Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
To opowieść przygodowa, której fabułę stanowi relacja z dziennikarskiego stażu we Francji. Wojciech Szczygieł to młody polski reporter wyeksportowany do Francji na roczny staż zawodowy w redakcji francuskiego czasopisma. W tym okresie ma szlifować mowa a także poznawać kulturę, tradycję i życie Francuzów, a następnie relacjonować własne spostrzeżenia i obserwacje w formie artykułów prasowych. Utwór jest przede wszystkim beletrystyczną kroniką różnic kulturowych, społecznych i ekonomicznych między Polską a Francją. Co więcej, Wojtek nie próżnował także na polu miłosnych podbojów. Najpierw zauroczył się w własnej nowej redakcyjnej koleżance Sophie, a następnie, gdy ta po paru randkach zaręczyła się z innym, własne amory skierował ku Japonce o imieniu Noriko, przyjaciółce z uniwersytetu, gdzie razem pobierali naukę języka francuskiego. Tym samym opowieść okraszona jest nie tylko reporterską sprawozdawczością z przestrzeni społecznej, politycznej, kulturowej, czy religijnej, lecz znajdujemy w niej też ciekawe wzmianki historyczne, preferencje kulinarne, intrygujące różnice językowe i wreszcie pełne humoru sceny towarzyskie czy randkowe próby uwodzicielskie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Polak w krainie d'Artagnana |
Autor: | Tur Lesław |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Temat polskiej emigracji zszedł z kart podręczników historii i bardzo nam się uwspółcześnił. W obecnych czasach trudno znaleźć rodzinę czy grupę znajomych, z której ktoś nie wyjechał za granicę. Jak my Polacy postrzegamy kraje do których przyszło nam emigrować? Czy potrafimy się zintegrować i zaakceptować różnicę pomiędzy nami, a mieszkańcami danego kraju? Czy te różnice są rzeczywiście tak wielkie? A jak to wygląda dokładniej we Francji?W wyniku zabawnego nieporozumienia Wojciech Szczygieł, reporter jednej z polskich gazet, wyjeżdża na roczny staż do Strasbourga we Francji. Staż będzie się odbywał w redakcji francuskiego dziennika DNA "Dernnieres Nouvelles d'Alsace". Wojtek nie zna języka, żeby temu zaradzić zapisuje się na kurs językowy na Uniwersytet Nauk Humanistycznych w Starasbourgu. Zaprzyjaźnia się z paroma uczestnikami kursu a także kumplami z redakcji. Własny pobyt wykorzystuje na obserwację życia Francuzów i wychwytywanie różnic pomiędzy Polską, a Francją. Znalezienie się w nowej rzeczywistości przysporzy dużo zabawnych sytuacji."Polak w krainie d'Artagnana" to swoisty zestaw różnic społecznych, ekonomicznych i kulturowych między Polską, a Francją. Lesławowi Turowi udało się w lekki i zabawny sposób przedstawić to co nas skrajnie różni, jak i też podobieństwa, które stawiają nas na równi z wieloma nacjami na świecie. Głównym atutem książki jest inteligentny humor jaki niewątpliwie posiada autor. Mnogość zabawnych scenek z udziałem głównego bohatera, nadaje książce pdf pozytywnego wymiaru."-No ze zboża. To jest kawa ze zboża.-A, już wiem - spojrzał na mnie poważnie - u nas również w okresie wojny taka była. Na wojnie z biedy taką pili.-Ale my ją pijemy nie z biedy, tylko dlatego, ze jest bardzo zdrowa - stanąłem w obronie całego narodu, ponieważ bałem się, że dopłaty unijne zamienią nam na kontyngent humanitarny."Sporą element książki twórca poświęca aspektom wiary i ciężko się z nim nie zgodzić w postrzeganiu naszej religijności i funkcjonowania Kościoła polskiego."Kościół francuski uważa, że przepustką do nieba jest bieda, a Kościół w Polsce, że niebo otwierają kursy i zaświadczenia z parafii."Młody reporter ulega urokowi Francuzek i przekonuje się na swojej skórze jakie różnice dzielą nas i Francuzów w relacjach damsko - męskich. Też różnice kulinarne odgrywają dużą rolę. Twórca rozprawia się ze stereotypami dotyczącymi francuskiego jedzenia.„– Nie dlatego wiem, że jesteś cudzoziemcem, ponieważ mówisz inaczej, lecz dlatego, że zamówiłeś ślimaki. Jak w restauracji ktoś je żaby lub ślimaki to na pewno nie jest Francuzem…. "Reasumując muszę stwierdzić, że po raz następny potwierdza się stara prawda "cudze chwalicie, swego nie znacie". Książka ebook pozwala docenić to co polskie i uważam, że nie mamy powodu żeby wstydzić się własnego pochodzenia. A jeśli nurtuje Was zapytanie czy Francuzi są zarozumiali, to po przeczytaniu tej pozycji nie będziecie mieli więcej wątpliwości. Jeśli Wojtek Szczygieł jeszcze kiedyś wybierze się zgłębiać mentalność i kulturę, przedstawicieli innego kraju, a pan Tur opisze jego perypetie, to z przyjemnością oddam się lekturze. Polecam!Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Psychoskok
„Chcesz uchodzić za Francuza? Całuj wszystkich na dzień dobry, płać kartą bankomatową i w restauracji nie zamawiaj ślimaków”. Proste? Tylko takie się wydaje, bowiem każda narodowość ma własne reguły zachowań, własne przyzwyczajenia, przywary, a nawet drobne szczegóły – odmienne reakcje na dany bodziec – mogą zdradzić naszą prawdziwą twarz i kraj pochodzenia. Jednak, nawet popełnione poza granicami państwie faux-pas – o ile traktujemy siebie z dystansem i poczuciem humoru – może stać się pretekstem do zawarcia świeżych znajomości, do rozszerzenia słownictwa czy zgłębienia danej kultury.O tym, jak to jest być Polakiem wśród Francuzów, jak przebiega nauka języka w sytuacji, kiedy zostało się „wrzuconym na głęboką wodę”, a przede wszystkim o zaobserwowanych między narodami różnicach, pisze w fenomenalny sposób Lesław Tur. W książce pdf „Polak w krainie d`Artagnana”, opublikowanej nakładem wydawnictwa Psychoskok, twórca odsłania przed nami słabości, tęsknoty, zwyczaje Francuzów, pokazując ich odmienne w wielu kwestiach podejście, zapoznając czytelnika z francuską kuchnią, zwyczajami, zasadami i metodami zachowania w różnorakich sytuacjach. Po książkę powinni sięgnąć nie tylko fani Francji i kultury francuskiej czy podróżnicy, lecz wszyscy, którzy choć odrobinę ciekawi są otaczającego nas świata, którzy chcą dowiedzieć się czegoś nowego w nieszablonowy sposób, a przy tym … nieźle się bawić. Lesław Tur przedstawia nam młodego dziennikarza, który w wyniku pewnego nieporozumienia, zostaje wysłany do Francji na roczny staż zawodowy. Pracę w dzienniku „Dernières Nouvelles d`Alsace” łączyć ma z intensywną nauką języka francuskiego na Uniwersytecie Nauk Humanistycznych w Strasburgu, a wszystko to, by zapewnić nieustanny przepływ informacji, pomiędzy innymi dotyczących Parlamentu Europejskiego. Ta przygoda dynamicznie staje się dla Wojciecha Szczygła nie lada wyzwaniem szczególnie, że wpada on w tryby francuskiej maszyny biurokratycznej, która skłania do zweryfikowania sądów na temat zbytniej szczegółowości polskich procedur. Przykład z ilością zdjęć potrzebnych do wyrobienia dokumentów koniecznych do funkcjonowania na terenie Francji, to zarazem jedna z pierwszych różnic zauważonych przez autora. Z właściwym sobie dziennikarskim zapałem omawia on wszystkie wydarzenia, które pozwalają inaczej nam spojrzeć ponad mieszkańców kraju, a przy okazji uniknąć być może nieprzyjemnych sytuacji podczas swoich podróży. Dowiadujemy się, że „we Francji, jak nie całujesz , to jesteś uznany za obcokrajowca i to jeszcze na dodatek za sztywniaka”, poznajemy zatem rytuał tych pocałunków, a nawet – w kontekście relacji damsko-męskich, gry zwanej uwodzeniem. W kinie kosztujemy słodkiego popcornu, deszyfrujemy oznaczenia w karcie dań, a nawet kosztujemy ½ eskargot (co bynajmniej nie oznacza połowy ślimaka).Szczygieł, za pośrednictwem księdza Polskiej Misji Katolickiej, nakreśla nam francuskie podejście do duchowości, wiary i kłopotów dnia codziennego, dowiadujemy się również, w jaki sposób we Francji obchodzone są Święta Bożego Narodzenia czy Wielkanoc, zwiedzamy ponadto cmentarz świętego Urbana, który staje się miejscem obserwacji i jednoczesnych wniosków dotyczących braku charakterystycznego dla listopadowego święta klimatu zadumy w świetle setek zapalonych zniczy. I choć nie udaje nam się (a właściwie Wojtkowi) zachęcić Francuzów do polubienia naszych kiszonych ogórków i „narkotycznego” makowca, to jednak w trakcie wspólnego biesiadowania poznajemy dużo interesujących szczegółów dotyczących codziennego życia mieszkańców kraju. Niezależnie od tego, czy bohater stara się zbliżyć do koledzy z redakcji Sophie, czy również ostatecznie – do koledzy z kursu językowego Noriko, to każde wyjście, każda rozmowa, każda degustacja, staje się okazją do tropienia różnic, do dopasowania do siebie kolejnych elementów układanki, obrazującej mieszkańców Francji. Autor, na stronach tej niewielkiej objętościowo książki, zaprezentował nam całą plejadę postaci, poczynając od fascynującej Sophie, delikatnej Noriko, samotnego właściciela domu Gilberta czy barwnego Paco, kolegi ze szkoły językowej i włoskiego kreatora mody w jednym. O tym, jakie dokładnie różnice odnalazł Szczygieł między Polakami i Francuzami, jak rozwinął się pod francuskim niebem romans i dlaczego tak naprawdę odnalazł się we Francji, dowiemy się ze idealnej książki (od której prawdziwości twórca się odżegnuje, zostawiając nam pole do dociekań) „Polak w krainie d`Artagnana”. Kolejne epizody publikacji pochłaniamy ze smakiem, wielokrotnie twórca rozśmiesza nas do łez, a plastyczny mowa będący w stanie idealnie nakreślić sytuację sprawia, że możemy czuć się bezpośrednimi obserwatorami, a nawet uczestnikami opisanych zdarzeń. I jedyny zarzut do autora dotyczy tego, że mając do dyspozycji taki warsztat a także wyjątkowo wciągający temat, pisać książki liczącej niespełna sto czterdzieści stron po prostu nie wypada. Stanowczo żądam więcej!Justyna Gul(www.qulturaslowa.blogspot.com)
Książka ebook „Polak w krainie d’Artagnana” to dużo małych, wesołych i poważnych historii dotyczących różnorodnych aspektów polskiego i francuskiego życia, połączonych wspólną fabułą.
Książka ebook super! pełna humoru i interesujących wydarzeń. Warto przeczytać! Zalecam