To twoja książka?

Recenzje

• Tomasz Gandziarski

  2018-03-21

  Sport i polityka, dwie sprawy, które nie powinny na siebie oddziaływać. Taka była szczytna idea olimpizmu ery nowożytnej. Rzeczywistość była, jest i będzie z pewnością inna. W Polsce również tego doświadczyliśmy (Igrzyska Olimpijskie w Moskwie 1980, Los Angeles 1984, czy różne zawody sportowe Polska-ZSRR). W Polsce, w czasach komunizmu działało powiedzenie, że jak TVP transmitowała mecz ZSRR-NRD, to Polacy z reguły kibicowali sędziemu, a najlepiej jak był on amerykaninem. Nie inaczej było w Hiszpanii. Burns omawia jak duży wpływ miała polityka na piłkę nożną w tym kraju, zarówno ta globalna, jak i regionalna. Począwszy od angielskich przemysłowców, którzy ucząc hiszpanów gry w piłkę nożną, wykorzystywali jednocześnie ich bogactwa naturalne, poprzez wojnę domową i dyktaturę Generała Franco, dążenia niepodległościowe Katalonii i Państwie Basków, a skończywszy na demokratycznych przeobrażeniach po śmierci dyktatora aż po najnowszą historię i triumfy hiszpańskiej piłki klubowej i reprezentacyjnej w dobie kryzysu gospodarczego w strefie euro. Mozolne wspinanie się Hiszpanii na szczyt światowej piłki przeplata się z historią tego kraju. Pierwsze sukcesy klubowe Realu Madryt i reprezentacji narodowej (Mistrz Europy 1964) to lata w których Hiszpania była postrzegana jako państwo faszystowskie i izolowana w Europie. Po śmierci Franco w 1975 roku, Król Juan Carlos wkroczył na drogę szeroko zakrojonych reform: politycznych, społecznych, gospodarczych i kulturowych. Jimmy Burns pokazuje, że bez tych procesów sukcesy hiszpańskiego piłki nożnej byłyby niemożliwe. Przybycie "Boskiego Johana" do Barcelony jako zawodnika, stworzenie przez niego, jako trenera, Dream Teamu z początku lat 90-tych XX w., złoto barcelońskich igrzysk olimpijskich dla Hiszpanii 1992 roku, to kamienie milowe sukcesów klubowych (Real Madryt, Barcelona, FC Sevilla), które nastąpiły już w XXI wieku. Bez przeobrażeń mentalnych, społecznych, politycznych i kulturowych do dziś obowiązywało pewnie powiedzenie, które przez lata przylgnęło do reprezentacji Hiszpanii "gramy jak nigdy, odpadamy jak zawsze". Na kartach swej książki twórca przedstawia zmiany jakie musiały się dokonać w hiszpańskim społeczeństwie, żeby ekipa narodowa tworzyła jedność i identyfikowała się z jednym sztandarem. Dokonało się to w kraju, który przez długi okres swej historii był wewnętrznie rozdarty, podzielony wojną domową, targany terroryzmem baskijskiej organizacji ETA i ruchami niepodległościowymi Basków i Katalończyków. To jest największa wartość "Piłkarskiej furii". Nie brakuje także gwiazd hiszpańskiej ( i nie tylko) piłki: Zamora, Samitier, Cruyff, Kubala, Puskas, Di Stefano, Iniesta, Messi, Ronaldo, Raul, Butragueno, Michel, Iker Casillas czy Andoni Zubizaretta. Może trochę mało miejsca (według mnie) poświęcił twórca bramkarzowi Athletic Bilbao i reprezentacji narodowej - Luisowi Arconadzie. Zawodnikowi, który grał wyjątkowo inteligentnie i widowiskowo, własnymi kocimi ruchami przypominając legendarnego Zamorę, lecz jest to wybór pisarza. Twórca udowadnia, że gdyby nie wpływ Johana Cruyffa na hiszpański piłka nożna nie byłoby Pepa Guardioli, "kosmicznej" Barcelony i Realu Madryt. Nie byłoby odrodzenia reprezentacji w EURO 2008 pod wodzą Luisa Aragonesa i hiszpańskiej jedności pod wodzą Del Bosque w RPA w 2010 roku a także w EURO 2012 na stadionach Polski i Ukrainy. Jimmy Burns kończy swą opowiadanie na roku 2012, pisząc, że LA ROJA tworzy historię. Biorąc pod uwagę sukcesy reprezentacji młodzieżowych Hiszpanii i ostatnie finały Ligi Mistrzów (triumfy Barcelony i Realu Madryt) miejmy nadzieję, że hiszpański szczęśliwy sen nie dośnił się do końca. Nie będzie to z pewnością łatwe, gdyż Hiszpania ponownie jest targana wewnętrznymi niepokojami na skutek niepodległościowych dążeń Katalonii. Nie pierwszy zresztą raz losy się to w Ojczyźnie Don Kichota, gdzie jest ten sam kraj, ten sam Bóg, a inne marzenia.

• Baron

  2018-03-21

  Za ojczyznę futbolu, nie od dziś, uznaje się Anglię. Angielska liga cieszy się olbrzymim zainteresowaniem, co nie może dziwić, gdyż prezentowany w niej poziom jest bardzo wysoki. Jednakże w ostatnich latach bardzo żywy jest spór, o to, czy żeby liga hiszpańska nie jest od niej lepsza. Jimmy Burns, ceniony hiszpański dziennikarz, postanowił sprawdź, jakie były początki piłki nożnej na Półwyspie Iberyjskim i skąd wzięła się jego obecna siła. Wynikami własnych badań podzielił się w książce pdf "Piłkarska furia", wydanej w Polsce przez wydawnictwo SQN. Historia hiszpańskiego piłki nożnej jest bardzo skomplikowana i pełna momentów zwrotnych. Należy pamiętać, że piłka nożna trafił tam dzięki Brytyjczykom. To Anglicy nauczyli Hiszpanów gry w piłkę i to oni zaszczepili w nich miłość do futbolu. J. Burns postanowił odwiedzić pierwsze hiszpańskie boiska, na których ludzie urodzeni na Półwyspie Iberyjskim po raz pierwszy stawali ze sobą w szranki. Rozwój piłki nożnej w Hiszpanii jest ściśle powiązany z dynamiczną sytuacją polityczną kraju. Niestety, piłka nożna często stawała się instrumentem w rękach rządzących. Niewykluczone, że gdyby nie lata wojny domowej i wewnętrznych sporów, rozwój piłki nożnej w słonecznej Hiszpanii potoczyłby się zupełnie inaczej. W "Piłkarskiej furii" przeczytamy o pierwszych sukcesach reprezentacji Hiszpanii i o tym, w jakich okolicznościach zostały one odniesione. Znajdziemy też odpowiedź na pytanie, skąd wziął się przydomek "La Furia Roja" i dlaczego nie zdecydowano się poprzestać na samym "La Roja". Twórca postanowił przybliżyć nam pierwotny styl reprezentacji Hiszpanii, dzięki czemu będziemy mogli zobaczyć, ile z niego pozostało. Jimmy Burns przybliża nam sylwetki postaci, takich jak np. Pichichi, które miały największy wpływ na rozwój hiszpańskiej piłki. W książce pdf przeczytamy także o takich postaciach jak Santiago Bernabeu, który był najbliższy śmierci przez rozstrzelanie przez pluton egzekucyjny, idealny napastnik Raul, czy Alfredo Di Stefano. Oczywiście, twórca dużo miejsce poświęcił też współczesnym bohaterom La Liga na czele z Pepem Guardiolą. Twórca nie mógł pominąć także Vincente del Bosque – ojca największych sukcesów "La Furia Roja" ostatnich lat. Lektura "Piłkarskiej Furii" przypomni nam, że hiszpańska piłka to nie tylko Real i Barcelona, choć w ostatnich latach te dwa kluby mają duopol na mistrzostwo Hiszpanii, lecz także inne ekipy. Wielkie znaczenie w rozwoju piłki nożnej na Półwyspie Iberyjskim odegranych takie marki jak choćby Atheltic Bilbao, Sevilla, czy Valencia. Na szczególną uwagę zasługuje klub z Bilbao, który po dzisiaj dzień jest wierny własnej długoletniej tradycji i zatrudnia jedynie Basków. W dzisiejszym skomercjalizowanym świecie taka postawa dziwi, lecz jednocześni budzi podziw i szacunek. Tym bardziej, że Athletic radzi sobie w La Liga bardzo przyzwoicie i zawsze jest w stanie sprawić trudności Realowi czy Barcelonie. Sięgając po tę książkę nie wiedziałem, czego mogę się spodziewać, bo jeszcze nigdy nie czytałem książki poświęconej piłce nożnej w jakimś jednym konkretnym kraju. Przyznaję, że o hiszpańskiej piłce dowiedziałem się wielu interesujących rzeczy, lecz wiem też, że niektóre kwestie nie zostały wyczerpane przez autora. Tym samym jest to dla mnie motywacja, by samemu poszukać informacji na temat hiszpańskiej piłki. Po "Piłkarską furię" powinni sięgnąć w pierwszej kolejności wielbiciele Primera Division, a także kibice piłkarscy, którzy wciąż chcą poszerzać własne horyzonty i każdego dnia odkrywać tę piękną dyscypliną.

• zaczytana.com.pl

  2018-03-21

  Odkąd sięgam pamięcią, a moje piłkarskie zamiłowanie (z przerwami na młodzieńcze bunty i poszukiwania) ma już dobre naście lat, zawsze uważałam, że Hiszpania i Anglia przodują w piłce nożnej. Dalej uważam, że to ich ligi stoją na najwyższym poziomie, najlepiej się je ogląda, a pod wobec własnej ciekawości dla kibica są ex aequo na drugim miejscu – nie mogą się równać tylko z naszą rodzimą Ekstraklasą. Śledząc dzieje, zresztą splecione ze sobą, piłki hiszpańskiej i angielskiej, to nie powinno nawet dziwić – w krajach, gdzie żyje się futbolem, będzie on naprawdę przyjemny dla oka. Książka ebook Jimmy’ego Burnsa to właśnie taka podróż do przeszłości, takie kibicowskie „przeżyjmy to jeszcze raz”. Na rynku znajdziemy mnóstwo publikacji dotyczących poszczególnych gwiazdorów wspominanych w „Piłkarskiej furii” a także tych związanych ze złotymi czasami największych klubów, lecz tutaj zostało to zebrane w jednym miejscu, rzetelnie opracowane i podane Czytelnikowi na tacy. Od magika Di Stefano (który własną drogą wizualnie przypomina mi Grzegorza Piechnę), przez piłka nożna totalny Cruyffa, jego ucznia Guardiolę, incydent z Luisem Figo i częścią zwierzęcia hodowlanego, sukcesy trenera zupełnie nieprzystającego do naszych czasów – Vincente del Bosque, po piłkarza-celebrytę Beckhama, piękne dzidziuś Torresa i bohaterów najbardziej współczesnych. Lecz nie tylko, w tej książce pdf znajdziecie o dużo więcej. Znajdziecie opowiadanie o początkach hiszpańskiej piłki, o jej rozwoju i stagnacji w niełatwych czasach wojny domowej. Nie sposób w pełni zrozumieć hiszpańskiego piłki nożnej bez zrozumienia mentalności tamtejszych ludzi i ich przywiązania do przeszłości. Dla mnie to przede wszystkim dowód na to, że nawet w miejscu, gdzie element regionów pokazuje silne postawy separatystyczne, piłka potrafi jednoczyć ludzi. To jest właśnie ta magia futbolu, którą ciężko zrozumieć postronnym, a która jest najbardziej naturalną rzeczą na świecie dla kibica. Książkę zalecam zarówno wielbicielom Messiego, jak i Ronaldo, Barcelony i Realu, Gerarda Pique i Sergio Ramosa. Nie ma znaczenia, komu kibicujesz – jeśli potrafisz docenić urok hiszpańskiej piłki, docenisz również wartość merytoryczną i sentymentalną „Piłkarskiej furii”. zaczytana.com.pl

• Krystian Błażejewski

  2018-03-21

  Jimmy Burns, wyjątkowo ceniony reporter sportowy wykonał kawał na prawdę solidnej roboty pokazując w własnej książce pdf jakie piętno na najwieższej historii Hiszpanii odcisnęła cudowna gra jaką jest niewątpliwie futbol. Uważana przez niektórych za najlepszą na świecie Primera Division ma wyjątkowe znaczenie dla każdego Hiszpana, który co tydzień zasiada na trybunach, w barze albo przed telewizorem. Czy ktokolwiek jest w stanie wyobrazić sobie mapę piłkarskiego świata bez miast takich ja Barcelona, Madryt, Bilbao, Valencia, Sevilla? Od pierwszych meczów rozgrywanych na plażach po zdobycie Mistrzostwa Świata a także dwukrotnie Mistrzostwa Europy, w taką właśnie podróż Jimmy zabiera czytelnika na kartach własnej książki. Wyrusz w nią i Ty i poznaj gwiazdy światowego formatu, które zawsze chętnie przywdziewały koszulki hiszpańskich potęg futbolowych. Gorąco polecam!

• FCBTVpl

  2018-03-21

  Fascynująca podróż przez hiszpański piłka nożna Dzięki współpracy z wydawnictwem Sine Qua Non trafiła do mnie książka ebook „Piłkarska Furia”. Jest to najwieższa pozycja dotycząca hiszpańskiej piłki nożnej na sportowym rynku, na którą od informacji, że powstanie czekałem z niecierpliwością. Autorem książki jest nieźle słynny reporter Jimmy Burns. Narodzony w Madrycie, lecz kibicujący FC Barcelonie od czasów Cruyffa, kiedy zakochał się w piłki nożnej totalnym. Burns jest jednym z moich ulubionych autorów. Jego książki „Ręka Boga. Życie Diego Maradony” (Zysk s-ka, 2007) a także „Barca. Życie, Pasja, Ludzie” (SQN, 2014), nieustanny się bestsellerami. Mało kto potrafi tak idealnie opowiadać o hiszpańskiej piłce. Żałuję, że nie miałem okazji spotkać go w okresie jego niedawnego pobyto w Polsce. Lektura zaczyna się wstępem redaktorów dwóch największych portali o Realu Madryt i FC Barcelonie, prologiem a także wprowadzeniem autora. Na końcu zaś znajdziemy epilog, Postscriptum o Euro 2012 z udziałem Hiszpanii a także posłowiem autora do polskiego wydania. Podróż przez hiszpański piłka nożna dotyka nie tylko piłkarskich aspektów, lecz także sfery polityczne, kulturowe, społeczne i historyczne. Twórca opowiada dużo anegdot ze własnych licznych podróży po Hiszpanii. Udało mu się porozmawiać z wieloma olbrzymimi osobami, których nie ma już wśród nas. Najbardziej zaciekawiło mnie dotarcie i spotkanie się z jednym z pierwszych angielskich piłkarzy Barcy tuż po jej powstaniu. Nie mogło zabraknąć także historii Rafaela Moreno Aranzadiego, słynnego po prostu jako Pichichi i Ricardo Zamory. Dwóch świetnych zawodników, pierwszy goleador, drugi golkiper. Nagroda zwana imieniem tego pierwszego do dzisiaj wręczana jest najlepszemu strzelcowi La Liga, zaś trofeum Zamory przyznawane jest najlepszemu bramkarzowi rozgrywek. Czytając, mogłem odświeżyć sobie kilka z moich ulubionych zdarzeń dotyczących pomiędzy innymi sprowadzenia Kubali, który miał trafić do Realu, a pijany odnalazł się w pociągu do Barcelony czy ta z 1943 roku, gdy w rewanżu w Madrycie (pierwszy mecz 3-0 dla Barcy na Les Corts), w szatni gości pojawił się hrabia odpowiedzialny za bezpieczeństwo w kraju Franco i… dziwacznym trafem Blaugrana poległa 11-1, a także całkiem niedawna historia kampanii wyborczej Laporty, który miał przyjść z Beckhamem, który niemalże oficjalnie był już graczem Realu. Twórca dużo do powiedzenia ma także o rywalizacji Realu Madryt z FC Barceloną, o El Clasico, dużych Derbach Hiszpanii oglądanych przez cały świat. Burns od samego początku swej kibicowskiej drogi śledzi tą rywalizację i poświęcił jej wiele uwagi w młodości i życiu zawodowym. opowiada z historie z perspektywy obydwu zespołów, bo tak jak wspomniałem narodził się w i wychował w Madrycie, a kibicuje Barcelonie. Czyni to opowiadanie jeszcze ciekawszą. Książka ebook zdecydowanie godna polecenia każdemu kibicowi piłkarskiemu, zaś dla sympatyków ligi hiszpańskiej pozycja bezwzględnie obowiązkową.

• RealAnia

  2018-03-21

  Wyruszając w podróż warto mieć dobrego przewodnika. W świecie literatury sportowej jednym z nich jest niewątpliwie Jimmy Burns. W książce pdf „Piłkarska furia” zabiera bowiem czytelnika w podróż przez hiszpański futbol. Podróż począwszy od pierwszego kopnięcia futbolówki na hiszpańskiej ziemi aż po duże sukcesy reprezentacji La Roja. Jimmy Burns przedstawia historię hiszpańskiej piłki, zarówno tej klubowej, jak i reprezentacyjnej, lecz nie skupia się wyłącznie na sporcie. Spogląda na podjęty temat holistycznie. Opowiada losy piłki nożnej w połączeniu z aspektami politycznymi, społecznymi i kulturowymi. Podobnie jak w własnej poprzedniej książce pdf „Barça. Życie, pasja, ludzie” i tym razem wsłuchuje się też w opowieści i wspomnienia ludzi, zarówno dużych postaci, jak i nieznanych większej publiczności osób. Dotyczy to odbytych rozmów z piłkarzami, trenerami i dziennikarzami, lecz także z kibicami. Dzięki tym ostatnim mamy okazję odczuć atmosferę panującą w danych regionach Hiszpanii, a także „zobaczyć”, jaki jest stosunek Hiszpanów do klubów, którym kibicują. Ponadto przeglądając się bliżej Baskom, Katalończykom i Madrytczykom Jimmy Burns ukazuje różnorodność ich ojczyzny. To wszystko sprawia, że jest to trudna lektura, z której dużo można się dowiedzieć o hiszpańskiej piłce, historii państwie jak i jego mieszkańcach. Czytając tę książkę odkryjecie, jaka jest geneza barw FC Barcelony, który król, jako pierwszy nadał niektórym klubom przydomek królewski (Real), czy też, kiedy po raz pierwszy zostały wykrzyczane jedne z najbardziej słynnych piłkarskich słów - Hala Madrid. Dowiecie się, kto i dlaczego nazwał graczy Realu merengues, czym dla fanatyków Barcy są barwy klubu, na kogo cześć nazwano stadion Athleticu - San Mamés a także kto stworzył hasło „Barca més que un club”. Przeczytacie, kto był pierwszym trenerem, którego uznano za twórcę sukcesów własnej ekipy a nie postać marginalną piłki nożnej a także kto przebrał się za kobietę, żeby rozładować ogromne napięcie panujące w szatni Bilbao przed meczem z Barceloną. Dowiecie się, dlaczego w Barcelonie uznawano Espanyol za klub niekataloński, kto jako pierwszy nazwał drużynę narodową La Roja, czy też, w jaki sposób w Hiszpanii nierzadko patrzono na pyskowanie sędziemu. Kibice hiszpańskiej piłki nieźle znają Trofeo Pichichi, czyli trofeum zdobywane corocznie przez króla strzelców ligi hiszpańskiej. Nazwa nagrody pochodzi od pewnego bramkostrzelnego zawodnika. Jimmy Burns przybliża kilka interesujących faktów z życia tego piłkarza. Zdradza pomiędzy innymi skąd pochodzi jego przezwisko uwiecznione w nazwie trofeum, czy też, dlaczego zawodnik ten grał z zawiązaną na głowie chustą. Pichichi to jedna z niezapomnianych postaci, których pełna jest historia futbolu. Twórca wspomina także inne legendy hiszpańskiej piłki: Samitiera, Ricardo Zamorę, Santiago Bernabéu, czy Alfredo Di Stéfano. Na karta książki obecni są także bardziej współcześni bohaterowie jak Vicente del Bosque, Cruyff, Raúl a także Pep Guardiola. Z opowieści Jimmy’ego Burnsa dowiecie się, kto ocalił Bernabéu przed rozstrzelaniem przez republikański pluton egzekucyjny i dzięki czemu Zamora opuścił więzienie, do którego trafił w okresie wojny domowej. Odkryjecie, w jaki sposób Kubala trafił do Barcelony, co według Di Stéfano określa kibiców Realu Madryt, a nawet, co Luis Aragonés powiedział Torresowi przed meczem z Niemcami w finale Euro 2008. Wraz z kolejnymi stronami książki można zaobserwować upływający czas i zmiany, które na przestrzeni lat nastąpiły w hiszpańskiej piłce. Dlatego również odkryjecie czy klub z Bilbao zawsze był Athletikiem? Kiedy Real Madryt nie posiadał królewskiego członu nazwy? Jak w poszczególnych latach nazywano dzisiejszy Puchar Króla? Dowiecie się jak La Furia przekształciła się w La Roja a także jaki wpływ na styl Hiszpanów miały inne narody. Co oznacza „okrzyk, który rozlega się na stadionie San Mamés” – Alirón, Alirón, Athletic Campeon (nie sprawdzajcie w słowniku, tu nie starczy zwykłe tłumaczenie)? Która ekipa zapisała się w historii, jako pierwszy hiszpański klub, który niepokonany we wszystkich meczach zwyciężył europejski puchar? Co kluczowego stało się podczas meczu Athleticu z Sociedad w 1976 roku, że jeden z zawodników Bilbao wskazuje go, jako własne najlepsze wspomnienie z boiska (jego ekipa przegrała 0-5!)? „Piłkarska furia. Podróż przez hiszpański futbol” to intrygująca podróż pod przewodnictwem Jimmy’ego Burnsa. To książka ebook pełna ciekawostek wprost ze świata futbolu, a ponadto prawdziwa lekcja historii. Lektura obowiązkowa dla każdego pasjonata hiszpańskiej piłki nożnej.