Pocałunek zdrajcy okładka

Średnia Ocena:


Pocałunek zdrajcy

Królestwo na krawędzi wojny. Dziewczyna, która nie chce wyjść za mąż. Żołnierz, który musi udowodnić własną wartość. Sage Fowler, w której ojciec rozbudził pasję do ebooków i której wpajał, że sama może decydować o sobie, jest inteligentna, dzielna i nie zamierza wychodzić za mąż. Przyjmuje więc propozycję swatki i zaczyna szpiegować potencjalnych kandydatów na mężów dla wpływowych panien. Kiedy podczas jednej z tajnych misji spotyka księcia, sprawy się komplikują. Pełna akcji i krzyżujących się intryg opowiadanie z doskonałą główną bohaterką i porywającym wątkiem miłosnym. - Publishers Weekly Jedna z najbardziej oczekiwanych powieści dla młodych czytelników fantasy w 2017 roku. - Bustle Porywająca, pełna sekretów opowieść, która łączy w sobie fragmenty powieści szpiegowskiej i romansu. - Emily Ponieważ Martin, author of Woodwalker and Ashes to Fire

Szczegóły
Tytuł Pocałunek zdrajcy
Autor: Beaty Erin
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Pocałunek zdrajcy w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Pocałunek zdrajcy PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Stella_Aga

    Początek książki nieco mi się dłużył, ponieważ prócz paru interesujących scen, wiele było przestojów, lecz na szczęście dynamicznie się to zmieniło i zaczęła się już konkretna akcja. "Pocałunek zdrajcy" to powieść, która bardzo wciąga i jest naprawdę przyjemna w odbiorze dla czytelnika. Nie jest to może jakaś bardzo ambitna lektura, lecz potrafi zainteresować i dostarcza dużo rozrywki, toteż oceniam ją dość wysoko, bowiem własne zadanie spełnia. Czy jest podobna do "Rywalek"? Trochę może tak, lecz wbrew pozorom książka ebook ta nie skupia się wcale aż tak na swataniu. Powiedziałabym wręcz, że jest to nieco przygodowa powieść, z wojskiem w tle. Sage Fowler to idealnie wykreowana bohaterka. Jest uparta, sprytna, spostrzegawcza, ciekawska. Naprawdę nieźle czyta się książki, w których pojawiają się bohaterowie, którzy wiedzą czego chcą i biorą los w własne ręce. Interesującą postacią jest też Carter, który skrywa dużo sekretów. Zresztą w armii można znaleźć kilka innych interesujących osób. Prawdopodobnie nieco bardziej zawodzą drugoplanowe postacie żeńskie. Swatka wydaje się mieć potencjał, lecz autorka poświęciła jej prawdopodobnie zbyt mało miejsca w tej książce. Chciałabym bardziej poznać relacje, które łączyły ją z Sage. Poza tym inne kandydatki na małżonki wypadają trochę mdło, aczkolwiek może właśnie o to autorce chodziło, żeby pokazać, większość tych dziewcząt była do siebie podobna i kreowano je na spokojne, delikatne i uległe żony. Książka ebook dostarcza czytelnikowi całkiem dużo pozytywnych emocji, choć nie brakuje i wzruszeń. To błyskotliwa, szybka opowiadanie o dziewczynie, która nie chce być taka, jak inne. Zalecam ją wszystkim fanom takich pogmatwanych opowieści z całkiem przyjemnym wątkiem miłosnym. Mam nadzieję, że rzeczywiście ukażą się kolejne części.

  • Singielka xxo

    http://intheheavenofbooks.blogspot.com/2018/02/89-pocaunek-zdrajcy-e-beaty.html Sage Fowler powiedziano, że nie nadaje się do ożenku. Sama nie chciała nigdy wyjść za mąż, ponieważ nie chciała być traktowana jako maszyna do rodzenia dzieci, lecz jednak słysząc to z ust kogoś innego, wywarło to na niej wielkie wrażenie. Zostaje pomocnicą swatki - pani Rodelle, ponieważ za wszelką cenę chce wydostać się od własnego wujka. Wcale nie jest taki zły, ale, tak samo jak wszyscy, usiłuje zrobić z Sage kogoś innego niż jest - posłuszną, cichą dziewczynę. Przyjęcie pracy u swatki to początek jej przygody. Razem z panią Rodelle wybiera się na Concordium - zgromadzenie "cennych" kobiet i wysoko narodzonych mężczyzn. Tam swatka ma przyjrzeć się wszystkim przybyłym i dopasować ich do siebie. To zazwyczaj nie były małżeństwa z miłości, a uwarunkowane politycznie. Pani Rodelle jednak była najlepszą swatką i starała się też dopasowywać ludzi zgodnie z ich charakterami. Do Sage należało dowiadywanie się o innych, poznawanie ich, by nieźle ich ze sobą dopasować. Kiedy podróżuje z kobietami na Concordium, zostają eskortowane przez pewnych strażników pod wodzą Quinna. Jednym z nich jest strażnik, który przedstawia się kobiecie jako Ash. Sage zdobywa wiele informacji na temat jego i jego "współpracowników". To skłania Quinna do zatrudnienia Sage jako szpiega. Strażnicy podejrzewają bowiem, że ktoś jest zdrajcą i planuje coś przeciwko całemu narodowi a zwłaszcza dziewczętom... Sage została wychowana przez ojca na niezależną kobietę. Niestety, ojciec zmarł a Sage nie potrafiła przemienić własnego podejścia do świata. Wielbiła czytać książki i kształcić się - planowała zostać kimś w rodzaju nauczycielki dla dzieci. Ponieważ to właśnie dzieci lubiła najbardziej - były szczere i nie oceniały jej. Jest inteligentna, mądra i dzielna - to cechy, których inne kobiety zazwyczaj nie posiadały. Główna bohaterka spodobała mi się. Miała być może typowe cechy jak dla głównej bohaterki, lecz i tak miała w sobie coś, co ją wyróżniało. Myślę, że trochę się z nią utożsamiam. Ash to w sumie bardzo niezły kłamca (oczywiście nie powiem wam dlaczego). Na początku nie czułam jakiejś specjalnej energii pomiędzy nimi, lecz potem to się zmieniło. Temat, bohaterowie, klimat książki - oceniam na bardzo dobre. Erin jest utalentowana i z chęcią przeczytam jej kolejne książki.

  • Malinka94

    Z młodzieżówkami to jest tak, że lub są dobre lub lepiej, aby nigdy nie powstały. Nie wiem czy również macie takie odczucia, lecz ja, kiedy już zdecyduję się na jakąś książkę z tego gatunku, to znajdzie się on wśród tych wyniesionych na piedestał na Olimpie albo spadnie aż do Hadesu na wieczne potępienie. No, jest jeszcze czyściec, czyli miejsce, gdzie trafiają książki ani złe ani wybitne, po prostu takie, którym czegoś zabrakło. Z książką „Pocałunek zdrajcy” to jest tak, że chciałam ją przeczytać, od kiedy zobaczyłam opis, a w nim nawiązanie do serii „Rywalki” Kiery Cass. Seria bardzo mi się podobała, choć chwilami może była nieco naiwna, lecz ogólny odbiór wspominam bardzo przyjemnie, więc czemu by nie sięgnąć po książkę do niej porównywaną? Jasne, że się skusiłam! Pomiędzy wyrażeniem chęci przeczytania a przybyciem listonosza minął miesiąc, w trakcie którego studia deptały mój wolny czas i każdą chwilę na czytanie, co ostatecznie doprowadziło do tego, że o niej zapomniałam! Lecz przyszła, otworzyłam, zachwyciłam się okładką… i niestety nie mogłam jej zacząć zbyt szybko. A kiedy już zaczęłam… „Pocałunek zdrajcy” losy się w fikcyjnym świecie, gdzie królestwo jest na krawędzi wojny, wrogie wojska stoją praktycznie u bram, a główna bohaterka, Sage, mieszka gdzieś na prowincji u wuja i edukuje jego dzieci. Sage jest uparta i twardo obstaje przy swoim, że nigdy nie wyjdzie za mąż, co uszczęśliwiłoby zarówno wuja jak i ciotkę, którzy wbrew tendencjom bardzo ją lubią i chcą dla niej jak najlepiej. Dlatego również wuj umawia ją na wizytę u Darnessy, najlepszej swatki w okolicy, przez co kobieta jest nastawiona bardzo anty do pomysłu zamążpójścia. Jak możecie się domyślić, obie panie nawiązują pewną nić porozumienia i Sage zaczyna „rozpracowywać” młodych facetów pod każdym kątem i dopasowywać dla doskonałej dziewczyny, by dzieci były piękne, mądre i w ogóle cudowne. Takim oto metodą Sage zostaje wplątana w coś więcej niż poszukiwanie mężów bogatym dziewczętom. Spodziewałam się czegoś lekko innego, przyznaję, lecz to, co dostałam od Eric Beaty jest całkiem niezłe! Przede wszystkim intrygi na dworze, spiskowcy, zdrajcy okazujący się bardzo niezłymi strategami, a nie jak to nierzadko bywa, że w jednej chwili wielcy panowie, kim oni tam nie są, a już po chwili dają się oszukać nastolatce! No właśnie nie… cała ta otoczka jak to wygląda na dworze, jak myślą żołnierze, jakie plany obierają, to było ciekawie, ponieważ można w pewien sposób zrozumieć etapy procesu myślenia największych strategów świata. Co prawda do „Rywalek” to się trochę nijak ma, a przynajmniej ja nie widziałam jakiegoś szczególnego podobieństwa, prócz tego, że zarówno Sage jak i America nie są głupimi dziewczynkami. Są inteligentne i uparte, a przy tym delikatne i płochliwe wtedy, kiedy trzeba. Sage nie jest kolejną bohaterką, której się nie będzie lubić za głupotę i zbyt olbrzymią naiwność. Długo ją czytałam, bardzo długo. Nie wynika to z tego, że mi się nie podobała, ponieważ dzisiaj wspominam ją z uśmiechem na twarzy. Erin Beaty stworzyła całkowicie świeży świat, pełen intryg i średniowiecznego realizmu, co jest olbrzymim plusem, ponieważ powieści dla młodzieży to w znacznej mierze prawdopodobnie fantastyka. Brakuje mi książek, które mają dobrą fabułę i rozkręcają się bez stworów i magicznych mocy, choć uwielbiam te fantastyczne powieści równie mocno! Co jeszcze na plus… oczywiście wątek romantyczny! Więź, jaka zaczęła łączyć Sage z przystojnym żołnierzem, ją samą prawdopodobnie przerażała, lecz właśnie to było najlepsze! W ciągu całej książki główni bohaterowie poznają się coraz lepiej, zbliżają się do siebie… cały czas jednak nie schodzi z pierwszego planu temat przyszłej, zbliżającej się nieubłaganie wojny. Tym bardziej, że zdrajcą jest ktoś z wewnątrz. Podsumowując, pierwsza element jest bardzo dobrym wstępem do kolejnych tomów, które, mam nadzieję niedługo ukażą się na naszym rynku, a Was zachęcam to zapoznania się z książką, ponieważ to kawał dobrej literatury, w której zło nie śpi, nie ma czasu na odpoczynek, a zwroty akcji pędzą z prędkością większą niż odrzutowiec. No dobra, z tym ostatnim może przygięłam, lecz pędzi bardzo szybko!

  • mya1989

    Przyznam, że książka ebook w stu procentach trafiła w moje gusta. I nawet mnie zaskoczyła na końcu! Stary ze mnie koń, lecz lubię taką literaturę młodzieżową, nie jest wymagająca, dynamicznie się czyta, a bohaterowie chociaż wyidealizowani nie są nudni jak flaki z olejem. Fakt, książka ebook jest mega schematyczna, ale mimo to ma coś w sobie. To takie guilty pleasure 😊 Własną drogą prawdopodobnie właśnie ta schematyczność i przewidywalność mnie zmyliła, szczerze to nie spodziewałam się końcowych wydarzeń. Nie chcę spojlerować, lecz kurde! Zdziwiłam się no 😝 Prawdopodobnie jestem naiwniarą😃 Stare to a głupie ;p Historia opowiada o Sage Fowler, która nie chce za żadne skarby wychodzić za mąż. Zostaje zauważona przez swatkę, która zatrudnia ją w celu szpiegowania kandydatów na mężów innych panien. I wydaje się, że Sage jest stworzona do tej roli. Później poznaje jednego żołnierza, jednego księcia, trochę wątku miłosnego się rozkręca. I klops. Okazuje się, że to pierwszy tom ☹ Więc czekam na kolejny. I zalecam wszystkim, którzy lubują się w takich niewymagających klimatach😉

  • Małgorzata Włodarczyk

    Po książkę sięgnęłam będąc w publicznej bibliotece. Dużo razy przewinęła mi się na Instagramie, ale nie widziałam tam wielu pozytywnych recenzji. Oceniano ją jako książkę przeciętną, nie wzbudzającą emocji, więc sięgając po nią niekoniecznie byłam pozytywnie nastawiona. Początek oczywiście nie był porywający, bohaterka w wieku 12 lat utraciła ojca, a przed nim matkę. Trafiła do domu ciotki, gdzie spędziła resztę swego dzieciństwa. Kobieta z ciężkim charakterem, nauczona chodzić po drzewach, spędzać czas na nowym powietrzu a zwłaszcza w blasku słońca, co było skandalicznym zachowaniem dla młodej damy. Zwłaszcza dla damy, która powinna szukać odpowiedniego męża. Z drugiej strony początek łagodnie wprowadza nas w średniowieczny świat, nie zostajemy na potyczka ogłuszeni dużą ilością informacji. Autorka wkłada starania w ukazanie nam perspektywy życia swatki i jej asystentki, jak i pola strategi, przewidywania ruchów przeciwnika. Książka ebook na dobre zaczyna się rozkręcać, gdy te dwie główne perspektywy łączą się w jedną. Stają się przodownikami lektury. Ash (na początku książki woźnica) intryguje nas własną postacią. Osobiście cały czas potrafiłam go przypuszczać o wszystkie złe uczynki z powodu tytułu książki. W połowie przypadków moje przypuszczenia okazywały się prawdą, ale potrafiono mnie także zaskoczyć. Nie ukrywając Erin Beaty manipulowała moimi myślami, zrzucała je co rusz na inny tor, ale nigdy nie czułam się zagubiona. Wiedziałam co losy się i mogłam spokojnie wszystko oceniać swoim okiem. Przechodząc do ukochanej postaci, mogę śmiało stwierdzić, że stał się nią Charlie. Dziewięcioletni chłopiec, pomagał damą w noszeniu ich skrzyń, zajmował się końmi. Nie widzimy go za nierzadko w początkowej fazie książki, ale gdy się pojawia od razu otacza nas jego piękno młodego chłopca. Charlie charakteryzuje się olbrzymią zaradnością, co możemy tłumaczyć faktem, że jest on bratem głównego dowodzącego transportem pań. Postać poznajemy doszczętnie gdy Sage próbuje wyciągnąć od chłopca info odnośnie Ash'a. Widzimy jego ufność, lecz i także przebiegłość. Zręcznie omija informacje, które zakazano mu przekazywać dalej. Osobiście wypatrywałam tej postaci przez większość książki. Wbrew pozorom książkę pochłonęłam w jeden dzień. Lektura jest przyjemna w czytaniu, brak zakręconej fabuły jak i znacznej ilości bohaterów. Książka ebook z każda własną stroną zachęca nas do dalszej lektury, intrygujące są dzieje bohaterów. Główne postacie pojawiają się nam na każdej stronie, czego jak najbardziej łakniemy. Wyjątkiem jest przejaw tzw. "czarnego charakteru", który wzbudza w nas poczucie nadchodzącego kataklizmu. Widzimy dużo wątków, zaczynając od rodzinnego ciepła, kończąc na złych decyzjach, co wszystko na samym końcu łączy się w spójną całość. Wygląd książki także nie wzbudza zastrzeżeń. Czcionka nie komplikuje nam czytania, jest doskonałej wielkości. Reasumując, książkę jak najbardziej zalecam fanom wielkich sukien, żołnierzy próbujących wykonywać powierzone im zadania a także uczuć, które nie mogą zostać zatwierdzone przez przysięgę małżeńską. --> czytampierwszy.pl --> https://zarwananoc.blogspot.com

  • polska_joanna

    "Moja legenda była gotowa" Życiem mieszkańców wielu państw po dzisiaj dzień rządzi tradycja. Podobnie w królestwie Crescery o sojuszach polityczny, ich sile i jedności państwie decyduje organizowane co kilka lat Concordium. To tam zawierane są najistotniejsze małżeństwa, a o jak najtrafniejsze dobranie charakterów dziedziców wpływowych rodów troszczą się doświadczone swatki. Sage Fowler nie wyobraża sobie żeby ktoś decydował o jej losie. Tymczasem przyszło jej stale żyć w takich czasach, kiedy to tradycja miała decydujący głos. Przez lata objęta opieką wujostwa, teraz wchodzi w odpowiedni wiek żeby znaleźć sobie męża. Wysłana do jednej z najistotniejszych swatek Crescery, zawiera z dziewczyną zaskakujący układ: zostanie jej uczennicą, jeśli dzięki temu nie będzie musiała poślubić kogoś, kto nie zna, a w dodatku nie kocha. Kapitan Alexander Quinn został oddelegowany do wypełnienia misji, na którą nie miał najmniejszej ochoty. Pilnowanie przebiegu podróży panien na wydanie w drodze na Concordium to nieistotne zajęcie, kiedy granice państwa regularnie najeżdżają wrogowie. Los wkrótce jednak sprawi, że to właśnie na jego warcie rozegrać będzie się miała przyszłość całego kraju. "Pocałunek zdrajcy" rozpoczyna serię, która rekomendowana jest dla czytelników historii takich jak "Rywalki" czy "Klejnot". Projekt okładki zdaje się to potwierdzać. Kiedy zaś obie tamte powieści łączy fakt, że rozgrywają się w przyszłości, nie można tego samego powiedzieć o powieści Erin Beaty. Czasy akcji przypominają średniowieczne wieki i choć rodzina królewska pojawi się w fabule, są tu rody walczące o wpływy, a Concordium wydaje się podobne do Aukcji czy Eliminacji, innych fragmentów wspólnych brak. Zresztą prawdziwego przebiegu Concordium pozostaje się tylko domyślać. Czytelnik ma zaś wrażenie, że bohaterowie cały czas znajdują się w drodze na tą uroczystość i tak liczby stron ubywa, a bohaterowie stale za bardzo nie zbliżają się do tego celu. To opis fabuły okazuje się tu mylący, stawiając Concordium w centrum zainteresowania. Finał zaś podąża w zupełnie innym kierunku. Narracje w "Pocałunku zdrajcy" prowadzi dwoje bohaterów, choć pojawia się i punkt widzenia głównego złoczyńcy tego tomu. Sage odnajduje się w wielu rolach: córki sokolnika, guwernantki, pomocnicy swatki, a wreszcie i szpiega z ramienia korony. Quinn na licznych zebraniach opisuje plan strategi wojskowej. Szykował się poważny konflikt pomiędzy bohaterami, skutkujący trójkątem miłosnym, kiedy to niespodziewanie okazało się, że dwie postacie zlały się w jedną. Jest to kompletne zaskoczenie dla czytelnika. Autorka omawia dwie osoby jako zupełnie inne. Zdaje się, że są sceny, w którym jednocześnie występują obie. Od momentu odkrycia tego sekretu, opowieść nabiera szybszego tempa, a choć do Concordium daleko, potyczka rozegra się w o dużo bliższym miejscu i czasie. "Pocałunek Zdrajcy" to opowiadanie o niełatwych czasach, w których jeszcze większą walkę stoczyć trzeba o niezależność. Sage to buntowniczka z charakteru, która pokonuje lęk żeby zawalczyć choćby o szansę na lepszą przyszłość. Tradycja okaże się mieć tu własną siłę i dużo poglądów na temat świata przyjdzie jeszcze zmienić. Autorka jako były oficer dużo miejsca poświęci mozolnemu budowaniu strategii. Historia bohaterów przekonuje do siebie czytelnika w drugiej połowie pierwszego tomu, kiedy dochodzi do ujawnienia sekretu, którego istnienia nikt nie podejrzewał. Cudowne suknie włożone zostają niejeden raz, a sztylet z okładki ma własną szczególną rolę i znaczenie. Mało jednak punktów wspólnych znajdą tutaj wielbiciele "Rywalek" czy "Klejnotu". Źródło: http://zakladkadoprzyszlosci.blogspot.com/2018/01/moja-legenda-bya-gotowa.html

  • Natalia Ficoń

    Ta książka ebook nie jest ciężka, nie jest skomplikowana, ani jakoś specjalnie wybitna. Jest... pospolicie napisana. Lecz cholerka ta historia zagnieździła się w mojej głowie i nie potrafi wyjść. Jest po prostu czymś co mi ogromnie spasowało. Bardzo mi się podobała ta historia chociaż nie umywa się do Dworów czy Szóstki Wron. Chodzi o pomysł. Zakochałam się w nim. Jest oryginalny, nie spotkałam się z podobną historią i chociaż ja sama nie przepadam za ebookami w których akcja losy się parę setek lat temu, tak ta mnie po prostu uwiodła. Autorka wiedziała co robi. Idealnie wymyśliła przebieg wszystkiego, mąciła w głowie czytelnika i kurde prawda jest taka, że sama w pewnym momencie zaczęłam się strasznie gubić jeżeli chodzi o żołnierzy. Nie wiedziałam który jest który, miałam wrażenie, że jest to niedbale napisane, cofałam się specjalnie aby od świeża niektóre epizody przeczytać, lecz taki był cel. "Im więcej Sage dowiadywała się na temat aranżowania małżeństw, tym mocniej podejrzewała, że to właśnie sztuka swatania stanowi spoiwo tworzące kraj." Główna bohaterka, nasza Sage to kobieta która trochę przeszła, a jednak dalej jest w niej ta odrobina naiwności. Nie jest głupia, wręcz przeciwnie, jest wyjątkowo genialna i ambitna. Uczy się szybko, jest idealnym obserwatorem i potrafi dostrzec szczegóły które nie każdy potrafiłby zobaczyć. "Dowódca nigdy nie powinien wydawać rozkazów, których sam nie chciałby spełnić." A główny bohater - nie powiem kto to! Jest bystrym, lecz również po części naiwnym człowiekiem. Spodobało mi się to, że nie jest taki idealny. Potyka się, przewraca, popełnia błędy, ma poczucie winy, lecz potem usiłuje wszystko naprawić. Bardzo go lubię. Sądzę tą książkę za delikatną, idealną na rozluźnienie, żeby usiąść i bez wysiłku przeczytać ciekawą historię. Przeczytałam ją w jeden dzień. Dosłownie mnie pochłonęła. Nie robiłam przerw na jedzenie, ani picie. Po prostu nie mogłam przerwać. Jest prostą historią, a jednak mnie w sobie rozkochała. Nie można powiedzieć, że jest idealna, ponieważ nie jest, jednak całokształt to na prawdę kupa dobrej roboty. POLECAM!

  • mrokajtek

    rólestwo na krawędzi wojny. Dziewczyna, która nie chce wyjść za mąż. Żołnierz, który musi udowodnić własną wartość. Sage Fowler, w której ojciec rozbudził pasję do ebooków i której wpajał, że sama może decydować o sobie, jest inteligentna, dzielna i nie zamierza wychodzić za mąż. Przyjmuje więc propozycję swatki i zaczyna szpiegować potencjalnych kandydatów na mężów dla wpływowych panien...." Brzmi trochę jak "Rywalki". Lecz jednak.. jest wyjątkowa. Wciąga od pierwszych linijek. Młodzieżowa lecz warto przeczytać. Lekka i przyjemna. ALe to tak po krótce..pora na konkrety. Bałam się,że będzie jak "Mulan" albo wczesniej wspomniane " rywalki". Okazałą się być inna. Opowiada o Sage, którą wuj wysyła do osoby, która wybierze jej męża. Kobieta zostawia po sobie oczywiście ogromne wrażenie..i na tym podobieństw koniec. Swatka ma dla niej inne plany niż tylko ślub. Chce by kobieta byłą jej następczynią. "Jeden z najlepszych sposób, aby osiągnąć zamierzony cel, to stworzyć fałszywy wybór. " Książka ebook w sobie zarys historyczny, którego wstepnie nie zauważamy. Jesteśmy zbyt pochłonięci czytaniem.Opisy są wręcz idealne i autorka poświeciła wiele czasu żeby dowiedzieć sie, aż tyle o średniowiecznych czasach. Oczekujemy odważnej, silnej a zarazem skromnej dziewczyny. Możemy tego oczekiwać po chociażby okładce. Urocza kobieta w czerwonej sukni, która oznacza wygrana i waleczność. Dostajemy jednak młodą i trochę naiwną dziewczynę. Jedni powiedzą, że to minus ja powiem,zę plus ponieważ kto w młodości był doświadczony i nie popełniał błędów..NIKT. Dzięki temu książka ebook zyskała u mnie gwiazdkę.

  • Zaczytana_Hania

    Byłam bardzo pozytywnie nastawiona do książki, lecz nie porwała mnie. Może była przeznaczona dla najmłodszych czytelniczek. Nie za bardzo przemawiała do mnie Sage, podobnie jak reszta postaci. Wydawały mi się dziecinne... lektura napisana nudno, choć widać niezły pomysł i zaanagażowanie autorki. Liczyłam na duże bum, lecz nie dotarłam do końca, gdyż nudziła mnie jak nigdy dotąd. Nie poleciłabym, mimo tak wielu pozytywnych opinii. Najwyraźniej źle wybrałam książkę.

  • xmarta_x

    REWELACYJNA!! (...)Historia sięga do średniowiecznych klimatów. Młoda kobieta – Sage, która nie boi się przygód, zostaje wysłana do swatki, żeby ta wybrała dla niej odpowiedniego kandydata na męża. Tylko, że kobieta wcale nie chce wychodzić za mąż… Jednak oferta swatki ją zaskakuję. Podejmuję się szpiegowaniu potencjalnych kandydatów dla innych panien wysyłanych na Concordium. Idzie jej to całkiem nieźle, póki nie spotyka pewnego, tajemniczego księcia… Autorka doskonale ujęła historię. Z początku się trochę ciągnęło, lecz pod koniec zrobiło się zaskakująco (nawet bardzo awww). Bardzo podobał mi się wątek królewsko-rycerski (o ile można to tak nazwać) zawarty w powieści; oby było takich więcej :D Największym plusem jest to, że bohaterka nie jest jakąś tam "damą", która nic nie robi, tylko walczy o swoje; jest dzielna, stanowcza i bardzo pomysłowa. Kobieta z ciętym językiem, którą każdy pokocha. Cieszę się, że w końcu mogłam przeczytać książkę i mam nadzieję, że druga element będzie tak samo niezła (o ile nie lepsza) tak pierwsza♥ Czytajcie, ponieważ warto! https://www.goodreads.com/review/show/2182043752

  • Kamila Orłowska

    Czułam, że "Pocałunek Zdrajcy" okaże się świetną lekturą, lecz nie sądziłam, że będzie ona aż tak REWELACYJNA! Wciągająca fabuła od samego początku, niesamowity klimat i tak zaskakujące obroty wydarzeń, że podczas czytania nie mogłam uwierzyć w to co losy się na kartach powieści. Autorka umiejętnie poprowadziła całą intrygę, która zdecydowanie wbija w fotel. Historia napisana przyjemnym mową odpowiadającym czasom, w których losy się akcja. Moje pierwsze spotkanie z twórczością Erin sądzę za udane i już nie mogę się doczekać kolejnego. W czasach, w których żyje Sage Folwer, wszystkie zawierane małżeństwa są aranżowane i zazwyczaj nie mają nic wspólnego z prawdziwym uczuciem. Jednak czasem zdarzają się wyjątki i ludzie pobierają się wbrew wszelkim zasadom, jednak wtedy losy się to wśród niższych warstw społecznych. Zdecydowanie arystokracja nie mogłaby sobie na to pozwolić. Sage to niespełna 17- letnia, inteligentna dziewczyna, która po śmierci ojca ptasznika zamieszkała na dworze wuja. Jednak teraz kiedy wiek kobiety jest już odpowiedni do zamążpójścia, wuj pragnie pozbyć się własnej podopiecznej. Niestety na jego nieszczęście kobieta nie ma zamiaru wychodzić za mąż, jej życie to książki i nauka. Wielbi uczyć dzieci i zdecydowanie nie chce związać się z zupełnie obcym sobie człowiekiem. Mimo wszystko wuj za nią zdecydował i umówił na spotkanie z najlepszą swatką w regionie, która słynie z tego, że doskonale dobiera przyszłego towarzysza życia. O dziwo bieg zdarzeń całkowicie się zmienia i Sage zostaje asystentką swatki i bierze u niej nauki w tym zawodzie. Kiedy swatka wraz z grupą młodych nieźle narodzonych panien wyrusza na Concordium do stolicy w celu wyboru odpowiedniego kandydata na męża, Sage ma towarzyszyć im w podróży i przygotowywać notatki na temat potencjalnych kandydatów, gdyż cała grupa będzie eskortowana przez orszak armii. I od tego momentu akcja zaczyna pędzić, intryga goni intrygę, a nasza główna bohaterka ma nie lada wyzwanie, żeby dowiedzieć się czegokolwiek na temat zagadkowych żołnierzy. Podczas tej podróży Sage zdecydowanie zadziwia nas własną inteligencją, wyczuciem sytuacji i zdolnościami szpiegowskimi. Umiejętnie nawiązuje kontakt z pewnym woźnicą Ashem i stara się zdobyć jak najwięcej informacji, jednak okazuje się to nie lada wyzwaniem. W międzyczasie cała załoga wraz z kapitanem są w pełnej gotowości, gdyż zagraża im pewne niebezpieczeństwo, a tu tyle młodych dziewczyn trzeba bezpiecznie dowieźć na miejsce. Z każdym kolejnym dniem relacja Asha i Sage jest coraz bliższa, a kiedy pewne tajemnice wychodzą na jaw ta dwójka zdaje sobie sprawę, że łączy ich nagle zbyt dużo wspólnego. Powaga sytuacji w jakiej odnalazł się cały orszak sprawia, że Sage będzie szpiegowała na dwa fronty i jak myślicie, czy jej relacja z wojskiem będzie udana? Czy udając damę wysokiego urodzenia zostanie zdemaskowana? Jedno jest pewne, sprawy tak się skomplikują, że już nic nie będzie takie samo. W dodatku świeża znajomość z księciem okaże się jeszcze bardziej zaskakująca niż to w jakiej sytuacji odnalazła się Sage. Niebezpieczeństwo, sekrety, kłamstwa i tak niesamowite intrygi, że kiedy wszystko wychodzi na jaw, czytelnik już niczego nie jest pewien i czuje się tak oszukany, że głowa mała. Autorka zaserwowała nam takie emocje, że nie sposób było się otrząsnąć. Ponieważ to co wydawało nam się prawdziwe okazuje się kłamstwem. Jak myślicie, co się stanie kiedy wszyscy dotrą na dwór diuka? Zapewniam Was, że emocje sięgną zenitu a całe wojsko będzie musiało stanąć na głowie, żeby przewidzieć zagrożenie jakie im grozi. Rola Sage stanie się jeszcze ważniejsza niż wcześniej, ponieważ to ona okazuje się być prawdziwą kopalnią pomysłów, które pozwolą im na złagodzenie sytuacji. W drugiej połowie książki losy się zdecydowanie więcej i akcja pędzi niczym wiatr. Uczucie Sage do Asha staje się jeszcze silniejsze niż wcześniej, a swatka stara się żeby Sage przebywała z nim jak najwięcej czasu, ponieważ uważa, że będą idealną parą. Wszystko byłoby wspaniałe, gdyby nie okropne kłamstwo. Kiedy wszystko wychodzi na jaw już nic nie jest takie jak wcześniej. Zraniona Sage nie może uwierzyć w to czego się dowiedziała. Mimo wszystko zaciska zęby i stara się ocalić życie własnych towarzyszy, poświęca się i bierze udział w misjach jak i stara się uzyskać jak najwięcej informacji na temat wroga. Będzie miłość, będą łzy i smutek po utracie ukochanej osoby. Niespodziewane zwroty akcji, prawdziwa potyczka na śmierć i życie. Poświęcenie i niesamowita odwaga. Muszę przyznać, że bardzo polubiłam Sage, okazała się być rezolutną bohaterką, która nawet mimo zakazu zakłada spodnie, choć dziewczynom nie wypada, a nawet spina się po drzewach i walczy bronią jak damie nie przystało. Fabuła okazała się być niemałym zaskoczeniem, a intryga, która wychodzi na jaw sprawia, że czytelnik nie wie jak się nazywa, coś niesamowitego! Na resztę recenzji zapraszam na camilleshade-books.blogspot.com :) @camilleshade

  • redgirlbooks

    Sage po śmierci rodziców mieszka u wujka, który postanawia, że przyszedł czas, żeby zadecydować o jej przyszłości. Umawia ją na spotkanie ze swatką Darnessą, która ma za zadanie znaleźć kobiecie odpowiedniego kandydata na męża. Jest tylko jeden problem: Sage nie chce wychodzić za mąż. Pragnie wolności, możliwości decydowania o sobie nie będąc od nikogo zależną. Jednak zgadza się na to spotkanie ze względu na małżonkę wujka, która okazała jej dużo dobroci. Jednak, kiedy pojawia się u swatki wszystko przebiega nie tak jak powinno. Darnessa oferuje jej pracę u siebie, jako asystentka. Ma pomóc jej w wyszukiwaniu potencjalnych kandydatów dla wysoko narodzonych panien. Sage wraz z Darnessą i z kandydatkami wyrusza w podróż do stolicy na coroczne Concordium. Eskortować ma ich kapitan Quinn, który przy okazji ma wypełnić ważną misję. Królestwo stoi na krawędzi wojny, a on musi jej zapobiec i udowodnić ojcu własną wartość. Zanim sięgnęłam po tę pozycję zapoznałam się z jej opiniami na lubimyczytać. Wiele było negatywnych i szczerze mówiąc trochę mnie to zraziło. Ale... postanowiłam sama dać jej szansę i nie zawiodłam się! Jestem zachwycona tą książką. Nie czytałam serii Rywalki, do której jest porównana, lecz po lekturze tej książki aż sama mam na nią ochotę. Książka ebook jest napisana w takim cudownym, baśniowym klimacie, który mnie urzekł. Nie mogę napisać, że akcja była niesamowicie dynamiczna. Moim zdaniem była taka pośrodku, momentami nużąca, lecz daje radę. Polubiłam postać Sagi i to dosłownie od pierwszej strony. Wiedziałam, że to silna kobieta i nie zawiodłam się! Saga to inteligentna, sprytna, pełna uporu i determinacji dziewczyna. Mówi, co myśli i nie daje sobie kaszę dmuchać. Jednocześnie czuć w niej pewnego rodzaju łagodność i samotność. Może wynika to z tęsknoty za ojcem, którego nierzadko wspomina, a który wykształcił ją i nauczył czytać. Pojawia się tu też parę męskich postaci, lecz to jest zbyt skomplikowane, by cokolwiek napisać. Musicie sami się przekonać. ''Pocałunek zdrajcy'' to przyjemna, lekka czytaniu i niekiedy zabawna historia. Akcja nie jest bardzo dynamiczna, lecz nie zabraknie tu niebezpieczeństw, czy intryg. Jednak te ostatnie moim zdaniem zostały trochę słabo rozegrane. Książka ebook posiada zaskakującą fabułę. Autorka w którymś momencie tak niespodziewanie mnie zaskoczyła i wyrolowała. Po tym czego się dowiedziałam miałam mętlik w głowie zanim udało mi się poskładać te fragmenty układanki, które tak autorka w perfidny sposób rozsypała. Jestem pozytywnie zaskoczona tą książką. Jasne, posiada parę wad, lecz to nie umniejsza jej wartości. Jest urocza, zaskakująca i posiada niespodziewany zwrot akcji. Książka ebook niesamowicie mnie urzekła i wciągnęła w własny świat. Kiedy ją skończyłam czułam wielki niedosyt. Zostaje mi tylko czekać na kolejną element tej serii.

  • Miasto Książek

    Sage to dziewczyna, która nie ma łatwego życia. Pochodzi z pospólstwa, a po śmierci rodziców musi zamieszkać ze szlachetnie narodzonym wujkiem. Po paru latach wuj chce ją wydać za mąż i zapisuje na rozmowę ze swatką. Kobieta jest zrozpaczona, bo tego nie chce. Sprawy obierają nieoczekiwany obrót, gdy swatka oferuje jej całkiem dobrą propozycję. Czy wolność jest warta takiej ceny? Gdzie zaprowadzą ją wszystkie kłamstwa? Czy uda jej się jednak odnaleźć miłość? Średniowieczne klimaty, cudowne suknie, oficerowie i królewskie spiski, to coś, co w ebookach uwielbiam. Dlatego od samego początku byłam do książki bardzo pozytywnie nastawiona. I tak zostało aż do samego końca. Historia Sage jest naprawdę interesująca. Przenosimy się do średniowiecznych klimatów, gdzie to ojcowie decyduję za kogo córka ma wyjść za mąż, a zazwyczaj takie związki mają układ polityczny. Główna bohaterka buntuje się przeciwko takim rozwiązaniom i chce sama o sobie decydować. Historia rozpoczyna się tak na dobre, gdy młode kandydatki mają udać się na Corcodium, by ostatecznie zostać zeswatane. Dla bezpieczeństwa mają również przydzielony oddział żołnierzy, którzy w miedzy okresie mają jeszcze inną misję do zrealizowania. Do czego to wszystko doprowadzi? "Dowódca nigdy nie powinien wydawać rozkazów, których sam nie chciałby spełnić." Mamy tutaj mnóstwo bohaterów. Sage wysuwa się na pierwszy plan i to naprawdę było świetne. To kobieta, która potrafi o siebie dbać i nie potrzebuje faceta do szczęścia. Jest bardzo spostrzegawcza i sprytna. Potrafi sobie poradzić w każdej sytuacji, a jej gra aktorska może zawstydzać nawet zawodowców. Zaraz obok Sage na pierwszy plan wysuwa się Ash, który jest idealnym żołnierzem a także przyjacielem w podróży. Mimo że ma wybuchowy temperament to nie da się go nie lubić. W powieści cały czas coś się dzieje, nie ma chwili na nudę. Czuć tutaj lekkość i świeżość. Da się dostrzec podobieństwa do innych powieści, lecz to nie odbiera jej nic. Czyta się to bardzo dynamicznie i z zapartym tchem. Emocje wylewają się z kartek. Były dwa takie momenty w książce, że opisy emocji, które towarzyszyły bohaterom o mało nie spowodował mojego płaczu, a to coś znaczy! Podsumowując Pocałunek zdrajcy to naprawdę niezły początek historii. Choć na początku myślałam, że to jednotomówka i zakończenie mogłoby to samo sugerować, to cieszę się, że będę miała okazję jeszcze raz zanurzyć się w tym świecie i znowu poczytać o królewskich intrygach i spiskach. Naprawdę gorąco polecam!

  • ewa

    przyznaję się bez bicia, od początku miałam co do niej sceptyczne nastawienie, ale po paru stronach zmieniło się o 100%. czytałam stronę za stroną i nie mogłam się od niej oderwać, teraz z nim niecierpliwością czekam na więcej i kolejne odsłony. zobaczymy co będzie dalej

  • Layla A.

    " Dowódca nigdy nie powinien wydawać rozkazów, których sam nie chciałby spełnić. " Muszę się przyznać, że całkowicie zapomniałam o tej książce. Dostałam propozycje jej zrecenzowania i oczywiście po przeczytaniu opisu jak najbardziej się zgodziłam, jednak później zapomniałam o niej kompletnie. Dopiero kiedy książka ebook do mnie dotarła to sobie o niej przypomniałam, nie zaczęłam jej jednak czytać od razu, gdyż wówczas miałam bardzo mało czasu a i samo czytanie nie sprawiało mi radości, więc tego nie robiłam. Lecz kiedy już zaczęłam czytać „Pocałunek Zdrajcy” to nie mogłam się wprost od niej oderwać. Siedziałam i czytałam a kiedy już musiałam iść do pracy to myślałam tylko o tym, kiedy wrócę do domu i będę mogła czytać dalej. Królestwo na krawędzi wojny. Dziewczyna, która nie chce wyjść za mąż. Żołnierz, który musi udowodnić własną wartość. Sage Fowler, w której ojciec rozbudził pasję do ebooków i której wpajał, że sama może decydować o sobie, jest inteligentna, dzielna i nie zamierza wychodzić za mąż. Przyjmuje więc propozycję swatki i zaczyna szpiegować potencjalnych kandydatów na mężów dla wpływowych panien. Kiedy podczas jednej z tajnych misji spotyka księcia, sprawy się komplikują. " Czy tak właśnie wygląda śmierć - nic się nie widzi, nie słyszy i nie czuje, po wieczność błądzi się w ciemności? " Główną bohaterką tej historii jest Sage i co mnie zaskoczyło w samej książce pdf to początek, kiedy to Sage dowiaduje się, że czas wyjść za mąż i wujek, który jest jej opiekunem wysyła ją do osoby, która zadecyduje kto będzie jej przyszłym mężem. I nie wiem czy tylko mi, lecz po prostu czułam, że autorka inspirowała się trochę bajką Mulan, gdyż tam też na początku była wizyta u swatki. Jak przebiegło całe spotkanie to możecie się domyślić. Sage zostawia po sobie dość zaskakujące wrażenie. Jak się jednak później okazuję swatka ma co do niej całkowicie inne plany, gdyż pragnie aby kobieta kiedyś przejęła jej zawód. Oczywiście dla Sage nie jest to wymarzony zawód, lecz zgadza się być pomocnicą swatki, żeby tylko wyrwać się z domu. I tak wyrusza razem ze swatką i dziewczętami, które poszukują mężów, w podróż, która się okaże dla Sage bardzo pouczająca, niebezpieczna i pełna wrażeń. Początek „Pocałunku Zdrajcy” jest dość banalny i tak jak wspominałam wyjęty trochę z Mulan, którą za dzidziusia ubóstwiałam i była to jedna z moich ulubionych bajek. Nierzadko się teraz zdarza, że pisarze wzorują się na bajkach i legendach, i szczerze powiedziawszy wcale mi ten zabieg nie przeszkadza, a wręcz pozwala w jakimś stopniu powrócić do dzieciństwa i powspominać. Sądziłam, że książka ebook Erin Beaty będzie bardzo banalna i schematyczna, lecz bardziej pomylić się nie mogłam. „Pocałunek Zdrajcy” to książka, która została bardzo nieźle napisana, dzięki czemu czyta się w ją w zastraszającym tempie. Mądrze wykreowani bohaterowie, nie tylko główna bohaterka Sage, która wykazuje się odwagą, siłą i charakterem, lecz też sama swatka, która pozytywnie mnie zaskoczyła, oczywiście o bohaterach mogłabym wam dużo opowiedzieć, lecz nie chcę za dużo zdradzić. Otóż autorka wykorzystała bardzo interesujący pomysł w związku z bohaterami tej powieści i to w jaki sposób się o tym dowiadujemy jest po prostu niesamowite. Nie spodziewałam się, że autorka może mnie w jakikolwiek sposób zaskoczyć w tej książce, lecz to zrobiła i całkowicie się tego nie spodziewałam. "Jeden z najlepszych sposób, aby osiągnąć zamierzony cel, to stworzyć fałszywy wybór. " „Pocałunek Zdrajcy” to książka, która mnie pozytywnie zaskoczyła, lecz trzeba również pamiętać, że jest to młodzieżówka i nie możemy się spodziewać niczego wybitnego, co będzie mogło ją wyróżnić na tle innym. Jednak na pewno trzeba pogratulować autorce pomysłowości i tego, że miała bardzo interesujący koncept i wykorzystała go całkowicie tak jak powinna. Autorka nie oparła tej książki na jednym wątku, oczywiście mamy jeden fundamentalny, na którym opowieść się opiera, jednak jest kilka pobocznych, które dodają książce pdf pewnego rodzaju zabezpieczenie, że czytelnik nie znudzi się czytając tylko o jednym i tym samym. Sam wątek miłosny moim zdaniem nieco zbyt wyidealizowany, lecz wielki plus za pomysł i to w jaki sposób został ten wątek pociągnięty. Widać, że Erin Beaty ma talent do pisania i może w niedalekiej przyszłości nas zaskoczyć jeszcze nie raz. http://in-my-different-world.blogspot.com/2017/12/pocaunek-zdrajcy-erin-beaty-recenzja.html

  • Bookwormpl

    Zapraszam na całą recenzję na bloga: http://bookwormpl.blogspot.com/2017/11/45-pocaunek-zdrajcy-erin-beaty.html Sage Fowler to młoda i inteligentna dziewczyna. Wychowywana i nauczana przez ojca, zakochana w nauce i książkach. Od zawsze wpajano jej, iż jest niezależną osobą, której nikt do niczego nie może zmusić. Tak postanowiła, że nigdy nie wyjdzie za mąż. Jednak gdy po śmierci ojca trafia pod opiekę wuja, musi zmierzyć się z przykrą rzeczywistością. Nie jest uważana za godną uwagi dziewczynę, raczej jako szarą mysz, nie budzącą żadnych pozytywnych wrażeń. Pod wpływem emocji zgadza się na propozycję swatki i podejmuje u niej pracę. Rozpoczyna niebezpieczną grę, w której musi zbierać wszelkie info o otaczających ją kandydatach na mężów dla wpływowych panien. Kiedy podczas jednej z misji spotyka Asha całe jej życie zaczyna wywracać się do góry nogami. Pewne osoby podejmują decyzje, które mogą drastycznie wpłynąć nie tylko na życie Sage, lecz także całego królestwa. Tajemnice, które odkrywa kobieta są dla niej coraz bardziej niebezpieczne. Co będzie musiała poświęcić Sage by nie dopuścić do podbicia królestwa? Czy jeden człowiek może przemienić jej podejście do świata? Ile osób będzie musiało zginąć, by królestwo mogło spokojnie działać? [...] Sage jest niesamowitą bohaterką. Widać, że niezmiernie wzięła sobie do serca nauki ojca i nie chce by ktokolwiek decydował o jej losie. Twardo stąpa po ziemi i wykazuje się niezmiernym sprytem w wielu sytuacjach. Nie jest twardą bohaterką, która jest niezastąpiona i wszystko potrafi zrobić. Jest sprytna, lecz jak każda młoda kobieta ulega emocjom i chwilom. Radzi sobie jak może i nie ukrywa, że w wielu aspektach nie ma wiedzy i doświadczenia. Skora do nauki i bardzo dokładna. Nie jest stereotypową nastolatką. Charakteryzuje się tym, że jest strasznie uparta, co w wielu bohaterach budzi podziw i zaufanie.

  • To Read Or Not To Read

    Źródło: https://toreador-nottoread.blogspot.com/2017/12/zwyczajna-historia-o-pannie-na-wydaniu.html (...) Autorka postanowiła połączyć ze sobą dwa wątki; romantyczny i polityczny. Ten pierwszy pokazywał się całkiem przyzwoicie do momentu, w którym bohaterowie w niego zaangażowani w końcu poddali się swojemu uczuciu. Po tym „przełomie” wszystko zaczęło się psuć i wołać o litość. Za to wydarzenia związane z polityką były po prostu nudne. Cały ten wątek zaczyna się z dziwacznej strony, jakby od środka. Nic nie jest wyjaśnione, nie wiadomo, z kim i dlaczego bohaterowie walczą. Do ostatniej strony nie wiedziałam, o co tam tak naprawdę chodzi. Postacie są strasznie płaskie. Niby każda z nich ma jakąś tam własną historię, lecz tak naprawdę żadna z nich nic sobą nie wnosi. Bohaterowie są po prostu puści i bezwyrazowi. Nie wiadomo, kim tak naprawdę są ci ludzie. Mamy zaserwowane pięćdziesiąt różnorakich imion, lecz co z tego, skoro nie jest się w stanie dopasować ich do poszczególnych osób, a przy okazji każdą określa się innym przymiotnikiem, niekoniecznie prawdziwym nazwiskiem. Z żadną z nich nie byłam w stanie się zżyć, ponieważ wszyscy przeszli przez książkę bez zrobienia większego echa. Jak już wspominałam, wątek polityczny wyczarował się z kapelusza, lecz nie tylko przy nim odnosiłam wrażenie, że coś wzięło się znikąd. Przez całą opowieść towarzyszyło mi uczucie „nieogarniania” fabuły, jakbym czytała drugi tom serii bez znajomości pierwszego. Jakby całe wprowadzenie w świat Sage odbyło się gdzieś tam wcześniej, a teraz autorka uznała, że skoro już wszystko wyjaśniła, to nie będzie się powtarzać, więc przeszła od razu do ważnych wydarzeń. (..) Pocałunek zdrajcy nie jest niczym odkrywczym. Jest jedną z wielu książek, które w sumie całkiem przyjemnie się czyta, lecz gdyby postronny obserwator zagadnął was o treść, wy nie bylibyście w stanie mu za dużo powiedzieć. To jedna z tych pozycji, której po tygodniu już nie będziesz pamiętać, lecz w chwili, w której ją czytasz, aż tak bardzo cię to nie obchodzi, ponieważ jest ona dla ciebie przyjemnym czasoumilaczem.

  • Książki według Wiktorii

    https://ksiazki-wiktorii2.blogspot.com "Pocałunek zdrajcy" to książka, która własną premierą wzbudziła nie małe poruszenie. Niespodziewanie z dnia na dzień zostałam osaczona przez jej zapowiedzi, recenzję, pochlebstwa i nie wiadomo, co jeszcze. Postanowiłam sprawdzić, co ona ma w sobie takiego, że czytelnicy oceniają jej treść tak wysoko. Zaczęłam i mam pytanie:, dlaczego moje zdanie na temat jakiejś książki jest najczęściej inne od reszty? Przez to nie mam na celu powiedzieć, że książka ebook otrzymała wysokie notowania, jednak ja się z nimi nie zgadzam. Nie. Opowieść jest warta poświęconego jej czasu, jednak są w niej elementy, które mnie odrzucały, a jak czytałam opinie, nikt inny (chyba) nie zwrócił na nie uwagi. Jestem osobą, która bardzo wczuwa się w opowieść podczas czytania (tak jak każdy zwyczajny człowiek), jednak nie wyłapuje z łatwością błędów logicznych w książkach, najczęściej ich po prostu nie dostrzegam. Tutaj jednak rzucały mi się w oczy w wielu sytuacjach, były po prostu takie "zgrzyty" w fabule i to właśnie skutecznie mi dokuczało. "Gniew był płaszczem, który nosiła z przyzwyczajenia, chociaż na dłuższą metę nie dawał jej ciepła." Królestwo na krawędzi wojny. Dziewczyna, która nie chce wychodzić za mąż. Żołnierz, który musi udowodnić własną wartość. Sage Fowler to kobieta młoda, której ojciec od zawsze wpajał, że ma prawo decydować samej o sobie. Własne życie ma w własnych rękach, więc kiedy jej wuj postanawia bez jej zgody wydać ją za mąż, nie przyjmuje tego za dobrze. Kobieta dzięki własnej odwadze i upartości zamiast wychodzić za mąż, zostaje pomocnicą swatki. Szpieguje potencjalnych kandydatów na mężów a także kandydatki, aby potem stworzyć idealne pary. Kobieta jest spostrzegawcza i bardzo ciężko ją zmylić. Jednak, kiedy podczas jednej z tajnych misji poznaje żołnierza, wszystko się komplikuje. "Historia jest jak każda opowieść. Prosto się jej nauczyć, jeśli uczyni się ją interesującą." Sage Fowler to bohaterka uparta i zawzięta. Posiada ona nie lada inteligencję a także ostry jak brzytwa temperament. Właśnie te cechy sprawiły, że polubiłam dziewczynę. Mimo mojej sympatii do niej nie potrafiłam zrozumieć jej zachowania. Boi się ona uciec z domu, jednak decyduje się iść na misję, w której może nawet umrzeć. Do tego, podobno miała być taka idealna w przeglądaniu ludzi, jednak przez całą opowieść nie dostrzegła, że poznany przez nią żołnierz nie jest tym, za kogo się podaje. To mnie naprawdę denerwowało. Olbrzymim plusem w tej powieści jest to, że została ona przedstawiona z różnorakich perspektyw, raz jesteśmy żołnierzem, raz dziewczyną, a kolejnym razem wrogiem korony. To mi się podobało, ponieważ w ten sposób miałam większy wzgląd w to, co się losy pomiędzy głównymi bohaterami, lecz też mogłam zobaczyć, co knuje wróg za plecami króla. "Dowódca nigdy nie powinien wydawać rozkazów, których sam nie chciałby spełnić." Sage mimo własnych wad, przypadła mi do gustu, głównie chyba, dlatego, że była z temperamentu podobna do mnie. Podobało mi się w powieści to, że autorka właśnie dziewczynie, która nie chce wyjść za mąż, postanowiła pokazać, że miłość to nic złego i każdy na nią zasługuje. Muszę się przyczepić jeszcze do jednej dosyć ważnej rzeczy. Pisarka podczas pisania starała się w tą młodzieżówkę powstawiać wątki detektywistyczne, aby czytelnik musiał kombinować i myśleć podczas czytania. I na początku zdecydowanie popierałam ten pomysł. Jednak, czym dalej byłam w treści tym miałam coraz większe uwagi, co do tego. Autorka chciała dobrze, jednak skończyło się na tym, że zdecydowanie przekombinowała. "Gniew był znacznie przyjemniejszym uczuciem niż strach." Mimo wszystkich wymienionych wad, książka ebook przypadła mi do gustu. Miło mi się ją czytało i jestem pewna, że równie chętnie sięgnę po drugi tom tej historii. Akcja została bardzo nieźle rozwinięta, bohaterowie nie zostali wykreowani na kompletnych idiotów, a fabuła ma zwroty akcji, które mogą zaskoczyć czytelnika. Były sytuacje, kiedy miałam książki serdecznie dość, jednak da się przez te elementy przebrnąć. Osobiście bardzo podobał mi się pomysł autorki, żeby cała historia funkcjonuje się za czasów dam, żołnierzy, zamków i takiego klasycznego średniowiecza. To mnie szczerze oczarowało. Do tego ta okładka! Czy ona nie wygląda wspaniale? Jest prześliczna! Tak na sam koniec wspomnę o tym, że zauważyłam małe podobieństwo tej pozycji do starej bajki pod tytułem "Mulan". W bajce główna bohaterka musiała udać się do "swatki", żeby ona oceniła czy kobieta nadaje się na żonę, w książce pdf ta scena jest tak jakby odwzorowana. Nie chce przez to oskarżać autorkę o wzorowanie się na bajce możliwe, że jest to kompletny przypadek. Jednak podobieństwo jest i chciałam o tym wspomnieć. Książka ebook mi się podobała, mimo tych paru wad. Zalecam ją każdemu, bo każdy ma inny gust i każdy może ją odebrać w zupełnie inny sposób.

  • Monika Szulc

    „Pocałunek zdrajcy” to książka, na którą z niecierpliwością czekałam. Pozytywne opinie i zachwalające komentarze rozbudziły moje oczekiwania, prawdopodobnie aż za bardzo. Dodatkowo cudowna okładka, zarówno nasza jak i oryginalna, dosłownie krzyczały – CZYTAJ MNIE! Więc uległam i z olbrzymimi nadziejami zabrałam się za lekturę. Sage Fowler jest niezależną dziewczyną, która miłuje książki. Kiedy jej wuj postanawia wydać dziewczynę za mąż, Sage zawzięcie stawia opór. Spotkanie swatki zmienia jej plany i zamiast zostać czyjąś żoną, zostaje uczennicą i szpiegiem kobiety. Podczas wyprawy na olbrzymią uroczystość spotyka młodzieńca, który odmienia jej dzieje na zawsze! Porównanie do „Rywalek” jest jak najbardziej trafne i to wielbicielom tej serii w szczególności mogę polecić „Pocałunek zdrajcy”. Czytałam serię Pani Cass i nie powaliła mnie na kolana, ale była bardzo przyjemną lekturą. Ta książka ebook niestety nie była już tak dobra. Główna bohaterka jest sympatyczna i podoba mi się jej temperament. Nie przejmuję się opinią innych i robi to, co lubi. Niestety momentami strasznie mnie irytowała. Jej zachowanie było niezrozumiałe. Boi się uciec z domu, a śmiało idzie do potyczki na śmierci życie. Pragnie nauczyć się walczyć, a po pięciu minutach jest zmęczona i zrezygnowana. Obiecuję wypełniać rozkazy, ale tego nie robi. Nie wie, co to jest autorytet i nie rozumie powagi sytuacji. Oczywiście jej brawura i ognisty charakterek mają własny urok, więc pomimo paru wad, można ją polubić. O pewnym oficerze nie będę mówiła zbyt wiele, bo lepiej będzie, jeśli sami rozszyfrujecie motywy jego postępowania. Świat przedstawiony w powieści przypomina odległą przeszłość. Cudowne suknie, potyczki na miecze i zasady dobrego wychowania i postępowania osnuwają tę historię wyjątkowym klimatem. Mowa jest łatwy i prosto się czyta. Akcja chwilami jest porywająca, jednak przez większość czasu nic szczególnego się nie dzieję. Ciągłe rozmowy Sage z żołnierzami i szpiegowanie potencjalnych kandydatów potrafią być nużące. Pojawiło się kilka twistów fabularnych, które nieco tchnęły duszy w tę powieść, dzięki czemu czytało się ją znacznie przyjemniej. Strasznie denerwowało mnie nadużywanie zwrotu „Wasza Miłość”! Miałam duże oczekiwania, które nie zostały spełnione. „Pocałunek zdrajcy” to sztampowa opowieść dla młodzieży, która nie zaoferowała mi nic, czego bym już nie znała. Przewidywalna do bólu, i choć wiele narzekam, to książka ebook zła nie jest. Po prostu to taki przeciętniak do poczytania wieczorem, który nie wystawi czytelnika na nadmierną ilość emocji, a jedynie pozwoli się na chwile zagłębić się w innym świecie. 5/10!

  • Anonim

    Jak zareagowalibyście, gdyby ktoś zaproponował Wam książkę YA napisaną przez Panią oficer marynarki wojennej, specjalistkę od broni rakietowej? W dodatku historia ma zachwycić czytelników serii „Selekcja”, słynnej jako „Rywalki”. Stawiając te dwa fakty obok siebie, stwierdziłam, że Erin Beaty zaserwuje z lekka odgrzanego kotleta, ale raz kozie śmierć. Od czasu do czasu lubię sięgnąć po Kopciuszkowe historie, opowiadające jak kobieta z niższych warstw społecznych odnajduje tego jedynego, od razu odnajduje się w obcym środowisku, podbijając serca wszystkich dokoła, a po pokonaniu kilku przeszkód wszyscy bawią się na weselu rzeczonej pary. Ach, piękna lektura na zimne, jesienne wieczory. Ale… Kochani, Sage Fowler, mimo zapowiedzi, nie jest Ameriką. Jest inteligentną, zuchwałą młodą kobietą, ciekawą świata, buntującą się przeciwko postrzeganiu kobiet, jako pokornych maszyn do produkowania dziedziców, żądną wiedzy i przygód. Wbrew kowenansom wychowana przez ojca, jest żywym przykładem, że czasami system zawodzi, ale przez to, nie mogąca znaleźć własnego miejsca w świecie, odstająca od każdej z grup społecznych. W końcu, z winy niewyparzonego języka a także dzięki organicznej niechęci do zamążpójścia, ląduje jako stażystka u swatki Darnessy Rodelle, w najgorętszym czasie przygotowań do Concordium – uroczystych, publicznego zaręczyn reprezentantek z każdego regionu. Wydawałoby się, że nie istnieje dla niej gorsze miejsce na ziemi. Jednak podczas podróży wciąż ćwiczy swą pamięć, zmysł obserwacji i dowiaduje się, jak małżeństwa pozwalają zachować delikatną pajęczynę równowagi w państwie. Ale czymże byłaby wyprawa bez przygód! Autorka umiejętnie wprowadza na scenę towarzyszących pannom członków eskorty, antagonistę, który nie zawaha się dopiąć własnych celów, Kimsarów zmierzających w niewidomych celach ku wrogim ziemiom i słodkiego pazia, który podbije Wasze serca. Plus napotkacie zagadkę: kto jest kim w armii – może Wam uda się rozwiązać szybciej niż mnie  Opis na tylnej okładce zupełnie nie przygotował mnie na to co dostałam. Spodziewałam się słodkiej, cukierkowato-pudrowej opowiastki, a dostałam idealnie dopracowany utwór. Bohaterowie są z krwi i kości – zwyczajni, skrywający własne sekrety i rany, ale potrafiący jednocześnie cieszyć się chwilą. Silni, ale przeżywający wyrzuty sumienia czy ból straty albo zawiedzionego zaufania. Nawet Ci, wydawałoby się źli do szpiku kości, troszczą się o własnych pobratymców czy zachwycają się poezją. Pozostała mi w głowie jedna myśl: „Każdy gra w życiu dużo różnorakich ról, lecz to nie znaczy, że wszystkie są kłamstwem” Nic nie jest czarno-białe, ludzie są ludźmi, z wyraźnie nakreślonym portretem psychologicznym i to niezmiernie urzekło mnie w tej opowieści. Szczególnie silna kobieca postać, która nie czeka, aż z kłopotów wyciągnie ją mężczyzna, ale radzi sobie sama albo potrafi skutecznie dyskutować, podsuwać dobre pomysły, przynajmniej póki nie ucierpi jej zraniona duma. Plus mogę podpisać się pod słowami Sage: „Ponieważ wolałabym popełnić błąd, niż pozwolić innym decydować o moim losie. (…) A uwierz, jestem idealna w popełnianiu błędów.” Niewątpliwą zaleta książki jest logiczna, konkretna i spójna akcja. Nie zauważyłam zapychaczy, niewinny wydawałoby się spacer albo zatopienie się w lekturze prowadzi do spotkania albo płynnie łączy się z kolejnymi wydarzeniami. Jednocześnie autorka zastawia na nas pułapki, sprawdzając, czy dobre oceniamy bohaterów i czy uda się jej wyprowadzić Czytelnika w pole. Tak nieźle napisanej książki dla młodzieży dawno nie miałam w rękach. Wątek polityczny i romantyczny, też zostały umiejętnie wpisane w całość, komponując się z pozostałymi historiami, nie tworząc dysonansów w doskonale wyważonych proporcjach. Jedyny zarzut mam do zakończenia – mimo swej nieoczywistości, smutku wymieszanego z radością i lekkiego szoku uważam, że był lekko przesłodzony. Podsumowując, jeżeli chcecie przeczytać świetną książkę z wątkiem historyczno-politycznym, która wciągnie Was po uszy i nie wypuści do (prawie) samego końca zalecam z całego serca! Dodatkowo intensywna czerwień zdobiąca okładkę może idealnie współgrać z ozdobami świątecznymi, więc czemu by nie zaprosić jej do domu i ułożyć pod choinką? Uprzedzam tylko lojalnie, że drugi tom wychodzi w oryginale(!) dopiero w maju…