Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
To opowiadanie o tym jak młodość, pasja, zero zobowiązań, chęć przygody, dzikość i przede wszystkim wolność, kierowało grupą 22 latków przy podjęciu decyzji o kręceniu filmu dokumentalnego w jednym miejscu, które uważane jest za jedno z najbardziej groźnych na świecie - brazylijskich faveli, gdzie toczy się wojna. Łatwe zapytania o marzenia, które nigdy nie były zadane... O czym marzą ludzie, którzy nie mają praktycznie nic? To książka ebook o ryzyku, odwadze, szaleństwie, strachu, miłości a także samotności. To połączenie reportażu z brazylijskich slumsów z motywacją i zachęta do tego, by żyć. Książka ebook wzbogacona jest licznymi czarno-białymi fotografiami.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii |
Autor: | Kozioł Karolina |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Brazylia i cała Ameryka Południowa to region, który swego czasu bardzo mnie interesował. Do tego stopnia, że poważnie rozważałam studiowanie latynoamerykanistyki na jednym z krakowskich uniwersytetów. Moje plany przegrały w końcu batalię z wszechobecną ich krytyką ze strony bliskich, którzy mówili, że to kierunek nieżyciowy, bez przyszłości i szans na zatrudnienie. Do dzisiaj czasem mi szkoda podjętej wówczas decyzji, lecz na szczęście w moim życiu tyle się dzieje, że nie rozpamiętuję własnych wyborów zbyt długo. Nie wszyscy jednak rezygnują z marzeń, nawet jeśli wydają się one mrzonkami, ponieważ w oczach wielu tak zapewne wyglądało marzenie Karoliny Kozioł, autorki książki „Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii”, która postanowiła się wybrać w ten piękny, lecz też groźny zakątek świata z kamerą, żeby nakręcić dokument o tamtejszych slumsach. Brzmi trochę jak scenariusz filmu, prawda? A jednak kobieta osiągnęła własny cel i pokazała, że marzenia warto spełniać. Potrzeba znacznej odwagi i samozaparcia w dążeniu do wyznaczonego celu, żeby bez eskorty policji, jedynie w asyście przewodnika, wejść na teren faweli i porozmawiać z członkami mafii. Potrzeba tyle samo szczęścia, żeby wyjść z takiej wędrówki cało. Autorce tej książki na szczęście nie zabrakło żadnej z tych rzeczy. Książka ebook jest napisana przystępnym językiem, dzięki czemu nieźle i przede wszystkim dynamicznie się ją czyta. Mnie zajęło to jeden wieczór. I biorąc pod uwagę fakt, że publikacja jest opatrzona zdjęciami, wolałabym tego tekstu trochę więcej, a sądzę, że z takiej wyprawy wspomnień nie brakuję, może więc warto je wszystkie spisać. Interesująca oferta od dziewczyny, która nie obawiała się zawalczyć o własne marzenia, choć wiązały się one z wielkim ryzykiem. A skoro odważyła się na taki krok, możemy spodziewać się po niej więcej w przyszłości. I na to liczę. zaczytana.com.pl
Monika Halman 7/11/2017 recenzja dotyczy produktu: Książka ebook Każdy człowiek ma jakieś marzenia i dąży do ich realizacji. Potrzebujemy marzyć, by żyć. By z ochotą podnosić się z łóżka każdego dnia. By umieć stawać oko w oko z codziennością, czasem niełatwą. Marzenia motywują, dają siłę i odwagę, kształtują w nas wolę walki, wypełniają nadzieją i pozwalają uwierzyć w siebie. A pozytywne nastawienie jest wyjątkowo istotne, to ono wiedzie ku szczęściu. Jak myślicie, czy to możliwe, by mieszkańcy brazylijskich faweli czuli się szczęśliwi? Czy w życiu przepełnionym strachem o siebie i bliskich jest miejsce na radość, optymizm, marzenia? Pomiędzy innymi o tym opowiada Karolina Kozioł w swoim reportażu Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii. Karolina Kozioł jest producentką, reżyserką, aktywistką stowarzyszenia na rzecz praw człowieka, aktywną członkini UNICEF-u. Od paru lat kręci filmy dokumentalne. Jej najwieższy projekt polega na odwiedzeniu 196 krajów świata i pokazaniu ich mieszkańców, kultury, postrzegania świata. W 2016 roku ukończyła Uniwersytet Walijski w Aberystwyth na kierunku filmowo-teatralnym. Podczas studiów otrzymała stypendium na Uniwersytet w Stanach Zjednoczonych w stanie Ohio, gdzie otworzyła studio filmowe Dream Catcher. Przyniosło ono pierwsze sukcesy filmowe w USA za kampanie antybullingowe, które tworzyła. Od września 2016 roku Karolina Kozioł mieszka w Londynie i uczęszcza na studia magisterskie na Uczelni Artystycznej w Londynie na kierunku telewizyjno-filmowym z mową francuskim. Podczas studiów zaczęła współpracować z brytyjską telewizją - Channel 4. Karolina wraz z czwórką kolegów ze studiów postanawia wyruszyć do Brazylii. Łączą ich wspólne pasje, chęć przygody, wolność, a przede wszystkim marzenia. Każdemu z nich przyświeca inny cel podczas tej podróży, wiedzą jednak, że najistotniejsze to trzymać się razem i wzajemnie wspierać. Czyżby? Już na początku wyprawy pojawiają się komplikacje. Drużyna zaczyna się wykruszać. Stefan i Helled rezygnują głównie ze strachu. To oczywiste, że się boją, lecz przecież wiedzieli o tym wcześniej, zanim jeszcze znaleźli się w Brazylii. Więc czemu niespodziewanie zmieniają zdanie? Okazuje się, że plany to jedno, a konfrontacja z rzeczywistością - drugie. I wspólne zainteresowania czy wzajemne wsparcie to za mało, przynajmniej w tym wypadku... Karolina jest jednak zdeterminowana - chce zrobić to, o czym tak bardzo marzyła. Nakręcić film dokumentalny o życiu w fawelach, o ich mieszkańcach i panujących tam zwyczajach. Chce pokazać prawdę, jakakolwiek by ona nie była. I jest w stanie zaryzykować. W książce pdf znajdują się dość szczegółowe opisy faweli, w których dominują ciasne uliczki i stawiane jeden przy drugim maleńkie domy, w których mieszkają nierzadko wielopokoleniowe rodziny. Jej uwadze nie umyka brud, a także nieprzyjemny aromat unoszący się z kanałów, do których mieszkańcy wrzucają dosłownie wszystko. Autorka jednak najwięcej uwagi poświęca ludziom i panującej tam atmosferze. Rodzinnej i pogodnej, choć znajdującej się w cieniu wojny pomiędzy policją (UPP) a mafią. Dostrzega uśmiechniętych, przyjacielskich w stosunku do siebie ludzi, i zadziwia ją ich optymizm. Radość z tego, co mają, choć mają niewiele. Odniosłam wrażenie, że jestem w dwóch światach jednocześnie - bieda i bogactwo. Chciałam znaleźć odpowiedź na to, skąd ludzie czerpią tyle energii, dlaczego są tacy szczęśliwi? Czy to dzięki słońcu, które pojawia się ponad fawelą każdego dnia, o każdej porze roku? Szczęście to podstawa ich codziennego życia. To energia, którą się tam czuje. Na nic nie narzekali, może tylko na to, że dom mógłby być większy. Byli jednak szczęśliwi. Ich pozytywna energia podnosiła się w powietrzu. Autorka dużo ryzykowała, właściwie na szali postawiła własne życie, by ukazać prawdę o brazylijskich fawelach. A także o wojnie, która się tam toczy. Jednym z wyników podjętego ryzyka jest przedstawiona w książce pdf rozmowa z członkami mafii, młodymi chłopakami z karabinami w rękach. Muszę przyznać, że zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Byłam głęboko poruszona i czułam, że lada chwila popłyną łzy. Względem omówionych tam ludzkich rozterek moje kłopoty wydają się małe niczym ziarenko piasku. Mieszkańcy faweli nie mają łatwego życia, a mimo to nie ubolewają w kółko ponad swoim losem. Cieszą się z tego, co mają. Wielu młodych chłopców wstępuje do mafii, ponieważ nie ma innego wyboru. Chcą zapewnić bezpieczeństwo sobie i bliskim, a to jedyna droga. W głębi serca to dobrzy ludzie, ciepli, przyjaźnie nastawieni, choć odrobinę zagubieni. To przerażające, że oceniamy ludzi po tym, jak wyglądają, że szufladkujemy osoby, nie wysilając się zbytnio, by poznać ich przeszłość. Teraz wiem, że człowiek z karabinem ma nierzadko więcej uczuć i empatii, niż osoby, które otaczają nas na co dzień. Największy szok czekał na mnie kilka stron dalej, gdy Karolina zwiedzała siedzibę BOPE (grupa antyterrorystyczna, która dba o porządek w fawelach, jeszcze zanim powstało UPP). Nowoczesne pistolety maszynowe, ładunki wybuc
Biegałam i pytałam o marzenia. Marzenia pozostawały te same, zmieniali się tylko ludzie… – tak autorka kończy własną książkę, a ja tymi słowami chcę rozpocząć résumé tego, co Czytelnik znajdzie w tej wyjątkowej publikacji. Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój zdarzeń i smaczki, które autorka przy wielu okazjach nam serwuje. Ciężko sklasyfikować tę książkę, ponieważ jest to i z zębem napisany reportaż z brazylijskich slumsów, i socjologiczna (czy tylko socjologiczna?) rozprawka. Ogromne wrażenie zrobiły na mnie emocjonalne relacje autorki ze spotkań z poszczególnymi ludźmi. Ze starym człowiekiem w Rio de Janeiro, który po rozmowie z autorką uniósł się z cierpienia i stwierdził, że właśnie dostał „wędkę”, więc doraźnej pomocy już nie potrzebuje, ponieważ sam będzie sobie „łowił” lepszy los. Z funkcjonariuszami brutalnej brazylijskiej policji specjalnej. I z dziećmi, żołnierzami mafii w faweli, które to spotkanie autorka tak podsumowuje: Wszyscy gdzieś w głębi jesteśmy zagubionymi dziećmi, nie wiedzącymi, jaką drogą pójść przez życie. I to sprawia, że życie jest tak cudowne i fascynujące. Takie właśnie małe i zagubione dzieci widziałam w chłopcach z karabinami. Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby normalne fotografie biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli. Lecz te fotografie robią ogromne wrażenie, ponieważ – w epoce wszechogarniających papuzich (wszak jesteśmy w Brazylii!) kolorów – są czarno-białe! Tę książkę koniecznie trzeba przeczytać. A po lekturze pomyśleć: o sobie i o innych ludziach!
Wyjątkowy reportaż z olbrzymią dawką emocji. Książka ebook wywarła na mnie ogromne wrażenie. Autorka w niesamowity sposób przedstawiła własną wyprawę do Brazylii. Państwie – wydawać by się mogło kolorowego, przepełnionego smakami, zapachami, do którego przyjeżdżają ludzie z całego świata. Autorka jednak zabiera nas do najbiedniejszych dzielnic tego kraju. Przeprowadziła rozmowy z jego mieszkańcami, ukazała ich codzienne życie bez upiększania czy koloryzowania. Zamierzeniem jej było pokazanie ludzi zamieszkujących slumsy, przedstawienie ich życia w strachu, a z drugiej strony marzenia, które trzymają ich przy życiu. Udało jej się to w niesamowity sposób. Książka ebook wywołała we mnie wzruszenie, żal, a momentami zaskoczenie i lęk.