Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
„Jacuś objawił się małoletnim odbiorcom w czerwonym świetle reflektora i kłębach sinego dymu, przy wtórze grzmotów. Na widowni po raz pierwszy zrobiło się autentycznie cicho. Wówczas rozległ się upiorny śmiech, wzmocniony pożyczoną kamerą pogłosową. Wynalazek ten, ukryty pod płaszczem Złej Królowej, sprawił, że cyfrowo wygenerowany głos Jacusia utracił ludzkie brzmienie i bardzo kojarzył się z horrorami o opętaniu. Parę co słabszych psychicznie dzieci zaczęło płakać. Reszta siedziała z wniebowziętymi minami i nie odrywała spojrzenia od Jacusia, który przeszedł przez scenę, przewracając oczami o doklejonych rzęsach. Wyglądał jak nawiedzony przez szatana transwestyta”.Pełna absurdalnego humoru opowieść o przygodach pewnego amatorskiego teatru.Pina, Waltrauta, Weronika, Adrian, Helena, Monia i Jacuś są wręcz stworzeni do występowania przed publicznością, choć zrządzeniem losu na ogół bywa to kapryśna i wymagająca publiczność przedszkolna. Siódemkę przyjaciół różni niemalże wszystko, łączy zaś płomienna miłość do sceny, a od pewnego czasu także panika. Przymuszeni bardzo poważnymi okolicznościami bohaterowie próbują bowiem zebrać zawrotną sumę, którą do tej pory znali tylko ze słyszenia. Postawieni przed wyborem – czy narazić się na ośmieszenie, czy żyć ze świadomością, że zawiedli – radośnie wybierają ośmieszenie. W końcu śmiech to coś, w czym się specjalizują. Niewiele myśląc, wbrew zdrowemu rozsądkowi (w którym się nie specjalizują), postanawiają zostać gwiazdami telewizyjnego konkursu talentów.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Pina, zrób coś! |
Autor: | Mazan Maciejka |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Nasza Księgarnia |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Książka ebook trafiła do mnie dzięki akcji Book Tour grupy Przeczytaj&Podaj dalej. Przyznam, że gdyby nie Book Tour to nie zwróciłabym na nią uwagi. "Pina, zrób coś!" to debiutancka opowieść Maciejki Mazan (swoją drogą autorka ma cudowne imię), . Moim zdaniem jest to czytadło, które poprawia nastrój, lecz poza tym nie urzekła mnie niczym innym. Książka ebook napisana jest bardzo lekkim językiem. Gdyby nie to, że przeżywam niełatwy czas i potrzebuję relaksu, to prawdopodobnie nie doczytałabym do końca. Skusiły mnie jedynie humorystyczne wątki. Gdy siostrze Moniki zaczyna grozić amputacja nogi, a jedyną nadzieją jest droga operacja, grupka przyjaciół znajduje rozwiązanie, by zebrać odpowiednią kwotę. To właśnie tytułowa bohaterka, Pina, szuka sposobów na zdobycie gotówki, a jej przyjaciele nie raz grają w "Co zrobimy Pinie, jak to wszystko się skończy?". Jeśli chcecie poznać sposoby, jakich chwytają się młodzi ludzie, to zajrzyjcie do książki. Dość fajny jest również wątek kotki, która wybrała sobie Pinę na opiekunkę. Wprowadziła ona dość dużo zamieszania. Osobiście trochę inaczej bym zakończyła jej wątek. Przesłaniem książki jest to, że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie. Godny uwagi i bardzo życiowy jest cytat: "Baw się, ponieważ później przyjdzie prawdziwe życie".
Dzieci marzą o tym, że jak dorosną zostaną lekarzami, prawnikami, policjantami, strażakami, albo aktorami. Z wiekiem te marzenia blakną, zanikają, zostają wyparte z pamięci na rzecz innych potrzeb. Jednak zdarza się w życiu tak, że ten zaplanowany dziecięcy scenariusz spełnia się w późniejszych latach. Sama miałam kiedyś ogromne marzenia. Raz chciałam zostać weterynarzem, potem zaś pielęgniarką, a teraz chciałabym zostać pisarką. Te dziecięce marzenia stale we mnie jeszcze pozostały.Pina, Jacuś, Weronika, Adrian, Potyczka i Monia- różnią się niemalże wszystkim. Lecz razem tworzą zgraną drużynę. Łączy ich teatr, gra na scenie, odgrywanie rozmaitych scenicznych ról. Idealnie się przy tym bawią, nabierają rozmaitego doświadczenia. Zakładają grupę teatralną, niestety ich jedynymi widzami są dzieci, a ich sceną- przedszkole. W późniejszym okresie okazuje się, że Monia chce odejść z paczki. Jej siostrę czeka amputacja nogi, jedynym ratunkiem jest wyjazd za granicę. Operacja jest bardzo kosztowna, dlatego kobieta musi rozstać się z przyjaciółmi i skupić na zebraniu odpowiedniej sumy pieniędzy . Jednak jak na prawdziwych przyjaciół przystało - Pina, Jacuś, Weronika, Adrian i Potyczka - postanawiają pomóc dziewczynie.Pina obejmuje stanowisko dyrektora, co rusz wynajduje dla każdego nowe fuchy, nierzadko niełatwe. Nie każdemu się one podobają. Powstają zgrzyty, nowe zabawy ,,Co zrobię Pinie, gdy to wszystko się skończy?". Jak myślicie, czy uda się bohaterom zdobyć olbrzymią sumę pieniędzy? Czy się poddadzą, gdy jakieś wydarzenie ich przerośnie? Musicie przeczytać książkę, by się o tym przekonać.Potrzebowałam lekkiej, zabawnej lektury, która pozwoliłaby mi zapomnieć o ciężkim okresie, który nastał moim życiu. Dużo osób zachwalało książkę ,,Pina, zrób coś'', więc postanowiłam się z nią zapoznać, pewna tego, że oderwie mnie od smutnej, szarej rzeczywistości. I z czystym sumieniem mogę ją polecić. Spełniła wszystkie wymagania, jakie oczekiwałam po tej historii. Na uczelni co chwilę wybuchałam głośnym śmiechem, co nie obyło się od ukradkowych spojrzeń w moją stronę. Nie przejmowałam się tym.Autorka stworzyła bardzo lekką, pełną humoru historię, przy której nie można się nudzić. Napisana prostym, przystępnym językiem, ze szczyptą zabawnych anegdot, sytuacji, dialogów, które urozmaicają fabułę. Nie jest może wyszukana, i nie zaskoczy niczym nowym, jednak przez grę słów, śmiesznych sytuacji, barwnych bohaterów książka ebook staje się bardziej atrakcyjna, wciąga w własną historię, sprawia, że na ustach pojawia się szeroki uśmiech.Powieść czyta się błyskawicznie. Nim czytelnik na dobre wczuje się w historię, już ją niemalże kończy. Jeżeli dopada nas jakaś chandra, zły humor, czy nuda ,,Pina, zrób coś'' autorstwa Maciejki Mazan zapewni niezapomniane wrażenia, które wpłyną na nasze postrzeganie świata. Jednak najlepiej książkę czytać w samotności, ponieważ jeżeli przesiadujesz w towarzystwie to wiedz, że nie przestaniesz się śmiać, a inni będą na ciebie dziwnie spoglądać. Gorąco polecam.
Pina miłuje teatr. Własną pasją zaraża grupę kolegów i wspólnie przygotowują się do udziału w konkursie zespołów amatorskich.Przygotowanie spektaklu na motywach sztuk Szekspira idzie pełną parą, kiedy jedna z dziewcząt postanawia odejść z zespołu. Monia ma trudno chorą siostrzyczkę, której grozi amputacja nogi. Istnieje co prawda możliwość leczenia za granicą, lecz rodzina nie jest w stanie zebrać potrzebnej kwoty. Monia nie jest w stanie zwyczajnie działać i dlatego podejmuje decyzję o rezygnacji w przygotowaniach do konkursu.Na szczęście Monia ma przyjaciół, którzy co prawda nawet w marzeniach nie widzieli takiej góry pieniędzy jaka jest niezbędna na operacje, lecz bez namysłu postanawiają pomóc.Maciejka Mazan słynna jest głównie jako tłumaczka fantastyki - przekładała na mowa polski m.in. książki U. Le Guin, O. Scotta Carda, P.K. Dicka. Tłumaczy też teksty piosenek, jest autorką dwóch ebooków dla dzieci a w wolnym okresie reżyseruje spektakle muzyczne. Kilka tygodni temu miała premierę jej najwieższa książka ebook pt. "Pina, zrób coś!".Bohaterowie książki to grupa zwariowanych młodych ludzi, którzy stają przed pierwszym dużym życiowym problemem. Spontanicznie podejmują decyzję o zbiórce pieniędzy dla chorego dzidziusia i prawdopodobnie nie do końca zdają sobie sprawę na co się porywają. Ponieważ niestety od tej chwili będą musieli godzić studia z rozmaitymi innymi zajęciami: chociażby występami w przedszkolach czy udziałem w konkursie talentów. Niektóre zlecenia kłócą się z ich zainteresowaniami czy poczuciem estetyki (jak chociażby wykonywanie muzyki disco polo), lecz najistotniejszy jest cel i to jemu podporządkowują się bezwarunkowo."Pina, zrób coś!" to książka ebook przepełniona humorem słownym i sytuacyjnym, Pina i jej koledzy mają do siebie niesamowity dystans i są niepoprawnymi wręcz optymistami - zadanie którego się podjęli należy do tych z rodzaju niewykonalnych, jednak z uśmiechem na ustach i młodzieńczym zapałem pokonują wszelkie przeszkody. Pokazują, ze jeśli ma się przyjaciół to żadne wyzwanie nie jest straszne.Serdecznie zalecam tę książkę - już po paru pierwszych kartkach poprawa humoru gwarantowana.
Pina, Jacuś, Walka, Weronika, Monia i Adrian – grupa ludzi tak bardzo różniących się od siebie, a jednocześnie tworzących zgraną paczkę. Postanawiają założyć grupę teatralną. Jednak najczęściej występują na przedstawieniach w przedszkolu. Po pewnym okresie okazuje się, że siostra Moni potrzebuje pomocy - kosztownej operacji. Przyjaciele bez dłuższego zastanowienia postanawiają pomóc dziewczynie. Pina co rusz wymyśla nowe fuchy dla siebie i własnych znajomych. Nie wszystkim się one podobają i powstaje przy okazji świeża zabawa "Co zrobię Pinie, gdy to wszystko się skończy". Czy uda się im zwyciężyć wszystkie nagrody i zebrać niezbędną kwotę? Zakończenie może być naprawdę zaskakujące.Maciejka Mazan przygotowała dla nas doskonałe antidotum na chandrę i smutek. ...Pełna recenzja dostępna jest na stronie http://www.czytajac.pl/2016/03/maciejka-mazan-pina-zrob-cos/
W dzieciństwie dużo moich kolegów marzyło (oczywiście ja również), żeby zostać aktorką. Przebierałyśmy się w co się dało, robiłyśmy miny do lustra i wyobrażałyśmy sobie nas na wielkiej scenie albo przed kamerą. Teatr przyciągał nas jak magnes, a jego niesamowity klimat śnił się po nocach. Bohaterowie powieści, grupa studiujących przyjaciół tworzy grupę aktorską, by zarobionymi pieniędzmi wspomóc trudno chorującą, piętnastoletnią siostrę koledzy . Zrobić dekoracje z czego się da, jak też kostiumy, to wszystko pikuś przy wymagającej, przedszkolnej widowni. Tu każdy fałsz dynamicznie zostanie zweryfikowany, nic nie może być zagrane bez wiary w to co się robi. Co prawda prognozowana ilość planowanych przedstawień przeraża, ale są sytuacje w życiu, które zmuszają do takiego działania, jakiego się po sobie nie spodziewamy. Po pierwszym przerażeniu, młodzi artyści wpadają w artystyczny ciąg, grają, biorą udział w konkursach, robią wszystko, by o potrzebującej dowiedziała się jak największa liczba osób.Życie bywa przewrotne, nigdy nie wiadomo czym nas zaskoczy. Też młodzi artyści zostaną poddani niejednej próbie. Czy wyjdą z nich zwycięsko? Czy uda im się zdobyć wielką kwotę pieniędzy?Muszę przyznać, że jestem pod wielkim urokiem bohaterów stworzonych przez autorkę. Są ogromnie prawdziwi, przekonujący, a co najistotniejsze budzący olbrzymią sympatię czytelnika. Autorka nadała im charakterystyczne cechy, które nie dość, że fantastycznie ich obrazują, to też budzą uśmiech na twarzy czytającego. Czy prosto jest napisać dobrą opowieść komediową, nie mam pojęcia ale wiem, że ta spełnia wszystkie jej warunki. Umiliła mi jeden ze świątecznych dni, zdecydowanie poprawiła humor, a dodatkowo śmiechem zaraziłam rodzinę. Idealna lekkość dialogów, humor sytuacyjny, świetne prowadzenie narracji, to zdecydowane zalety tej powieści. Kluczowe jest, że pod tą „scenerią” kryje się zdecydowanie głębsza treść, która jak drugie dno ukrywa moc pytań i dylematów. Czy życie bez pasji ma sens? Czy warto dla przyjaźni modyfikować życiowe plany? Jak bardzo w samorealizacji przeszkadzają nam nasze kompleksy?„Pina, zrób coś” to wyjątkowo udany, godny uwagi, debiut Maciejki Mazan, który czyta się naprawdę z olbrzymią przyjemnością. Zdarzają się przecież takie dni, kiedy wszystko wydaje się bez sensu. Opowieść ta doskonale sprawdzi się wówczas jako „poprawiacz humoru” i antydepresant. Polecam!
Choć to dopiero jej debiut literacki, trudno jest powiedzieć, że Maciejka Mazan to nazwisko zupełnie nieznane. Większość czytających powieści prędzej czy potem musiała się z nią zetknąć, Maciejka bowiem to słynna tłumaczka, która na koncie ma blisko 100 przełożonych książek, a wśród nich znajdują się dzieła tak słynnych twórców, jak Stephen King, James Patterson, Peter Straub, Dean Koontz, Joe Hill, Orson Scott Card czy Ursula Le Guinn. Praca w tym zawodzie dała jej całkiem spore obeznanie ze słowem pisanym i literackim rzemiosłem i wszelkie wyniesione przez nią doświadczenie przelała z bardzo dobrym skutkiem na karty swojej powieści.Ten teatr amatorski powstał po trosze z potrzeby tak serca, jak i działania, po trosze pod wpływem alkoholu, lecz powstał i miał się całkiem dobrze. Pina, Monia, Adrian i reszta drużyny do występów się urodziła, choć woleliby raczej nieco lepszą widownię niż ta przedszkolna, która stanowi najczęstszą grupę wiekową, przed jaką występują. W tym co robią są nieźli, lecz czy nadają się do odnoszenia prawdziwych sukcesów? Życie wymusza na nich przekonanie się, jak mogą poradzić sobie na znacznej scenie i przed olbrzymią widownią. Kiedy siostrze Moni zaczyna grozić amputacja nogi, a jedyną szansa jest kosztowna operacja, której ZUS nie zamierza refundować, Adrian znajduje sposób by zebrać pieniądze. Talent show. Mnóstwo ludzi, olbrzymia szansa nagłośnienia ich akcji, nadzieja na zdrowie i zwyczajne życie dla nastoletniej dziewczyny. Lecz ten medal ma również i drugą stronę – ryzyko śmieszności. Są jednak ważniejsze rzeczy, niż chłopczykowi ludzi z Internetu. Jaki będzie jednak efekt ich działań? I jak odebrane zostanie to, co robią?Tłumaczka jako pisarka? Dlaczego nie! Maciejce Mazan przemiana stanowiska wyszła całkiem nieźle, a jej debiutancką opowieść czyta się z prawdziwa przyjemnością. Przygody Piny i jej towarzyszy są książką dość prostą, jednak napisaną z takim humorem (czasem satyrycznym, czasem czarnym – zawsze uroczym), że ciężko jest nie dać się jej uwieść. Lekka i optymistyczna, choć bardziej przeznaczona dla kobiet, nadaje się właściwie dla każdego. Styl Mazanki jest prosty, przyjemny i dynamiczny w odbiorze, pasujący do treści. I do tych szalonych, zabawnych bohaterów, którzy stają do potyczki z niesprawiedliwością. Ciężki się z nimi nie zgodzić, ciężko im także nie ulec. I równie ciężko byłoby nie polecić.Dlatego również zachęcam Was do spotkania z Piną i jej drużyną i spędzenia w ich towarzystwie paru przyjemnych dni.
Maciejkę Mazan, do chwili obecnej, miałam tylko za tłumaczkę. Zapamiętałam sobie jej nazwisko, ponieważ przede wszystkim spodobało mi się jej imię - wydawało mi się dziwnie fascynujące nosić imię jak roślina, która tak oszałamiająco pachnie. Gdy więc zobaczyłam, że tłumaczka debiutuje jako powieściopisarka dla dorosłych (ma już na swoim koncie dwie książeczki dla najmłodszych czytelników), poczułam, że muszę poznać ten utwór. Znaczenie miał tutaj też fakt, że ukazał się on w serii „Babie lato” Naszej Księgarni, a cykl ten jeszcze nigdy mnie nie zawiódł, zapewniając ciepłe, śmieszne powieści z przesłaniem. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że „Pina...” w serię tę wpisuje się idealnie.Zaczynając lekturę powieści Maciejki Mazan zarezerwujcie sobie więcej czasu, ponieważ gwarantuję, że nie będziecie mogli się od niej oderwać. Poczucie humoru, jakie na karty książki przelała autorka, podbije Was od razu i będziecie żałować, tak jak ja żałowałam, że ta opowiadanie jest taka krótka. Wybitny wynik komiczny Mazan osiągnęła, kreując grono przyjaciół, których różni właściwie wszystko, za to łączy sarkastyczne podejście do siebie nawzajem. Szczególnie zapadający w pamięć są Jacuś i Walka, czy może to, jak czytelnik ich sobie wyobrazi, lecz reszta również jest niczego sobie. Ich perypetie na obranej ścieżce „kariery” wzbudziły mój niekłamany entuzjazm i szczery zachwyt – ubawiłam się przy nich do łez. Ponieważ również i pisarka postanowiła zafundować swoim bohaterom przygody w duchu jednego z praw Murphy’ego: jeśli coś może pójść źle, to na pewno pójdzie. I choć im w trakcie takich sytuacji na pewno nie było do śmiechu, to czytelnikowi i owszem. Autorka wprowadziła także do fabuły postać kotki z charakterem i trzeba przyznać, że zwierzak na dłuższą chwilę zdominował całą akcję. Wszystko to razem złożyło się na kolorową, zabawną fabułę, którą na pewno będziecie ciepło wspominać. Biorąc pod uwagę zdanie, która Maciejka Mazan napisała sama o sobie, a także podziękowania, jakie złożyła, należałoby przypuszczać, że sama jest członkinią jakiegoś zespołu artystycznego – i z tego, co doczytałam, w wolnych chwilach zajmuje się reżyserowaniem spektakli muzycznych (coś jak Pina). Interesująca więc jestem, czy stworzone przez nią postaci mają własne odpowiedniki w rzeczywistości i czy opisywane wydarzenia (lub ich elementy) są podobne do prawdziwych. Bardzo intrygująca kwestia...„Pina, zrób coś!” to prawdziwie urzekająca historia, którą Maciejka Mazan kupiła mnie całkowicie. Jej jedyną wadą jest tylko to, że jest normalnie za krótka. Najbardziej bym chciała, aby powstał dalszy ciąg przygód zespołu Piny, Walki, Jacusia i reszty. Trzymam za to mocno kciuki. A Wy nie zwlekajcie z lekturą, jeśli macie ochotę na dobrą zabawę i solidną dawkę rozrywki.
Teatr, to miejsce, które tętni pozytywną energią, przenosi do innego świata i ma w sobie niesamowitą magię. Idealnie wie o tym grupka śpiewająco-grająco-zwariowanych przyjaciół. Pina i pozostali aktorzy-amatorzy postanawiają podbić świat swoim talentem, by zebrać pieniądze na operację najbliższej im osoby. Może to nie brzmi jak opowiadanie porywająca od pierwszych stron, lecz na pierwszy rzut oka banalna fabuła kryje mnóstwo niespodzianek i przede wszystkim gigantyczne pokłady humoru, a przy tym dużo opowiada o teatrze i świecie artystów. Komedia z przesłaniem – tym dla mnie jest ta książka. Z jednej strony śmiałam się w głos (co przy ebookach zdarza mi się rzadko), a z drugiej strony parę razy musiałam się oderwać od lektury i przetrawić to, co przeczytałam. Pod warstwą humoru jest bowiem skrytych parę ważnych przesłań... Nie da się ukryć, że nasze postępowanie i jego skuteczność w znacznej mierze zależą od motywacji – książka ebook jest pewnym dowodem na to, że „dla chcącego – nic trudnego”, jednak wszystko wymaga poświęceń i pełnego zaangażowania.Zwykle narracja pierwszoosobowa funkcjonuje mi na nerwy, jednak tutaj muszę ją uznać za atut. Tytułowa bohaterka – Pina, ma w sobie bowiem tyle ciepła, ironii i inteligencji, że pokochałam ją po pierwszych kilku zdaniach. Kobieta jest jedną z tych osób, które potrafią na rzeczywistość spojrzeć z przymrużeniem oka i pokazać świat z weselszej strony.Były plusy, czas ujawnić parę maleńkich minusów. W książce pdf zabrakło mi nieco bardziej skomplikowanej fabuły i szczegółów, lecz na szczęście zupełnie nie o to w tej książce pdf chodzi. To nie jest kryminał, który ma nas zaskakiwać na każdym kroku. Pina, zrób coś to po prostu przyjemna historia, która mogła wydarzyć się naprawdę i to jest w niej właśnie piękne. Chciałabym jednak odnaleźć nieco więcej wiedzy o teatrze i świecie artystów, który jest dla mnie czymś zupełnie obcym. Pina, zrób coś to niezwykle udany debiut literacki. Maciejkę Mazan z marszu pokochałam za lekkie pióro, zwariowane porównania, dopracowane postacie, humor (zarówno słowny jak i sytuacyjny) jak i za ciekawą fabułę. Jest mi smutno, że książka ebook skończyła się tak szybko, gdyż zdążyłam się mocno zaprzyjaźnić z tymi szalonymi ludźmi. Właśnie takiej lektury mi było trzeba – odprężającej i zabawnej do bólu! Zalecam Wam ją z całego serca jako miły przerywnik od szarej (i niestety nieco smutnej) rzeczywistości.