Pod słońcem prowincji. Zapiski z prostego życia Potrawy z ziemi i pór roku okładka

Średnia Ocena:


Pod słońcem prowincji. Zapiski z prostego życia Potrawy z ziemi i pór roku

Katarzyna Enerlich prowadzi nas w własny świat prowincji, tym razem proponując zestaw opowieści. Takie właśnie historie przekazywali sobie ludzie, gdy ich domy otulały długie zimowe noce. Opowieści tworzyły więzy, uczyły zrozumienia przemian i zjawisk zachodzących wokół nich. Utrwalały tożsamość. Tę właśnie tożsamość chce uratować w nas też autorka. Pochylając się ponad własną prowincją, zachęca nas, by zrobić to samo ze swoim światem, gdziekolwiek on się znajduje. W opowieści znajdzie się miejsce i na podróże, i na poruszające legendy, i na łatwe i sprawdzone receptury domowych kosmetyków a także smacznych i nieskomplikowanych przepisów. "Pod słońcem prowincji. Zapiski z prostego życia" podzielone są na cztery części - pory roku; wszak życie z ziemi i pór roku jest najprostsze, lecz i najpiękniejsze. Każdy może takiego życia spróbować, niekoniecznie trzeba mieszkać na wsi. Autorka pisze, spoglądając na własny świat: "Wystarczy odsłonić firankę. Świat het, daleko. Jakby nie miał początku ani końca. Gdy pojawia się w twoim życiu jakiś cień, zrób tak, jak podczas jazdy autem podczas mgły. Zwolnij i włącz krótkie światła. Bezpieczniej dojedziesz do celu, ponieważ lepiej zobaczysz drogę. Spróbuj zwolnić w swoim życiu, by dalej dojechać. Spróbuj włączyć krótkie światła."

Szczegóły
Tytuł Pod słońcem prowincji. Zapiski z prostego życia Potrawy z ziemi i pór roku
Autor: Enerlich Katarzyna
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mg
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Pod słońcem prowincji. Zapiski z prostego życia Potrawy z ziemi i pór roku w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Pod słońcem prowincji. Zapiski z prostego życia Potrawy z ziemi i pór roku PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • jeke5

    Cztery pory roku. Każda inna, każda wspaniała. Wiosną młode roślinki dopiero budzą się do życia, pędzą do światła, wyciągają małe kiełki z błotnistej ziemi. Latem słońce rozgrzewa wszystko, nabieramy życiowej energii, chce nam się żyć i mamy siłę na pokonywanie codziennych trudności. Jesienią od mżawki wilgotnieją łąki, spacerujemy po kolorowych liściach spadających z drzew i gotujemy zupę z dyni. Zimą ogrody zasypiają otulone białymi śnieżynkami. Pory roku pulsują i przechodzą jedna w drugą.Katarzyna Enerlich w własnej książce pdf pt. ,,Pod słońcem prowincji. Zapiski z prostego życia. Potrawy z ziemi i pór roku" zachęca do prostego życia w zgodzie z rytmem natury. Za pośrednictwem książki zaprasza Czytelników do własnej prowincji-na Mazury. Snuje nić opowieści związanych z tym regionem. Przywołuje legendy, historie wsi i miasteczek, a także prawdziwe opowieści. Ludzie odejdą, lecz te napisane historie pozostaną, będą pamięcią o zamierzchłych Mazurach. Niektórych miejscowości, w których tętniło kiedyś życie już nie ma. Wspomina poetów i innych twórców, którzy byli zafascynowani tym regionem Polski i dawali temu upust w własnej twórczości.Katarzyna Enerlich ,,utwierdza w przekonaniu, że to, co najzdrowsze, jest najbliżej nas. Przy drodze, na łące, na zapomnianych rozstajach i rozłogach" i zachęca do picia ziołowych naparów a także wykorzystywania darów natury w dbaniu o własny wygląd. ,,Tuż za miedzą świat smakuje inaczej niż w zakorkowanym mieście. Każda pora roku niesie inny zapach, dzięki któremu da się je odróżnić. Jednak nie trzeba mieszkać na prowincji, aby to zauważyć. Można mieszkać w sercu miasta. Starczy tylko od czasu do czasu zanurzyć się w podmiejską zieleń, jednocześnie codziennie pielęgnując w sobie prostą miłość do natury". Zachęca do praktykowania zdrowych nawyków żywieniowych, codziennych ćwiczeń, pozytywnego myślenia i jedzenia smacznych i zgodnych z porami roku potraw. Najtrudniejszy jest pierwszy krok we wszystkich zmianach, a kolejne staną się już czymś naturalnym. ,,Przestanę szukać wymówek, by czegoś nie zrobić, a znajdę do tego pretekst." W zwykłych czynnościach dnia powszedniego odkrywa radość. Łatwe życie tu i teraz można stworzyć w sobie, w miejscu jakim konkretnie żyjemy. Każdy dzień może sprawić, że poczujemy się szczęśliwi.Książkę można sobie dawkować, czytać elementy i zamyślić się ponad cudownością życia. Można do niej wracać wielokrotnie i korzystać z umieszczonych w niej przepisów na łatwe potrawy, czy zabiegi kosmetyczne. Można ją wykorzystać do pogłębienia wiedzy o Mazurach przed wyjazdem na wakacje i odpoczynek w tym regionie. Autorka omawia własne życie we wsi mazurskiej jakby rozmawiała z przyjaciółką przy herbatce z pokrzywy i wymieniała się z nią spostrzeżeniami o świecie, o tym co się wydarzyło, o sprawdzonym daniu na obiad, o maseczce na twarz...jak to kobiety:) Wszystko opisywane pięknym, plastycznym językiem. Zamieściła również dużo opowieści i przepisów nadesłanych jej przez Czytelniczki.W każdym z nas wraz z upływającym czasem rodzi się tęsknota za unikalną prowincją i naturą, a książka ebook Pani Kasi umożliwia nam ją choć w części posmakować:)http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/

  • Lucyna Tomoń

    Nie jestem typową 22-latką. Kocham święty spokój, wieś i mój rodzinny dom. Nade wszystko jednak, uwielbiam życie, które podporządkowane jest wyłącznie naturze, porom roku. Lubię chodzić boso, piec domowy chleb, obserwować, jak na parapecie z pestki cytryny wyrastają ciemnozielone liście. Wydaje mi się, że nie są to typowe zajęcia młodego człowieka. Młodzi ludzie lubią zabawę, a nie spokój, kontakt z przyrodą. Czasami przez to czuję się...staro. Nie o tym jednak. Tego samego szukam w lekturze. Bardzo rzadko jednak znajduję. "Pod Słońcem Prowincji" to zestaw wszystkiego, co...wiejskie. Autorka zebrała ludowe opowieści, historie własnej sąsiadki Marty, przepisy na zdrowe dania i domowe kosmetyki (!). To też opowiadanie o tym, jak układa się życie, kiedy jego rytm dyktują pory roku i to, co akurat wyrośnie w ogrodzie. Historie pochodzą przede wszystkim z miejsca, w którym mieszka Katarzyna Enerlich- z Mazur. Dawniej na tych terenach mieszkali Niemcy. Wysiedleni, dziś nierzadko wracają do własnej pierwszej ojczyzny. Wydaje mi się, że nie mogłam znaleźć lepszej książki na początek moich wakacji, pobytu na wsi. Moja Brodnica nazywana jest bramą Mazur, opisywane historie są mi zatem bardzo bliskie. Przytoczone przepisy okazały się bardzo inspirujące. Zrobiłam na przykład ciastka owsiane z przepisu odnalezionego w książce. Zniknęły bardzo szybko! Nie przepisy, nie cudowne historie były dla mnie podczas lektury najbardziej pouczające. Najistotniejsze okazało się to, co pomiędzy. Katarzyna Enerlich zwróciła moją uwagę na to, co wydawało mi się oczywiste, nigdy jednak o tym nie myślałam. Mam tu na myśli czerpanie czystej, niczym niezmąconej przyjemności, szczęścia z tego, co najprostsze. Niby banał, prawda? Lecz czy zatrzymujecie się rano na chwilę, by spojrzeć na wschodzące Słońce i nabrać energii na cały dzień? Czy zamiast chować się pod parasolem, nie lepiej podczas deszczu, wyjść boso na rozgrzaną i wilgotną letnią ziemię? Sprawdzić, jak pachną malwy, lub co można zrobić z zebranej na polu nawłoci? Po lekturze "Pod Słońcem Prowincji" czuję się...spokojniejsza, zainspirowana. Naprawdę. Nie twierdzę, że ta książka ebook trwale zmieni moje życie. Z pewnością jednak dała mi to, czego w tej chwili potrzebowałam. Pokazała, że szczęście znajduje się w harmonijnym życiu. A harmonia i spokój są w nas, trzeba tylko pomóc im wyjść nad stres i ciągłą gonitwę. Lucyna Tomoń/ www.today-ornever.blogspot.com