czy należysz do choćby i wielotysięcznego zespołu. „Praca rządzi!” pokazuje, jak znaleźć równowagę między kreatywnością a strukturą; jak odnieść sukces, który będzie się mierzył nie tylko wartością Twoich udziałów, lecz także jakością życia. Przeczytaj tę książkę, by stworzyć lepsze przedsiębiorstwo, będąc jego częścią – a nie zarządcą. Przeczytaj ją, by znowu obudzić w sobie radość z tego, czym się zajmujesz. „Ktoś może pomyśleć, że »Praca rządzi!« to książka ebook o Google’u. Takie założenie jest do pewnego stopnia słuszne, ten tekst jest jednak generalnie czymś więcej: to dzieło mówiące o tym, jak tworzyć ludzkie systemy operacyjne, dzięki którym pracownicy dowolnie wybranego przedsiębiorstwa będą podejmować optymalne decyzje. »Praca rządzi!« to klarownie napisana książka ebook bazująca na dowodach, a zawarte w niej praktyczne porady a także przekonująca filozofia sprawią, że ten tekst zdobędzie dominującą pozycję w świecie pracy”. Jeffrey Pfeffer, twórca książki Leadership B.S.:. Fixing Workplaces and Careers One Truth at a Time „»Praca rządzi!« to zaskakująca i niekonwencjonalna książka, która powinna być lekturą obowiązkową dla każdej osoby szukającej pracy w sektorze technologicznym i każdego przedsiębiorcy, który usiłuje rozwijać innowacyjne metody myślenia”. Peter H. Diamandis, prezes fundacji XPRIZE; prezes wykonawczy Singularity University „Fascynujące spojrzenie na zarządzanie zasobami ludzkimi w Google’u. Zręczne połączenie tekstu o charakterze badawczym a także poradnika pełnego praktycznych wskazówek. Po tę książkę powinien koniecznie sięgnąć każdy, kto pracuje na stanowisku menedżerskim”. Robert I. Sutton i Hayagreeva Rao, autorzy książki Scaling up Excellence „Jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że Google słynie z podawania w wątpliwość naszych założeń, nikt nie powinien być specjalnie zaskoczony niezwykłym i wyjątkowo skutecznym podejściem stosowanym w tej firmie w odniesieniu do kwestii takich jak kształtowanie kultury organizacyjnej, robienie użytku z uzdolnień pracowników czy kierowanie podwładnymi. Książka ebook »Praca rządzi!« obala zasadność wielu rozwiązań powszechnie stosowanych przez kadrę kierowniczą i nabiera charakteru współczesnej biblii zarządzania talentami”. Tim Brown, dyrektor generalny firmy IDEO i twórca książki Przemiana przez design
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Praca rządzi! Metody Google'a, które odmienią twoją pracę i życie |
Autor: | Bock Laszlo |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Insignis |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Uwaga: moim zdaniem tylko dla HRowcow
„Praca rządzi! Sposoby Google’a, które odmienią twoją pracę i życie” to książka ebook bardziej z gatunku poradnika, która ma na celu pokazanie jak czerpać inspirację a także chęć do pracy od współpracowników, świeżych wyzwań a także jak cieszyć się z wykonywanej czynności i zarabiać pieniądze na tym, co sprawia nam największą przyjemność. Twórca książki to Laszlo Bock, facet był wiceprezesem działu organizacji zasobów ludzkich (HR-owiec) w Google’u. Jego pracą w tej firmie było sprawdzanie kandydatów na stanowiska, rekrutacja osób lecz co ważniejsze ich zatrzymywanie w firmie. To właśnie ten ostatni aspekt popchnął Laszlo Bocka do stworzenia tej książki. Opiera się ona na tym jak wyciągnąć z człowieka to co najlepsze, jakie przydzielić mu stanowisko żeby spełniał się zawodowo na rzecz siebie jak i na dobro zakładu pracy. W Polsce, a raczej w mentalności Polaków nierzadko pojawia się to, że chodzi się do pracy ponieważ trzeba, ponieważ brak pieniędzy, ponieważ chce się lepiej żyć, lecz mało kto zastanowi się, że praca może być też przyjemnością. I nie myślę tu tylko o pracy lekkiej i łatwej, ponieważ jedną osobę satysfakcjonuje to, że może wykopać dół, a drugiego to, że przed deadlinem wyrobił się z raportami. Książka ebook Bocka prezentuje właśnie to, że każde stanowisko powinno być obsadzone odpowiednią osobą, tak żeby praca szła efektywniej i lepiej. Twórca „Praca rządzi” prezentuje to wszystko bardziej na przykładzie własnej firmy czyli Google’a. Przedstawia on czytelnikowi tajniki pracy w tej (chyba) największej na świecie organizacji i zdradza jak wyglądała jego praca. Daje nam też wiele porad i rad dotyczących tego, jak powinno wyglądać nasze życie zawodowe albo jak sprawić, żeby naszym pracownikom żyło się lepiej. Zaznacza także, że kiedy pracujemy w zespole, nie możemy stawiać siebie nad innymi, a najlepiej, abyśmy zatrudniali ludzi lepszych od nas. To bardzo ciekawa książka, która pozwoli spojrzeć na różnorakie aspekty życia z innej perspektywy. Daje wiele do myślenia i zmusza nas do podejmowania decyzji, które mogą odmienić nasze życie. To wszystko sprawia, że książka ebook ta jest inspirująca i z całą pewnością mogę ją Wam polecić!
JELENKA.PL Kto z nas nie zna potężnego Google i ogromu narzędzi, którymi dysponuje? Za każdym razem kiedy otwieramy komputer stykamy się mniej albo bardziej z odnogami tejże marki. Za olbrzymim sukcesem stoją całe rzesze googlersów, którzy pracują tak jak chciałby pracować cały świat. Ponoć. OKŁADKOWE OBIECANKI CACANKI Okładkowe obietnice rzadko kiedy się spełniają. Niestety jest i tak w tym przypadku. Szumny napis o metodach Google`a, które odmienią moją pracę i życie nie ma żadnego przełożenia na rzeczywistość. Zostawiłam sobie tę książkę właśnie na grudzień, by z okazji zbliżającego się nowego roku moje postanowienia się skonkretyzowały i nabrały wyraźnych kształtów przeobrażając się w realne do zrealizowania cele. Niestety jedyne co mogę przyznać to to, że co nieco się zainspirowałam niektórymi praktykami googlersów. I to tak bardziej ogólnie niż konkretnie. No więc ani moje życie ani praca się nie zmieniły. LASZLO BOCK Laszlo Bock to jeden z tych ludzi, których można przedstawiać przez pół dnia. W skrócie mówiąc jest specjalistą od organizacji zasobów ludzkich. Wyszukuje, zatrudnia i dba o pracowników. W czasach kiedy pracował w Google dużo razy został wyróżniony nagrodami dla najlepszego pracodawcy. Nie można się temu dziwić ponieważ podczas jego rządów googlersi byli szczęśliwsi, bardziej efektywni i zadowoleni (przynajmniej tak twierdzi i takie są dane). A wszystko to dzięki wprowadzeniu innowacyjnych i nietuzinkowych rozwiązań, które obecnie wykorzystuje dużo firm na całym świecie. „PRACA RZĄDZI” SIĘ SWOIMI PRAWAMI Rzadko kiedy to robię, jednak w tym przypadku się skusiłam i przed przeczytaniem wybrałam ze spisu treści te rozdziały, które wydały mi się najciekawsze. W przypadku poradników nierzadko się zdarza, że pierwsze epizody są trochę zapchaj dziurą, a przydługie wstępy okropnie nużą. I tym oto metodą jako pierwszy przeczytałam epizod ostatni, a na końcu przeczytałam epizod pierwszy. Takie podejście do lektury pozwoliło mi na odkrywanie treści i szukanie odpowiedzi na pojawiające się pytania. Dzięki temu sposobowi z lektury zapamiętałam zdecydowanie więcej treści niż jakby czytała ciurkiem. Serdecznie Wam zalecam ten sposób poznawania książki (oczywiście jedynie w przypadku poradników). Wcześniej już wspomniany ostatni epizod książki okazał się być tym najlepszym. Twórca opowiada w nim o paru prostych technikach, które wprowadzając już teraz, mogą dużo przemienić w dotychczasowym zawodowym życiu. Jest to również swoiste podsumowanie całości w bardzo konkretny i przystępny sposób. Kolejnym rozdziałem, który zasługuje na uwagę jest ten o częstym sięganiu po impulsy. Brzmi dziwnie? Może i tak, lecz Laszlo Bock przekonał mnie do własnej „impulsowej teorii” i w miarę możliwości zastosuję ją na sobie. Cel jaki przyświecał autorowi podczas pracy w Google niewątpliwe zasługuje na podziw, a to co osiągnął na olbrzymi szacunek i zaufanie. BŁYSKOTLIWIE, TECHNICZNIE I NA LUZIE Wydajność i efektywność jako pojęcia w książce pdf padają bardzo często. Nie ma się jednak co dziwić w końcu ta książka ebook o tym jest. Można by rzec, że temat pracy w ujęciu zarządzania zasobami ludzkimi może być nudny. Laszlo Bock na szczęście nie nudzi, a raczej bawi i uczy. Wielki dystans do siebie, błyskotliwe uwagi, ogromne doświadczenie i konkretna wiedza sprawiają, że książkę czyta się, o dziwo, bardzo dobrze. Pod wobec merytorycznym publikacja jest idealnie przygotowana. Opowiadając o własnych teoriach twórca ukazuje na konkretnych przykładach ich wykorzystanie. Po każdym rozdziale na jednej bądź dwóch stronach ( to zależy od rozdziału) znajdują się listy z przypisami. Przyznam, że bardzo ułatwia to późniejsze wyszukiwanie konkretnych publikacji. Jednak to co cechuje książkę Laszlo Bocka to luz i absolutny brak zadęcia czy również snobizmu. Takie opowieść o pracy ani trochę nie nudzi. Mimo, że kwestia zatrudniania pracowników i zarządzania kadrami nie leży w sferze moich zainteresowań to temat pracy w Google już tak. Czytając „Praca rządzi” dowiedziałam się wielu dziwacznych i interesujących rzeczy, o których mogę teraz dyskutować godzinami ( i brylować w towarzystwie 😀 ). PODSUMOWANIE Książka ebook Laszlo Bocka jest niewątpliwie godna uwagi, lecz pod wobec ciekawostek i anegdot o firmie Google. Dla osób trudniących się organizacją zasobów ludzkich ta książka ebook okaże się czymś więcej niż jedynie zestawem opowiastek o googlowym świecie. Rekruterzy zdecydowanie dużo wyniosą z lektury tej książki, która jest naszpikowana precyzjyjnymi spostrzeżeniami i wskazówkami. Osobiście w paru kwestiach się zainspirowałam i myślę, że niektóre techniki zastosuję organizując własną pracę. Niemniej jednak „Praca rządzi” to książka ebook bardzo interesująca i jest świetną lekturą „naszych czasów”. Praca obecnie nabiera innego znaczenia i ten aspekt w książce pdf jest nieźle wyeksponowany. Bez szumnego tytułu książka ebook wypadłaby lepiej, lecz rozumiem, ten marketingowy haczyk. „Praca rządzi. Jak robimy to w Google” brzmi o dużo lepiej ( tak myślę). Przydatność do spożycia: 6/10
JELENKA.PL Kto z nas nie zna potężnego Google i ogromu narzędzi, którymi dysponuje? Za każdym razem kiedy otwieramy komputer stykamy się mniej albo bardziej z odnogami tejże marki. Za olbrzymim sukcesem stoją całe rzesze googlersów, którzy pracują tak jak chciałby pracować cały świat. Ponoć. OKŁADKOWE OBIECANKI CACANKI Okładkowe obietnice rzadko kiedy się spełniają. Niestety jest i tak w tym przypadku. Szumny napis o metodach Google`a, które odmienią moją pracę i życie nie ma żadnego przełożenia na rzeczywistość. Zostawiłam sobie tę książkę właśnie na grudzień, by z okazji zbliżającego się nowego roku moje postanowienia się skonkretyzowały i nabrały wyraźnych kształtów przeobrażając się w realne do zrealizowania cele. Niestety jedyne co mogę przyznać to to, że co nieco się zainspirowałam niektórymi praktykami googlersów. I to tak bardziej ogólnie niż konkretnie. No więc ani moje życie ani praca się nie zmieniły. LASZLO BOCK Laszlo Bock to jeden z tych ludzi, których można przedstawiać przez pół dnia. W skrócie mówiąc jest specjalistą od organizacji zasobów ludzkich. Wyszukuje, zatrudnia i dba o pracowników. W czasach kiedy pracował w Google dużo razy został wyróżniony nagrodami dla najlepszego pracodawcy. Nie można się temu dziwić ponieważ podczas jego rządów googlersi byli szczęśliwsi, bardziej efektywni i zadowoleni (przynajmniej tak twierdzi i takie są dane). A wszystko to dzięki wprowadzeniu innowacyjnych i nietuzinkowych rozwiązań, które obecnie wykorzystuje dużo firm na całym świecie. „PRACA RZĄDZI” SIĘ SWOIMI PRAWAMI Rzadko kiedy to robię, jednak w tym przypadku się skusiłam i przed przeczytaniem wybrałam ze spisu treści te rozdziały, które wydały mi się najciekawsze. W przypadku poradników nierzadko się zdarza, że pierwsze epizody są trochę zapchaj dziurą, a przydługie wstępy okropnie nużą. I tym oto metodą jako pierwszy przeczytałam epizod ostatni, a na końcu przeczytałam epizod pierwszy. Takie podejście do lektury pozwoliło mi na odkrywanie treści i szukanie odpowiedzi na pojawiające się pytania. Dzięki temu sposobowi z lektury zapamiętałam zdecydowanie więcej treści niż jakby czytała ciurkiem. Serdecznie Wam zalecam ten sposób poznawania książki (oczywiście jedynie w przypadku poradników). Wcześniej już wspomniany ostatni epizod książki okazał się być tym najlepszym. Twórca opowiada w nim o paru prostych technikach, które wprowadzając już teraz, mogą dużo przemienić w dotychczasowym zawodowym życiu. Jest to również swoiste podsumowanie całości w bardzo konkretny i przystępny sposób. Kolejnym rozdziałem, który zasługuje na uwagę jest ten o częstym sięganiu po impulsy. Brzmi dziwnie? Może i tak, lecz Laszlo Bock przekonał mnie do własnej „impulsowej teorii” i w miarę możliwości zastosuję ją na sobie. Cel jaki przyświecał autorowi podczas pracy w Google niewątpliwe zasługuje na podziw, a to co osiągnął na olbrzymi szacunek i zaufanie. BŁYSKOTLIWIE, TECHNICZNIE I NA LUZIE Wydajność i efektywność jako pojęcia w książce pdf padają bardzo często. Nie ma się jednak co dziwić w końcu ta książka ebook o tym jest. Można by rzec, że temat pracy w ujęciu zarządzania zasobami ludzkimi może być nudny. Laszlo Bock na szczęście nie nudzi, a raczej bawi i uczy. Wielki dystans do siebie, błyskotliwe uwagi, ogromne doświadczenie i konkretna wiedza sprawiają, że książkę czyta się, o dziwo, bardzo dobrze. Pod wobec merytorycznym publikacja jest idealnie przygotowana. Opowiadając o własnych teoriach twórca ukazuje na konkretnych przykładach ich wykorzystanie. Po każdym rozdziale na jednej bądź dwóch stronach ( to zależy od rozdziału) znajdują się listy z przypisami. Przyznam, że bardzo ułatwia to późniejsze wyszukiwanie konkretnych publikacji. Jednak to co cechuje książkę Laszlo Bocka to luz i absolutny brak zadęcia czy również snobizmu. Takie opowieść o pracy ani trochę nie nudzi. Mimo, że kwestia zatrudniania pracowników i zarządzania kadrami nie leży w sferze moich zainteresowań to temat pracy w Google już tak. Czytając „Praca rządzi” dowiedziałam się wielu dziwacznych i interesujących rzeczy, o których mogę teraz dyskutować godzinami ( i brylować w towarzystwie 😀 ). PODSUMOWANIE Książka ebook Laszlo Bocka jest niewątpliwie godna uwagi, lecz pod wobec ciekawostek i anegdot o firmie Google. Dla osób trudniących się organizacją zasobów ludzkich ta książka ebook okaże się czymś więcej niż jedynie zestawem opowiastek o googlowym świecie. Rekruterzy zdecydowanie dużo wyniosą z lektury tej książki, która jest naszpikowana precyzjyjnymi spostrzeżeniami i wskazówkami. Osobiście w paru kwestiach się zainspirowałam i myślę, że niektóre techniki zastosuję organizując własną pracę. Niemniej jednak „Praca rządzi” to książka ebook bardzo interesująca i jest świetną lekturą „naszych czasów”. Praca obecnie nabiera innego znaczenia i ten aspekt w książce pdf jest nieźle wyeksponowany. Bez szumnego tytułu książka ebook wypadłaby lepiej, lecz rozumiem, ten marketingowy haczyk. „Praca rządzi. Jak robimy to w Google” brzmi o dużo lepiej ( tak myślę). Przydatność do spożycia: 6/10
Nie odkryję Ameryki, pisząc, że większość osób nie przepada za własną pracą. A nawet jeśli nie większość, to i tak zdecydowanie za wiele – w końcu w biurze każdego dnia spędzamy więcej czasu niż w domu (uznajmy sen za neutralną aktywność), więc ciągłe wypatrywanie piątku nie jest czymś zdrowym, prawda? Podobnie uważa Laszlo Bock, który kilkanaście lat był odpowiedzialny za zarządzanie zasobami ludzkimi w Google’u. Twórca „Praca rządzi!” zwraca jednak uwagę, że w poprawie podejścia pracowników do pracy własny interes mają i pracownicy, i pracodawcy. I tym wspólnym interesom poświęcona jest recenzowana książka. „Gdzieś w głębi ducha każda istota ludzka chce odnaleźć sens w wykonywanych przez siebie obowiązkach” – zapisałem sobie ten cytat, ponieważ jest ważny w zrozumieniu powszechnej niechęci do pracy. Nie jest to chłopczykowi pana Bocka – zostało dużo razy potwierdzone badaniami, że jeśli w coś wierzymy, bardziej się angażujemy, bardziej się staramy. Natomiast jeśli widzimy bezsens własnej profesji, nie mamy szans na awans czy rozwój, to nawet niezła pensja nie pomoże. A pracownik, który odstawia pańszczyznę, nie sprawi, że firma osiągnie więcej. Bock zwraca uwagę, że trzeba szukać pracowników o charakterze „właścicieli” – którym normalnie będzie się chciało. Z drugiej strony, firma musi dać coś od siebie, aby przyciągać takie osoby. Jak to zrobić? Nie będzie szokiem, że „Praca rządzi!” koncentruje się na Google’u. To nic złego, ponieważ chociaż może nam się wydawać, że nieźle znamy tego giganta, to dopiero info z wewnątrz otwierają nam oczy. Bock bardzo wiele pisze o kulturze organizacji, która nierzadko traktowana jest powierzchownie. Myślimy Google – widzimy ludzi, którzy raczej się bawią, niż pracują, jeżdżą po biurze rowerem, grają w piłkarzyki, a jak to wszystko ich zmęczy, idą na darmowym lunch. I chociaż w pewnym sensie jest to prawdą, to jest to jedynie wierzchołek góry lodowej. Zadowolenie googlersów (pracowników Google’a, nad 50 000 na całym świecie) wynika nie z darmowego jedzenia, ale zasad leżących u podstaw giganta z Montain View. „Firmy mają wielu pracowników, lecz dana osoba tylko jedną pracę” – brzmi jak banał, lecz ludzkie podejście do pracowników jest bardzo istotne. Ludzie chcą być doceniani. W Google menedżerowie nie decydują bezpośrednio o zatrudnieniu i zwalnianiu podwładnych ani o ewentualnych premiach. To sposób na odbieranie władzy przełożonym, ponieważ wszyscy mamy tendencję do jej nadużywania. Relacja podwładny-przełożony w ogóle jest interesująca w Google – wyobraźcie sobie, że podczas procesu rekrutacyjnego potencjalny kierownik nierzadko spotyka się także ze własnymi przyszłymi podwładnymi i mają oni realny wpływ na to, czy zostanie zatrudniony. Sama rekrutacja w Google to temat na oddzielny artykuł. Ta organizacja od początku stara się zatrudniać tylko najlepszych – nawet jeśli musi na nich czekać kilka lat. Zasadą jest również, by zatrudniać lepszych od siebie samego, ponieważ to sposób na stałe stymulowanie rozwoju. Bock przywołuje również efekty badań jasno stwierdzające, że rekruterzy podejmują decyzję odnośnie kandydata w ciągu 3-5 minut, a potem robią wszystko, by utwierdzić się w własnej decyzji. Dodatkowo „rekruterzy podświadomie sprzyjają osobom, które są do nich podobne” – nikt nie lubi wychodzić ze strefy komfortu. Być może to banał, lecz w wielu firmach brakuje tej świadomości. Być może sami mieliście nawet okazję brać udział w rekrutacjach, które w rzeczywistości skończyły się po kilku minutach small talku. Od 2012 Google w ogóle nie umieszcza ogłoszeń na portalach z ogłoszeniami. Dlaczego? Generują one mnóstwo kandydatów, lecz mało z nich jest zatrudnianych, ponieważ nie wysyłają odpowiedzi na ogłoszenie Google, ale wszędzie gdzie się da. Zdaniem Bocka organizacja powinna być na tyle atrakcyjnym miejscem pracy, by kandydaci sami zadali sobie trud znalezienia ofert na stronie firmy. Ogromnie ważną rolę pełnią również rekomendację od innych googlersów, lecz na te można liczyć tylko wtedy, gdy praca daję pracowników prawdziwą satysfakcję. Jak widać, wysokie wymagania względem kandydatów równają się wysokim wymaganiom organizacji względem samej siebie. Chociaż w metodach Google’a dużo jest zaawansowanej analityki (policzono np., że nie ma sensu przeprowadzać więcej niż czterech rozmów z jednym kandydatem), to większość z nich jest bardzo łatwa – do zrozumienia i wdrożenia. Oczywiście wtedy, gdy już ktoś nam o nich opowie. Bock podkreśla też, że bardzo dużo da się zdziałać małym kosztem. Jeśli organizacja zasłania się ograniczonym budżetem, chyba na jej czele stoi ktoś w jakiś sposób ograniczony. A wówczas ciężko oczekiwać, że zmieni się coś na dole, wśród szeregowych pracowników. I zawsze będą traktowani jak szeregowi pracownicy, a nie partnerzy. I gdzie wówczas są wspólne interesy pracowników i firmy?
Inspirująca książka ebook z licznymi przykładami - zarówno dla menedżerów, jak również osób odpowiedzialnych za HR i Employer Branding. Mimo, że napisana już kilka lat temu, to w dalszym ciągu aktualna. Polecam!