Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Kiedy Robert Brakat postanowił wrócić do Polski po osiemnastu latach w Azji, nie wiedział, że:- spotka pod warszawskim mostem bezdomnego, japońskiego biznesmena- otrzyma w prezencie pięć drabin malarskich- odpadną mu w okresie jazdy wszystkie cztery koła (na raz!)- dostanie pracę w schronie atomowym- zazna uniesień sercowych na kominie- wróci do Japonii i zamieszka pod mostem w Tokio- ponownie wróci do kraju, lecz zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażał...Powroty są nierzadko trudne, a zawsze inne, niż oczekiwaliśmy. Robert – obcy na swóim podwórku – usiłuje zaprzyjaźnić się ze współczesną Polską, jednak stale prześladują go duchy Japonii i... PRLu. Czy istnieje jeszcze miejsce, które będzie mógł nazwać domem?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Powrót niedoskonały |
Autor: | Bruczkowski Marcin |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Dobre, ponieważ twórca niezły -jednak Zagubieni w Tokio byli lepsi;)
Tęsknota jest bolesna, a powroty bywają trudne. To niesamowite, że w tak zabawny sposób można przedstawić tak ciężkie tematy. Kiedy mówimy o tęsknocie, o powrotach do miejsc, które kochamy, ale wydają nam się obce, kiedy dociera do nas, że nie ma na świecie miejsca, które możemy nazwać domem – mówimy to ze smutkiem. Twórca odczarowuje to, co nas zasmuca i prezentuje jak poradzić sobie w świecie, w którym czujemy się obcy – jak zaakceptować to, że czujemy się gajdzinem, ponieważ gajdzinem się nie zostaje, gajdzinem się rodzi.To już następna pozycja tego Autora, która zagościła w mojej biblioteczce i po raz następny przekonałam się o nieprzeciętnie bogatym wnętrzu Autora i umiejętnościach przedstawiania sytuacji tak, że świat staje się piękniejszy. Tu nie trzeba interesować się Japonią, czy PRLem, ta książka ebook jest napisana tak, że każdy może tak odkryć coś dla siebie, choćby to, że na świat można spojrzeć w różowych okularach.
Jest to książka ebook od której ciężko się oderwać, dla mnie to najlepsza z ebooków Bruczkowskiego. Idealna fabuła, super wątki i masa śmiesznych spostrzeżeń autora, które pomimo tego ze wywołują uśmiech, to jednak zmuszają do refleksji. Bardzo milo spędziłem czas przy lekturze, więc zachęcam do jej przeczytania.
Bruczkowski pisze coraz lepiej. Od czasów "Bezsenności w Tokio" (jednej z ebooków mojego życia) wydał 4 powieści. Ostatnia, "Powrót niedoskonały" jest najdojrzalsza. Bruczkowski buduje znakomite postaci. Barwne, plastyczne, pełne życia, nie sposób się z nimi nie zaprzyjaźnić. Konstruuje znakomite klimaty: na przykład w Antykowni lub w snach męczących bohatera. To jest już literatura przez wielkie "L". Przy tym nie znika jego charakterystyczna lekkość pióra. "Powrót niedoskonały" się połyka. I jedyne, co można zarzucić, to że tak dynamicznie się kończy.Książka mówi o powrotach. Polaków do ojczyzny, lecz nie tylko. Też do dzieciństwa, historii, relacji, powrotach w sensie metaforycznym. Nie zawsze udanych, jak w tytule. U Bruczkowskiego zawsze jest drugie dno, pod warstwą humoru i lekkości znajdziemy mądrość życiową, której może trochę brakło w "Bezsenności". Lecz dzisiaj twórca jest 10 lat starszy, więc tego oczekiwałem.Polecam gorąco. Idealna książka. Dobrze, że mamy takich pisarzy.
Byłam urzeczona debiutem Bruczkowskiego (Bezsenność w Tokio), lecz z każdą następną książką jest słabiej.Ciągle te same tematy, postacie...Początek "Powrotu..." jeszcze w miarę wciąga, potem jakoś się rozmywa. A koncepcja "Antykowni" jakaś wydumana...Może czas przemienić temat na jakiś mniej "japoński"?
Każdy wie, że powroty bywajątrudne, nawet bardzo trudne... lecz powrót Roberta do państwie to prawdziwa katastrofa.... Nie można przewidzieć tego co spotkało bohatera kiedy jego noga znów stanęła na polskiej ziemi! Barwnie i idealnie napisana książka ebook którą bardzo nieźle się czyta. Polecam, sama też chętnie przeczytam coś jeszcze tego autora!
Bruczkowski zdecydowanie trzyma poziom tą książką. Nie jest to jakaś tandetna plastikowa opowiastka o wszystkim i o niczym. Jest to portret człowieka, który przeszedł w życiu dużo i ma ze sobą pewien bagaż doświadczeń. Jednak jak udowodni los, człowiek uczy się całe życie i nigdy nie jest tak źle aby nie mogło być gorzej.
Dzisiaj odebrałem książkę w salonie empik. Czekała na mnie po zamówieniu online. I szykuję się mi niezły weekend z jednym z moich ulubionych polskich autorów. Na pewno i tym razem Pan Bruczkowski uraczy mnie dawką ciętego humoru i interesującego spojrzenia na rzeczywistość.
Interesująca książka ebook którą warto przeczytać! Powrót do państwie i ludzi których się nie rozumie jest niełatwy szczególnie jeśli przytrafia się ciagle nam coś niespodziewanego! Jak odnaleźć własne miejsce na ziemi i gdzie ono w ogóle jest? Fajna i ciekawie napisana książka!
Ciężkie bywają powroty do domu po latach. Idealnym przykładem na to jest ta książka ebook Bruczkowskiego przedstawiająca właśnie taki powrót. Nic nie jest już takie jak było, a i ludzie nie są juz tacy jak byli. Idealna książka ebook po której można dojść do interesujących i zaskakujących refleksji.
Od lat jestem dużym wielbicielem Bruczkowskiego i jego prozy. Zawsze fascynowała mnie jego lekkość w pisaniu o rzeczach nie zawsze łatwych i przyjemnych. I tym razem nie czuje się rozczarowany. Gorąco polecam.
Jeśli ppodobały Ci sie wcześniejsze książki Bruczkowskiego to na pewno ta Cię w żaden sposób nie zawiedzie. Może warto czasem spojrzeć na otaczający nas świat poprzez pryzmat chociażby prozy tego autora. Jak dla mnie 9/10.
Dzisiaj zamówiłem online na empik. Książka ebook pewnie jedzie już do mnie. Szczerze mówiąc interesujący jestem co tym razem Bruczkowski wymyślił. Jego książki cenie za idealny styl i bardzo niezły humor połączony z sarkazmem i autoironią. Dlatego tę książkę kupiłem w ciemno. Liczę na równie niezły poziom jak w innych ebookach autora.
w gruncie rzeczy do przeczytania tej książki zachęciła mnie jej okładka. Później gdy przeczytałem jej recenzje pomyślałem czemu nie, w końcu sam dopiero co wróciłem po latach z Londynu do Polski. Nie zawiodłem się. Pomogła mi przetrwać pierwsze miesiące.