Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Najsmutniejsza książka ebook Booktoka. Problem z czasem polega na tym, że tylko nam się wydaje, że go mamy. Emery miała jednego wroga: czas. Nie oczekiwała wiele. Chciała żyć jak wszyscy dookoła: miłować i być kochaną, śmiać się, płakać i martwić się drobnostkami. Gdy się dowiedziała, że rozpacza na tę samą chorobę, na którą zmarła jej siostra, nie było już sensu marzyć – planowanie jest luksusem, na który nie wszystkich stać. Kiedy przeprowadziła się do domu ojca i poznała Kaidena, pojawiły się w niej uczucia, o których istnieniu już zapomniała. Pod osłoną rozłożystego platanu, gdzie spędzali razem czas, Emery ponownie zaczęła głęboko oddychać. Wielbiła ich długie rozmowy. Czuła się bezpiecznie w jego silnych ramionach. I cieszyła się każdym kolejnym dniem, w którym Kaiden nie wiedział o jej chorobie. Ale czas nie chciał się dla nich zatrzymać. „Ta historia jest niezwykła. Emery na zawsze pozostanie w moim sercu. Jej siła i odwaga nie mają sobie równych. A Kaiden – o Boże! – to prawdziwy przyjaciel. Bratnia dusza. Musieli się odnaleźć. Ich miłość jest jedyna w swoim rodzaju. Czytając tę książkę, wypłakałam prawdopodobnie wszystkie łzy”. Jacqueline „Książki z najsmutniejszymi zakończeniami są najlepsze, budzą tak dużo emocji! Nie zawsze życie toczy się zgodnie z planem, niezależnie od tego, jak bardzo się staramy”. Xanthi patera „B. Celeste jest w 100% stworzona do pisania. „Pod drzewem sykomory” to jedno z najbardziej unikalnych, inspirujących i prawdziwych spojrzeń na świat chorób niewidocznych gołym okiem. Czytając, dałam się porwa�� emocjom. I choć niektóre są przytłaczające, to na koniec mogę powiedzieć, że ta książka ebook jest po prostu słodka”. Jessica „Czy mogę przyznać tej książce pdf milion gwiazdek? Podoba mi się, że Autorka tak bardzo angażuje się w własną opowieść. Mam wrażenie, że czuję jej opinie na temat książek, ludzi, chorób… To nie jest książka, o której można prosto opowiedzieć. To książka, którą trzeba przeczytać, aby to wszystko poczuć. To książka, którą powinien przeczytać każdy. Czuję głęboki smutek, lecz jestem ogromnie wdzięczna za to arcydzieło”. Gallianne Goural #enemiestolovers #tearjerker #smalltownromance #newadult #sadbooks #slowburnromance #tiktokmademereadit #uglycryromance #badboyxgoodgirl Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Pod drzewem sykomory |
Autor: | Celeste B. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Znak JednymSłowem |
Rok wydania: | 2024 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
[ współpraca reklamowa] Za każdym razem, gdy czytam książki, które powodują u mnie morze łez i rollercoaster emocji mówię sobie, że to jest ostatnia taka książka. I nigdy więcej już nie przeczytam historii, która wzbudzi we mnie tak silne emocje. Jak się możecie domyślać niewiele z tych obietnic zostalo. Nie wiem nawet co mam powiedzieć o tej pozycji. Piszę ją od razu po skończeniu i nic nie widzę przez łzy. Więc jeśli ta recenzja będzie chaotyczna to przepraszam. Lecz chcę oddać własne emocje, które ona we mnie wywołała. Czas. Dla niektórych płynie zbyt wolno a dla niektórych zbyt szybko. A czasem to czas okazuję się dla nas największym wrogiem z którym próbujemy walczyć. Jednak niestety nikt jeszcze nie wymyślił jak sprawić by on się zatrzymał. I nie tracić tej niewielkiej ilości, która nam pozostała. Czasem poznając diagnozę świat się zatrzymuję. Wszystkie marzenia, które do tej pory mieliśmy tracą znaczenie. Już nie jest dla nas kluczowe czy jest spełnimy czy również wręcz przeciwnie. A czasem poznajemy osobę dzięki której na nowo zaczynamy marzyć i cieszyć się z małych rzeczy. Nie raz to dla nich pragniemy pokonywać ciężkie momenty i nie poddawać się. Emery jest bohaterką, która zamiast cieszyć się życiem, własną młodością. Imprezując i robić dużo rzeczy, które robią jej rówieśnicy. Zmaga się z chorobą, która nie tak dawno spowodowała, że utraciła własną siostrę. Chciała żyć i być kochaną. Chciała zmagać się z drobnymi rzeczami. Niestety życie nie zawsze jest takie idealne jak może nam się wydawać. I nierzadko nie jest sprawiedliwe. Bardzo dynamicznie polubiłam główną bohaterkę i zżyłam się z nią. Jej myśli, uczucia, emocje bardzo nierzadko powodowały u mnie dużo łez i emocji. Niejednokrotnie musiałam odłożyć książkę na bok ponieważ natłok emocji był zbyt wielki. Jest ona osobą bardzo ciepłą i kochaną. Jest po prostu sobą nie udaje kogoś kim nie jest. Stara się żyć mimo, że wie jakie skutki może powodować jej choroba. I jakie towarzyszyć jej będą objawy. A częste wizyty u lekarzy i codzienne branie lekarstw nie pomaga. Mogłaby mieć żal do świata a znosi to najlepiej jak potrafi. Mało kiedy okazuję własne prawdziwe emocje. Po przeprowadzce do własnego ojca na jej drodze pojawia się Kaiden. Który wzbudza w niej emocję o których nie zdawała sobie nawet sprawy. Jeśli mówimy tu o głównym bohaterze to mam do niego dość mieszane uczucia. Na początku, gdy tylko się pojawiał i cokolwiek mówił miałam ochotę wejść do książki i wstrząsnąć nim. Irytował i denerwował mnie bardzo często. Jednak, gdy potem poznałam jego traumatyczną przeszłość i dlaczego był taki a nie inny zmieniłam o nim zdanie. Jednak miałam nadzieję, że wkońcu się otrząsie i nie będzie taki jaki był na początku. Relacja głównych bohaterów została przedstawiona w naprawdę piękny, wzruszający sposób. Ich wspólne spędzanie czasu, rozmowy, każdy najmniejszy gest w własną stronę mnie rozczulał i sprawiał, że nieraz uroniłam łzy. To wszystko było tak naturalnie ukazane, że chwyciło mnie to bardzo mocno za serce. Wszystko było piekne do momentu, gdy chłopak nie dowiedział się o chorobie dziewczyny. Moment w którym dowiedział się o jej chorobie był momentem w którym moje serce zostało złamane na pół. Nie umiałam powstrzymać płaczu. I nie chciałam tego momentu czytać. To bolało. Czułam wszystkie emocje bohaterów jakbym była gdzieś obok i była świadkiem na żywo tej właśnie chwili. Wiedziałam jak tak historia się może skończyć. Jednak nie byłam gotowa na tak ogrom emocji, który sprawił, że co kilka stron musiałam zamykać książkę by ochłonąć. Ostatnie strony czytało mi się najciężej. Z każdą kolejną stroną czułam jak moje serce zostaje rozstrzaskane na drobne kawałeczki by na końcu je zmiażdżyć. Po skończeniu tej historii czuję olbrzymią pustkę w sercu. Nawet nie umiem nazwać własnych emocji, które są we mnie. Wiedziałam, że ta pozycja mnie poruszy, lecz nie sądziłam, że aż tak. A pewne zdanie za każdym razem, gdy je czytam powoduje u mnie potok łez. "Pod drzewem sykomory" wycisnęła ze mnie wszystko co mogła . Oddałam tej historii kawałek własnego złamanego serca. Pokazała mi ona co tak naprawdę jest kluczowe w życiu. Jak bliskie osoby mogą być dla nas wsparciem. Jak życie bywa niesprawiedliwe. I czasem nie jest kolorowe. Niejednokrotnie musimy zmagać się z trudnymi wydarzeniami. A także nauczyła mnie doceniać wszystko co się ma. I cieszyć się z najmniejszych rzeczy. I doceniać bliskie nam osoby. Oraz, że pustka po stracie najbliższych osób nigdy nie znika i to również jest w porządku. Moja ocena 5/5
𝑇𝑎𝑘 𝑛𝑎𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑𝑒 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑜, 𝑗𝑎𝑘 𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑜 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑠𝑖𝑒 𝑠𝑖𝑙𝑛𝑦𝑚, 𝑑𝑜𝑝𝑜𝑘𝑖 𝑏𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑠𝑖𝑙𝑛𝑦𝑚 𝑛𝑖𝑒 𝑠𝑡𝑎𝑗𝑒 𝑠𝑖𝑒 𝑗𝑒𝑑𝑦𝑛𝑦𝑚 𝑤𝑦𝑏𝑜𝑟𝑒𝑚. Są takie książki, które pozostawiają po sobie ślad. Historie, które poruszają, roztrzaskują serca, sprawiają, że chce się krzyczeć ponad niesprawiedliwością i choć książki z happy endem lubię, to jednak te smutne zakończenia, emocje to jest coś za co m.in lubię czytanie, ponieważ to właśnie one poruszając w nas coś, sprawiają że czujemy znacznie więcej, skłaniają do refleksji. Emery miała jednego wroga, którym był czas. Każda chwila dla niej to była walka, zaś każdy dzień, który choć trochę pozwalał jej poczuc się zwyczajnie był na wagę złota. Jej życie pozbawione było większych planów i marzeń, zaś dopiero przeprowadzka do domu ojca sprawiła, że choc odrobinę rozeszły się czarne chmury. Za sprawą Kaidena pojawiły się w niej nowe uczucia, jednak czas stale gnał do przodu pozbawiając złudzeń.. Może nie wylałam przy tej książce pdf morza łez, jednak moje oczy były wilgotne od tych które kręciły się w ich kącikach. Czułam jak moje serce łamie się, jak zaczyna brakować mi tchu, zaś ostatnie strony czytałam wstrzymując oddech. Nie jest to prosta historia, a wręcz przeciwnie.. od początku widzimy zmagania Emery, czujemy jej stratę, rozpadający się świat, a mimo to stale możemy podziwiać jej walkę, próby czerpania z życia choć tej małej namiastki normalności. Autorka bardzo subtelnie, a zarazem w restrykcyjny sposób podchodzi do niełatwych tematów, ukazując świat takim jaki jest, z jego całą paletą odcieni, ukazując że złe chwile, ciężkie momenty po prostu się zdarzają i tak naprawdę nie wiemy, co czeka za rogiem. Ta historia, choć smutna jest również taką celebracją życia, gdyż zwraca uwagę na to, że trzeba doceniać wszystkie dobre momenty. Czasem w codziennej gonitwie nie widzimy tego, jak duże mamy szczescie, mając ten przywilej planowania, brania pełnego oddech, nie zastanawiania się ponad tym, czy nasz organizm poradzi sobie z kolejnym dniem. W tej książce pdf przeplata się bardzo wiele kluczowych tematów, nie tylko ten dotyczacy choroby, lecz i inne takie jak: strata, to jak czlowiek w różnoraki sposób sobie radzi z tym co przynosi życie, trudne relacje rodzinne, wybaczenie, przyjaźń, miłość, realia życia szkolnego. Jest to bardzo autentyczna opowieść, z mocnymi i wyrazistymi bohaterami, którzy zmagają się w wieloma bolączkami, jakie niesie życie. Poczatkowo Kaiden nie budził mojej sympatii, jednak z czasem kiedy porzucił własne mury, okazał się zupełnie inny, zaś Emery to bohaterka wyjątkowo silna, która może nas dużo nauczyć. Życie jej nie oszczędzało i nie oszczędza, a mimo to ma ona w sobie nie tylko chęć do podnoszenia rzucanej przez los rękawicy, lecz i dobroć. Oczywiście są również momenty, w których dominuje gniew, żal i to właśnie sprawia, że jest tak autentyczna. "Pod drzewem sykomory" to na pewno historia, która znajdzie się w mojej topce tego roku. Pełna dylematów, rozterek, niełatwych chwil. Po prostu pokazująca życie, w całej jego okazałości. Mamy jedno życie. Jedna szansę. Jedna okazję by życ.
Czasem wielu z nas nie liczy się z tym jak czas ma duże znaczenie w naszym życiu. Emery miała go za wroga.Myślała, że tylko nam się wydaje, że go mamy. Gdy się dowiedziała, że rozpacza na tę samą chorobę, na którą zmarła jej siostra, nie było już sensu marzyć zrozumiała, że życie nie zawsze pozwala na pełne planowanie i kontrolę.– planowanie jest luksusem, na który nie wszystkich stać.Miała tylko jedno marzenie.By żyć jak wszyscy dookoła;móc miłować i być kochaną. Czy to tak wiele? Kiedy przeprowadziła się do domu ojca i poznała Kaidena, pojawiły się w niej uczucia, o których istnieniu już zapomniała.Ale czy każda bajka może mieć dobre zakończenie? W Kaidenie odnalazła własnego kompana.Kogoś przy kim mogła czuć się bezpiecznie.Kogoś przy kim potrafiła się cieszyć każdym kolejnym dniem,ale nieźle wiedziała,że czas nigdy nie chciał się dla niej zatrzymać “Tak naprawdę się nie znamy, lecz wiem, jak ciężko czuć, że nie masz nikogo, przed kim mógłbyś się otworzyć. Jeśli chcesz, będę kimś takim dla ciebie.” Faktem jest,że takie pozycje książkowe pozostawiają w nas trwałe ślady.Dlaczego?Bo są one odzwierciedleniem rzeczywistości,którą znamy.Te uczucia to element codzienności milionów osób, które też doświadczają podobnych emocji. To może dotyczyć każdego z nas. Bohaterka,która mimo choroby zaskakuje nas własną niesamowitą siłą cieszenia się z małych rzeczy.Dziewczyna pełna determinacji i pragnąca życia. Chciała mieć kogoś, kto ją zrozumie. Kaiden stał się jej przyjacielem,na którego mogła liczyć.Był jej obrońcą i oparciem. On potrzebował kogoś przy kim mógłby się otworzyć. Oni razem?Stawiali czoła razem wszystkim doświadczeniom.Bohaterowie zdobyli moje serce.Zostali wykreowani w sposób tak prawidziwy.Ta opowieść uświadamia nam, że niektórzy ludzie mają ograniczony czas, jak Em, która zmaga się z poważną chorobą. Dla niej każda chwila jest bezcenna. Tymczasem Kaiden, choć wydaje się być "złym chłopcem", w rzeczywistości skrywa w sobie rannego młodego mężczyznę. Podczas lektury byłam przepełniona emocjami, czułam smutek, żal i stratę pomiędzy słowami. Ta opowiadanie wylała z siebie całe spektrum uczuć, które przemawiają do każdego z nas. Nostalgia towarzyszyła mi przez cały czas. Razem z Em doświadczałam każdego bólu, każdej chwili rozpaczy i ulotnego szczęścia. Całkowicie wciągnęłam się w historię, a na zakończenie nie mogłam powstrzymać łez. Niektórzy ludzie unikają lektury powieści, które kończą się złamanym sercem, płaczem, samotnością czy śmiercią. Ta opowieść jednak sprawia, że czujemy - bez względu na to, jak bardzo próbujemy pamiętać, że to tylko fikcja. Zawsze towarzyszy nam trudne emocje, choroba, żałoba i smutek. Przyjmując tę książkę do ręki, trzeba być świadomym, że może być to trudne doświadczenie. Recenzując ją, ciężko uniknąć zdradzenia zakończenia, chociaż ja już od pierwszej strony wiedziałam, jak wygląda. Mimo tego, uważam, że ta książka ebook powinna być przeczytana. Ponieważ czasami te najlepsze happy endy nie oddają emocji,jak inne zakończenia
Czasem wielu z nas nie liczy się z tym jak czas ma duże znaczenie w naszym życiu. Emery miała go za wroga.Myślała, że tylko nam się wydaje, że go mamy. Gdy się dowiedziała, że rozpacza na tę samą chorobę, na którą zmarła jej siostra, nie było już sensu marzyć zrozumiała, że życie nie zawsze pozwala na pełne planowanie i kontrolę.– planowanie jest luksusem, na który nie wszystkich stać.Miała tylko jedno marzenie.By żyć jak wszyscy dookoła;móc miłować i być kochaną. Czy to tak wiele? Kiedy przeprowadziła się do domu ojca i poznała Kaidena, pojawiły się w niej uczucia, o których istnieniu już zapomniała.Ale czy każda bajka może mieć dobre zakończenie? W Kaidenie odnalazła własnego kompana.Kogoś przy kim mogła czuć się bezpiecznie.Kogoś przy kim potrafiła się cieszyć każdym kolejnym dniem,ale nieźle wiedziała,że czas nigdy nie chciał się dla niej zatrzymać “Tak naprawdę się nie znamy, lecz wiem, jak ciężko czuć, że nie masz nikogo, przed kim mógłbyś się otworzyć. Jeśli chcesz, będę kimś takim dla ciebie.” Faktem jest,że takie pozycje książkowe pozostawiają w nas trwałe ślady.Dlaczego?Bo są one odzwierciedleniem rzeczywistości,którą znamy.Te uczucia to element codzienności milionów osób, które też doświadczają podobnych emocji. To może dotyczyć każdego z nas. Bohaterka,która mimo choroby zaskakuje nas własną niesamowitą siłą cieszenia się z małych rzeczy.Dziewczyna pełna determinacji i pragnąca życia. Chciała mieć kogoś, kto ją zrozumie. Kaiden stał się jej przyjacielem,na którego mogła liczyć.Był jej obrońcą i oparciem. On potrzebował kogoś przy kim mógłby się otworzyć. Oni razem?Stawiali czoła razem wszystkim doświadczeniom.Bohaterowie zdobyli moje serce.Zostali wykreowani w sposób tak prawidziwy.Ta opowieść uświadamia nam, że niektórzy ludzie mają ograniczony czas, jak Em, która zmaga się z poważną chorobą. Dla niej każda chwila jest bezcenna. Tymczasem Kaiden, choć wydaje się być "złym chłopcem", w rzeczywistości skrywa w sobie rannego młodego mężczyznę. Podczas lektury byłam przepełniona emocjami, czułam smutek, żal i stratę pomiędzy słowami. Ta opowiadanie wylała z siebie całe spektrum uczuć, które przemawiają do każdego z nas. Nostalgia towarzyszyła mi przez cały czas. Razem z Em doświadczałam każdego bólu, każdej chwili rozpaczy i ulotnego szczęścia. Całkowicie wciągnęłam się w historię, a na zakończenie nie mogłam powstrzymać łez. Niektórzy ludzie unikają lektury powieści, które kończą się złamanym sercem, płaczem, samotnością czy śmiercią. Ta opowieść jednak sprawia, że czujemy - bez względu na to, jak bardzo próbujemy pamiętać, że to tylko fikcja. Zawsze towarzyszy nam trudne emocje, choroba, żałoba i smutek. Przyjmując tę książkę do ręki, trzeba być świadomym, że może być to trudne doświadczenie. Recenzując ją, ciężko uniknąć zdradzenia zakończenia, chociaż ja już od pierwszej strony wiedziałam, jak wygląda. Mimo tego, uważam, że ta książka ebook powinna być przeczytana. Ponieważ czasami te najlepsze happy endy nie oddają emocji,jak inne zakończenia
„POD DRZEWEM SYKOMORY” W kołeczku na okładce książki można zobaczyć jeden krótki tekst, a dokładnie trzy wyrazy - „Najsmutniejsza opowieść booktoka” i nie wiesz czego się spodziewać. U jednych smutek wywołuje coś drobnego, a u innych musi się naprawdę wydarzyć wiele. Jak to było u mnie? Mi to uczucie towarzyszyło właściwie od samego początku, czy to źle? Wcale! Jeśli książka ebook ma być smutna to chcę aby tak było. Uwierzcie mi, że emocje jakich mi dostarczyła są trudne do opisania w paru zdaniach. Tak trudno przestać o niej myśleć nawet po paru dniach od zakończenia. Chciałam smutków i je dostałam lecz szczerze nie spodziewałam się, że aż tak mnie sponiewiera. Ta moja wrażliwa element duszy przy tej książce pdf wypłynęła na powierzchnię i wcale nie chciała ukryć się z powrotem. Morze łez, od których oczy przez większość dnia były popuchnięte. Dodatek w postaci chusteczek był strzałem w dziesiątkę. Myślę, że mogą się przydać największemu twardzielowi. Historia Emery to jeden niewyobrażalnie duży dramat, to nad 350 stron po których serce jest tak złamane, że nie da się go poskładać. Jedna bohaterka na którą w życiu spłynęło tyle przykrych rzeczy, że dosłownie chciałam być obok niej aby tylko móc ją pocieszać. Jeśli mogłabym omówić Em jednym słowem to z pewnością zasługuje na miano WOJOWNICZKI! Za siłę, na niezwykłą dojrzałość w tych niełatwych momentach, za decyzje, które nie zawsze były zgodne ze zdaniem bliskich osób. Książka ebook porusza ogrom niełatwych tematów, dostaniecie tu dosłownie wszystko: nieuleczalną chorobę, rozpad rodziny, drugą szansę lecz również przyjaźń i miłość. Może Wam się wydawać, że to dużo jak na jedną historię, jednak wszystko jest tak ułożone, że składa się w spójną, piękną ale bolesną całość. To powieść, która w pewnym stopniu jest przewidywalna i choć miałam olbrzymią nadzieję, na inne zakończenie, to pozostawiła mnie w przygnębieniu i poczuciu refleksji. CZAS. Nierzadko się z nim nie liczymy i wydaje się nam, że mamy go przed sobą mnóstwo, tu można zauważyć, że jest to luksus na który niestety nie każdy może liczyć. Zalecam przeczytać jednak miejcie na uwadze, że cudowny kolor okładki skrywa w sobie dosłownie burze! To teraz moja pozycja, która wybiła się na pierwsze miejsce jeśli chodzi o wzbudzenie we mnie ilości emocji i łez.
Współpraca reklamowa z @znakjednymslowem Kochani muszę być szczera. Prawdopodobnie za wielkie nadzieje pokładałam w tej książce. Liczyłam na totalnie łamiącą serce opowieść, która rozwali mnie emocjonalnie. I nie zrozumcie mnie źle to nie jest zła książka ebook lecz według mnie napewno nie jest to najsmutniejsza książka ebook jaką czytałam. A tego się właśnie spodziewałam, że mnie poprostu ta historia zmiażdży. Emery to nastolatka, którj największym wrogiem jest czas. Choroba, któa zabrała jej siostrę bliźniaczkę niestety zaatakowała i ją. Każdy następny dzień, choć przeżyty w bólu i cierpieniu, jest prezentem. Dla niej już nie ma sensu marzyć i planować, ona Emery żyje dniem dzisiejszym. Pogrążona w cierpieniu po stracie ukochanego dzidziusia mama i tato, który odszedł zaraz po diagnozie. Sytuacja tej rodziny jak sami widzicie do łatwych nie należy. Nastolatka postanawia zamieszkać u ojca by własną osobą jeszcze bardziej nie ranić mamy. Poznaje Kaidena, który jest jej przyrodnim bratem. On też ma za sobą traumatyczne przeżycia co sprawia, że totalnie zamknął się w sobie a wrażliwą duszę skrywa pod maską zimnego i obojętnego. Między nastolatkami rodzi się uczucie, stają się oni dla siebie olbrzymim wsparciem. On od dawna szukał kogoś przed kim mógłby pokazać prawdziwe emocje, poprostu się otworzyć. Ona pragnie przeżyć prawdziwą miłość, a przecież nie wiadomo ile czasu jeszcze jej pozostało. Dla Emery każda chwila jest bezcenna. Kochani... To nie jest lekka i przyjemna historia. Już od pierwszej strony dostajemy pełną bólu opowiadanie o chorobie, śmierci i o rodzinie, która się musi z tym wszystkim zmierzyć. To też opowiadanie o dorastaniu w obliczu śmiertelnej choroby. Niesie ona ze sobą olbrzymi ładunek emocjonalny a zakończenie łamie serce. Mi jednak czegoś w niej zabrakło. Może za wiele mam już za sobą mocniejszych książek? Może za wiele sama doświadczyłam w życiu? Oczywiście, że zakończenie wywołało u mnie potok łez , jednak jak dla mnie to troszkę za mało by określić tę książkę najsmutniejszą. Zalecam Wam przekonajcie si�� sami jakie emocje ta historia wywoła w Was.
„Pod drzewem sykomory” to powieść, która z pewnością zasługuje na własne miano, jednej z najsmutniejszych 🍂🍁. Autorka, B. Celeste, opowiada nam w niej historię Emery, która jest młodą dziewczyną, zmagającą się z nieuleczalną chorobą, a jej największym wrogiem, w tej nierównej walce, staje się czas. To historia o pragnieniu życia pełnego miłości, śmiechu i normalnej codzienności, które dla wielu są oczywiste, lecz dla Emery stają się luksusem. Główna bohaterka przeprowadza się do domu ojca, gdzie poznaje Kaidena. Od tej pory jej życie zaczyna nabierać świeżych barw. Ich relacja, rozwijająca się pod rozłożystą sykomorą, staje się dla niej źródłem, emocji, siły i bezpieczeństwa. Kaiden, choć na pierwszy rzut oka, może się wydawać klasycznym bad boyem, okazuje się być poranionym chłopakiem, który jak Emery, szuka zrozumienia i bliskości. Autorka z niezwykłą wrażliwości oddaje emocje i relację bohaterów a także ich walk�� z czasem i chorobą. Opowieść ta jest głęboko ludzka i prawdziwa, ukazując, że czasami nasze największe szczęście, tkwi w tych małych i codziennych chwilach. Porusza trudne tematy, takie jak choroba, samotność i śmierć, co sprawia, że pozostawia ślad w sercu na dłużej. „Pod drzewem sykomory” to książka, która wymaga odwagi do zmierzenia się z emocjami, które są tak intensywne, że wydają się wręcz namacalne. To historia, która uczy by cenić i łapać każdą chwilę. Sprowadza na ziemię, pokazując kruchość i nieprzewidywalność ludzkiego życia, a także przypomina, że prawdziwa siła tkwi w umiejętności cieszenia się z tego, co mamy tu i teraz. Zalecam ją wszystkim, którzy nie boją się łez i lubią książki skłaniające do refleksji 🥹🍂🍁. Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @znakjednymslowem @wydawnictwoznakpl (współpraca reklamowa) 🩷.
„Choroba to stwór w ciemności. Czai się i czeka, by uderzyć w najlepszym momencie. Podnosi własny paskudny łeb i bierze, co chce i kiedy chce”. Jeżeli jesteś wielbicielem wzruszających powieści, na których możesz wylać morze łez, gdzie jednym z głównych motywów jest choroba bohatera, ta książka ebook jest dla ciebie. „Pod drzewem sykomory” to historia o 19- letniej Emery, która w życiu nie miała lekko. Kobieta choruje na toczeń, przez który zmarła jej siostra bliźniaczka. Em całe życie mieszkała z mamą i babcią, ale nie mogąc dłużej znieść widoku zapłakanej matki, która dalej przeżywa stratę jednej z córek, postanawia przeprowadzić się do własnego ojca, z którym przez dużo lat nie miała kontaktu. W świeżym domu poznaje Kaidena, który też jest zranionym, młodym chłopakiem. Para z początku się nienawidzi, ale później udaje im się zbudować przyjaźń, a może nawet i miłość? Dzięki Kaidenowi Emery zaczyna na nowo żyć, szczególnie w chwilach, gdy nie wiedział o jej przypadłości. Wielbiła ich wspólne rozmowy pod drzewem sykomory, to miejsce stało się ich bezpieczną przystanią. Opowieść niesie za sobą dużo emocji, jest to cudowna i wzruszająca opowiadanie o niespodziewanej miłości, której można doświadczyć podczas niełatwych chwil. Jest to historia o zmaganiu się z codziennością, którą niesie za sobą nieuleczalna choroba. Podczas lektury mogłam poznać myśli Emery a także postawić się w jej sytuacji. Na pewno nie jest to lekka opowieść. Ta historia nauczyła mnie, jak kluczowy jest czas. Sama bohaterka nie była w stanie określić ile jej go zostało… „Ale czas nie chciał się dla nich zatrzymać” (współpraca reklamowa z @znakjednymsłowem)
Miałam naprawdę wielkie oczekiwania względem tej książki i niestety muszę powiedzieć, że nie do końca zostały one spełnione. Książka ebook ta miała wywołać u mnie łzy. Jest nawet reklamowana jako "najsmutniejsza opowieść booktoka". Ja czytając ją nie czułam żadnych emocji. Myślę jednak, że kłopot bardziej był we mnie niż w samej książce. Możliwe, że wzięłam się za nią w złym dla mnie momencie. Dlatego również nie chcę jej przez to za bardzo ujmować. Mimo to, że podczas czytania zbytnio nic nie czułam, to po skończeniu książki, cały kolejny dzień o niej myślałam. Pierwszy raz tak miałam i jest to dla mnie trochę dziwne doświadczenie, że książka ebook wstrząsnęła mną dopiero po skończeniu. Zmusiła mnie ona do wielu refleksji ponad swoim życiem i tym samym zapadła głęboko w pamięć. Dodam jeszcze, że według mnie bohaterowie i cała historia zostali wykreowani naprawdę dobrze. Podsumowując - polecam! Myślę nawet, że gdybym sięgnęła po tę książkę w innym momencie to emocje i łzy by się pojawiły.