Średnia Ocena:
Pora chudych myszy
Thriller kryminalny z fragmentami ezoterycznymi, osadzony w nietypowym środowisku kopalnianych podziemi. Kiedy w jednym z chodników zostaje znalezione ciało młodej inżynier, nikt nie przypuszcza, że to początek serii nagłych zgonów. Dyrektor kopalni postanawia włączyć w śledztwo znajomego detektywa, który jako inspektor bhp ma rozejrzeć się pod ziemią. Sprawę komplikuje fakt, że jego śladem rusza płatny zabójca, wynajęty przez mafiosa, który ma do wyrównania z Nakoniecznym stare porachunki. Kiedy dochodzi do kolejnych morderstw, wśród górników narasta atmosfera grozy i strachu. W dzikim dla czytelników środowisku rozgrywa się pojedynek z przeciwnikiem, który uważa kopalnię za własne królestwo…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Pora chudych myszy |
Autor: | Bauer Wojciech |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwa Videograf S.A. |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Pora chudych myszy PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Trzymający w napięciu thiller ze Śląskiem w tle, rozgrywający się w scenerii podziemnych tuneli.Nieprzebrana czerń. Duszna, klaustrofobiczna przestrzeń, w której rozpoczyna się seria brutalnych morderstw. Sprawę przejmuje komisarz Zalewski, coraz bardziej bezradny w obliczu niepokojących wydarzeń. Zmuszony do rozwiązań ostatecznych, niechętnie decyduje się na współpracę z byłym esbekiem: wychudłym, chorym Nakoniecznym, cieszącego się dawniej sławą kombinatora i oszusta. Żaden z nich nie przypuszcza, czym zakończy się rozwiązanie tajemnicy…Powieść Wojciecha Bauera to historia skomponowana z wielu elementów, na czele których staje intryga i sensacja. Na pochwałę zasługuje sam pomysł – wplecenie pracy górnika w kryminał było niezwykle trafnym i nowym urozmaiceniem fabuły. Elementy odsłaniające kulisy tej profesji czytało się z przyjemnością. Jednocześnie budowały one mistyczny klimat całej książki: parny, wilgotny, alienujący, wzmacniający klauzulę strachu.Czołowy antybohater, Nakonieczny, jest postacią wzbudzającą sympatię. Jego poczynania śledziło się z przyjemnością, też ze względu na bardzo dobre pióro autora. ,,Pora chudych myszy” jest książką napisaną z polotem i rozmachem, pełną erudycyjnych określeń i przemyśleń. Widać, że Bauer ma przepracowania w zakresie władania słowem. Jego umiejętność snucia opowieści budzi podziw, choć nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że pisarz trochę wzorował się na stylu Zygmunta Miłoszewskiego - głównie ze względu na długie zdania i ich podobną konstrukcję. Na szczęście potem narracja nabiera wyrazistej indywidualności i specyfiki.Na wzmiankę zasługuje też okładka. Dopasowana czcionka doskonale wkomponowuje się w czarne tło, a pokryta pyłem męska twarz, która wyłania się z mroku, bardzo nieźle oddaje klimat książki.Polecam tę historię nie tylko fanom dobrego kryminału, ale każdemu, kto ceni umiejętnie zaplanowaną fabułę, pełnokrwistych bohaterów i zapętlającą się wokół nich atmosferę strachu.