Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Opowieść nominowana do Goodreads Choice Award 2024 w kategorii: Ulubiony romans Kennedy Kay ma mgliste wspomnienia z tego, co zaszło podczas jej pobytu w Las Vegas. Niezaprzeczalnie została wówczas żoną. Okazało się, że jej świeży mąż to bejsbolista ekipy z Chicago, który uganiał się za nią bardzo długo. Świetnie. Niestety Kennedy nie może tak prosto się z tego wywinąć, ponieważ tak się składa, że Isaiah Rhodes może jej pomóc w realizacji planów zawodowych, a w zasadzie to w ich zmianie. Oboje pracują dla Windy City Warriors, lecz Kennedy ze względu na zachowanie przełożonego chce przemienić pracę. Ale jeszcze nie teraz. Umawiają się, że utrzymają tę farsę przez jeden sezon. Facet wcale nie ma zamiaru zmarnować szansy, by pokazać Kennedy, że może być dla niej partnerem na stałe. Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Play Along. Windy City. Tom 4 |
Autor: | Liz Tomforde |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | NieZwykłe Zagraniczne |
Rok wydania: | 2025 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Ta historia jest NIESAMOWITA. Kocham jak Liz wykreowała głównego bohatera. Kocham jak kreuje każdego bohatera lecz Isaiah Rhodes jest doskonały pod każdym względem. Nie ma wystarczających słów by omówić tego mężczyznę. No po prostu nie ma. Kochany,mądry,czuły,troskliwy,wyjątkowy lecz to za mało. Jego zachowanie względem Ken....Jezu mogłabym czytać o nich w nieskończoność. Czuć emocje,dużo emocji, ma się ochotę wejść i przytulić oboje, być częścią ich rodziny. To jak Ken rozkwitła przy graczu z numerem 19... to jak Isaiah pozwolił sobie prezentować własne emocje 🥺 Co oboje byli wstanie zrobić dla siebie. Rozpływam się ponad nimi Scena z okularami mnie pokonała,płakałam jeszcze mocniej To jest naprawdę wartościowa książka ebook pokazująca,że mieć właściwe osoby obok siebie to WSZYSTKO. ♾️💜
Cudowna!!
„Play Along” to czwarta wersja mojej ulubionej serii „Windy City” autorstwa Liz Tomforde. Sięgając po każdą kolejną cześć, mam nadzieję, że będzie ona równie satysfakcjonująca i pełna emocji jak poprzednia. Zawsze liczę na to, że otuli mnie niczym ciepły kocyk w zimowy wieczór. Czy zatem i tym razem autorce udało się skraść moje serce? Zdecydowanie tak! Przedsmak historii Isaiaha Rhodesa i Kennedy Kay mogliśmy poczuć już w poprzedniej części, w której pierwsze skrzypce grał starszy brat faceta — Kai. I chociaż już wówczas wiedziałam, że ich romans będzie inny niż dotychczasowe, nie spodziewałam się, że ten bardziej rozrywkowy i zwariowany brat, okaże się takim idealnym partnerem. Tak, Isaiah Rhodes zdecydowanie zasłużył na to, aby wpisać go na listę książkowych mężów, bo niesamowicie urzekł mnie tym, jak uroczym, troskliwym i czułym bohaterem się okazał, nawet pomimo ogromnej traumy, która nawet po tak wielu latach stale siała spustoszenie w jego głowie. Jednak nie zapominajmy o tym, że w romansach główną rolę odgrywają zazwyczaj dwie osoby, dlatego nie możemy zapominać o Kennedy — kobiecie, która skradła serce głównego bohatera, już pierwszego dnia, gdy pojawiła się w jego życiu. Kobiecie, która nie obawiała się zaryzykować, by odnaleźć prawdziwe szczęście. Jestem naprawdę pod olbrzymim wrażeniem tego, jak autorka idealnie poprowadziła wątek romantyczny, chociaż myślałam, że po tym, co zaserwowała nam poprzednim razem, nic już mnie nie będzie w stanie zaskoczyć. Tymczasem czytałam tę element z zapartym tchem, kibicując głównym bohaterom od początku do końca. Myślę jednak, że największym plusem tej serii jest to, że Liz Tomforde stworzyła jedną olbrzymią rodzinę, złożoną z głównych postaci, które mieliśmy okazję poznać w poprzednich częściach, a która sukcesywnie powiększa się, gdy na rynku wydawniczym pojawia się następny tom. To niewiarygodne i zarazem wspaniałe, że pomimo iż była to już czwarta książka ebook i każda z nich opowiadała o innej parze, stale mam wrażenie, jakbym czytała jedną rozbudowaną historię tylko z różnorakich perspektyw, bo cały czas wiem, co losy się u poprzednich protagonistów. Bez wątpienia „Windy City” to niezwykła seria, która z pewnością skradnie serce niejednemu wielbicielowi romansów. I właśnie dlatego z niecierpliwością będę wyczekiwać premiery kolejnej odsłony, bo czuję w kościach, że Rio jeszcze nas czymś zaskoczy.
🏈„Play Along” to zachwycający romans sportowy w którym bohaterowie przechodzą wyjątkowo długą drogę,by zrozumieć,co w życiu jest najważniejsze.Oboje spełniają się zawodowo,czerpiąc z tego mnóstwo radości. Decyzje innych kształtują codziennie ich charakter.Bo życie uczy cierpliwości a także dążenia do spełnienia marzeń. 🏈Powieść zachwyca z każdym kolejnym rozdziałem.Krok po kroczku widzimy zmiany bohaterów a także poniesienie konsekwencje szalonej decyzji.Ich relacja ma być na chwilę,lecz razem uczą się świeżych rzeczy.Poznają się wzajemnie wraz z powracającymi demonami przeszłości.To one pokazują,że dopiero przy odpowiedniej osobie możemy je pokonać. Przeszłość bohaterów wraz z potyczką o siebie,odkrycie każdego z oblicz,pozwalają nam zrozumieć ich nietypowe zachowanie. 🏈Oboje bohaterowie mi zaimponowali.Kenny własną pozytywną zmianą po zdradzie najbliższych,Isaiah-determinacją o zainteresowanie Kenny.Duet pokazujący,że warto się nie poddawać i wierzyć w lepszą przyszłość.Trudna przeszłość kształtuje i to widzimy na przykładzie naszych bohaterów. 🏈Dużym atutem powieści są postacie z poprzednich tomów serii.Widzimy czym jest prawdziwa przyjaźń i utrzymywanie w pełni zdrowych relacji z osobami,którzy są więcej warci niż najbliższa rodzina.Tworzą cudowne relacje a dodatkowo widzimy,co u nich słychać i jak bardzo są w sobie zakochani. 🏈Ta seria zachwyca mnie z każdym kolejnym tomem coraz bardziej. Warto ją poznać,jeśli jej jeszcze nie znacie! Kocham i ogromnie zalecam
Ja wiem, że Liz Tomforde ma świetne pióro. Udowodniła mi to już trzy razy, a z każdą kolejną książką wciągam się w świat wykreowany przez nią coraz bardziej. Ale! „Play Along” to romans IDEALNY! Uwierzcie mi! To książka, która z marszu trafia do topki roku. Kreacja bohaterów to istne złoto: Isaiah pod grubą skorupą śmieszka i mężczyzny, który każdemu pragnie poprawić dzień, cudownego brata, wujka i niepoprawnego flirciarza skrywa głębokie rany, których doświadczył jako trzynastolatek. Key, oschła, nieczuła, którą dane nam było poznać wcześniej w tym tomie prezentuje prawdę o sobie. Ona chciała kochać. Pragnęła ciepła, czułości, dotyku, jednak nigdy w domu tego nie zaznała. skąd więc miała nauczyć się tego? Mimo, iż „Play Along” oparta jest na motywie udawanego związku/ małżeństwa, to bohaterowie nie robili niczego wbrew sobie. Powoli budowali relację, opierając ją na zaufaniu i nauce dotyku. Kennedy odnalazła w ramionach Isaiaha wszystko to, czego pragnęła całe życie. Droga, którą przebyli nie była łatwa, a sposób traktowania Kenny przez własnego pracodawcę był okropny. Nie sposób zapomnieć o mężczyznach z ekipy stających za sobą murem w każdej sytuacji. Tutaj też udowodnili, że są czymś więcej niż grupą sportowców. Są rodziną z wyboru. Nie wiem, jak autorka to robi, lecz każda następna element tej serii podoba mi się coraz bardziej. A w mojej głowie zawsze pojawia się myśl, że niemożliwością będzie przebicie przeczytanego tomu.
Nie wierzę! Liz! No czemu to robisz realnym facetom? Żaden, żaden przeze mnie spotkany facet nie dorówna twoim zielonym flagom! Obsesje to ja mam na temat tego tomu! Czekam jeszcze na 5 lecz jak na razie był najlepszy! Dla takiego mężczyzny to zrobi się wszystko! No i co nie trzeba wszystko! Starczy że się w nim zakochasz! Idealna historia kobiety, która nie docenia siebie i własnej wartości. Zostało jej wmówione że ma postępować według wytycznych i nie odbiegać od schematu. Do tego nie nauczono ją czułości! To co ten mężczyzna dla niej ogarnął jak cały czas się starał! Dobrze buty, kasztanowy kolor i żółty już nigdy nie będą takie same. I to co ona zaczęła robić dla niego och i to co jest na samym końcu! Roztopiłam się i leżę! Idealna nawet pokonała rozbierających się hokeistów z pierwszego tomu :)