Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Świeża książka ebook Olgi Gromyko! Świąteczna niespodzianka dla jej licznych fanów. Autorka wielu bestsellerów, takich jak cykl "Kroniki Belorskie" czy trylogia "Rok szczura" powraca z nową powieścią. "Plus minus" nie należy do żadnego cyklu. To samodzielna opowieść, która jednak ma w sobie wszystkie cechy literackiego stylu autorki: znaczna dawka przygody i humoru, wartkiej akcji i skrzących się dowcipem dialogów pomiędzy parą wyjątkowych bohaterów. Ona jest (prawie) normalną urzędniczką z rutynową pracą, maleńką kawalerką a także humorzastym domowym ulubieńcem. On usiłuje wrócić do normalnego życia, w którym na napotkanych ludzi nie spogląda się przez celownik karabinu. Każde z nich ma własny punkt widzenia na życie... niestety, życie też ma punkt widzenia na nich.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Plus minus |
Autor: | Gromyko Olga, Ułanow Andriej |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Papierowy księżyc |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Dla wielbicieli autorki Olgi Gromyko, gorąco polecam. Lektura nie zawiodła mnie, bardzo przyjemny sposób na mile spędzony czas i odstresowanie się. Książka ebook wciąga.
Elena Wiktorowna zwana też Lenoczką pracuje w Urzędzie do Spraw Ochrny Pomrok. Drobna blondynka o feministycznych poglądach, która jako domowego ulubieńca trzyma skrzata, prowadzi dość stabilne życie. Wszystko zmienia się, kiedy jej szef przydziela jej jako partnera Saszę. Sasza, a właściwie Aleksander Toplakow to były żołnierz, który nie radzi sobie z życiem pośród ludzi. Stacza się coraz bardziej, dlatego potrzebuje nowego celu w życiu, żeby mieć szansę zacząć zwyczajnie funkcjonować. Już pierwsza wspólna akcja okazuje się dla nich olbrzymim wyzwaniem. Czy uda im się dojść do porozumienia? „Plus/Minus” to pojedyncza powieść, która nie jest częścią żadnej serii, a powstała przy współpracy nieźle już słynnej w Polsce Olgi Gromyko a także Andrieja Ułanowa. Z twórczością Olgi Gromyko miałam już styczność, jakiś czas temu przeczytałam „Szczurynki”, a niedawno zapoznałam się też z pierwszym tomem Kronik Belorskich, czyli z książką „Zawód Wiedźma”. Obie przypadły mi do gustu, a w szczególności „Zawód Wiedźma”, która proponowała coś innego i jednocześnie bardzo interesującego. Zapoznałam się więc już ze stylem autorki, lecz za to Andriej Ułanow był dla mnie jedną olbrzymią niewidomą. Pomimo że na swoim koncie ma już dużo książek, to dopiero zadebiutował w Polsce. Byłam więc bardzo ciekawa, czy ich współpraca okazała się owocna. „Plus/Minus” to bardzo obszerna książka, która liczy sobie niemal sześćset stron. Bardzo chciałabym napisać, że wciągnęła mnie od pierwszych stron, lecz niestety tak się nie stało. Na początku bardzo trudno było mi się wbić w tę historię i to jak przypuszczam głównie za sprawą tłumaczenia. Rozumiem, że praca tłumacza jest niełatwa i wymaga podejmowania decyzji, niektórzy stawiają na to, żeby książkę nieźle się czytało, inni, żeby była słowo w słowo przełożona z oryginału. Tłumaczka postawiła raczej na tę drugą opcję, dlatego większość dialogów była dla mnie bardzo nienaturalna. Potem udało mi się jakoś do tego przywyknąć, starałam się mniej zwracać uwagę na to, jak bohaterowie się wysławiają, a skupiłam się tylko i wyłącznie na tym, co mają do przekazania. Główna para, czyli Lenka i Sasza nie przekonali mnie do siebie na samym początku, a dalej wcale nie było lepiej. Nie pałam do nich niechęcią, lecz też jakoś szczególnie ich nie polubiłam. Dla mnie przez całą książkę pozostali po prostu neutralni. Oboje nieco szaleni, czasami postępowali irracjonalnie, lecz na pewno nie można im odmówić ciętych języków. Ich utarczki słowne i śmieszne sytuacje są dość sporą częścią tej książki. Tutaj można zauważyć charakterystyczne dla Olgi Gromyko poczucie humoru, które lub się lubi, lub nie. Ja bardzo za nim przepadam, może nie bawi zawsze, lecz zazwyczaj bez kłopotów potrafi przywołać uśmiech na ustach czytelnika. „Plus/Minus” to jeden duży miszmasz gatunków. To przede wszystkim książka ebook z gatunku urban fantasy, lecz znajdziemy tu też dramat, kryminał i romans. Bardzo podoba mi się ta różnorodność, lecz uważam, że wątek romantyczny autorzy mogli sobie darować. Ta historia prezentowałaby się według mnie o dużo lepiej, gdyby bohaterowie pozostali po prostu partnerami lub bliskimi przyjaciółmi. Byłoby to jakieś zaskoczenia, gdyż mam wrażenie, że w każdej książce, w której pojawia się główna bohaterka i bohater, muszą oni skończyć jako para. Fabuła książki pokazuje się o dużo lepiej. Nie jest banalna i potrafi zainteresować. Najbardziej przypadły mi do gustu nawiązania do słowiańskiej mitologi a także wprowadzenie do książki wyjątkowych potworów takich jak skrzaty czy syreny. „Plus/Minus” to lekka książka, która doskonale sprawdzi się jako odskocznia od cięższych lektur. Nie spodobała mi się ona tak bardzo, jak „Zawód Wiedźma”, która według mnie była ciekawsza i o dużo zabawniejsza, dlatego, jeśli zamierzacie dopiero zacząć własną przygodę z fantastyką zza naszej wschodniej granicy to o dużo bardziej zalecam na początek pierwszy tom Kronik Belorskich. Jeżeli jednak poszukujecie niewymagającej i łatwej w odbiorze książki, która nie jest częścią żadnej serii, to śmiało możecie sięgać po „Plus/Minus”. W dodatku na każdego, kto dotrze do końca, czeka miła niespodzianka w postaci paru słów od twórców o procesie twórczym a także pracy w duecie. http://someculturewithme.blogspot.com/2018/02/przeciwienstwa-sie-przyciagaja.html
„Plus/minus” to książka ebook niebywała. Ubawiłam się przy niej przednio za sprawą niesamowitego humoru kreowanego przez duet pisarski złożony ze słynnej Olgi Gromyko a także nie tak słynnego Andrieja Ułanowa. Opowieść opowiada o losach urzędniczki zajmującej się ochroną pomrok, której zostaje przydzielony partner-stażysta, niemający za grosz pojęcia, czym ma się tam zajmować. Ona – pyskata, lecz poukładana, niezależna kobieta, trzymająca się od problemów raczej z daleka. On – były żołnierz, który sam jest dużym kłopotem, awanturnik, noszący w kieszeni granat. I co kluczowe – nie pałają do siebie sympatią już od pierwszego wejrzenia. Wciąż sobie dogryzają, przekomarzają się czy po prostu najzwyczajniej kłócą. Robią to jednak z takim poczuciem humoru, że nie sposób się od tej książki oderwać. Pomaga w tym wciągająca, ciekawa fabuła, pełna emocji i zwrotów akcji. Przez epizody przemknęłam z zastraszającą prędkością, doskonale się bawiąc. Serdecznie zalecam Wam sięgnięcie po tę książkę – rozrywka gwarantowana. :-)
„Plus/Minus” to prawdziwa gratka dla wielbicieli Olgi Gromyko! Autorka tym razem nie sama, ponieważ w duecie z Andriejem Ułanowem! Razem stworzyli świat okraszony magią i słowiańską mitologią. Elena Wiktorowna pracuje w USOP – Urząd Do Spraw Ochrony Pomrok. Kiedy jej przełożony Serafim, zostaje postawiony w sytuacji bez wyjścia, to Lenka musi mu pomóc. Jej świeżym partnerem zostaje Sasza. Kiedy są blisko siebie, aż iskrzy od napięcia i niechęci, jednak pewne zagadkowe morderstwo nieoczekiwanie ich łączy i od tego momentu zaczynają prowadzić śledztwo, co najmniej osobliwe i wymagające dużego opanowania, a oboje nie słyną z ugodowego charakteru! Gdzie ja znajdę schronisko dla Pomrok? To była moja pierwsza myśl, kiedy poznałam Fiodora. Zbliżają się święta, okna by trzeba umyć, podłogi wyszorować i herbatkę zaparzyć. Fiodorku kochany, u mnie nie będziesz się nudził! Tyle zajęć, czułbyś się potrzeby, a i ja doceniłabym takiego cudownego skrzata domowego! Idealna postać, która wyjątkowo mnie rozczuliła. A co najdziwniejsze, to jest bohater drugoplanowy, lecz prawdopodobnie najsympatyczniejszy z tej powieści! Lenka też skradła moje serduszko. Lubię takie kobiety. Nie boi się odgryźć i walczy o swoje. Sasza natomiast nie do końca spełnił moje oczekiwania. Jego zamiłowanie do broni i ciągłe nawiązywanie do wojny chwilami było męczące, jednak z biegiem wydarzeń, Sasza zmienia się i jest mniej burkliwy. Ma traumę, z którą musi się uporać i o ile to jest w porządku, to wypominanie niektórym, że nie walczyli i nie wiedzą, czym jest prawdziwe życie, już nie do końca. Oboje tak naprawdę są nieco szaleni i nieprzewidywalni! Akcja jest zawrotna i od pierwszej strony iskrzy od emocji. Zawdzięczamy to głównie Lenie i Saszy, których znajomość zaczęła się dość niefortunnie i każda ich wymiana zdań była spektakularna. Tak naprawdę, aż do ostatniej strony emocje pomiędzy nimi nie opadają, lecz ewoluują i bardzo mi się to podobało. Z pewnością książkę doceni męskie grono czytelników, gdyż Andriej Ułanow, spec od fantastyki militarnej, sypię terminami i wiedzą wojenną. Nie wpłynęło to jednak na nieźle słynny styl Pani Gromyko, która zachwyciła niejednego czytelnika, a ta książka ebook nie zawiedzie jej fanów. Książkę czyta się lekko i przyjemnie, na niektóre sprawy trzeba przymknąć oko i cieszyć się wartkimi i zabawnymi dialogami. Utarczki słowne Saszy i Lenki są ogniste i stanowią najmocniejszy fragment powieści. Świat przedstawiony jest przesycony magicznymi istotami, co uwielbiam i zawsze sobie cenie w ebookach Pani Gromyko. „Plus/Minus” to naprawdę przyjemna powieść. Wielokrotnie wybuchałam śmiechem i bawiłam się doskonale. Jak dla mnie trochę za wiele militariów, lecz to nie znaczy, że innym się to nie spodoba, a jestem mocno przekonana, że niektórzy właśnie z tego powodu pokochają tę książę. Piękny Fiodor, ognista Elena i groźny Sasza, zabiorą Was w niebanalną i zaskakującą przygodę, podczas której sami wcielicie się w detektywów! 7/10!
Nie zachwycila mnie ta książka ebook chociaż uwielbiam Panią Olgę ta książka ebook nie przypadła mi do gustu
Zdecydowanie nie jest to książka ebook jakiej oczekiwałem. Akcja się jakoś nie klei.