Średnia Ocena:
Po pierwsze tradycja. Książka zwyciężczyni programu MasterChef
Opowiadanie kulinarna zwyciężczyni dziewiątej edycji programu MasterChef. "Kuchnia polska jest zaskakująca, pełna smaków i wariacji... Chciałam zaakcentować moją przynależność do jednego z najładniejszych miejsc w Europie – Warmii i Mazur. Dlatego właśnie znajdziecie w tej książce pdf dużo przysmaków z tego regionu". Zdaniem Aleksandry Juszkiewicz, nie trzeba sięgać po dzikie produkty, żeby stworzyć potrawę doskonałą. Starczy bogactwo rodzimych pól, lasów i jezior. Wśród propozycji pojawiają się więc takie rarytasy, jak: leśne grzyby z proziakami, żeberka z leszcza, farszynki, plińce czy słodkie makowniki. Przepisy są nieskomplikowane, a składniki prosto dostępne. Ola dużo tradycyjnych dań wzbogaciła autorską nowoczesną nutą. Warto spróbować tej odsłony kuchni Warmii i Mazur i przekonać się, jakie bogactwo smaków kryje jeden z najładniejszych regionów naszego kraju. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Po pierwsze tradycja. Książka zwyciężczyni programu MasterChef |
Autor: | Juszkiewicz Aleksandra |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Burda Media Polska |
Rok wydania: | 2020 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Po pierwsze tradycja. Książka zwyciężczyni programu MasterChef PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Narodziłam się w Giżycku, mieszkam tu; nie znam osobiście p. Oli. Razem z córką trzymałyśmy za nią kciuki przez całego Masterchefa. Jesteśmy dumne i szczęśliwe z jej wygranej. Giżycko potrzebuje ludzi z pasją, a nie celebrytów tworzących pseudorestauracje. Co do książki, to jest ona strzałem w 10. Większość z tych dań znam i regularnie przygotowuję (np. kiszka, babka ziemniaczana, chłodnik, leniwe itp.), niektóre są dla mnie nowością. Przepisy w większości są proste, z niewielu składników. Przyjemnie się czyta osobiste refleksje autorki dotyczące danych potraw. Szata graficzna jest mega. Dania na zdjęciach wyglądają apetycznie, klimatyczne są rozkładówki mazurskich krajobrazów. Szacun za przepis z naszym giżyckim, legendarnym sękaczem. Książkę sądzę za niezły zakup, zgrabnie ukazuje ona mazurskie smaki. Zalecam serdecznie. Pozdrawiam zdolną autorkę. :-)
Pierwszy przepis na zdjeciach - chlodnik! Czego wiecej trzeba od ksiazki kucharskiej z Mazur:)
Nie czytałem- przyznaje się, lecz widzę, że Panią Olę styliści i cała ta medialna machina kreują na drugą Magdę Gessler ;) przynajmniej wizerunkowo :) lecz sukcesów życzę i smacznych przepisów ;)