Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Ściskający za serce thriller psychologiczny, w którym ojciec musi zmierzyć się z zapytaniem o to, co wie – i czego nie wie – o swoim nastoletnim synu. Przez szesnaście lat małżonka Simona Connolly’ego codziennie rano wyjeżdżała do pracy w kancelarii prawniczej, podczas gdy on zostawał w domu, by zajmować się dziećmi. Prowadząc syna i córkę przez dzieciństwo, pełen obaw i wątpliwości ojciec starał się, jak umiał, mimo że nierzadko zastanawiał się, czy wybory, których dokonał, są słuszne. Radosna i towarzyska Laney zawsze radziła sobie świetnie, lecz małomówny Jake od zabaw w grupie i sportu zawsze wolał towarzystwo ebooków i najmłodszej siostry. Pewnego dnia Simon otrzymuje esemesa: w szkole doszło do strzelaniny. Razem z tłumem innych niespokojnych ojców i płaczących matek zmuszony jest czekać, przytłoczony niepewnością i burzącymi spokój pytaniami, które przebiegają mu przez głowę. Ile jest ofiar śmiertelnych? Czemu doszło do tej tragedii? Gdzie jest Jake? Co się wydarzyło? Czy to możliwe, że nie znał tak naprawdę swojego syna? Jake nie mógłby nikogo zabić… a może jednak? Podczas gdy wokół zaczyna huczeć od plotek, podchwytywanych i rozpowszechnianych przez wścibskie media, Simon rusza na poszukiwanie odpowiedzi. Lecz tylko w jeden sposób może zrozumieć, co się stało: musi znaleźć Jake’a.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Poszukiwanie |
Autor: | Reardon Bryan |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Jest dużo ebooków opowiadających o relacjach pomiędzy rodzicami, a ich dorastającymi dziećmi. "Poszukiwanie" to własnie jedna z taki ebooków - ściskający za serce, ale ostatecznie krzepiący thriller psychologiczny, w którym ojciec musi zmierzyć się z zapytaniem o to, co wie – i czego nie wie – o swoim nastoletnim synu.Żona Simona Connolly’ego codziennie rano wyjeżdżała do pracy w kancelarii prawniczej, podczas gdy on zostawał w domu, by zajmować się dziećmi. Chociaż wielbił opiekować się Jakiem i Laney, dużo go to kosztowało: razem z karierą zawodową stracił cząstkę siebie, a w zamian stał się „anomalią bogatego amerykańskiego przedmieścia” – jedynym tatą, który został w domu przy dzieciach, w kręgu zżytych ze sobą i trzymających się razem matek, do którego nigdy nie potrafił dołączyć. Prowadząc syna i córkę przez dzieciństwo, pełen obaw i wątpliwości,starał się, jak umiał, mimo że nierzadko zastanawiał się, czy wybory, których dokonał, są słuszne. Radosna i towarzyska Laney zawsze radziła sobie świetnie. Lecz Jake od zabaw w grupie i sportu zawsze wolał towarzystwo ebooków i najmłodszej siostry. Pewnego listopadowego dnia Simon otrzymuje esemesa: w szkole doszło do strzelaniny. Jedzie pośpiesznie na miejsce zbiórki i razem z tłumem innych niespokojnych ojców i płaczących matek zmuszony jest czekać, przytłoczony niepewnością i burzącymi spokój pytaniami, które przebiegają mu przez głowę. Ile jest ofiar śmiertelnych? Czemu doszło do tej tragedii? Stopniowo policja przyprowadza do rodziców coraz więcej dzieci. Liczba oczekujących maleje, aż wreszcie Simon zostaje zupełnie sam. Kiedy najgorszy koszmar ojca staje się rzeczywistością, Simon zaczyna obsesyjnie szukać w przeszłości odpowiedzi i nadziei. Wspomina chłopca, którego wychował, i błędy, które popełnił, starając się znaleźć powody i przyczyny tragedii. Gdzie jest Jake? Co się wydarzyło? Czy to możliwe, że nie znał tak naprawdę swojego syna? Jake nie mógłby nikogo zabić… a może jednak? Podczas gdy wokół zaczyna huczeć od plotek, podchwytywanych i rozpowszechnianych przez wścibskie media, Simon rusza na poszukiwanie odpowiedzi. Lecz w tylko jeden sposób może zrozumieć, co się stało: musi znaleźć Jake’a.„Poszukiwanie” to interesująca i poruszająca opowiadanie o rodzicach i dzieciach, lecz także o wierze w drugiego człowieka. Twórca wiarygodnie przedstawia nam paletę emocji, jakie towarzyszą głównemu bohaterowi, pomiędzy innymi szok i niedowierzanie, w które po strzelaninie popada Simon i cała rodzina. Mało tego - teraźniejszość przeplata się w tym utworze z przeszłością, dzięki czemu czytelnik zna przedstawioną rodzinę niemalże na wylot, a także ma ogląd na wydarzenia poprzedzające katastrofę. Wie, jaki był Jake, jego siostra, jego ojciec i jakie mieli relacje z ludźmi. Ale, co ciekawe, konstrukcja tej powieści, choć mamy tę wiedzę i wydaje nam się, że znamy głównych bohaterów, sprawia, że tak, jak Simon nie możemy uwierzyć w to winę Jake'a i mamy w głowie mętlik. Czasem myślimy: wszyscy, lecz nie on, przecież to taki niezły chłopak z drugiej strony jednak, gdy wypływają kolejne poszlaki, zaczynamy się ponad tym głęboko zastanawiać i oskarżać Jake'a o najgorsze. To duży plus tego utworu, że nie da się przewidzieć zakończenia. Odnoszę wrażenie, że nic w fabule tego utworu nie jest do końca oczywiste poza rozpaczą Simona.
Zdarzenie, które może przemienić nasze życie na zawsze.Każdy odebrałby to inaczej, to nie ulega wątpliwości, lecz co jeśli dotyczy bezpośrednio nas, albo bliskiej nam osoby?Simon doświadczył właśnie takiej sytuacji.Wiadomość o strzelaninie w szkole spada na niego, jak grom z jasnego nieba.Gdzie w tym zdarzeniu były jego dzieci, są ofiarami, czy miałybezpośredni udział w organizacji całego zajścia?Niezwykle interesująca i intersująca pozycja, stawiająca przed nami pytania, jak my zachowalibyśmy się w takiej sytuacji.Co zrobić, gdy-być może, nasze dzieci podążyły złą droga, a cała odpowiedzialność spada na nas i nasze, ich wychowanie, przekazywane przez nas wartości.Retrospekcje wnoszą bardzo wiele do tej historii, jednak, czytając opowiadanie Simona, miałem ochotę omijać je i skupiać się tylko na bieżącej opowieści.Mroczny dramat, który odkrywa przed naminie słynny świat i stawia pytania, na które, nie zawsze znajdujemy odpowiedź.
http://beata1987.blogspot.com/2016/03/bryan-reardon-poszukiwanie.htmlTa ksiązka była znakomita. Muszę zacząć od stwierdzenia, wystarczy, że odnalezienie Jake jest przykładowym dziełem literackim napisanym przez Bryan Reardon, który wykorzystuje własne umiejętności złożonych z motywów psychologicznych, rozwój postaci i prawdziwy dar obsługi języka pisanego przedstawiać historię, która jest terminowo, realistyczne i porażająco wiarygodne. Pobyt w domu taty, który naprawdę miłuje własną rodzinę, zaczyna kwestionować, jak nieźle zna jednego z jego synów i przechodzi głęboką wewnętrzną walkę po strzelanina w szkole synów. Jego syn kończy się brakuje tylko dzidziusia i musi spróbować dowiedzieć się, co to znaczy, to historia staje się bardzo realne, bo otwarcie obejmuje wszystkie realne i prawdziwe emocje i uczucia rodziców i czy rodzina przetrwa w których targają ich uczucia zwątpienia, miłość i ból serca , Opowieść też daje psychologicznego suspensu i rozwiązywanie tych problemów. . Reardon zabiera czytelnika w emocjonalną podróż aż do satysfakcjonującego zakończenia. Ta opowieść jest bardzo ważne, żeby zapoznać się nie tylko za to, że to idealna powieść, lecz też ze względu na to, jak nieźle to porusza kwestie, które są tak kluczowe w dzisiaj w życiu. Reardon ma głębokie wyczucie rodzicielstwa i jego przejawy miłości rodzinnej i współczucie są na miejscu. Jego portret bycia outsiderem jako stay-at-home rodziców wydaje się realne i jest chyba bardziej powszechne zjawisko, niż nam się wydaje. Jak twórca zrobił, że percepcja jest połączona z kłopotami behawioralnymi i późniejszej tragedii, inspirującej wątpliwości co do jego syna. . Reardon robi mistrzowską robotę. Istnieją serca rozdzierającego momenty, które są przedstawiane obrazowo. Czytelnik czuje się zaangażowany w dramacie prawdziwego życia, lecz ze względu na percepcyjnej piśmie, nie utopi się w nim. Istnieje dużo retrospektywnych chwil i wielu poszukiwaniaduszy, lecz twórca nie bierze wolności z rzeczywistością albo zagłębić tak głęboko, że wszystko staje się mętna. . Pismo jest zwięzły, ostry dialog, i jest wciągajacy. Jest dużo do nauczenia się o tych, którzy martwią się wyborów własnych dzieci i świecie, który jest wypełniony zaburzonych ludzi i przemocy. . Chociaż tendencja jest nadmierną reakcją publicznej Reardon został starannie bada drugą stronę. . Jego opowiadanie o złamanym sercu i wątpliwości tych bezpośrednio zaangażowanych przedstawia historię wiary, przekonania i siły ojcowskie.
Znam własne dziecko, tak myśli każdy rodzic. A teraz weź głęboki oddech i pomyśl jeszcze raz. Czy na pewno znasz własne dziecko, jesteś całkowicie pewien, że ono mówi Ci absolutnie wszystko? Czy jesteś w stanie dać sobie za nie uciąć rękę? Masz wątpliwości? I słusznie, niczego bowiem, że można być na 100 procent pewnym i to uświadomicie sobie podczas czytania książki Bryana Reardona.Simon Conolly poświęcił własne życie zawodowe by wychowywać dwójkę dzieci, Jacka, trochę skrytego i małomównego a także bardziej śmiałą Laney. małżonka Simona wychodziła rano do pracy a wracała wieczorem, nie mając wielkiego wpływu na rozwój i wychowanie dzieci. Większość spraw związanych z dzieciakami załatwiał Simon. W taki sposób upłynęło kilkanaście lat, które na przemian przynosiły smutek i uśmiech, radość i zwątpienie. Pewnego dnia Simon odebrał dziwną wiadomość, że w szkole Jacka doszło do dramatycznej w skutkach strzelaniny i musi natychmiastowo zgłosić się, razem z innymi rodzicami, na miejsce zdarzenia. Nikt nie przypuszcza, że to Jack stanie się głównym podejrzanym o dokonanie tego makabrycznego czynu, w którym zginęło wielu uczniów. Dodatkowe zniknięcie Jacka powoduje nakręcenie się spirali oskarżeń względem niego, a wątpliwości zaczyna mieć już nawet Simon, który dotychczas dał by sobie głowę uciąć za syna. "Poszukiwanie" to książka, którą tak naprawdę trudno zaliczyć do konkretnego gatunku, bo nie jest według mnie ani thrillerem, ani tylko obyczajówką, coś pomiędzy, z przewagą obyczajówki. To taka historia opowiedziana oczami ojca, która sprawi, że zastanowicie się jak nieźle znacie własne dziecko, a także jak bardzo możecie mu ufać.Na pewno książka ebook jest dopracowana pod wobec charakterystyki bohaterów i ukazania ich psychiki. Zniknięcie dziecka, oskarżenia rzucane pod jego adresem powodują, że główny bohater zaczyna sam wątpić w to, w co do tej pory wierzył bezgranicznie. Zaufanie do syna spadło na łeb, na szyję a Simon zaczął przeszukiwać wspomnienia z dzieciństwa Jacka, by znaleźć błąd jaki mógł doprowadzić syna do takiego czynu.Autor potrafił mnie zainteresować fabułą przez pierwsze sto stron książki. Poczułam się wciągnięta w wątek, skupiłam się na lekturze i już wydawało mi się, że "Poszukiwanie" okaże się jednym z lepszych thrillerów psychologicznych, gdy nastąpił całkowity zwrot akcji. Gdy mniej więcej dochodziłam do połowy książki, ogarnęła mnie taka nuda, że nie potrafiłam się przemóc, by skończyć czytanie w jeden dzień, tak jak to zwykle bywało w przypadku dobrego dreszczowca. W książce pdf Reardona nie znajdziemy większych emocji, strachu czy napięcia. To spokojna opowiadanie ojca, która owszem, czasem zaskakuje i zmusza do myślenia, lecz nie wywołuje dreszczy napięcia czy atmosfery grozy. Czy czuję się zawiedziona? Nie, ponieważ nie każdą książką przecież muszę się zachwycić, jednak czuję niedosyt, ponieważ zapowiadało się na pasjonującą lekturę, od której nie można się oderwać. A jednak można było się oderwać a czasami wiało nudą. Szczególnie irytujące były dla mnie opisy dzieciństwa Jacka. Oczywiście, one prowadziły do sedna, lecz dłużyły mi się okropnie i miałam wrażenie, że spokojnie można je było skrócić o połowę. Zakończenie zaskakuje, chociaż bałam się, że nic mnie już w "Poszukiwaniu" nie zaskoczy. Jednak jakiś fragment niepewności pojawił się i nawet autorowi udało się stworzyć ciekawą końcówkę tej trochę mdłej historii. Czy można było przewidzieć, jak cała historia się skończy? Ja uważam, że tak, jest trochę przewidywalna i z pewnością cześć z Was nie miałaby problemu z szybkim rozwiązaniem tajemniczej śmierci uczniów. Czy w takim razie polecam? Tak, jeśli chcecie poczytać psychologiczną powieść, lecz jeśli liczycie na mocną i wciągającą fabułę to radzę poszukać innego tytułu. W "Poszukiwaniu" nie znajdziecie klasycznych cech thrillera, lecz za to odpowiecie sobie na pytanie: jak nieźle znam własne dziecko?
Rodzic jest w stanie dużo zrobić, żeby nieźle wychować dziecko. Pyta, zagaduje, dba o czyste ubrania, stara się budować więź. Kogo winić, gdy ukochany potomek staje się głównym podejrzanym w zbrodni? Gdzie szukać pomocy?Dość nierzadko sięgam po książki traktujące o problemach z dorastającymi dziećmi. W ten sposób mogę je porównywać, dochodzić do swoich wniosków i je ulepszać. Z tego powodu zdecydowałam się przeczytać „Poszukiwanie”, debiut Bryana Reardona. Koło fotografie na okładce może przeszłabym obojętnie, lecz zainteresował mnie opis na niej zamieszczony. Już po lekturze mogę stwierdzić, że bardzo trafny, ponieważ książka ebook rzeczywiście ukazuje trudną sytuację, gdy rodzic w pewnym momencie załamuje się ku zwątpieniu we swoje dziecko. Sytuacja jest tym trudniejsza, gdy oczy całego państwie zwracają się w stronę rodziny, a zebranie myśli staje się rzeczą wręcz niemożliwą. Fabuła nieco przypomina mi historię z Columbine High School. Jeśli o niej nie słyszeliście, to zachęcam do poszukiwań i z pewnością znajdziecie wspólny mianownik. Zwłaszcza, jeśli „Poszukiwanie” przypadło Wam do gustu.Rodzina Simona Connolly’ego nie jest typowa. To on zajmuje się domem, a małżonka robi karierę w kancelarii prawniczej. Simon wychowuje dwójkę dzieci i ciągle przejmuje się tym, czy robi to w odpowiedni sposób. Jego syn, Jake, jest chłopcem bardzo wycofanym i wrażliwym. Natomiast córka, Lainey, to zupełne przeciwieństwo — pełna energii i towarzyska. Pewnego dnia spokojem Connolych wstrząsa przerażająca wiadomość. W szkole doszło do strzelaniny, zginęło kilkunastu uczniów, a Jake znika. Policja podejrzewa go o współudział w zbrodni, a media i przyjaciele od razu wydają wyrok na całą rodzinę. Simon szuka nie tylko syna, lecz również błędów, które mógl względem niego popełnić…Muszę przyznać, że podeszłam do tej książki w nieodpowiednim czasie. Stale trzymają się mnie emocje po idealnej powieści autorstwa Celeste Ng, przez co za słabo doceniam Bryana Reardona. „Poszukiwanie” czyta się szybko, akcja jest wartka. Momenty współczesne przeplatane są ze wspomnieniami Simona. Razem z bohaterem analizujemy kluczowe elementy życia Jake’a, rozbijamy je na drobne części i szukamy odpowiedzi. Nadgorliwość Simona momentami mnie irytowała, lecz równocześnie byłam w stanie zrozumieć jego zachowanie. Przez cała lata musiał odnaleźć siebie w (nadal) nietypowym położeniu — facet opiekujący się dziećmi. Na tyle się zaangażował, że po drodze zgubił własne jestestwo.Książka zrobiła na mnie dość wielkie wrażenie, lecz równocześnie nie potrafiła wyprzeć tego, które wywołał debiut Celeste Ng. Chciałabym móc napisać coś o zakończeniu, lecz nie będę psuła przyjemności z czytania. Okrężnie stwierdzę tyle, że poprowadziłabym to nieco inaczej, choć widzę w tej kwestii brak większego wpływu na ogólną fabułę. Wrócę do „Poszukiwania” raz jeszcze, za kilka tygodni i myślę, iż wtedy opowieść jeszcze bardziej mi się spodoba. Bez tego widma Celeste krążącego w tle, muszę trochę odświeżyć spojrzenie.Fabuła jest dla mnie oryginalna, ponieważ zwykle przedstawia się rozpaczające matki. Tym razem role się odwróciły i mogliśmy spojrzeć na taką historię z perspektywy ojca. I jasno widać, że płeć nie odkrywa roli, gdy przeżywa się taką tragedię. Bryan Reardon ma potencjał. Stopniowo wypracowuje własny styl pisania, więc wróżę mu całkiem niezłą karierę. Dużą uwagę zwróciłam także na schemat odgórnego oceniania ludzi. Sąsiedzi, najbliżsi ludzie — bez problemu potrafili położyć krzyżyk na całej rodzinie, biegać do telewizji i opowiadać niestworzone historie. To było obrzydliwe, lecz realne, ponieważ tak w rzeczywistości jest. Zawsze pojawiają się „życzliwi znajomi”, którzy posiadają wybujałą fantazję.W ogólnym rozrachunku „Poszukiwanie” jest bardzo na plusie. To niezła książka ebook i mogę polecić ją osobom, które lubią takie trudne tematy, dotyczące relacji rodzic-dziecko. Myślę, że następna opowieść Reardona będzie jeszcze lepsza. Nie zniechęcajcie się paroma wadami, ponieważ warto dać temu autorowi szansę. Warsztat można wypracować, a wzbudzanie emocji w czytelniku jest trudniejsze. Tę ostatnią cechę Reardon już posiadł!
Przez 17 lat Simon jest tylko ojcem. Jego żona, Rachel, każdy dzień spędza w kancelarii prawnej, zaś Simon zajmuje się domem i dwójką ukochanych dzieciaków, siedemnastoletnim Jake’m i piętnastoletnią Laney. Jednak pewnego listopadowego dnia ich spokojne życie się kończy. Simon dostaje smsa ze szkoły, do której chodzą jego dzieci, że doszło do strzelaniny. Gdy dociera na miejsce, dookoła panuje chaos. Są karetki, policja i setki zrozpaczonych rodziców, czekających na własne dzieci. Gdzieś pada informacja, że w strzelaninie zginęło trzynaścioro dzieci. Simon, choć funkcjonuje jak w transie, spokojnie czeka na pojawienie się własnych pociech. Po paru godzinach, wyrwany z transu zauważa, że w kościele, w którym rodzice czekali na własne dzieci, zostało razem z nim czternaścioro rodziców. Gdy zostaje sam, zaczyna się jego koszmar.
Równouprawnienie istnieje, a przynajmniej prosto powiedzieć, że tak jest. Czy jednak naprawdę się z nim godzimy? Matka poświęca się karierze, zarabia pieniądze i utrzymuje rodzinę, lecz nigdy jej nie ma. Ojciec rzuca pracę i zostaje w domu. Czy to dobre rozwiązanie? Szczególnie, gdy ten układ trwa szesnaście lat. Czy mężczyźni są stworzeni do wychowywania dzieci, a dziewczyny do pięcia się po kolejnych szczeblach kariery? Jaki wpływ ma to na dzieci? Jak odbierają to sąsiedzi? Czy to w ogóle jest ważne?Rachel Connolly codziennie rano wstaje z łóżka, przed własną rodziną, i wyjeżdża do pracy w kancelarii prawniczej, zarabiać na jej utrzymanie.Simon jest ojcem, który zdecydował się rzucić karierę zawodową. Jest wyjątkiem wśród osób mieszkających na bogatym amerykańskim przedmieściu. Przez to czuje się trochę wyobcowany. Nie nadaje się "na super mamę" i "super sąsiadkę", która codziennie prowadzi własne dzieci do domu ich kolegów i przy okazji prowadzi "damskie pogaduszki". Simon miłuje własne dzieci i wielbi się nimi opiekować, lecz czuje, że wraz z porzuceniem kariery zawodowej, stracił cząstkę siebie. Jednocześnie obawia się, czy będzie w stanie przeprowadzić własne dzieci przez dzieciństwo? Czy godnie zastąpi im zabieganą matkę? Codziennie zastanawia się, czy dokonał słusznego wyboru.Laney jest cudowną dziewczyną. Radosna, towarzyska, gadatliwa. Ma mnóstwo przyjaciółek w okolicy. Nie ma osoby, która nie lubiłaby jej. Jednak Jake jest inny. Grzeczny, niezły w sporcie. Mimo wszystko małomówny, stroniący od większych grup. Najlepiej czuł się w otoczeniu rodziny lub książek.Niestety życie tej rodziny odmienia się diametralnie. Pewnego listopadowego dnia Simon otrzymuje informację, iż w szkole doszło do strzelaniny. Wsiada w auto i po prostu jedzie. Jest jednak zmuszony wraz z innymi rodzicami czekać na informacje, których początkowo nie ma za wiele. Rodzice zostają zamknięci w pomieszczeniu wraz z pytaniami, na które nikt nie chce odpowiedzieć. Ile jest ofiar śmiertelnych? Czemu doszło do tragedii? Kto za to odpowiada? Policja stopniowo przyprowadza coraz więcej dzieci. Liczba rodziców, czekających na wiadomości maleje. W pewnej chwili przyprowadzają Laney. Rachel postanawia ją zabrać, a Simon znowu zostaje sam i czeka. Po głowie krąży mu tysiące myśli, a wśród nich przebija się jedna: gdzie jest Jake? Koszmar rodziców staje się rzeczywistością. Jake'a nie ma. Rozpłynął się w powietrzu. Jego poszukiwania trwają, lecz nie te, których życzyliby sobie jego rodzice. Poszukują go sąsiedzi, media, a przede wszystkim policja. Oni już go osądzili. Ich zdaniem Jake jest mordercą. To olbrzymi cios dla jego rodziny, a przede wszystkim dla ojca, który we wspomnieniach obsesyjnie szuka, gdzie mógł popełnić błąd. W końcu targany różnorakimi uczuciami sam rusza na poszukiwania syna.Akcja książki toczy się dwutorowo. Właściwą akcją jest czas teraźniejszy, a więc strzelanina w szkole i poszukiwanie syna. Przerywane są wspomnieniami ojca, który praktycznie sam wychowywał własne dzieci. W przeszłości poszukuje on momentu, w którym popełnił błąd, zawinił. Kiedy jego dzidziuś nie mogło na niego liczyć? Co doprowadziło do tragedii i czy jego syn w ogóle jest wolny?To bardzo niełatwa historia i przede wszystkim wielowątkowa. Zastanawiamy się, gdzie jest Jake, kto jest sprawcą strzelaniny w szkole, śledzimy poszukiwania zrozpaczonego ojca, obserwujemy sąsiadów i media, którzy dawno osądzili ich dziecko, lecz nie tylko. Poznajemy dzieje dzieciaków, które wychowywane są przez ojca. Staramy się zrozumieć Rachel i Simona, którzy wywrócili stereotyp do góry nogami. Matka zrobiła karierę, a ojciec został z dziećmi. Czy to w ogóle mogło się udać?Autor posługuje się lekkim językiem. Całą historię poznajemy z punktu widzenia, kochającego ojca, który rozpaczliwie stara się odnaleźć własnego syna. Akcja książki ani na chwilę nie zwalnia. Książkę czyta się błyskawicznie, a sama historia zostaje z nami na długo.Kolejnym atutem są idealnie wykreowani bohaterowie. Reardon z wykształcenia jest psychologiem i idealnie wykorzystał wiedzę, którą posiada. Jego bohaterowie są żywi, a on stawia ich w sytuacjach, w których żaden z rodziców nie chciałby się znaleźć. Niczego nie ukrywa, nikogo nie wybiela. Jego bohaterowie żyją. Oddychają tym samym powietrzem co my, a emocje, które nimi targają są nam niesamowicie bliskie.Nie mogę już nic więcej napisać. Pozostaje mi tylko powtórzyć: Poszukiwanie wciąga, zaskakuje, trzyma w napięciu i nie daje o sobie zapomnieć. Książka ebook przesiąknięta jest różnorakimi emocjami. Zdecydowanie polecam.
„Poszukiwanie” to fantastyczny debiut amerykańskiego pisarza. Ściskający za serce i trzymający w napięciu thriller psychologiczny, w którym ojciec musi odpowiedzieć sobie na pytanie: co tak naprawdę wie, a czego nie wie o swoim nastoletnim synu. Kiedy zaczęłam czytać miałam wrażenie, że to następna zwykła opowieść sensacyjna, która absolutnie nic nie zmieni w moim życiu, tymczasem okazało się, że apetyt rośnie w miarę jedzenia (czytania). Wkrótce nie potrafiłam się już od „Poszukiwania” oderwać, całymi dniami żyłam bólem Simona i sama próbowałam znaleźć odpowiedź na pytania... To prześwietna opowieść ukazująca siłę ojcowskiej miłości, wiarę i sprzeczne emocje, które kroją stale bijące jeszcze serce. O nadziei i zrezygnowaniu, odwadze i całkowitym braku sił, miłości i zwątpieniu, o roli ojca i matki w życiu dziecka, o poszukiwaniu – nie tylko tym dosłownym, lecz i metaforycznym, a więc poszukiwaniu odpowiedzi na pytania, na które jej nie ma. Sprawiająca ból, a jednocześnie niosąca odkupienie, pocieszająca. Wrażliwa i niesamowicie chwytająca za serce. Bardzo, bardzo dobra.
Wyjątkowo wstrząsający i głęboko przejmujący thriller psychologiczny. Przyznam, że mocno zaangażowałam się w przedstawianą historię, targały mną bardzo silne uczucia. Ciężko nawet sobie wyobrazić przez jakie tragiczne wydarzenia i emocjonalną huśtawkę zmuszony był przechodzić główny bohater. Traumatyczne przeżycia, silnie nasycone wachlarzem skrajnych uczuć i interpretacji wydarzeń, przedstawione są, co ciekawe, z perspektywy mężczyzny. Simon Connolly rezygnuje z kariery zawodowej i poświęca się wychowaniu dzieci, podczas gdy jego małżonka zarabia na utrzymanie rodziny. Pewnego dnia dochodzi do strzelaniny w szkole syna i córki. Kobieta nie ucierpiała fizycznie, natomiast los nastolatka pozostaje nieznany, policja podejrzewa go o współudział w zabiciu trzynaściorga dzieci i ucieczki z miejsca tragedii. Rozpoczyna się ostra nagonka medialna na rodzinę i dotkliwe szykany ze strony sąsiadów. Simon i jego małżonka Rachel nie dopuszczają do siebie myśli, że Jake mógłby być winny, jednocześnie starają się odepchnąć od siebie zagrożenie, że cokolwiek złego mogło mu się przytrafić. Okazuje się, że mało kto nieźle poznał siedemnastolatka, zawsze niewiele mówiący, stroniący od towarzystwa, klasyczny introwertyk. Simon stopniowo zaczyna odkrywać nieznane fakty z życia syna, zagłębiać się w jego skomplikowane relacje z rówieśnikami, za wszelką cenę stara się go odnaleźć. Z takim poświęceniem i zaangażowaniem zajmował się wychowaniem dzieci, że wydawało mu się, że wie o chłopczykowi niemalże wszystko, bardzo nieźle go rozumie i odpowiednio czuwa ponad jego bezpieczeństwem. Choć mieli idealny kontakt jako ojciec i syn, teraz nie wszystko wydaje się oczywiste i jasne. Facet ubolewa, że na czas nie dostrzegł sygnałów ostrzegawczych. Wpada w coraz większą pułapkę wyrzutów sumienia, poczucia klęski, towarzyszy mu nieuchwytne intuicyjnie wrażenie ogromnej straty. Wypełnia go niepokój o los dziecka, naprzemiennie nadzieja i strach, wpada w stany odrętwienia, psychicznego paraliżu, zawieszenia w otaczającej rzeczywistości. Boleśnie odczuwa nieprzychylność ze strony ludzi i widzi ich potępieńcze spojrzenia, chłopczykowi publiczna już przykleiła do chłopca etykietę mordercy. Wyjątkowo ciężko w takiej sytuacji trwać w zaufaniu do niewinności swojego dziecka, nie zwątpić w jego dobroć i swoje sposoby wychowawcze.Bardzo ciekawie został też przedstawiony wątek mężczyzny, który świadomie decyduje się na pozostanie z dzieciakami w domu. Spotyka się z lekceważeniem ze strony pracujących ojców i wyczuwalnym dystansem większości matek, nie do końca czuje się wpasowany w osiedlową społeczność. Unika towarzyskich spotkań i zawierania świeżych znajomości, trzyma się nieco z boku, wydaje się, że to właśnie do niego tak bardzo upodobnił się syn. Także relacje pomiędzy małżonkami nie cechuje już zgodność i wzajemne zrozumienie, pojawiają się wielkie rysy na ich związku. Pomimo wszystko, opowieść nie pozostawia czytelnika w stanie przygnębienia, mają miejsce sytuacje, pewne następstwa zdarzeń, które jak to zwykle w życiu bywa, wyłaniają się jak tęcza na niebie po burzy i pomagają bohaterom przezwyciężyć ból i cierpienie, zrzucić z siebie brzemię winy, tchnąć nadzieję i optymizm w życie. Książka ebook zrobiła na mnie mocne wrażenie, ciekawa fabuła, przekonująco nakreślone wątki, ogromna wrażliwość w odmalowywaniu emocji, sugestywnie opisywane zdarzenia i idealnie sportretowana wyrazista postać głównego bohatera. "Poszukiwanie" to prawdziwa satysfakcja czytelnicza, która jeszcze długo będzie nakłaniała mnie do przemyśleń. bookendorfina.blogspot.com
Niektórzy twierdzą, że czują niepokój przed zdarzeniami zmieniającymi ich życie na zawsze, jednak dla Simona ten dzień nie różnił się diametralnie od pozostałych. Wstał wcześnie, pomógł dzieciom wybrać się do szkoły, posprzątał mieszkanie. I wówczas dostał tego strasznego sms’a o strzelaninie w szkole. A co z jego dziećmi? Czy padły ofiarą szaleńca?! A może miały w tym własny udział…? Jego świat zatrząsł się w posadach, a następnie runął. „Trudno wyjaśnić, jak się teraz czuję. Zdaję sobie sprawę z tego, że zwątpiłem. Czasem jestem tak bardzo pewny niewinności syna. Kiedy indziej przez głowę przebiega mi myśl, której obecność jest jak fizyczny wstrząs. Coś, co słyszę w telewizji, jakieś nowe doniesienia medialne, sprawia nagle, że zaczynam myśleć o najgorszym. Tak czy inaczej, fakt, że brak mi pewności, boli mnie bardziej ze względu na to, co za sobą pociąga. Jeśli nie jestem zupełnie pewien, może po prostu nie znam swojego syna”.Gdy małżonka zapytała go po raz pierwszy, czy zostanie z dzieciakami w domu, myślał, że się przesłyszał. Lubił własną pracę i miał przed sobą wspaniałą karierę. Poza tym, czy pan domu to zajęcie dla normalnego faceta? Który z nich byłby w stanie poświęcić znaną codzienność dla trudów wychowania maluchów? „W ciągu dnia, kiedy dzieci chodziły do szkoły, nierzadko wyobrażałem sobie, jak ludzie przejeżdżający obok domu zerkają przez okna i kręcą głową z dezaprobatą, zadając sobie pytanie: Jaki facet tak postępuje”?Simon podjął wyzwanie, rozpoczynając najtrudniejszy etap własnego życia. Czasami miał wątpliwości, czasami za bardzo się martwił, a czasami żałował. Nie wpływało to jednak w żaden sposób na fakt, że miłował własne pociechy ponad życie. Bardzo trudno było mi nie polubić tego mądrego i sympatycznego ojca, który zrezygnował po części z siebie dla ich dobra. Z kolejnych stron książki wyłania się obraz nowoczesnego gospodarstwa domowego, w którym mama i tata zamienili się rolami. Lecz czy faktycznie jest w tym coś złego albo niewłaściwego? Tylko spójrzmy na tego ojca na medal.Czy dla rodzica może być coś gorszego, niż perspektywa złego wychowania własnego dziecka? Czy znamy nasze dzieci na tyle, by nigdy w nie wątpić? Czy ufamy i wierzymy im nad wszystko? Po strzelaninie w szkole Simona dopadają zapytania i wątpliwości. Zaczyna zastanawiać się ponad tym, gdzie jest jego syn i dlaczego zaginął akurat teraz, w tak dramatycznych okolicznościach. Nigdy wcześniej nie brał pod uwagę czarnego scenariusza, nigdy również nie uwierzyłby, że jego ukochany syn mógłby zrobić coś złego. A teraz? Na naszych oczach rozgrywa się prawdziwy tragedia rodzicielski, a poszukiwanie Jake’a rozrywa nam serce. Podążamy za rozgorączkowanym ojcem, którego z jednej strony trawią wyrzuty sumienia, z drugiej skazują media i sąsiedzi. Tylko czy to faktycznie jego wina? Czy on mógł zapobiec tragedii? Jak wielki wpływ mamy na własne dzieci? Mogłoby się wydawać, że twórca własną historią nie wnosi niczego nowego- czym bowiem może nas zaskoczyć tragedia rodzicielski lub szkolna strzelanina? Tymczasem otrzymujemy niezwykłą książkę o ludziach podobnych do nas, z ich dylematami i rozterkami. Reardon wykazał się dużym zrozumieniem dla ludzkich ułomności, podkreślając, że w obliczu tragedii każdy z nas może zwątpić w siebie i najbliższych. Ponieważ jesteśmy tylko ludźmi, a popełnianie błędów jest naszą domeną.„Prawdopodobnie każde dzidziuś przeżywa kiedyś taką chwilę: niespodziewanie zdaje sobie sprawę, że jego rodzic jest zakłamanym durniem. Przez moment czułem się tak, jakbym widział się jego oczami. Popatrzył na mnie, przejrzał mnie na wskroś i zobaczył człowieka błądzącego i słabego jak inni”.Wielkie znaczenie dla tej historii ma perspektywa jej przedstawienia i charakterystyczny dla książki klimat. Twórca przeplata ze sobą bieżące wydarzenia i wspomnienia z dzieciństwa Jake’a, zmuszając nas do refleksji i zadawania pytań, na które aż do końca próżno szukać odpowiedzi. Aż do znalezienia chłopca nie możemy być pewni, co właściwie się wydarzyło i tylko od nas zależy czy go osądzimy czy rozgrzeszymy. I nie tylko jego. Niecierpliwie podążałam za autorem, tak zaintrygowana rozwojem sytuacji, że najchętniej przeskakiwałabym retrospekcje- nie znaczy to jednak, że były mniej interesujące, po prostu tak bardzo udzieliło mi się panujące napięcie i atmosfera mrocznej tajemnicy.Najbardziej wyjątkowy w książce pdf Reardona jest fakt, że w ten rodzinny tragedia potrafi zaangażować nawet osoby takie, jak ja- nieposiadające dzieci. Co więcej, dzięki niemu poczułam się prawie, jakbym je miała, analizując dylematy i rozterki Simona, jakby dotyczyły mnie samej. http://rudarecenzuje.blogspot.co.uk/
Debiutancka książka ebook Bryana Reardona trafiła wczoraj jako ebook na moim tablecie. Początkowo myślałam, że jest to klasyczna obyczajówka, jednak po paru rozdziałach książka ebook dosłownie wchłonęła mnie. Simon wraz z Rachel wychowuje dwójkę dzieci. W rodzinie panuje spokój... aż do momentu, kiedy ojciec dowiaduje się o strzelaninie w szkole. Wszyscy uczniowie, w nich Jake- syn głównego bohatera mają udać się do kościoła Świętego Michała, żeby tam bezpiecznie odebrali ich rodzice. Simon natychmiastowo wsiada w auto, żeby zobaczyć czy z dzieciakami wszystko w porządku. Gdy jest już na miejscu widzi rodziny, pełno rodzin czekających na pociechy. Zostaje poinformowany, że w strzelaninie zginęło 13 osób. Powoli z zakrystii wychodzą dzieci sąsiadów, pełno kolegów twarzy, a także jego córka Laney. Wkrótce wszyscy radośnie zaczynają opuszczać świątynie... Oczywiście z wyjątkiem czternastu rodzin. Simon otrzymuje informację, że jego syn jest mordercą. Policja jest pewna winowajcy, gdyż chłopczyk od wielu lat kumplował się z Dougiem-szkolnym łobuzem. Ojciec musi zdać sobie sprawę, czy tak naprawdę zna własnego syna. Czy cichy i spokojny chłopczyk zabił rówieśników? Czy Simon odnajdzie syna i dotrzyma obietnicy danej Laney? Wzruszający thriller psychologiczny zmuszający do refleksji ponad samym sobą. Podczas czytania, w oku niejednokrotnie kręciła się łezka. Akcja losy się bardzo szybko, przez co niesamowicie pochłania czytelnika. Myślę, że to opowieść dla każdego. Bardzo dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka za możliwość zrecenzowania tej cudownej książki! Od dzisiaj dołącza ona do grona moich ulubionych książek. Gorąco polecam! Recenzja pochodzi z mojego bloga: blogksiazkoholiczki.blogspot.com