Recenzje

• Monika Szulc

  2018-03-23

  „Pieszczota nocy” to kontynuacja przygód prywatnej pani detektyw, Merredith Gentry. Latami ukrywała się przed ciotką, ale kiedy została znaleziona okazało się, że może uda jej się zachować życie. Musi tylko narodzić potomka, a wówczas Merry zasiądzie na tronie Dworu Unseelie. By osiągnąć ten cel, Merredith oddaję się cielesnym uciechom wraz ze własnymi strażnikami, ale kiedy zaczynają ginąć masowo ludzie, bohaterowie stają przed zadaniem, które może kosztować życie. Seria jest mocno naładowana seksem, erotyzmem i podnieceniem, które nie opuszcza bohaterów, nawet na moment. Do tego aspektu książki należy podejść z olbrzymią dozą wyrozumiałości. Bohaterka ma wielu kochanków i coś czuję, że pojawią się kolejni. Jeśli ktoś liczy na olbrzymią monogamiczną miłość, to może się rozczarować. Pomimo mojej romantycznej natury, tak zawiłe i rozwiązłe relację pomiędzy bohaterami, kompletnie mi nie przeszkadzały. Od początku autorka prezentowała naturę Faerie. Nierzadko okrutnie i bezwzględne istoty nie odmawiają sobie uciech cielesnych. Autorce udało się mnie zaintrygować i zaakceptować taki stan rzeczy. Oczywiście mam własnych ulubieńców wśród strażników, ale rozwój wypadków trochę zachwiał moje opinie na ich temat. Wszyscy są interesującymi postaciami i nie posiadają rażących wad, wręcz przeciwnie, zyskują zalety. Merredith posiada potężną moc, która stopniowo rośnie, jednak podoba mi się, że nie robi wszystkiego sam. Polega na własnych strażnikach i pozwala sobie pomóc. W świecie istot paranormalnych jest młoda, ale nie brak jej sprytu i pokory. To połączenie czyni z niej godnego przeciwnika. Akcja jest powolna i kręci się wokół jednego wątku, czyli posiadania przez Merry dziecka. Dożo seksu i intryg dworskich. Pojawiły się też głębsze uczucia, ale to głównie seks jest tematem przewodnim. Pomimo tego w książce pdf nie ma wcale tak wiele scen zbliżeń pomiędzy bohaterami, jakby się mogło wydawać. Kiedy na horyzoncie pojawiła się sprawa morderstw, była wniebowzięta i naprawdę zaciekawiona. Szkoda, że przez większą element książki po prostu o niej zapomniano. Dopiero zakończenie było w w pełni satysfakcjonujące i nieźle zwiastuję na przyszłość.Autorka pisze lekko i zaczytuje się w jej książkach. Dialogi pomiędzy bohaterami są błyskotliwe a opisy plastyczne. Z łatwością można zrozumieć, czym jest magia a także jakie emocje towarzyszą władającym tą niepohamowaną mocą . Lekturę czyta się miło i szybko. „Pieszczota nosy” jest przesycona magią i namiętnością. Każdy kto wielbi takie powieści powinien się skusić, ale nie należy mieć zbyt wygórowanych wymagań. Książka ebook jest lekką i niewymagającą lekturą na wieczór. Zalecam 4-/6

• Buzynia

  2018-03-23

  Wiele lepsza niż pierwsza część. Dużo akcji i jeszcze więcej niewiadomych. Bardzo podobały mi się malownicze opisy Dworu Unseelie, ziemskich rozkoszy i nieziemskich przygód głównej bohaterki Meredith Gentry, dla której zajście w ciążę to być lub nie być. Z chęcią sięgnę po kolejny tom cyklu. Gorąco polecam!

• annaela

  2018-03-23

  Książkę pożyczyłam od siostry z nadzieją na porządną lekturę. Niestety, "Pieszczota nocy" to właściwie erotyk z paroma wątkami fabularnymi i kryminalnymi. Rzezc poświęcona jest Meredith Gentry, która żyje pośród ludzi jako pracownica agencji detektywitycznej, w rzeczywistości jest jednak księżniczką Fearie, rywalizującą o tron ze swoim podłym do bólu kuzynem. Żeby przejąć władzę w królestwie, Meredith musi jako pierwsza wydać na świat męskiego potomka, w tym celu nawiązkuje kilka lun kilkadziesiąt intymnych relacji z ochroniarzami... lecz nie tylko z nimi. Potwory nie z tego świata rownież mają własny udział w staraniach zdesperowanej Mer. Ogólnie rzecz biorac, to bawiłam się przednio czytając tę książkę. Nie żebym zaraz polecała, lecz nie było tak najgorzej :)