Piękna katastrofa okładka

Średnia Ocena:


Piękna katastrofa

Opowiadanie o niełatwej miłości i namiętności, pojawiających się na przekór zdrowemu rozsądkowi. Dziewiętnastoletnia Abby Abernathy wybiera uniwersytet jak najdalej od domu rodzinnego, aby zapomnieć o przeszłości u boku matki alkoholiczki i ojca hazardzisty a także o swojej głęboko skrywanej tajemnicy. Marzy o ustabilizowanej przyszłości. Travis Maddox uosabia wszystko to, od czego Abby chce uciec: brutalną siłę, fantazję i niefrasobliwość w związkach z dziewczynami, które o dziwo nie mają mu za złe, że zalicza jedną po drugiej. Tylko Abby - choć czuje, że jakaś zupełnie dla niej niezrozumiała siła przyciąga ją do tego chłopaka - nie chce mu ulec. A jednak godzi się na proponowany przez niego zakład: jeśli wygra ona, Travis zostawi ją w spokoju; w razie jego wygranej zamieszka z nim na miesiąc. Czego Abby boi się bardziej? Wygranej czy przegranej?

Szczegóły
Tytuł Piękna katastrofa
Autor: McGuire Jamie
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Piękna katastrofa w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Piękna katastrofa PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anonim

    To opowiadanie o wyjątkowej miłości nastolatków którzy mimo przeszkód zawsze i tak trafiają na siebie.

  • Marika Nowak

    Abby Abernathy poznajemy w momencie, gdy aklimatyzuje się, jako studentka na Uniwersytecie, który wybrała ze względu na dużą odległość od domu. Wspomnienia z nim związane przywodzą jej na myśl głównie ból, rozpacz a także smutek. Z powodu ojca hazardzisty i matki alkoholiczki postanawia uciec jak najdalej od domu, a jedyną bliską osobą w jej życiu jest jej przyjaciółka America, która zdecydowała się wyjechać razem z Abby. Jak można się spodziewać, Travisa Madoxa poznaje właśnie na kampusie, nie jest to jednak normalne spotkanie, bo odbywa się ono podczas nielegalnych podziemnych walk, tzw. Kręgu, w których Travis odkąd tylko zaczął walczyć wiedzie prym. Na pierwszy rzut oka dzieli ich wszystko. Abby jest pilną studentką, która nie imprezuje, a w towarzystwie ma opinie osoby cichej i spokojnej, natomiast Trav to wytatuowany, wybuchowy, niegrzeczny chłopak, który w dodatku jest bardzo pewny siebie. Po tym przypadkowym spotkaniu wydawałoby się, że nie będą ze sobą mieli nic wspólnego, jednak America a także Shepley, który jest kuzynem a zarazem współlokatorem Travisa są parą, tak, więc dalsze spotkania są nieuniknione. W wyniku zbiegu zdarzeń a także pewnego zakładu, Abby zamieszkuje u Travisa. Dwójka ta poznaje się coraz lepiej, jednak w tym przypadku to Madox jest bardziej otwarty i szczery względem własnych uczuć, a Abby z kolei jest bardzo niedostępna. W pewnym momencie ma się wrażenie, że ich postawy i zachowania, które poznaliśmy na początku książki to tylko pozory, a nasi bohaterowi w głębi duszy są całkiem inni.Książka ta nie jest tylko o „uczelnianej”, młodzieńczej miłości, ale także o sile przyjaźni a także rodziny, o sile potyczki (również z samym sobą), przezwyciężaniu wszelkich trudności, które los nam rzuca pod nogi. Ponadto autorka, Jamie McGuire daje nam przede wszystkim nadzieje, że, mimo iż wydaje nam się, że gorzej być nie może i, że wszystko skończone, zawsze należy szukać odrobiny światła w tunelu, którego należy się kurczowo trzymać i za nim podążać.Z pewnością bardzo mile spędziłam czas ponad tą książką :)Zapraszam na własnego bloga: http://zaczytanatetruska.blogspot.com/

  • Anita

    Bardzo fajna książka, wciągająca do końca, zalecam 100%,

  • dobra.ksiazka

    To, co mnie zachęciło do sięgnięcia po tę książkę jest przede wszystkich piękna okładka i intrygujący opis, a jak wypadła sama sama historia? Abby jest wzorową uczennicą, piękną i prosto zawierającą znajomości dziewczyną. Stara się jak najlepiej ukończyć studia i zacząć nowe życie z dala od destrukcyjnego wpływu rodziny. Więc gdy poznaje zepsutego do granic możliwości Travisa wie, że ten nieobliczalny chłopak wprowadzi nie lada zamęt w jej świecie. Kiedy ta dwójka zaczyna spędzać ze sobą każdą chwilę, cała uczelnia zaczyna plotkować o nowej zdobyczy miejscowego podrywacza. Jednak prawda wygląda całkiem inaczej. Nasi bohaterowie są po prostu najlepszymi przyjaciółmi i nie mają zamiaru się ze sobą wiązać, choć pomiędzy nimi ciągle iskrzy. Abby wie, że nie powinna zakochać się w tego typu mężczyźnie, jednak nic nie może poradzić na to, że przeciwieństwa się przyciągają. Początkowo wcale nie miałam zamiaru dawać tej powieści tak wysokiej oceny, ponieważ przede wszystkim kreacja głównych bohaterów nie jest jakaś zaskakująca: sympatyczna nastolatka, której temperament daje o sobie znać w pobliżu równie niegrzecznego chłopaka. Dodatkowo Abby potrafiła zirytować, a i Travis swoim zachowaniem nierzadko przyprawiał mnie o nudności. Też fabuła nie powala na kolana, ponieważ jest schematyczna i przewidywalna, liczyłam również na jakieś zaskakujące zakończenie, lecz musiałam obejść się smakiem. To, co przemawia na korzyść tej pozycji jest niewątpliwie akcja, której nie można odmówić tempa. Cały czas coś się działo, a wzajemne relacje tych dwóch postaci ciągle się zmieniały. Pomimo własnych wad książkę pochłania się błyskawicznie, ponieważ czytelnik chce się dowiedzieć jak potoczą się dzieje przyjaciół. Historia miłosna może i jest banalna, lecz stale potrafi oczarować, dlatego tę pozycję chciałabym Wam polecić, ponieważ uważam, że może się ona podobać, a nawet urzec. Źródło recenzji dobraksiazka1.blogspot.com

  • Zatracona w słowach

    Abby pragnie uciec od własnej przeszłości. Wybiera uniwersytet położony jak najdalej od własnego rodzinnego miasta, gdzie nikt, prócz najlepszej przyjaciółki nie zna jej głęboko skrywanej tajemnicy. Kobieta chce zapomnieć o dzieciństwie, które spędziła w towarzystwie matki alkoholiczki i ojca hazardzisty. Ma określony plan na życie, jednak wszystko zaczyna się burzyć, gdy poznaje jego...Travis Maddox nie pasuje do zaplanowanej i ustabilizowanej przyszłości Abby. Bierze udział w nielegalnych walkach, jest wytatuowanym twardzielem, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki. Abby go intryguje, nie ulega jego wpływowi na samym początku, nie zwraca na niego uwagi i robi wszystko, by go do niego zniechęcić. Travis jednak coraz bardziej interesuje się dziewczyną, dlatego oferuje jej pewien zakład. Czy Abby go przyjmie?Zacznę od tego, że spodziewałam się czegoś lepszego. Po opisie na okładce i hasłach, które promowały książkę w mediach jak intensywną, niebezpieczną i wciągającą lekturę sprawiły mi tylko większy zawód. Nie zrozumcie mnie źle, książkę czyta się naprawdę dobrze, zważywszy na to, że nie jest ona krótka. Nie była to jednak lektura, od której nie mogłam się oderwać i która na długo zapadnie mi w pamięć. Nie zakochałam się w „Pięknej katastrofie”, tak jak według opisu zrobiły to młode Amerykanki. Była przede wszystkim bardzo schematyczna książka, która nie zaskoczyła mnie niczym szczególnym.Polubiłam Abby, która była w miarę rozsądną i zwyczajną bohaterką, miała swój rozum i zdanie, potrafiła się postawić i bronić własnych przyjaciół. Według mnie czasami była zbyt uległa i za prosto wybaczała Travisowi, który nieraz ją zranił. W pewnym momencie głupio podniosła się dumą, co trochę mnie zirytowało, bo jej zachowanie przysporzyło tylko wszystkim bólu i problemów. Zabrakło mi jednak wiadomości na temat jej przeszłości, przed którą tak uciekała. Poznajemy jej sekret, lecz wszystko inne zostało opisywane dość ogólnikowo, autorka nie zagłębiała się w szczegóły, dlatego miałam wrażenie, że tylko musnęłam powierzchnię tego tematu, który można było w interesujący sposób rozwinąć.Największymi minusem tej książki był bezapelacyjnie Travis Maddox. To klasyczny zepsuty chłopak, który pomimo wybuchowego charakteru i porywczości ukrywa w sobie głębsze uczucia. To niesamowicie irytujący bohater, który, mimo że studiuje i jest dorosły, wcale się tak nie zachowuje. Dziewczyn nic dla niego nie znaczą, traktuje je przedmiotowo i nie obchodzą go ich uczucia. Nie umie zwyczajnie porozmawiać o problemie, woli go zapić i znaleźć kolejną dziewczynę, którą mógłby wykorzystać, raniąc przy tym Abby. Nie mogłam wymyślić co takiego siedzi mu w głowie i każe robić te wszystkie głupie rzeczy, bo, pomimo że się starał to i tak zawsze potrafił wszystko zniszczyć.Związek Abby i Travisa, który co jest oczywiste, narodzi się wcześniej czy potem z każdą kolejną stroną stawał się coraz bardziej toksyczny. Travis był zaborczy względem Abby, kobieta musiała mu mówić, gdzie się wybiera, co mam w planach, na konkretny dzień, jeśli nie przebywał z nią cały czas, co nie zdarzało się często. Z czasem zaczął traktować ją jak własną własność, uważał, że jest dla niego wszystkim, lecz gdy musiał dokonać wyboru, ostatecznie postawił ją na drugim miejscu.Nie mogę Wam z czystym sumieniem polecić tej książki. „Piękna katastrofa” była przyjemną lekturą na zabicie czasu, lecz niczym więcej. Jeśli szukacie książki z przesłaniem i morałem, który będziecie mogli z niej wynieść, to tutaj tego nie znajdziecie. To historia o miłości wbrew wszystko, która nie wywołała u mnie żadnych głębszych uczuć, nie przyspieszyła o szybsze bicie serca, była po prostu przeciętna i niezbyt wymagająca.http://someculturewithme.blogspot.com/2015/09/chcesz-sie-zaozyc-piekna-katastrofa.html

  • Jan Tomaszewski

    Książka, której na pewno nikt nie będzie mógł odłożyć na bok. Szczególnie podobali mi się główni bohaterowie, którzy reprezentują dwie sprzeczność. Do tego wątki poboczne dodają całości ogrom pikanterii. Koniecznie musicie przeczytać tę książkę. Ja ją zdecydowanie zalecam !!!

  • Marta mama Nikusia

    Dużo się tutaj dzieje. Abby i Travis są dla siebie jak dwa magnesy - czasem się przyciągają czasem odpychają... Przeczytamy tutaj nie tylko o ich przyjaźni i o wielkiej miłości, lecz także o kłótniach, rozstaniach, powrotach... Będą łzy, radość i szczęście, cierpienie i nienawiść, będą randki i tańce a także czas spędzony w zaciszu sypialni... On oszalał na jej punkcie do tego stopnia, że jego zazdrość stawała się nie tylko męcząca, lecz także niebezpieczna. Ona miała serdecznie dosyć kiedy okazało się, że to wszystko zmierza do tego od czego usilnie usiłowała uciec...Nie będę Wam więcej zdradzała bo koniecznie musicie przeczytać tę książkę sami. Powiem Wam tylko, że jest ciekawa, momentami zachowanie tej dwójki wariatów bywało irytujące aż człowiek miał ochotę przemówić im do rozumu, lecz pewnie gdyby nie to książka ebook ta nie byłaby tak intrygująca i wciągająca. Mnie wzięło konkretnie. Kiedy zaczęłam nie mogłam się oderwać. W chwilach kiedy nie mogłam czytać łapałam się na tym, że zastanawiałam się co będzie dalej... Pewnie już się domyśliliście, lecz napiszę Wam to - bardzo mi się podobała ;)

  • Natalia Patorska

    Jestem zafascynowana tym, z jaką łatwością autorkom New Adult przychodzi tworzenie bohaterek będących całkowitymi idiotkami. I jednocześnie dojrzałymi dziewczynami. Jamie McGuire nie wyłamuje się własną powieścią Cudowna katastrofa, pierwszą częścią duologii - ponieważ bohaterka książki, Abby... A zresztą, sami zaraz zrozumiecie.Będąc pozycją zaliczaną do nurtu New Adult, Cudowna katastrofa skupia się na romansie bohaterów pierwszoplanowych, czyli pozornie spokojnej, wiodącej normalne uniwersyteckie życie Abby Abernathy, i jego - czarującego badboya, uczestnika studenckiego podziemnego kręgu, nieziemsko przystojnego i tak samo niebezpiecznego Travisa Maddoxa.Jak ja momentami nie rozumiałam Abby! Zachowywała się jak stereotypowe dziewczyny z powtarzanych nierzadko anegdotek - zrywa z chłopakiem, a później się denerwuje, że odnalazł sobie kogoś innego; decyduje się do chłopaka wrócić, lecz tylko jeśli zapyta - nie zapytał? no nic, w takim razie będzie cierpieć i on, i ona. Choć muszę przyznać, że jej postawa wielokrotnie bywa uwarunkowana przeszłością, od której rozpaczliwie chce uciec. Jej rozterki dotyczące chłopców są jak najbardziej uzasadnione i w żadnym razie irytujące, to jej zachowanie potem denerwuje - po podjęciu decyzji, stale i stale ją zmienia.Jakkolwiek bohaterowie - zarówno para wysunięta na pierwszy plan, jak i ci na drugim planie - są ciekawi, różnorodni, dopracowani pod wobec charakteru i relacji pomiędzy sobą, tak ich zachowanie przypominało chwilami rozdwojenie jaźni. Oczywiście jestem świadoma, że są w wieku, w którym z bycia rozwydrzonym nastolatkiem staje się dorosłym, lecz oni po prostu zachowywali się jak dzieciaki, które chcą się pochwalić, że mają taką świetną zabawkę i nikt oprócz nich jej nie może dotknąć, by w następnej chwili podejmować dojrzałe decyzje, od których waży się ich przyszłość.I muszę dodać, że na potyczka autorka dostała ode mnie wielki plus za nawiązanie do Fight Clubu. Wylałam własne żale - mogłoby być lepiej w kwestii prawdopodobieństwa psychologicznego, a Abby mogłaby być bardziej roztropna, jednak nie mogę powiedzieć, że Piękną katastrofę męczyłam. Ja ją po prostu czytałam, z zaciekawieniem, które rosło ze strony na stronę. Momentami zirytowana, większość czasu jednak czułam się emocjonalnie związana z bohaterami. Naprawdę miło się czytało o wzlotach i upadkach Abby i Travisa. Jamie McGuire ma w swoim sposobie pisania coś, czego nie potrafię nazwać, a co sprawia, że wydarzenia w książce pdf są bardzo emocjonujące. Że mimo woli po pewnym okresie po cichu kibicuje się któremuś z bohaterów, niekoniecznie temu głównemu.Z pewnością nie jest to opowieść odpowiednia do rozpoczęcia romansu z New Adult. Sama mam opory przed polecaniem jej komukolwiek - Piękną katastrofę poleciłabym jedynie osobie, która ma olbrzymią ochotę zanurzyć się w romansie i obserwować tragiczne wzloty i upadki naczelnej pary, lecz wie, że ta opowieść nie zmieni jej życia i że będzie tylko i wyłącznie rozrywką. Mnie wciągnęła - i momentami dobrze zirytowała - i spędziłam przyjemnie czas. Tak po prostu. Cudowna katastrofa to nic nadzwyczajnego, kolejne New Adult doskonale wpasowujące się w nurt, lecz dla wielbicieli romansów wkraczających w dorosły świat ludzi - będzie dobrą lekturą, jak każda inna.http://ksiazkoholiczka-nadeine.blogspot.com/2015/08/piekna-katastrofa.html

  • FunVirtualnaJa

    Książka ebook zaczyna się w momencie gdy główna bohaterka zostaje namówiona żeby iść na nielegalne walki.Abby tak się wciąga we walkę, że dociera na sam początek tłumu. Jest tak blisko, że pod koniec potyczki ochlapuje ją krew. Znany Travis wygrywa walkę. Oczywiście w tym momencie zwraca uwagę na Abby. Oblaną krwią Abby z tak niewinnym spojrzeniem, za którym kryją się tajemnice które od razu chce poznać. Travis jest przyjacielem chłopaka jej przyjaciółki. Brzmi skomplikowanie jednak to łatwy zabieg żeby połączyć ich losy. Travis postanawia się z nią zaprzyjaźnić."Nie wiedziałem, że się zagubiłem, póki mnie nie odnalazłaś. Nie zaznałem uczucia samotności aż do pierwszej nocy, którą spędziłem w łóżku bez ciebie. Jeśli coś mi się w życiu udało, to tylko dzięki tobie. Czekałem na ciebie, Gołąbku."Abby oczywiście ma własną mroczną przeszłość, którą nie chce się z nikim dzielić. Jednak poprzez pryzmat tego czego doświadczyła jest niechętnie nastawiona do Travisa. Chce się odciąć od przemocy, pijaństwa czy okrucieństwa. W młodości miała tylko ojca pijaka-hazardzistę za wszelką cenę chce się od niego odciąć. Jednak Travis jest nieugięty. Chce się tylko kumplować więc Abby czuje się bezpiecznie. Zaczyna mu ufać, spędzać razem z nim czas. Jednak nie chce się przyznać nawet przed samą sobą, że zaczyna do niego coś czuć. Zapiera się rękami i nogami."-Akurat.Nie pozwolę, aby odwoził cię do domu zupełnie obcy człowiek.A jeśli zacznie się do ciebie dobierać?-Oby!Jest fajny!"Polubiłam bohaterów tej książki. Owszem trochę mnie irytowało to jak Abby nie chciała zaakceptować uczucia jakie zrodziło się pomiędzy nią, a Travisem. Jednak pomimo jej "ułomności" bardzo ją polubiłam. Nie była rozemocjonowaną, naiwną i głupiutką bohaterką. Promieniowała od niej siła- mimo przeszłości, przez którą mogła skończyć podobnie do ojca to trafiła na studia- więc trochę rozumiałam jej sceptycyzm w stosunku do Travisa. Co do męskiej postaci- Travis Maddox- był wytrwały, taki zdecydowany czego chce. Owszem popełniał błędy lecz myślę, że to poprzez przyzwyczajenia do trybu życia jaki dotychczas prowadził. Przeżył w dzieciństwie śmierć matki- która dała mu kilka rad. Kierował się nimi ale przed Abby trochę szalał z innymi kobietami co dało mu opinię: "Łamacza serc". Ale urzekł mnie tym co potrafił zrobić dla dziewczyny, na której mu zależy."-Abs?-zadrwił-Co to, trening fitnessu ?-Lepsze to niż Gołąbek- odciełam się z równą dozą szyderstwa-Wkurzający ptak, który sra na chodniki."Książka ta urzekła mnie na tyle abym przeczytała ją jednego wieczoru. Miała kilka wad pewnie, że tak jednak nie warto ich nawet wymieniać. Są to tylko moje indywidualne odczucia więc nie chce innym psuć przez nie przyjemność czytania. Każdy kto pokochał gatunek New Adult powinien sięgnąć po tę książkę żeby się przekonać jak potoczyły się ich losy.

  • Klaudia Mordarska

    Nie można cofnąć tego, co się zrobiło. Wymazać przeszłości, chociażby się bardzo chciało. Można jedynie przed nią uciekać, zacząć nowe życie, odizolować się od tego, co było tak niszczące. Lecz prędzej, czy potem to i tak powróci. Przeszłość jest jak kula u nogi, której nie da się pozbyć. Lecz można przestać się nią przejmować i dbać o przyszłość, nie popełniając drugi raz tego samego błędu.Abby Abernathy pragnie zapewnić sobie dobrą przyszłość i zapomnieć o tym, co było kiedyś. Chce zacząć wszystko od świeża i dlatego również wybiera się na uniwersytet z daleka od jej rodzinnego domu. Wszystko idzie świetnie, a przynajmniej do czasu gdy na jednej z bitew spotyka Travisa Maddoxa, który przypomina jej wszystko, od czego pragnęła uciec. Jest wytatuowanym brutalem biorącym udział w nielegalnych walkach, a na dodatek zmienia kobiety jak rękawiczki. Abby od samego początku czuje do niego jakieś przyciąganie, jednak jako jedyna nie chce mu ulec. Wszystko zaczyna się od zakładu: jeśli wygra Abby, on raz na zawsze zostawi ją w spokoju, natomiast gdy zwycięży Travis, ona będzie musiała zamieszkać z nim przez miesiąc... Co z tego wyniknie? Do tej książki przyciągnęła mnie przepiękna okładka, lecz także opis, który zapowiadał bardzo interesująca historię, którą zapragnęłam jak najprędzej poznać, mając nadzieję, że autorka mnie nie zawiedzie. W sumie to kolejna, nieco stereotypowa opowiadanie typu: bad boy spotyka grzeczną dziewczynę, która go zmienia. Tyle, że to była nie do końca grzeczna dziewczyna. Abby miała mroczną przeszłość i olbrzymią tajemnicę, która kiedyś zrujnowała jej życie. A na dodatek sama wywodziła się z rodziny, w której nie brakowało uzależnień, więc nie dziwię się, że do Travisa podeszła z dystansem, a nawet z niechęcią. Interesująca z niej postać. Posiadała dużo różnorakich twarzy, czasami potrafiła zaskoczyć. Podobnie było z Travisem. Niby był z niego taki wytatuowany twardziel, a jednak potrafił być delikatny. Miłość nadała mu jeszcze drugie oblicze, którego nie prezentował praktycznie nikomu. I przede wszystkim stał się zupełnie innym człowiekiem. Z rozdziału na epizod coraz bardziej było widać zmiany, jakie w nim zachodziły. I kto by pomyślał, że mężczyzna lekkich obyczajów będzie gotowy niespodziewanie porzucić własne nawyki...Książka opierała się głównie na wątku romantycznym. To była taka słodko-gorzka opowiadanie pełna rozstań i powrotów. Ciągłe kłótnie bohaterów sprawiały, że sytuacja była jeszcze bardziej napięta. Czasami sama się zastanawiałam, czy ta historia może skończyć się dobrze. A poza tym ich relacja była taka skomplikowana, że trudno było mi określić, co tak naprawdę ich łączy. To była po prostu jedna wielka katastrofa, którą stał się związek dwóch ludzi zmagających się z przeszłością, kłopotami i wreszcie samym sobą. Po prostu cudowna katastrofa, jak to głosi tytuł książki. Podsumowując, "Piękna katastrofa" to dość burzliwa historia miłości między kobietą z trudną przeszłością, a zepsutym chłopakiem, który zmienia partnerki jak rękawiczki. Nie jest może ani wybitna, ani oryginalna, lecz bardzo miło mi się czytało. Polubiłam bohaterów i zainteresowaniem śledziłam ich losy, by dowiedzieć się czy jest im pisane szczęśliwe zakończenie. Jednak kierowała mną jedynie ciekawość. Nie porwała mnie ta książka, ponieważ było w niej nieco utartych schematów, które już powoli zaczynają nudzić. Lecz powinna się spodobać dużym wielbicielkom romansów, gdzie dużą role grają tak zwani bad boy'e, a także tym, którzy poszukują czegoś lekkiego. To całkiem przyjemna i mało wymagająca lektura. ________________________http://zagubiona-wslowach.blogspot.com/

  • Ania

    Ta książka ebook to katastrofa, choć niestety nie ma w niej nic pięknego. Tandetny pomysł z dziewicą z patologicznej rodziny ratującą brutala i (o dziwo!) studiującą (w Stanach!). Czy potrzebujecie czegoś więcej żeby zrozumieć poziom dramatu? Jeden absurd goni drugi i nawet byłoby pewnie śmiesznie, gdyby autorka zdecydowała się na formę pastiszu z mitów amerykańskiej popkultury. Niestety, jej wątpliwy talent i ciężki mowa nie byłyby pewnie w stanie wznieść się na takie wyżyny. Omijać szerokim łukiem (cd w recenzji do "Chodzącej katastrofy", która jest kontynuacją tego wiekopomnego dzieła. Jeszcze gorszą (choć ciężko to ogarnąć umysłem).

  • booksofmeworld

    Opis z okładki, choć krótki, od razu mnie zainteresował i wiedziałam, że muszę przeczytać tę książkę. Zazwyczaj zdania, które nierzadko widnieją na okładkach książek, które mają zachęcać do przeczytania książki nijak mają się do treści i nierzadko są chybione. Miałam obawy, gdy przeczytałam, że Cudowna katastrofa jest "Absolutnie uzależniająca", lecz okazało się, że już po pierwszym rozdziale przepadałam i uzależniłam się od powieści Jamie McGuire.Abby wraz z przyjaciółką Americą wyjechała z rodzinnego miasta na studia, dla niej była to ucieczka przed poprzednim życiem i właściwie wszystko układało się po jej myśli do czasu aż poznała Travisa Maddoxa. America i jej chłopak Shepley zabrali Abby na jedną z nielegalnie zorganizowanych walk, gdzie Travis był jednym z uczestników, a wręcz legendą, z którą nikt nie jest w stanie wygrać. Travis, który nie stroni od walk, alkoholu i codziennie innej kobiety jest ucieleśnieniem tego, od czego Abby chciała uciec, jednak jeden zakład zmienia wszystko. Kobieta musi wprowadzić się do Travisa, a tam wszystko zaczyna się zmieniać. W co przerodzi się ich relacja? W piękną katastrofę czy totalną tragedię?Abby to nadzwyczaj dojrzała bohaterka jak na własny wiek, co prawda bywała irytująca czy naiwna, lecz po tym co przeżyła podejmując decyzje myślała w pierwszej kolejności o sobie, co wcale nie znaczyło, że jest egoistką. Każda jej decyzja, prócz jej swojego dobra, miała na celu też uchronienie innych. Do tego kobieta jest naprawdę oddaną przyjaciółką i była w stanie zrobić wszystko dla własnych najbliższych. Travis to o dużo bardziej skomplikowana postać. Na pierwszy rzut oka wydaje się być wręcz ideałem, przystojny, opiekuńczy, zabawny, romantyczny, lecz tak naprawdę ma dużo problemów, a jego zaborczość i przesadna zazdrość dają do myślenia. Mimo wszystko jego plusy przewyższają wady, a to sprawia, że nie da się go nie lubić, a nawet mimowolnie zaczyna się mu kibicować aby wszystko układało się po jego myśli.Może książka ebook nie różni się za bardzo od już istniejących, ponieważ przecież w niejednej pojawia się męski chłopak, któremu do łóżka wpakowałaby się każda i niewiele wyróżniająca się dziewczyna, która temu przystojniakowi zawróci w głowie, który właśnie dla niej całkowicie się zmieni. Bywały momenty, w których naiwność aż biła z kart powieści lub irytacja sięgała zenitu, gdy czytało się niektóre wątki. Nie zmienia to jednak faktu, że autorka wszystko opisała w taki sposób, że aż nie chciało się odrywać od powieści i nieustanna się ona naprawdę uzależniająca. Gdyby nie brak czasu ze względu na pracę pewnie siedziałabym do tej pory aż nie przekręciłabym ostatniej kartki w książce, a tak musiałam ją sobie dawkować, a z moich myśli książka ebook i wątki w niej zawarte w ogóle nie wychodziły. Nawet zakończenie, które mogłoby się wydawać zbyt przesłodzone i mdłe ani trochę mi nie przeszkadzało, co zazwyczaj jest minusem. Fani długich i barwnych opisów raczej nie będą zadowoleni, gdyż w Pięknej katastrofie jest ich naprawdę niewiele, za to jest mnóstwo dialogów. Sama lubię, gdy w książce pdf dialogi i opisy są wyważone, lecz tym razem nie przeszkadzało mi to, że było tak wiele dialogów. Właśnie dzięki temu opowieść czyta się jeszcze szybciej.Ciężko mi powiedzieć, co takiego ma w sobie Cudowna katastrofa, lecz wydaje mi się być idealną książką, którą mimo wątków, które już gdzieś się pojawiły w innych powieściach czyta się z olbrzymią przyjemnością.

  • Kamila Idziaszek

    "Piękna katastrofa" to książka, którą już od dłuższego czasu chciałam przeczytać, jednak nigdy jakoś nie było do tego okazji. Jak pewnie wiecie niedawno ukazała się druga element dlatego stwierdziłam, że to doskonały czas na to, żeby w końcu zapoznać się z pierwszym tomem. W internecie można znaleźć mnóstwo pozytywnych opinii co do twórczości tej autorki, które jeszcze bardziej utwierdziły mnie w przekonaniu, że koniecznie muszę zagłębić się w tę historię. Jeśli jesteście ciekawi jakie wrażenie zrobiła na mnie ta lektura, zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.Abby jest bardzo porządną dziewczyną, która zrobi wszystko, żeby dostać się na studia i zapomnieć o własnej przeszłości. Stara się nie pakować w żadne problemy i przez dłuższy czas idealnie jej się to udaje. Jednak pewnego dnia na jej drodze staje Travis - niebezpieczny, lecz niezaprzeczalnie pociągający. Od razu zwracają na siebie uwagę. Czy osoby pochodzące z dwóch tak różnorakich światów mogą stworzyć udany związek? Czy zdołają pokonać przeciwności, które z pewnością pojawią się na ich drodze?Fabuła "Pięknej katastrofy" nie jest zbyt oryginalna, lecz mimo wszystko z olbrzymią chęcią poznawałam dzieje głównych bohaterów. Historia, którą stworzyła autorka przypomina dużo innych opowieści z tego gatunku, lecz jeśli czytacie mojego bloga to z pewnością wiecie, że taka tematyka jak najbardziej mi odpowiada. Zakończenie tej powieści udało mi się przewidzieć już na początku mojej przygody z głównymi bohaterami, jednak absolutnie nie odebrało mi to przyjemności z dalszego czytania.Bohaterowie są idealnie wykreowani, a podczas czytania tej historii możemy ich naprawdę nieźle poznać. Zarówno Abby jak i Travis od samego początku wzbudzili we mnie sympatię i z uśmiechem na twarzy czekałam na to co przygotowała dla nich autorka. Muszę jednak przyznać, że kobieta niekiedy bardzo mnie irytowała i miałam ochotę solidnie nią potrząsnąć. To co najbardziej mi się nie spodobało w jej zachowaniu to fakt, że była ona strasznie niezdecydowana i nie potrafiła wybrać kogo tak naprawdę kocha. Na szczęście po kilkunastu rozdziałach przyzwyczaiłam się do jej osobowości i mężnie znosiłam każdy jej wybryk.Język jakim napisana jest "Piękna katastrofa" jest prosty, lekki, a przede wszystkim idealnie zrozumiały, tak więc absolutnie nikt nie będzie miał większego problemu z rozgryzieniem fabuły i dziejących się w danej chwili wydarzeń. Olbrzymią zaletą twórczości tej autorki jest fakt, że jej książkę czyta się po prostu błyskawicznie, a do tego nie można się od niej oderwać. Każda następna strona jest jeszcze ciekawsza od poprzedniej dzięki czemu z pewnością nikomu nie grozi nawet odrobina nudy czy monotonii.Podsumowując - "Piękna katastrofa" to opowieść wyjątkowo lekka i doskonała na takie wakacyjne dni. Twórczość Jamie McGuire sprawia, że na twarzy czytelnika pojawia się uśmiech, a to prawdopodobnie jest własnie najistotniejsze w doborze doskonałej lektury. Z pewnością już niedługo zabiorę się za drugą element i mam nadzieję, że spodoba mi się ona tak bardzo jak pierwsza. Bezapelacyjnie zakochałam się w historii Abby i Travisa, dlatego gorąco zalecam Wam własnie tę pozycję.

  • Ksiazkomania

    Ciężko mi byłą zacząć pisać recenzję „Pięknej Katastrofy”. Zaczynałam kilka razy, po czym kasowałam wszystko. Rzadko mi się to zdarza, że mam tyle rzeczy do powiedzenia, tyle emocji do opisania, aż nie umiem tego wyrazić słowami. Jamie McGuire stworzyła powieść, która, można powiedzieć, że pozbawiła mnie słów. „Od pierwszego spotkania w nas obojgu coś się zmieniło, a cokolwiek to było, sprawiło, że staliśmy się sobie niezbędni. Z nieznanych mi powodów byłam dla niego kimś wyjątkowym, a on, chociaż starałam się z tym walczyć, był kimś niezwykłym dla mnie.”Abby rozpoczyna studia. Jest to dla niej też rozpoczęcie nowego życia, gdyż musi zostawić za sobą mroczną przeszłość. Chce zacząć od nowa. Travis na pierwszy rzut oka wydaje się całkowitym przeciwieństwem Abby – jego ciało pokrywają liczne tatuaże, nie cieszy się dobrą opinią i bierze udział w nielegalnych walkach. Gdy tych dwoje się spotyka i zawiera zakład, jest już pewne, że coś się wydarzy. Coś nieuniknionego, coś pięknego. Po prostu „piękna katastrofa”.„Zamiast stać się kimś szczególnym, stałam się jego słabością.”Mimo to, że temat jest ostatnio dość powszechny i oklepany – ona z mroczną przeszłością, skrywa tajemnice, on nie kryje się ze własną złą reputacją, ma wygląd niegrzecznego chłopaka – to książka ebook jest wyjątkowa. New adult jest ostatnio bardzo popularnym gatunkiem literackim i na rynku jest bardzo wiele historii, które nie zawsze kończą się happy endem i nie zawsze są nieźle dopracowane. Jednak pani McGuire zasługuje na ogromne oklaski, gdyż własną powieścią uniosła poprzeczkę dla wszystkich pisarzy bardzo wysoko.Książka jest przepełniona emocjami. To istna kolejka górska złożona z tych niezłych i tych złych emocji. Wiadomo, że w takiej literaturze nie powinno zabraknąć żadnych emocji. Czytając „Piękną Katastrofę” mamy momenty, w których czujemy się jak Titanic, który zderza się z górą lodową. Myślimy, że już wszystko dobrze, że nic złego nie może się wydarzyć, że wszystkie sekrety zostały odkryte, gdy niespodziewanie walimy głową w górę przepełnioną emocjami, zmianą biegu akcji i kolejną tajemnicą. Wszystko się doskonale zazębia, nie ma przeskoków, nie ma niepotrzebnej paplaniny.Pochwała dla bohaterów drugoplanowych. Są to postacie bardzo nieźle wykreowane, barwne i doskonale wpasowujące się w fabułę. Mają własne zdanie i zostawiają po sobie widoczny ślad. Główni bohaterowie też są doskonałymi postaciami do powieści new adult. Mają własne tajemnice, własną przeszłość, której odkrywanie przyprawia czytelnika o zawrót głowy. W „Pięknej Katastrofie” znajdziemy całą masę zabawnych dialogów. Uśmiech nie schodził mi z twarzy podczas czytania, i to dosłownie. Momentami łzy płynęły mi po policzku, a żołądek bolał od śmiechu. W tego typu powieściach, zdarzają się momenty humorystyczne, jednak nie jest ich aż tyle. O dużo łatwiej się czyta właśnie takie śmieszne dialogi, niż te pełne bólu, grozy i smutku. Oczywiście na te mniej humorystyczne też natrafimy.„Piękna Katastrofa” uzależnia. Nie jest prosto odłożyć ją choćby na chwilę, więc zarwana nocka jest gwarantowana. Książkę czyta się bardzo szybko, choćby dlatego, że mowa jest prosty, a styl bardzo płynny. Przechodzimy z akcji do akcji, autorka nie daje chwili wytchnienia, po czym, ani się obejrzymy, a już musimy się pożegnać z naszymi bohaterami. Czy historia Abby i Travisa zakończy się happy endem? O tym musicie się przekonać sami.Książkę zalecam każdemu, lecz to naprawdę każdemu czytelnikowi. Rzadko można spotkać książkę, tak dokładną pod wieloma względami. Nie jest przesłodzona, nie jest wygórowana. Jest taka jaka powinna być niezła powieść, która pozostanie w pamięci na długo. „Kac książkowy” gwarantowany, ponieważ ja sama nie wiem, jak zabrać się za inną książkę, kiedy w głowie stale mam „Piękną Katastrofę”.http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/

  • Julia Alaska

    Dziewiętnastoletnia Abby Abernathy wybiera uniwersytet jak najdalej od domu rodzinnego, aby zapomnieć o przeszłości u boku matki alkoholiczki i ojca hazardzisty a także o swojej głęboko skrywanej tajemnicy. Marzy o ustabilizowanej przyszłości.Travis Maddox uosabia wszystko to, od czego Abby chce uciec: brutalną siłę, fantazję i niefrasobliwość w związkach z dziewczynami, które o dziwo nie mają mu za złe, że zalicza jedną po drugiej. Tylko Abby - choć czuje, że jakaś zupełnie dla niej niezrozumiała siła przyciąga ją do tego chłopaka - nie chce mu ulec. A jednak godzi się na proponowany przez niego zakład: jeśli wygra ona, Travis zostawi ją w spokoju; w razie jego wygranej zamieszka z nim na miesiąc.Czego Abby boi się bardziej? Wygranej czy przegranej?"- Abs? - zadrwił - Co to, trening fitnessu ?- Lepsze to niż Gołąbek - odcięłam się z równą dozą szyderstwa - Wkurzający ptak, który sra na chodniki."Sięgając po tę opowieść nie oczekiwałam niczego świetnego. Zwykły romans, książka, która mnie wciągnie, a kiedy ją skończę moje życie nie zmieni się o 180'. Czy się zmieniło? Nie, lecz w 100 % spełniła własne zadanie powieści na wakacje. Życie Abby nie było łatwe. Wraz z najlepszą przyjaciółką ucieka do collegu chcąc rozpocząć wszystko od nowa. Jednak kiedy spotyka Travisa Maddoxa może tylko pomarzyć o zmianie, bo chłopak utożsamia wszystko o czym Abby chciała zapomnieć. Lecz mimo to zakłada się z Travisem. Jeśli młody facet nie zostanie uderzony ani razu podczas potyczki pierwszoroczna studentka będzie musiała z nim zamieszkać na miesiąc, jeśli jednak zostanie uderzony, Travis - przez wspomniany wcześniej okres czasu - będzie żył w celibacie. Zgadnijcie kto wygrał...Mimo, że początek jest dość przewidywalny to potem akcja zaczyna pędzić. Cudowna Katastrofa jest pierwszą obyczajówką, której nie przewidziałam do końca, a historia nie ciągnie się jak flaki z olejem. Czytałam tę książkę z zapartym tchem zastanawiając się co będzie dalej. Naprawdę, nie odłożyłam jej dopóki nie skończyłam. " - Mam spuścić łomot Finchowi? Dać nauczkę? Zlikwiduję go, jeśli chcesz.- Gdybym chciała go zlikwidować, powiedziałabym mu po prostu, że Prada zbankrutowała. Sam odebrałby sobie życie."Styl pisania autorki jest lekki. Dialogi są rozbudowane i nie pełnią roli "zapychaczy" aby opowieść była dłuższa. Sposób, w jaki Pani McGuire przedstawiła miłość był naprawdę świetny. Prezentuje ona, że kompromisy są fragmentem często spotykanym wśród ludzi zakochanych, że o miłość trzeba dbać, pielęgnować, bo starczy jeden mały błąd i wszystko może się posypać. Głównych bohaterów lubiłam, lecz tylko na początku. Z każdą następną stroną Travis zachowywał się bardziej jak szaleniec niż zakochany człowiek traktując Abby jak własną rzecz, nie jak człowieka. Abby z kolei denerwowała mnie swoim niezdecydowaniem. Raz w tą, raz wewtą. Czasami Travisa kochała, czasami nie. I tak w kółko. Moje serce podbiła inna para, a mianowicie America (najlepsza przyjaciółka Abigail) a także Shepley (kuzyn Travisa). Oni byli idealni. Dogadywali się i nie byli niezdecydowani jak dwójka powyżej. " - Jesteś dla mnie ważny, wiesz? - Przytuliłam się do niego mocno.- Nie rozumiem cię, Gołąbku. Myślałem, że znam kobiety, lecz ty tak cholernie mącisz mi w głowie, że nie wiem, gdzie góra, gdzie dół.- Ja również cię nie rozumiem. Znany bawidamek z Uniwersytetu Eastern? Najwyraźniej kłamali w ulotkach - powiedziałam z przekąsem."Minusem, olbrzymim minusem są ciągłe rozstania i dramaty głównych postaci. Czasami miałam ochotę nakrzyczeć na Abby za jej głupie zachowanie. Mimo, że uciekła przed Travisem kiedy sprawy się pokomplikowały, nie chciała z nim rozmawiać ani widzieć, lecz kiedy zobaczyła go z inną to miała do niego wyrzuty. Jak tu żyć? Książka ebook mi się podobała. Już nie mogę doczekać się, aż sięgnę po tom drugi pisany z perspektywy Travisa. Opowieść polecam, lecz jest ona bardziej dla kobiet i osób, którym sceny erotyczne nie przeszkadzają.