Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Lisa Johnson ma wszystko, o czym marzą przeciętni ludzie: urodę, sławę, bogactwo. Sielanka jednak kończy się w dniu, w którym ulega zagadkowemu wypadkowi na planie własnego najnowszego filmu. Po wyjściu ze szpitala doświadcza coraz częstszych omdleń a także szeregu innych dolegliwości... jak choćby wizyt w alternatywnej rzeczywistości. Jawa i sen zaczynają zacierać się coraz bardziej, a ona z przerażeniem uświadamia sobie, że zaczyna balansować na krawędzi obłędu. Podczas jednej z wizyt w równoległej rzeczywistości Lisa poznaje demoniczną Kobietę w Bieli, która składa jej propozycję nie do odrzucenia...
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Po złej stronie lustra |
Autor: | Hiddenstorm K. C. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Do tej pory sądziłam, że każdą książkę da się w sposób interesujący i rzeczowy podsumować. Myliłam się. Istnieją powieści, które odzierają czytelnika z wszelkiej racjonalności, uniemożliwiając trzeźwe myślenie jeszcze długo po zakończeniu lektury. W stanie emocjonalnego i psychicznego rozchwiania ciężko jest sklecić nawet jeden krótki akapit, a co dopiero porządną recenzję. Tego właśnie doświadczyłam, mierząc się z książką Po złej stronie lustra. K. C. Hiddenstorm stworzyła historię, która wysysa z czytelnika rozsądek i rzuca go na pożarcie iluzji. Lub prawdzie, która ma nieskończenie dużo twarzy. Główną bohaterką powieści jest Lisa Johnson, sławna aktorka o nieprzeciętnej urodzie i znacznych zasobach finansowych. Wydawałoby się, że prowadzi udane życie. No, może poza sferą damsko-męską. Lisa unika bowiem facetów jak ognia z obawy przed kolejnym rozczarowaniem. Wszystko się zmienia, kiedy pewnego dnia dziewczyna ulega wypadkowi na planie filmowym. Następstwem tego zdarzenia są dziwne dolegliwości, które z dnia na dzień przybierają na intensywności. Częste omdlenia, krwotoki z nosa, pokręcone sny czy... wizyty w alternatywnym świecie. To nie wróży nic dobrego. Lisę trawi coraz większy niepokój, a jej umysł z dnia na dzień traci na jasności.Tuż, tuż czai się obłęd i mrok. Niechciana do tej pory miłość staje się ukojeniem w niełatwych chwilach. Czy będzie też ocaleniem? Kim jest Dziewczyna w Bieli, którą bohaterka poznaje, balansując pomiędzy rzeczywistością a iluzją, pomiędzy snem a jawą? Zatapiając się w lekturze czytelnik tak naprawdę wnika w codzienność poszczególnych bohaterów. Zaczyna żyć ich życiem i podążać ich tokiem rozumowania. Odczuwać narastający w nich strach, dezorientację, niepokój. Autorka wykazała się niesamowitym wyczuciem i dużymi umiejętnościami, kreując poszczególne postacie. A przede wszystkim wiarygodnie nakreśliła ich psychikę i stan emocjonalny. Dzięki temu odbiorca doświadcza czegoś w rodzaju duchowego zespolenia z bohaterami - nie tylko z Lisą, lecz też z Tomem, Edem, a nawet z (sic!) Normanem. Dla mnie było to wyjątkowe przeżycie. Choć ciałem trwałam u boku męża na kanapie, duchem i umysłem odleciałam w zupełnie inną rzeczywistość, by tam lawirować pomiędzy ułudą a prawdą, szukać sensu wśród absurdów. Wizja świata przedstawiona w książce pdf powaliła mnie na kolana. Prawdę mówiąc, po dzisiaj dzień zastanawiam się, czy autorka żeby na pewno to wszystko zmyśliła. A może dopuszcza do siebie myśl, że w tej teorii tkwi ziarnko prawdy? Czy to możliwe, aby istniało nieskończenie dużo alternatywnych rzeczywistości? Czy faktycznie każda ludzka decyzja jest podejmowana na dużo różnorakich sposobów? Kurczę, cała ta historia totalnie mnie rozbiła, a logika rozsypała się drobny mak i do tej pory nie mogę jej poskładać. Minęło kilka dni od zakończenia lektury, a ja stale nie potrafię się otrząsnąć. Jestem zdania, że K. C. Hiddenstorm powinna w pakiecie z książką rozdawać bony na terapię psychologiczną. Tak, tak, wcale nie żartuję! Wróćmy jednak do powieści. Na pochwałę zdecydowanie zasługuje język, jakim autorka się posługuje - przejrzysty, i barwny. Ani zbyt prosty, ani zbyt skomplikowany, po prostu intrygujący. Chociaż okoliczności, w jakich znaleźli się bohaterowie, a zwłaszcza Lisa, nie są sprzyjające, w powieści nie brakuje humoru sytuacyjnego (przeważnie czarnego), a także ironicznych uwag. Muszę przyznać, że to fascynujące połączenie. Z jednej strony mrok, obłęd i czająca się wokół groza, którą czytelnik podświadomie wyczuwa, z drugiej zaś śmieszne dygresje i dialogi przyprawione nutą komizmu. A wszystko owiane zagadkową aurą, która sprawia, że odbiorca tkwi na granicy szaleństwa. "Po złej stronie lustra" to wyjątkowa, wciągająca powieść, stanowiąca pewnego rodzaju grę psychologiczną pomiędzy autorką a czytelnikiem. Zalecam ją każdemu, bez względu na upodobania czytelnicze. Coś dla siebie znajdą tu zarówno fani powieści grozy, jak i fani fantastyki, a także wielbiciele powieści obyczajowych czy romansu. To egzotyczna, psychodeliczna mieszanka, o której ciężko zapomnieć, ponieważ trawi nasz zdrowy rozsądek jeszcze długi czas po zakończeniu lektury.
"(...) wszyscy jesteśmy chorzy psychicznie. Ci z nas, którzy pozostają poza domami wariatów, po prostu ukrywają to nieco lepiej – choć może nie aż tak dobrze". Stephen King "Danse Macabre" Granica pomiędzy równowagą umysłową a obłędem jest cienka. Można byłoby pokusić się o stwierdzenie, że owa granica jest umowna. Poznajcie Lisę. Piękna, młoda, spełniająca się zawodowo kobieta. Ma talent, szczęście, na horyzoncie nieśmiało majaczy rozkwitającą miłość... i niespodziewanie pierdul! Dosłownie i w przenośni – Lisa ulega wypadkowi, w konsekwencji którego częste omdlenia, utrata świadomości, zerwany film na stałe wplatają się w jej codzienność. Od tego momentu jawa miesza się ze snem, obłęd z trzeźwością umysłową a szaleństwo wdziera się niepostrzeżenie w jej życie i przejmuje ponad nim kontrolę. Lisa nie potrafi odróżnić fikcji od realności, ani sprecyzować, czy alternatywna rzeczywistość w jakiej przyszło jej obsadzić rolę pacjentki szpitala psychiatrycznego to omamy? A jeśli to tylko zły sen, to dlaczego, do jasnej Anielki, czuje chłód, ból, strach? Czy ten wredny babsztyl – demoniczna Dziewczyna w Bieli to li tylko twór z najgorszych koszmarów? Lisa balansuje na krawędzi dwóch światów, w jednym jest znaną aktorką, w drugim pacjentką szpitala dla umysłowo chorych. Jedynym wyjściem z tej matni szaleństwa jest iście demoniczny pakt z Dziewczyną w Bieli. Sęk w tym, że każdy wybór będzie złym wyborem... Jak ja luuuubię takie nieoczywiste książki, w których czytelnik wodzony jest za nos już od pierwszych stron i wraz z niebanalnymi bohaterami chwiejnym krokiem podąża w głąb mrocznej otchłani szaleństwa. No ponieważ niby wiemy, że to fikcja, że Lisa lekko ześwirowała, że niemożliwe jest życie w alternatywnym świecie, ponieważ takowy nie istnieje... a jednak... Autorka zasiała ziarenko niepokoju, ponieważ motyw nie tyle życia po śmierci, lecz życia obok życia intryguje. I zostawia pytanie: "a co by było, gdyby tak rzeczywiście było?". Jak powrócić na właściwe tory stabilności psychicznej kiedy dochodzi do swoistego rozszczepienia osobowości i czym właściwie jest ta "stabilność psychiczna"? Temat szaleństwa ugryziony zupełnie z innej strony. Well done! Oprócz porcji fantastyki, skądinąd – nie aż tak pokaźnej jak się obawiałam, dostaniemy w Po złej stronie lustra solidną dawkę grozy zarówno pod postacią sugestywnej charakterystyki miejsca akcji jak i opisu chociażby demonicznej Dziewczyny w Bieli. Jest mrocznie, jest klimatycznie, dla niektórych (wyłączając mnie) może i strasznie. Bohaterowie są nieźle wykreowani: zdezorientowana Lisa, która z dnia na dzień coraz bardziej zanurza się w otchłań szaleństwa i niemocy; zagubiony Adam/Tom, który chce pomóc, lecz nie ma pojęcia jak to zrobić; roztrzepana przyjaciółka Anne; Norman – "szczurowata" postać poboczna, której zakrzywiony umysł i zapędy nekrofilskie wywoływały we mnie autentyczne odruchy wymiotne. I tutaj pojawia się jeden z nielicznych minusów książki. Zdecydowanie nie jestem obrzydliwą osobą" – fruwające flaki, bryzgający mózg, tryskająca krew – phi! Lecz opis procederów jakich dopuszczał się Norman był zbyt dokładny, wiarygodność – wiarygodnością, lecz na temat niektórych odchyleń (pedofilii, zoofilii i nekrofilii właśnie) wolę wiedzieć i czytać jak najmniej. Na szczególną uwagę zasługuje styl Autorki. Każde zdanie jest dopracowane, wymuskane i wypieszczone ;), idealne wyważona ilość metafor i epitetów, swobodne, niewymuszone dialogi, a w tle przebrzmiewa doskonała muzyka (The sound of silence). Lecz i tak wisienką na torcie jest zakończenie. Zaskakujące! Genialne! Po złej stronie lustra to bardzo niezła książka ebook bez sprecyzowanego grona odbiorców. Znajdziemy fragmenty horroru, fantastyki, lecz i szczyptę romansu, porcję humoru i pokaźną dawkę niebanalności. Po cichutku liczę, że w kolejnej książce pdf Pani Hiddenstorm bohaterowie będą stąpać po polskiej ziemi i oddychać polskim powietrzem, a nie na silę wtłaczać się w "holiłudzkie" standardy. Polska jest fajniejsza!