Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Przychodzisz rano do kumpla i okazuje się, że nie żyje. Coś się stało po wczorajszej imprezie. Zostawił tylko playlistę z dołączoną kartką: "Dla Sama – posłuchaj, a zrozumiesz". Jak po tym szoku poskładać historię swego przyjaciela? Jak z kolejnych piosenek i swoich wspomnień dojść do prawdy o tym, co się działo w jego życiu? I w twoim swóim życiu – ponieważ okazuje się, że nic nie wydarza się przypadkiem. Nic nie jest obok ciebie. Odtwarzając jego historię, zmieniasz również własną – ponieważ w twoim życiu pojawia się pewna tajemnicza dziewczyna. Szczera, bolesna i fascynująca opowiadanie o stracie, gniewie i wyrastaniu z przyjaźni, która zawsze nas określała, o ciężkim procesie tworzenia siebie na nowo, o znajdowaniu nadziei, gdy wydawałoby się, że przepadła na zawsze, o miłości, która zawsze tli się gdzieś w sercu.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz |
Autor: | Falkoff Michelle |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Feeria Young |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Uważam, że jest to to samo co "13 powodów" Jay'a Asher'a...
Recenzja też na: http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/"Zostawił mnie samego, a ja nigdy bym mu nie zrobił czegoś w tym stylu bez względu na to, jak bardzo bym się wściekł." Co byś zrobił, gdybyś po pamiętnej imprezie, zastał w łóżku martwego przyjaciela? Przyjaciela, który popełnił samobójstwo, z niewiadomych ci przyczyn? I który pozostawił dla ciebie Playlistę, wyjaśniającą jego postępowanie? Czy byłbyś w stanie rozwiązać zagadkę, przy pomocy piosenek? Hayden i Sam byli najlepszymi przyjaciółmi. Wspólnie oglądali "Imperium kontratakuje", "Gwiezdne Wojny", grali w "Mage Warfare", słuchali tej samej muzyki, mieli wspólne zainteresowania. Nie byli otwarci na świat zewnętrzny, mieli kłopot z otworzeniem się do innych ludzi. Wyróżniali się wśród ludzi. Obaj pochodzili z dwóch różnorakich światów. Hayden z bogatej rodziny, która miała w nosie życie syna, liczyła się dla nich niezła reputacja. Sam, z kochającej rodziny, która może i nie była idealna, lecz tworzyła jedność. Jednak pewnego dnia coś w życiu Haydena się zmieniło, nie chciał spotykać się z Samem i popełnił samobójstwo. Po śmierci przyjaciela, Sam zaczyna odkrywać sekrety, o których istnieniu nie miał pojęcia. Na jego drodze staje Astrid, dziewczyna, którą znał jego przyjaciel a także zagadkowy Arcymag_Ged, postać, w którą wcielał się Hayden w grze. Arcymag pragnie pomścić oprawców nieżyjącego chłopaka. Sam, w końcu już sam nie wie, czy istnieje on naprawdę, czy to tylko jego wyobraźnia. Czy Arcymag okaże się prawdziwy? A może to tylko halucynacje?" - Lecz popatrz na nas: obaj o dużo więcej uczymy się na swoją rękę niż w szkole i znacznie bardziej interesują nas rzeczy, które sami odkrywamy.- Dlatego jesteśmy takimi dziwakami - podsumował Hayden ze śmiechem."Książka już od pierwszej strony zachęca do jej przeczytania. Styl autorki jest niesamowicie lekki i pisze tak, jakby przychodziło jej to z niebywałą lekkością. Do książki wprowadza nas bezpośrednio, bez owijania w bawełnę, krótko i na temat. Czytając mam wrażenie, że płynę z książką. Widać, że zrobiona jest z pomysłem, ma wciągającą fabułę, jakiej jeszcze nie było a także niesamowitą akcję. Ciągle coś się dzieje, przez co nie da się przy niej nudzić. Zaskakuje zwrotami akcji, prezentuje świat widziany oczami dwóch, trochę wyobcowanych samotników. Książka ebook w gruncie rzeczy nie jest łatwą historią. Jest pomieszaniem kryminału, z fantastyką i wątkiem miłosnym. Czyli jedna, wielka mieszanka wybuchowa, którą idealnie się czyta. Momentami może nudzić, ze względu na sporą listę tytułów piosenek, nazw zespołów, fragmentów gry i świata sci-fi, fantastyki. Jednak jak dla mnie była doskonała i bardzo dynamicznie mi się ją czytało.Historia tak naprawdę przedstawia realia współczesnego świata, tłum fałszywych ludzi, którzy otaczają nas dookoła, problemy, przez które ludzie, a zwłaszcza młodzi, popełniają samobójstwa, znieczulica ludzka, obojętność rodziców i ich wymagania, znęcanie się na najmłodszych osobach a także "innych", mających swój świat, inne hobby, zainteresowania. Z całą pewnością jest to książka ebook pouczająca, która daje do myślenia i mimo tego, że ma zaledwie 271 stron, przekazuje sobą dużo mądrości i ma moc."Nie przejmuj się tymi ludźmi z pogrzebu - powiedziała. Ci, którzy na to zasługują, pewnego dnia dostaną za swoje. To kwestia karmy.""Nawet niezdarne podchody miłosne są lepsze niż manewry wojenne."
Niestety książka ebook nie była interesująca jak dla mnieBeznadziejne piosenki i beznadziejna fabuła Nie należy ona do moich ulubionych ebooków
Książka ebook niesie w sobie mnóstwo przesłań do młodego pokolenia. Pokazuje, co może popchnąć młodego człowieka, który ma jeszcze mnóstwo życia przed sobą, do odebrania sobie życia. Smutna opowiadanie o grupie nastolatków borykających się - każdy osobno - ze własnymi problemami. Większość ludzi nie wie jak zachowywać się po śmierci najbliższej nam osoby. Zwłaszcza, kiedy to ona sama wybrała, że jej czas na tym świecie się już skończył. Samuel jest bardzo inteligentnym młodym chłopcem, a styka się z niecodziennymi sytuacjami, z którymi musi sobie radzić sam. Playlist for the dead to książka, która zakrada się po cichutku do wnętrza naszej duszy i nakazuje spojrzeć na życie z innej perspektywy. Czasami mamy nawet ochotę cofnąć się do własnych czasów ze szkoły, żeby spojrzeć czy popełniliśmy gdzieś błąd. Może kogoś skrzywdziliśmy? Recenzja z mojego bloga http://lifebybookaholic.blogspot.com/2016/05/22-playlist-for-dead-michelle-falkoff.html
Najlepszy przyjaciel Sama popełnił samobójstwo. Odszedł zupełnie nagle, bez pożegnania. Chociaż rozmawiali o tym dużo razy, Sam nigdy nie traktował tych rozmów poważnie. A teraz Haydena już nie ma wśród żywych. Co się wydarzyło, że posunął się do tak drastycznego rozwiązania? Kto przyczynił się do jego decyzji? I najważniejsze- jak żyć bez niego?„Co spodziewał się usłyszeć? Że obaj byliśmy towarzysko nieporadnymi odmieńcami? Że przez długi czas ratowaliśmy się wzajemnie przed samotnością, a obecnie było już po wszystkim?”Temat samobójstwa niezmiernie szokuje i zastanawia, zwłaszcza, kiedy dotyczy ludzi młodych. Po fakcie wszyscy zastanawiają się, czy można było temu zapobiec, w panice przebiegają myślami wspomnienia, szukając sygnałów, które świadczyły o chęci odebrania sobie życia przez ich przyjaciół czy członków rodziny. Czasami obwiniamy innych, zdarza się, że szukamy winy w sobie. Zazwyczaj niestety jest już za późno. Poza tym, poznanie prawdy nie zmieni już biegu wydarzeń. Z tym wszystkim musi zmierzyć się Sam, któremu bardzo trudno pogodzić się z faktem, że utracił najlepszego przyjaciela. Jeszcze wczoraj się widzieli. Zaledwie kilka godzin wcześniej spędzali razem czas. Nic nie zapowiadało tragedii. A może? Co się wydarzyło?Jedyną poradą dla Sama jest płyta, która ma mu pomóc zrozumieć. W rzeczywistości jednak sprawia, że coraz głębiej zanurza się w świat zagadek i intryg. Nie dość, że musi poradzić sobie z olbrzymią stratą, to jeszcze czeka go konieczność wyjaśnienia tego, co doprowadziło Haydena do ostateczności. Znacząca element książki dotyczy tych poszukiwań. Niecierpliwie podążamy za bohaterem, próbując razem z nim coś ustalić i zrozumieć. Stajemy się świadkami jego bólu, rozterek, kolejno podejmowanych decyzji- nie zawsze słusznych. I zastanawiamy się, jak to możliwe, że to wszystko spadło na barki nastolatka tak nieoczekiwanie i niesprawiedliwie. Co więcej, w pewnym momencie proces poszukiwania ulega zmianom i przekształceniom, a na pierwszy plan wysuwa się próba odnalezienia i zrozumienia samego siebie.Książki młodzieżowe są mi szczególnie bliskie i sięgam po nie z olbrzymią przyjemnością. Tej pozycji byłam szczególnie ciekawa, dlatego, że temat samobójstwa pojawiał się w zeszłym roku dosyć regularnie, właśnie przy okazji powieści dla młodych ludzi. Kilka z nich przeczytałam i miałam chęć skonfrontować własne odczucia z kolejną książką o takiej tematyce. Nie zawiodłam się. Autorka bardzo genialnie i spójnie odnosi się do tego tematu, cudownie komponując pozostałe kwestie w całość. Samobójstwo, stanowiące najistotniejszy punkt książkowych wydarzeń, choć tak ważne, nie jest tutaj jedynym istotnym tematem. Falkoff stworzyła bardzo emocjonalną i wyjątkowo pouczającą książkę o tym, jak ciężko być człowiekiem, lub raczej dobrym człowiekiem. Bohaterzy jej powieści mają wady i słabe strony, nierzadko nie zdają sobie także sprawy, jak ich postępowanie wpływa na życie innych. Lecz czy można ich za to karać? Jesteśmy tylko ludźmi, nikt z nas nie jest idealny.„Spędziliśmy razem tak wiele czasu, że przyznanie mu się do tego, jak bardzo czuję się samotny, brzmiałoby jak zdrada, a tu wyszło na jaw, że on również tak się czuł. Mogłem mu pomóc, gdyby tylko coś powiedział”.Z książkowych stron wyłania się historia pięknej przyjaźni, która choć tak dojrzała, stale miała dużo przed sobą- wspólnie spędzonych godzin, razem rozegranych gier, wspomnień o pierwszych miłościach. Nie zawsze jednak możemy wszystko zaplanować, nie na wszystko też mamy wpływ. I jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. Jakie są granice przyjaźni? Czy przyjaźń pozostawia miejsce na swoje tajemnice? Czy mając przyjaciela stale nie pozostajemy odrobinę samotni? Emocjonalnie i refleksyjnie- tak jak lubię.„W głowie kłębiło mi się mnóstwo myśli i chciałem z kimś porozmawiać. Kłopot polegał na tym, że osobą, z którą chciałem pogadać, był Hayden. Ile czasu musiało upłynąć, nim przestanę się tak czuć? Kiedy Hayden przestanie być pierwszą osobą, do której mam ochotę zadzwonić, gdy losy się coś ważnego”?Powieść przeczytałam bardzo szybko, niemal na jednym oddechu. Czytało mi się naprawdę wspaniale, bardzo lekko mimo niełatwych tematów. Na każdej stronie czułam, że autorka to lubi i wie, co robi. Nie usiłuje na siłę czarować, nie mami nas nadzieją. Pozostawia sprawy takimi, jakimi są, oferując nam prawdziwość i realizm. Polecam. „Co czternaście minut ktoś odbiera sobie życie, a milion osób rocznie podejmowało tego typu próby. Samobójstwo było trzecią z kolei przyczyną śmierci nastolatków”.
Recenzja znajduje się też na moim blogu: http://czasdlaksiazki.blogspot.com/2016/01/recenzja-playlist-for-dead-posuchaj.htmlCzy kiedykolwiek zastanowiliście się ponad tym jak wpłynęłaby na Was śmierć waszego najlepszego przyjaciela? Czy myśleliście ponad tym, jakie emocje by wami targały, gdybyście to właśnie Wy odkryli jego śmierć?Cóż, uważam iż nie. A taką sytuację przeżył bohater książki, którą dzisiaj zrecenzuję - "Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz".Sam - główny bohater, nie jest zbyt towarzyskim chłopakiem. Trzyma się raczej na uboczu, wraz ze swoim jedynym przyjacielem Haydenem. Podczas imprezy, na którą się udali, sprawy między nimi się komplikują. Żeby przeprosić Haydena po nocnym zajściu, Sam zjawia się w jego domu. Okazuje się, że chłopak nie żyje. Nie spisał żadnego listu, zostawił jedynie playlistę z dołączoną kartką:Dla Sama- posłuchaj, a zrozumiesz.I w tym momencie zaczynają się pytania. Dlaczego? Co mogło wpłynąć na decyzję przyjaciela? Z jakiego powodu to zrobił?Jedynym fragmentem zagadki jest playlista. To w niej zawarta jest prawda.Na początku zwrócę uwagę na mądry pomysł autorki, który może i wydać się banalnie prosty, jednak ja z takowym nigdy się nie spotkałam. Przechodząc do sedna: każdy z epizodów rozpoczyna się piosenką. Mamy podany tytuł utworu a także wykonawcę, więc możemy przesłuchać go podczas czytania. Jak dla mnie jest to naprawdę idealna koncepcja, dzięki której książka ebook jest niezwykła i odbiega od innych czytanych przez nas pozycji.Ta opowieść jest niesamowicie realistyczna. W niczym nie przypomina sztucznych historii z wątkiem samobójstwa. Spotykamy się z prawdziwymi uczuciami bohaterów. Sam odczuwa niezmierną pustkę po stracie swego jedynego przyjaciela. Jest zagubiony, samotny i z czasem obwinia się o zaistniałą sytuację. Nie jestem ekspertką od takich rzeczy, jednak mogę się domyślać, iż tak właśnie zachowywałby się człowiek tracąc bliską osobę.Czytając, możemy próbować rozwikłać zagadkę wraz z bohaterem. Ja osobiście analizowałam tekst piosenek, starając się zrozumieć co tak naprawdę miał na myśli Hayden. Z jakiego powodu mógł umieścić na playliście dany utwór, co nim kierowało.Hayden był osobą nieśmiałą i synem, z którego rodzice nie byli do końca zadowoleni. Chłopak lubił słuchać muzyki, grać na komputerze, z powodu własnej dysleksji miał kłopoty w nauce - przez co matka i ojciec nie akceptowali go. Spotkał się z przemocą słowną, a czasem nawet fizyczną ze strony brata a także jego przyjaciół. Spokojnie możemy stwierdzić, iż jego życie nie należało do najłatwiejszych.Z pewnością jest to książka ebook ambitna i zmuszająca do refleksji. Próbujemy postawić się w sytuacji Sama i zastanowić się "jak ja zareagowałbym na śmierć mojego najlepszego przyjaciela?". Nie jest to pozycja lekka i przyjemna, ani taka, przy której odetchniemy z ulgą po męczącym dniu. Wydaje mi się jednak, że czasem warto pomyśleć o nieco kontrowersyjnych i drastycznych tematach, chociażby po to, by uświadomić sobie jak różni jesteśmy, jak duże sekrety kryje ludzka dusza... Niektórych nigdy nie poznamy.Nie pominę wątku przedniej oprawy w tej recenzji, gdyż jest przepiękna i nieprawdopodobnie fotogeniczna. Widziałam mieszane opinie na temat okładki, jednak jak dla mnie jest w sam raz. Minimalistyczna, a niebieski i czarny doskonale ze sobą współgra.Nie chciałabym Was zanudzić moją paplaniną na temat tej pozycji. Pragnę, żeby ta recenzja zainteresowała Was na tyle, abyście sięgnęli po "Playlist for the Dead" jak najszybciej i przebrnęli przez te niecałe 300 stron. Moja ocena książki:★★★★★★★★★★☆☆
Playlist for the dead to lektura poruszająca kluczowe tematy. Pokazująca jak nic nieznaczące kłopoty mogą wzrosnąć do rangi gigantycznych. Widzimy, jak ciężko młodym ludziom zaakceptować kogoś odmiennego, wyróżniającego się na tle grupy. Widzimy, jak trudno jest wpoić młodym ludziom tolerancje i inne wartości życia. Warto sięgnąć po tę pozycją i zobaczyć co może się dziać za murami szkół.Więcej na---> http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/2016/01/playlist-for-dead.html
Pukasz do drzwi. Otwiera ci mama twojego najlepszego przyjaciela. Wita cię delikatnym uśmiechem, oznajmiając, że on jeszcze śpi. Postanawiasz go obudzić. Przekraczasz próg domu i kierujesz się na schody. Podczas przemierzania następnych stopni starasz się wymyślić głupie hasło, którym obudzisz własnego przyjaciela. Naciskasz klamkę, a drzwi bez problemu ustępują. Podchodzisz do łóżka. Twój przyjaciel jest przykryty kołdrą i wygląda, że całkiem mocno śpi, chociaż jest popołudniowa godzina. Niespodziewanie wykrzykujesz coś głupiego, z nadzieją, że się odwróci w twoją stronę i rzuci w ciebie poduszką. Lecz tak się nie dzieje. Powtarzasz czynność. Nic. Klepiesz go po ramieniu, lecz nie daje żadnego znaku życia. I wówczas zdajesz sobie sprawę co się stało. Wysłuchujesz bicia serca, lecz jedyne co słyszysz, to głucha cisza.Najpierw była impreza. Później bójka. Następnego poranka Hayden, najlepszy przyjaciel Sama, nie żyje. Zostawił tylko playlistę z dołączonym liścikiem: „Dla Sama – posłuchaj, a zrozumiesz”. Chcąc poznać prawdę o tym, co się wydarzyło, Sam musi polegać na piosenkach z listy i swoich wspomnieniach. Z każdym kolejnym utworem jednak uświadamia sobie, że jego pamięć nie jest tak wiarygodna, jak sądził. I że uda mu się poskładać historię własnego przyjaciela z rozrzuconych kawałków tylko wtedy, gdy wyjmie z uszu słuchawki i otworzy oczy na ludzi dookoła. I że to może przemienić jego swoją historię.Rzeczą która sprawiła, że Playlist for the Dead trafiła na moje listy „chcę przeczytać” i „muszę mieć” był intrygujący opis. Czasami jest taki czas, że ma się ochotę przeczytać coś poważniejszego niż zwyczajne młodzieżówki, lecz nie będące powieścią nie wiadomo jak wyszukaną, czy skierowaną do starszych odbiorców. Więc na mój telefon trafił przedpremierowy ebook. Wiecie, że czytanie na telefonie nie jest proste. Lecz książka ebook pani Falkoff tak mnie wciągnęła, że zajęło mi to o dużo krócej niż przypuszczałam. I do tego idealnie dopasowana muzyka, która towarzyszyła mi gdzieś od połowy historii Sama. Dzięki temu poznałam dużo wspaniałych utworów. Zdajecie sobie sprawę, że czytałam to przedpremierowo w październiku, prawda? A recenzja ukazuje się dopiero teraz. Cały czas mam mętlik w głowie i za żadne skarby nie wiem jak zasklepić dziurę w moim sercu, która powstała po skończeniu Playlist for the Dead.Michelle pisze bardzo przystępnym językiem, który miło się czyta. Widać, że autorka starała się podejść do całej tej sprawy z młodzieżowego punktu widzenia – przecież zarówno Sam jak i Hayden byli nastolatkami. I udało się. Moje osobiste myśli były bardzo podobne do tego, co uważał główny bohater. Przez niemal całą lekturę miałam wrażenie, że ktoś siedzi przede mną i mi to opowiada, zupełnie, jakby zdarzyło się naprawdę. Nieraz miałam łzy w oczach, lecz nierzadko miałam także ochotę się pośmiać. W końcu co to za książka ebook bez odrobiny humoru? Postacie są bardzo nieźle wykreowane. Uporczywie szukam czegoś, do czego mogłabym się przyczepić i ponarzekać, lecz ciężko mi coś takiego znaleźć. Główny bohater, Sam, przeżywa śmierć przyjaciela, więc przepełniają go emocje, które są praktycznie namacalne. Postać Astrid, pozytywnie zakręconej dziewczyny, bardzo mi się spodobała. Była pewna własnych przekonań, lecz nieśmiała w innych sprawach. Czułam nawet minimalne podobieństwo do niej. Widać, że Falkoff spędziła wiele czasu na tworzeniu bohaterów, gdyż Czytelnik ma wrażenie, że są oni z krwi i kości i nie pojawiają się jedynie na kartach Playlist for the Dead.Od pierwszych stron powieści wiedziałam, że Playlist for the Dead nie będzie łatwą lekturą. Prawdę mówiąc, żadna opowieść skupiająca się na śmierci nie jest prosta. Książka ebook autorstwa Michelle Falkoff jest zawiłą, zagadkową lecz i poruszającą historią. Playlist for the Dead nie jest zwykłą powieścią. Opowiada o rzeczach, z którymi boryka się znaczna liczba ludzi, nie tylko nastolatków. Pełna emocji narracja sprawia, że czytelnik nierzadko ma ochotę zamknąć się w pokoju i zacząć rozmyślać. Nie wiem, czy zakończenie mogę zaliczyć do "Happy Endu", lecz powiedzmy sobie prawdę. Życie to nie jest bajka, a Falkoff doskonale to ukazała. Moja porada brzmi tak na dziś: czym prędzej to przeczytajcie.8/10„Wiedziałam, że już nigdy nie będę tą samą osobą co wcześniej, i było dla mnie ważne, żeby wszyscy to zrozumieli.”http://boook-reviews.blogspot.com/2016/01/michelle-falkoff-playlist-for-dead.html
Zwykle trudno nam mówić o śmierci. To temat wyjątkowo niełatwy i przykry. Zwłaszcza gdy słyszymy o osobie młodej, która tak naprawdę dopiero rozpoczęła własne życie. Wówczas jest jeszcze trudniej. Coraz więcej nastolatków decyduje się na ten ostateczny krok. Samobójstwo wydaje się jedynym wyjściem z niełatwej sytuacji, jedynym ratunkiem, gdy rzeczywistość staje się nieznośna.Pewnego dnia, po dość nieudanej imprezie, Sam budzi się w domu własnego najlepszego przyjaciela Haydena. Najgorsze jest jednak to, że jego przyjaciel w nocy odebrał sobie życie. Sam jest zdruzgotany i załamany. Trudno pozbierać mu się po tej tragedii i zrozumieć postępowanie przyjaciela. Jednak w głębi serca czuje się winny jego śmierci. Usiłuje dojść do prawdy i dowiedzieć się dlaczego popełnił samobójstwo. Pomóc ma mu w tym playlista, którą zostawił dla niego Hayden w dniu własnej śmierci z dołączoną kartką „Posłuchaj, a zrozumiesz”. Czy Sam odkryje dlaczego jego przyjaciel odebrał sobie życie? Czy piosenki które zostawił mu Hayden pomogą mu pozbierać się po tragedii?Historia Haydena i Sama, smuci i głęboko porusza. To książka, która rozbija emocjonalnie, rozrywa serce i wywołuje olbrzymi ból. Trudno czytać o śmierci, a jeszcze trudniej gdy jest to śmierć samobójcza. Coraz więcej młodych ludzi odbiera sobie życie i nic, ani nikt nie jest w stanie ich powstrzymać. Przyczyny są różne, nam mogą wydawać się błahostką, lecz dla osoby która tkwi w dołku, sytuacja staje się na tyle poważna i nieznośna, że trudno ją później udźwignąć i samemu spróbować sobie z nią poradzić. Jedynym wyjściem wydaje się samobójstwo, które skutecznie skróci rozpacz i ból. Ostateczny krok, który przyniesie ukojenie i upragniony spokój. Statystyk nie da się oszukać, fala samobójstw stale zbiera własne żniwo. I choć jest to temat wyjątkowo niełatwy i bolesny, to jednak należy mówić o tym głośno, by każdy z nas wiedział, jak poważny kłopot stanowi.Hayden odebrał sobie życie i zostawił własnego jedynego przyjaciela z setką pytań, na które musi sam poszukać odpowiedzi. Co wydarzyło się na pamiętnej imprezie? Czy było to coś, co skłoniło go do popełnienia samobójstwa? Czy przyczyną jego śmierci był brat i jego koledzy, którzy przez cały czas znęcali się ponad Haydenem? Kto ponosi winę? A może, to Sam zawinił i dlatego jego przyjaciel się zabił? I kim jest zagadkowa dziewczyna, która nagle pojawiła się w życiu Haydena? Z każdą chwilą pytać przybywa, a Sam im dalej drąży, tym bardziej wydaje mu się to pogmatwane. Zestaw piosenek który zostawił mu przyjaciel, ma być dla niego podpowiedzią i choć chłopak na początku nie jest w stanie rozgryźć tej zagadki, w końcu odkrywa w czym tkwi problem. Nie będę ukrywać, że i dla mnie było to ogromne wyzwanie i tak naprawdę do końca nie wiedziałam jakie przeznaczenie miała playlista Haydena. Rozwiązanie jest jednak bardzo łatwe i wyjątkowo pouczające. Tak naprawdę cały czas miałam je na wyciągnięcie ręki, tak samo jak główny bohater. Wsłuchajcie się w muzykę i spróbujcie zrozumieć, jestem pewna że sami odkryjecie w czym rzecz.„Playlist for the dead” to książka ebook wyjątkowo wartościowa. Skłania do refleksji i głębszych przemyśleń na temat samobójstwa i straty. Ponieważ pomimo wątku przewodniego którym jest właśnie samobójstwo, autorka porusza też temat znęcania się psychicznego i fizycznego, upokarzania, poniżania i gnębienia osób słabszych, co skutecznie może doprowadzić do tragedii. Nikt z nas nie chciałby przecież stać się obiektem kpin i drwin, a właśnie to spotkało Sama i Haydena, nie ma się więc co dziwić, że oboje unikali kontaktu z rówieśnikami i woleli spędzać czas w swoim towarzystwie. W pewien sposób izolowali się od reszty otoczenia i uciekali w świat gier komputerowych i komiksów. Michelle Falkoff w własnej książce pdf mówi też o poczuciu winy, o radzeniu sobie ze stratą najbliższej osoby i odnajdowaniu nowej życiowej drogi. To historia wyjątkowo prawdziwa, szczera aż do bólu, pokazująca nam do czego są zdolni ludzie którzy krzywdzą i ci, co zostali skrzywdzeni.„Playlist for the dead. Posłuchaj, a zrozumiesz” to głęboko poruszająca i dająca do myślenia powieść. Napisana lekkim językiem, z wyjątkowo charyzmatycznymi bohaterami i idealnie poprowadzoną fabułą. Smutna, wyrazista i niebanalna. Jestem pewna, że znajdzie wielu zwolenników. Ja ze własnej strony mogę tylko polecić i zachęcić was do poznania tej wyjątkowej historii.
Jak co rano odwiedzasz własnego najlepszego przyjaciela. Może znów będzie trzeba go ,,zrzucić z łóżka"? Może trochę ,,podkręcić mu śrubki", żeby szybciej był gotowy do wyjścia? Może... Na pewno w żadnych, nawet najbardziej pokręconych myślach nie przypuszczasz, że natkniesz się na to, co zastajesz na miejscu...Pusta butelka po wódce, puste opakowanie po Valium, pendrive i kartka wyrwana z zeszytu. To wszystko co zostało po Haydenie. Na kartce jedno zdanie, które w tej chwili nie wyjaśniało absolutnie nic: ,,Dla Sama - posłuchaj, a zrozumiesz"."Wieloletnie oglądanie telewizji wyrobiło we mnie przekonanie, że można znaleźć zwłoki i uświadomić to sobie dopiero w momencie, gdy przekręci się tę osobę na plecy (...) Hayden leżał na łóżku opatulony w lamerską kołdrę z nadrukiem z ,,Gwiezdnych wojen", tak jak zawsze (...)."Bohaterem Playlist for the Dead jest Sam Goldsmith, a jego najlepszym i jedynym przyjacielem Hayden Stevens, którego mamy okazję poznać dzięki licznym retrospekcjom. Sam do tej pory najwięcej czasu spędzał właśnie z Haydenem. Grali w ulubione gry komputerowe, gadali o różnorakich sprawach, zwierzali się sobie. Niestety, Haydena już nie ma. Pozostało po nim pytanie: dlaczego? I jedna podpowiedź, ukryta na pendrivie z playlistą chłopaka."Słuchałem i słuchałem, szukając piosenki (...) Na razie jej jednak nie znalazłem. Zamiast tego odkryłem niewiele mówiący zestaw utworów, z których każdy był z innej bajki - trochę świeżych kawałków, trochę starych. Niektóre z nich znałem, innych nie (...) Musiałem słuchać dalej, aby rozgryźć, co chciał mi przekazać, chociaż stale nie wiedziałem, po co to wszystko."Playlist for the Dead jest debiutem Michelle Falkoff. Wiecie, że przymykam oko na debiutantów. Lecz nie tym razem. Moim zdaniem opowieść jest napisana zbyt lekko, za bardzo powierzchownie przechodząc przez kluczowy temat. Czyta się ją nieźle i szybko, lecz brak tu ciężaru gatunkowego, ważnego dla takiej tematyki. Tak naprawdę to, co najważniejsze, schodzi na drugi plan, wyparte przez wesołość, rozpasanie i brutalność nastolatków.Prawdę mówiąc, temat został potraktowany po łebkach, a spodziewałam się większego zgłębienia dramatu po stracie, który powinien dotknąć nawet mniej wrażliwych nastolatków. Gdybym miała ocenić tę książkę to, niestety, dałabym notę plasującą się pomiędzy 4 a 5. Tak wysoka ocena spowodowana jest: a) debiutem i b) szybkością czytania. Ciężko mi zalecać książkę, która niekoniecznie przypadła mi do gustu. Uważam, że każdy zna się na tyle dobrze, że podejmie słuszną decyzję: czytać czy nie.Całość - http://monweg.blog.onet.pl/2015/12/16/playlist-for-the-dead-posluchaj-a-zrozumiesz-michelle-falcoff/
Czy kiedykolwiek wyobrażaliście sobie własny świat beż własnego najlepszego przyjaciela? Ponieważ ja próbowałam po tej książce, co nie było niczym łatwym, ani przyjemnym. "Przez ostatnie kilka dni na zmianę za nim tęskniłem i nienawidziłem go, czułem się winny i zdruzgotany - właściwie nie wiedziałem, jak powinienem się czuć, prócz tego, że jakoś inaczej." Niestety Sam, utracił własnego jedynego przyjaciela. Hayden popełnił samobójstwo po imprezie, na której coś wydarzyło się, nie zostawia żadnego listu, niczego co dokładnie mogłoby wytłumaczyć jego decyzje, zostawia dla Sama tylko playlistę i krótki liścik, "Dla Sama. Posłuchaj, a zrozumiesz."Kiedy wydaje się Samowi, że został sam ze własnymi wspomnieniami o Haydenie, obwiniając się o to, co się stało, w jego życie wkracza Astrid, jak się potem okazuję dziewczyna, nieźle znała jego przyjaciela. Kobieta spędzając z Samem czas i dzieląc się własnymi przeżyciami, pomaga mu w ciężkich chwilach, lecz nie wszystko jest takie, na jakie wygląda. "Ludzie mówią mnóstwo różnorakich rzeczy. Niektóre, z nich mogą się przydać, inne cię rozdrażnią, a dużo z nich będzie ci funkcjonować na nerwy. Mówią je jednak dlatego, że inne osoby im je powiedziały, albo dlatego, że okazały się one przydatne, gdy sami kogoś stracili."Bardzo podoba mi się ta książka, temat jest zdecydowanie trudny, ponieważ nikt nie lubi rozmawiać o śmierci, lecz to nie jest jedyny niełatwy temat w tej książce. Widzimy w niej problemy, jakie miał Hayden, w szkole gdzie koleżanki i jego starszy brat poniżali go na oczach innych uczniów, w rodzinie gdzie powinien być kochany przez rodziców i starszego brata za to, jaki jest. Bezpieczny czuł się tylko w internecie i w domu Sama. W książce pdf podoba mi się też to, że przy każdym rozdziale jest piosenka, która niekiedy potęguję to uczucie smutku i przygnębienia, odkrywa powoli przed nami sekrety tego, co jak czuł się Hayden. Zalecam wam tę książkę bardzo, bardzo gorąco. http://czytaniewekrwii.blogspot.com/2015/12/w-kilku-sowach-o-playlist-for-dead.html
Playlist for the Dead - Posłuchaj, a zrozumiesz jest książką dość mogę powiedzieć, intrygującą. Cały czas zastanawiamy się, co również nasz główny bohater - Sam, dzisiaj odkryje. Choć nie powiem, że trochę się zawiodłam, bo oczekiwałam trochę więcej dreszczyku emocji, lecz nie narzekam i bardzo polecam!
Kiedy Sam przyszedł w odwiedziny do własnego przyjaciela Haydena, wydawało mu się, że ten śpi. Chłopak ma mocny sen, trudno go dobudzić. Tylko dlaczego nie chrapie? Przecież Hayden zawsze chrapie. Próbując dobudzić przyjaciela Sam strąca z biurka pustą butelką po wódce, obok niej znajdowało się puste opakowanie po środku nasennym. Wówczas Sam spostrzegł jeszcze jedną rzecz – był to pendrive i leżąca obok kartka z napisem: „Dla Sama. Posłuchaj a zrozumiesz”.Sam ma przed sobą ciężki okres. Strata jedynego przyjaciela dużo zmienia. Chłopak czuje się jeszcze bardziej samotny. Jest zarazem wściekły jak i zrozpaczony, czuje się winny tego co się stało. Poprzedniego wieczora, pokłócił się z przyjacielem i użył względem niego przykrych słów. Targała nim dużo emocji, rozpacza na bezsenność. Wszystko to doprowadza do sytuacji w których Sam nie odróżnia życia od fikcji. Okazuje się, że Hayden miał własne tajemnice. Bardzo nieźle ukrywał przed Samem „drugie życie”.W życiu Sama pojawia się Astrid. Kobieta dużo wie na temat Haydena. Usiłuje pomóc nowemu kumplowi zrozumieć co kierowało jego przyjacielem. Daje mu nadzieję na nowe życie. Pokazuje, że jest wokół niego dużo osób, które mają podobne zainteresowania jak on i warto się z nimi zaprzyjaźnić.Z playlistą, którą Hayden zostawił przyjacielowi możemy zapoznać się dzięki przypisom przed każdym rozdziałem, w których znajduje się każda następna piosenka. Warto w trakcie czytania zapoznać się z każdą z piosenek. Pięknie wpasowują się w treść poszczególnych rozdziałów, nadają niesamowity klimat. Dają nam dużo do myślenia, dzięki czemu razem z Samem możemy starać się zrozumieć Haydena. Muszę dodać, że cała playlista złożona jest z wyjątkowo niezłych utworów.Książka jest jedną z tych poważnych. Uważam, że warto się z nią zapoznać. Zwłaszcza po fali samobójstw, która zalała w ostatnim okresie nasz kraj. Nad 80% samobójstw popełniają mężczyźni. Trudno jest wyobrazić sobie, przez co przechodzą . Co losy się w ich psychice, co skłania człowieka, żeby targnąć się na swoje życie. Jakie są tego przyczyny? Czytając „Playlist for the dead” poznamy niektóre z nich. Przekonamy się jak dużo czynników wpływa na tak poważną decyzję.Muszę przyznać, że historia mimo, iż smutna bardzo mi się podobała. Niestety jak to ja, mniej więcej w połowie książki zaczęłam domyślać się wyjaśnienia niektórych wątków i – uwaga – raz się pomyliłam. Jednak dynamicznie pojawiły się nowe teorie i te okazały się właściwe. Czytając opis z tyłu książki liczyłam na tony wylanych łez co jednak nie nastąpiło. Wzruszyłam się jedynie pod sam koniec historii. Zalecam tę książkę każdemu. Nie tylko młodzieży. Uważam, że każdy kto tylko ma ochotę powinien zapoznać się z tą lekturą. Dla wielu z nas może okazać się bardzo ważna.http://maw-reads.blogspot.com/2015/11/8-playlist-for-dead-posuchaj-zrozumiesz.html#more
Chociaż nie była to do końca zła książka ebook to jestem nią rozczarowana. Spodziewałam się przede wszystkim emocji, których ta opowieść mi odmówiła i to jest największym problemem. Miała to być szokująca i poruszająca historia - tak przynajmniej krzyczy większość recenzji. Ja tego nie znalazłam, jednak doceniam pomysł z muzyką i niełatwą tematykę. Myślę, że Playlist for the dead to niezła oferta dla nastolatków, którzy zmagają się z brakiem akceptacji, samotnością czy nawet przemocą ze strony rówieśników. Znajdą w niej dla siebie słowa otuchy. Cała recenzja znajduje się na: http://zycie-miedzy-wierszami.blogspot.com/2015/11/michelle-falkoff-playlist-for-dead.html
„Playlist for the dead”, to idealnie napisana opowiadanie o stracie, zagubieniu i poszukiwaniu odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. Historia Sama jest przejmująca, smutna i skłaniająca do refleksji ponad naszymi zachowaniami wzglądem innych ludzi. Ma w sobie jednak pewien pozytywny przekaz, który sprawia, że czyta się ją jednym tchem z wypiekami na twarzy. Jest to opowieść niełatwa i lekka za razem, co czyni ją idealną dla młodego odbiorcy, ponieważ w bardzo przystępny sposób naświetla tematy, które przeważnie pozostają w cieniu. Szkoda jedynie, że autorka nie skupiła się bardziej na emocjach, książka ebook miała predyspozycje by roztrzaskać czytelnika na kawałki, a niestety tego nie dokonała. Nie zmienia to jednak faktu, że opowieść Michelle Falkoff, to idealna oferta zarówno dla starszych jak i najmłodszych czytelników, okraszona cudowną muzyką i w dodatku obłędnie wydana. Polecam!Cała opinia: http://beauty-little-moment.blogspot.com/2015/11/playlist-for-dead-michelle-falkoff.html
Zaczynając książkę zastanawiałam się, jak trzeba być zdesperowanym i jak trudne życie trzeba mieć by popełnić samobójstwo. Autorka podjęła się trudnej tematyki, którą przyznam, rzadko spotykam w książkach. Nawet nie wyobrażam sobie, by znaleźć się w podobnej sytuacji do Sama, który znajduje nie żyjącego już przyjaciela, jedynego przyjaciela, a dodatkowo stopniowo odkrywa, że Hayden miał dużo tajemnic, o których on, jako najlepszy przyjaciel nie wiedział. Jest to przepełniona smutkiem i bólem historia, która skłania do przemyśleń i pozostawia w stanie zadumy.Całość recenzji znajdziecie tu: http://k-siazkowyswiat.blogspot.com/
Sam – główny bohater „Playlist for the dead” jest piętnastoletnim chłopcem, który jak zwykle przyszedł w odwiedziny do własnego najlepszego, a właściwie jedynego przyjaciela. Wiedząc, że Hayden ma mocny sen, nie przejął się, gdy nie mógł go dobudzić. Nie przejął się nawet, gdy zauważył opróżnioną butelkę po wódce. O tym, że jego kolega targnął się na życie zdał sobie sprawę, po znalezieniu pustego opakowania po tabletkach. Chłopak otrząsając się z pierwszego szoku znajduje pendrive z muzyką i karteczkę z napisem „Dla Sama – posłuchaj, a zrozumiesz”.Śmierć nie jest i nigdy nie będzie łatwym tematem, tym bardziej jeśli mamy do czynienia z samobójstwem. Większość z nas przeżyła już odejście najbliższej osoby. Jest to nieuniknione tak jak to, że po dniu nastąpi noc. Inaczej jest jednak, gdy człowieka zabiera choroba, a inaczej gdy sam on ingeruje w własny los. Jak nierzadko spotykamy się z ludźmi, na pozór wesołymi, otwartymi, lubianymi? Tak naprawdę nie wiemy kto w samotności walczy ze własnymi „demonami”, w ilu ludziach drzemie głęboko zakorzeniona depresja. Dużo się ostatnio słyszy o śmierci młodych osób, którzy nie są w stanie poradzić sobie z problemami. Ludzie nie zdają sobie sprawy w jak prosty sposób mogą kogoś skrzywdzić. Starczy na pozór niewinne wyzwisko, wytykanie palcami czy kpiący śmiech. Trzeba pomagać innym unieść się, a nie ułatwiać im odejście z tego świata.„- Czasami się martwię, że już zawsze będę się czuł tak samotny, jak teraz.- Ja też. Lecz jest mi lepiej, gdy wiem, że również się tak czujesz.”Nastolatki - niezrozumiani, nieszczęśliwi ludzie, którzy nie są już dziećmi, lecz nie są jeszcze dorośli. Z burzą hormonów i szalejącymi emocjami, tak nierzadko potrzebują pomocy, niestety mało kto to zauważa. Czy naprawdę musi się stać dramat by ludzie przejrzeli na oczy? Mam nadzieję, że pozycje takie jak ta pomogą młodym ludziom przebrnąć przez kłopoty i zrozumieć, że nie są sami w świecie. Nie liczy się to, że jesteś gruby, nosisz okulary czy nadmiernie się pocisz. Cechy fizyczne nie są powodem do wyśmiewania a także piętnowania. Liczy się to jaki jesteś dla drugiej osoby.„Przez ostatnie kilka dni na zmianę za nim tęskniłem i nienawidziłem go, czułem się winny i zdruzgotany – właściwie nie wiedziałem, jak powinienem się czuć, prócz tego, że jakoś inaczej.”Autorka wprowadza nas w życie widziane oczami młodzieży. Zabiera nas w podróż pełną sprzecznych uczuć, bolesnej prawdy i samotności. Zmusza do refleksji i zastanowienia się ponad tym, co właściwie się stało. Książkę należy przeczytać do końca, by zrozumieć jej przesłanie a także sens. Dodatkowym atutem jest pomysł, by każdy epizod oznaczyć osobnym tytułem piosenki. Za każdym razem, gdy dochodziłam do kolejnej części książki, zatrzymywałam się na moment, by wraz z głównym bohaterem spróbować zrozumieć co miał na myśli zmarły chłopak. Utwory zostały uważnie dobrane. Mówią o odejściu, samotności, nieszczęśliwej miłości i gniewie. Doskonale wpasowują się w klimat powieści. Jeśli jesteście ciekawi co wydarzyło się na imprezie poprzedzającej samobójstwo Hajdena, co sprawiło, że zdobył się on na tak radykalny krok i czy Samowi uda się rozszyfrować sens z playlisty, koniecznie zapoznajcie się z książką. Serdecznie zalecam ją głównie młodzieży, lecz sądzę też, że może ona się spodobać też starszym odbiorcom. Jeśli macie dorastające dzieci, warto zagłębić się w podobną tematykę.
Ostatnimi czasy coraz częściej na naszym rynku wydawniczym pojawiają się powieści mocno związane z tematyką samodzielnego odbierania sobie życia. Uważam, że jest to niezła zmiana, bo takie pozycje są tak naprawdę odzwierciedleniem tego co losy się w rzeczywistości. To właśnie najczęściej młodzi ludzie nie potrafią poradzić sobie z brutalnością świata, w którym żyją. Nie otrzymują zrozumienia od dorosłych, którzy powinni być dla nich oparciem i nierzadko brakuje im pewności siebie a także wiary we swoje możliwości, żeby walczyć o lepsze jutro. To wszystko powoduje, że młodzież jest w stanie podjąć tą tragiczną w skutkach decyzję i w jednej chwili kończy własny żywot. "Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz" to powieść, która porusza właśnie te trudne tematy i ukazuje prawdę o tym co losy się w głowie przeciętnego nastolatka. Wbrew pozorom jego kłopoty nie są wcale tak błahe jak wydaje się większości rodzicom. Twórczość Michelle Falkoff jeszcze przed polską premierą była bardzo zachwalana, dlatego gdy brałam do ręki jej powieść, miałam co do niej dosyć wielkie oczekiwania. Czy autorka poradziła sobie z tym wyjątkowo poważnym i coraz częściej spotykanym problemem? Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której na pewno się tego dowiecie.Cała recenzja na: http://ksiazki-milki.blogspot.com/2015/11/playlist-for-dead-posuchaj-zrozumiesz.html
"Przez ostatnie kilka dni na zmianę za nim tęskniłem i nienawidziłem go, czułem się winny i zdruzgotany – właściwie nie wiedziałem, jak powinienem się czuć, prócz tego, że jakoś inaczej."Sam i Hayden są przyjaciółmi, uwielbiają muzykę i gry komputerowe. Nie są imprezowiczami, wolą swoje towarzystwo w zaciszu domowym. Lecz przecież kiedyś trzeba iść na jakąś imprezę prawda? W ich wypadku ta domówka przemieniła wszystko. Co się na niej wydarzyło? Dlaczego skutki były tak okropne? Wszystkiego dowiecie się podczas czytania książki.Wyobraźcie sobie, że rano przychodzicie do własnego przyjaciel, a on nie żyje, nie oddycha, jedyne co Wam zostawił to playlista, która ma Wam pomóc zrozumieć dlaczego tak postąpił. Brzmi drastycznie, smutno i niewiarygodnie prawda? Dokładnie to przydarzyło się Samowi. Sam nie ma pojęcia dlaczego Hayden popełnił samobójstwo, wie on, że ma to związek z imprezą, na której byli wieczór wcześniej, tylko niestety nie wie on co się tam stało. Czy Sam odkryje prawdę? Jak potoczy się jego życie? O co chodzi z tą playlistą?"Playlist for the dead. Posłuchaj, a zrozumiesz" to zagadkowa, wzruszająca i dająca do myślenia książka. Autorka napisała świetną powieść, zawarła w niej wszystko co powinna mieć niezła młodzieżówka. Fabuła jest trudna, lecz sprawia, że człowiek zaczyna się zastanawiać ponad sobą, swoim zachowaniem i życiem. Książka ebook pani M.Falkoff prezentuje jak człowiek wraca do rzeczywistości po stracie kogoś bliskiego, jak stara się on znowu zacząć żyć.Cała recenzja http://happy1forever.blogspot.com/2015/11/posuchaj-zrozumiesz.html
Autorka w książce pdf pochyla się ponad bardzo ciężkim i bolesnym tematem, jakim jest śmieć wśród nastolatków, przez co książka ebook nie należy do wesołych, a bardziej refleksyjnych i zmuszających do myślenia. Zamknięte jest w niej wiele bólu, smutku i bardzo niełatwych sytuacji. Nie lubimy rozmawiać o śmierci, dlatego również nie jest to książka ebook przy której można się zrelaksować. Nie należy do ebooków lekkich i przyjemnych. Bardzo daje do myślenia i wprawia czytelnika w nostalgiczny nastrój.Książka jest sama w sobie bardzo zagadkowa i naprawdę powoli, krok po kroku odkrywa przed czytelnikiem wszystkie własne tajemnice. Tak naprawdę dopiero pod koniec dowiadujemy się, co wydarzyło się w dniu tej nieszczęsnej imprezy.Oprócz tematu samobójstwa wśród młodych osób, które niestety zdarzają się coraz częściej autorka porusza także inne bardzo kluczowe kwestie. Zwraca też uwagę na temat znęcania psychicznego i fizycznego zarówno wśród rówieśników lecz i rodzeństwa a także rodziny. Ukazuje kłopoty z jakimi stykają się nastolatkowie w liceum a także obraz bogatej rodziny z patologicznymi relacjami, gdzie rodzice w negatywny sposób wywierają presję na własnych dzieciach. Jest to niezła książka, która w bardzo niezły sposób porusza i ukazuje te trudne tematy. W książce pdf brakuje mi jednak takiego pojęcia jak pomoc. Czemu Hyden nie zgłosił się po pomoc? Czemu Sam (najlepszy przyjaciel) mu nie pomógł? Gdzie byli inni, otoczenie? Czy nikt tego nie widział i nie mógł zareagować?Całość recenzji: http://mojaosobistosc.blogspot.com/2015/11/playlist-for-dead-posuchaj-zrozumiesz.html