Średnia Ocena:
Płaczę z tymi, którzy nie płaczą
W Kielcach polski antysemityzm ujawnił się z pełną siłą. W tym mieście pogrom miał miejsce po Holokauście. Kielce są jak kapsułka zawierająca potworny jad, który zatruwa relacje żydowsko-polskie, tworząc barierę uniemożliwiającą powrót do normalności i wspólną przyszłość. To właśnie tam, w tym strasznym miejscu, mieliśmy zaszczyt spędzić szabas w towarzystwie polskich katolików, którzy poświęcili życie pamiętaniu i sprawianiu, by inni pamiętali, potępianiu morderstwa i nienawiści, uzdrawianiu ran. Przez dużo lat pozostanie w mojej pamięci postać człowieka niewielkiej postury, który podjął się dokonania zmiany – Pana Bogdana Białka (niespokrewniony z Chaimem Nachmanem i bez żydowskich korzeni, o których bym wiedział). To skromny człowiek, niemal niewidzialny, który przeobraził Kielce w centralny punkt pamięci i skruchy. A kiedy nadzieje, które niósł w sercu, ziściły się, przerastając jego najśmielsze marzenia, i w sprofanowanej i spustoszonej synagodze kieleckiej znowu rozległa się żydowska modlitwa – dziesiątki Żydów i chrześcijan stworzyły jedną świętą wspólnotę w okresie tego szabasu – nie mógł dłużej powstrzymywać łez. rabin prof. Yehoyada Amir, ICCI Insights & Information, 5 listopada 2009 Zgłębienie tajemnicy tego okrucieństwa i naprawianie nieskończonej krzywdy, która została wyrządzona Żydom, to krzyż, który Bogdan niesie przez znaczną element własnego życia. […] Mogę sobie wyobrazić, że po tym pogromie Polakom było jeszcze trudniej uciec od wspomnienia Holokaustu. Może dlatego, że nie można już było całą winą obciążyć Niemców. Na poziomie narodowym zadziałał najpotężniejszy mechanizm obronny, czyli wyparcie i zaprzeczenie. I tak na przykład młody wykształcony Polak, z którym rozmawiałem, nie miał pojęcia o pogromie z 1946 roku. Bogdanowi Białkowi i ludziom takim jak on nie pozostało nic innego, jak zachować tę trudną pamięć, nie pozwalając jednak, żeby ich zmiażdżyła. Dla tych, którzy żyją. Zmarli nie muszą już pamiętać. Gdy modlimy się za nich, robimy to raczej dla siebie niż dla nich. Musimy pamiętać to, co chętnie dynamicznie zapominamy, po to, by przeciwstawić się selektywnej pamięci i tragedii zupełnej amnezji. Nie może być to jednak pamięć sentymentalna. Pamięć musi czemuś służyć. Ma nam pomóc, by nie powtórzyło się tamto zło – a ciągłe bezczeszczenie cmentarzy żydowskich i graffiti o treści antysemickiej dowodzą, że wirus antysemityzmu stale żyje. Wreszcie pamięć ma oczyścić samą religię, gdyż to ona często dostarczała uzasadnienia i powodów do tych bestialstw. o. Lawrence Freeman OSB, „The Tablet”, nr 10/2012
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Płaczę z tymi, którzy nie płaczą |
Autor: | Białek Bogdan |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Charaktery Sp. z o.o. |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Płaczę z tymi, którzy nie płaczą PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!