Percy Jackson i bogowie olimpijscy. Morze potworów okładka

Średnia Ocena:


Percy Jackson i bogowie olimpijscy. Morze potworów

Siódma klasa była dla Percy’ego Jacksona zaskakująco spokojna. W jego nowojorskiej szkole nie pojawił się żaden potwór. Lecz kiedy niewinna gra w piłkę zamienia się w śmiertelną rozgrywkę z gangiem wstrętnych olbrzymów kanibali, sytuacja robi się… nieprzyjemna. A niespodziewane pojawienie się przyjaciółki Percy’ego Annabeth oznacza kolejne złe wieści: magiczne granice Obozu Herosów zostały zatrute przez tajemniczego wroga i jeśli nie znajdzie się lekarstwo, zniszczeniu ulegnie jedyna bezpieczna przystań herosów.W kontynuacji wyjątkowo słynnego komiksu Złodziej pioruna Percy wraz z przyjaciółmi musi udać się na Morze Potworów, żeby uratować obóz. Lecz najpierw odkryje zadziwiający tajemnica dotyczący jego rodziny – taki, który każe mu zadać sobie pytanie, czy bycie synem Posejdona to zaszczyt, czy tylko okrutny żart.W adaptacji Roberta Vendittiego – ze idealnymi rysunkami Attili Futakiego i oszałamiającymi kolorami nowego w tym zespole Tamása Gáspára – bestsellerowa książka ebook Ricka Riordana powraca jako komiks Morze Potworów.

Szczegóły
Tytuł Percy Jackson i bogowie olimpijscy. Morze potworów
Autor: Riordan Rick, Venditti Robert
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Galeria Książki
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Percy Jackson i bogowie olimpijscy. Morze potworów w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Percy Jackson i bogowie olimpijscy. Morze potworów PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Triskel

    "Morze potworów" to komiks oparty na słynnej serii „Percy Jackson i bogowie olimpijscy”. Opowiada o perypetiach nastoletniego syna Posejdona, który żyje we współczesnym świecie. Jest to druga adaptacja komiksowa autorstwa Roberta Vendittiego z rysunkami Attili Futakiego i kolorami Tamása Gáspára. Co już na samym potyczka jest bardzo dobrą nowiną. Kontynuacja znanego komiksu "Złodziej pioruna", opowiada kolejne dzieje Percy'ego. Jednak czy komiks jest wart uwagi? Serdecznie zapraszam do zapoznania się z recenzją.Percy wyrusza wraz z wiernymi przyjaciółmi na Morze Potworów, żeby uratować ostatnią bezpieczną kryjówkę herosów. Przyjdzie mu jeszcze przy tym poznać mroczny tajemnica swojej rodziny. Tym bardziej zaskakujący gdy ojcem jest sam Posejdon. Podczas swych licznych przygód przyjdzie mu stawić czoło gangowi agresywnych olbrzymów kanibali, a to dopiero początek niebezpieczeństw jakie go czekają. Przyjaciółka Percy'ego Annabeth przynosi złe wieści. Obóz Herosów zatraca swe magiczne granice, a zagadkowy wróg zaczyna coraz bardziej mącić im szyki. Zło i mrok zaczynają się coraz bardziej panoszyć po świecie.Od strony graficznej komiks wypada bardzo dobrze, a okładka od razu przyciąga wzrok. Wysoka jakość wydania już na pierwszy rzut oka jest zauważalna, dobrej jakości papier i tusz dają o sobie znać. Szybka akcja i dopracowana kreska uprzyjemnia lekturę, a soczyste ilustracje pobudzają wyobraźnię. Autorzy roszadują fabułą na kartach komiksu, pokazując dużo wątków z serii. Fabuła komiksu została pokazana z należytą dokładnością i starannością. Osoby, które nie miały szczęścia czytać książki, powinny także odnaleźć się w realiach "Percy Jackson i bogowie olimpijscy". Komiks powinien dotrzeć do wielbicieli serii a także do osób nie zaznajomionych z realiami książki. Szata graficzna pokazuje się dobrze, jest dopracowana i oddaje klimat. Kreska przypadła mi do gustu. Postacie są realistyczne, mimika twarzy przekonuje. Kolory, są wyraziste, podkreślają panujący w komiksie klimat. Adekwatna cena sprawia, że komiks jest bardzo ciekawą pozycją."Morze potworów" idealnie oddaje klimat i realia ebooków Ricka Riordana. Wypada lepiej od poprzedniego tomu i napawa ochotą na dalszą element lektury. Komiks powinien przypaść do gustu wielbicielom serii o Percym Jacksonie, jak i wielbicielom fantastyki. Kreska cieszy oko, akcja pędzi w zawrotnym tempie, a wątki fabularne zaskakują. Całość czyta się dynamicznie i przyjemnie. Jest to kawał porządnej rozrywki, bawiłem się przy nim idealnie i zalecam każdemu fanowi przygód Percy'ego a także osobą lubiącym komiksy z dużą dawką magii i potworów. Gorąco polecam.

  • asertyslem

    „Morze potworów”, Robert Venditti, Attila Futaki Pierwsza element komiksowej wersji cyklu „Percy’ego Jacksona i bogów olimpijskich”, zatytułowana podobnie jak jej literacki odpowiednik – „Złodziej Pioruna”, okazała się całkiem zadowalającą powieścią graficzną. Jednak szczerze można stwierdzić, że stoi w cieniu drugiej części. Znaczniej egzotyczna, rozbudowana i bogatsza w masę różnorodnych szczegółów o dużo bardziej satysfakcjonuje czytelnika. Ostatnio to zjawisko można spotkać nie tylko w tym przypadku, lecz też w kilku innych tytułach z branży komiksowej. Lecz co jest takiego w „Morzu Potworów”, czego brakowało „Złodziejowi Pioruna”?Druga element przygód Perseusza Jacksona zabiera czytelników znowu do obozu młodych herosów, który stoi na krawędzi zagłady. Ochronna magia słabnie, jedyny bóg znajdujący się w jego obszarze ma wszystko gdzieś, a protagonista – mimo że odkrywa jak zapobiec wyniszczeniu, zostaje zbyty, zaś pomysł ocalenia zwierzchnik obozu powierza komuś innemu. Percy ma jednak własne plany, a wsparcie przychodzi mu z niespodziewanej strony. Jackson wraz z Annabeth i, cudem znalezionym bratem przyrodnim, cyklopem Tysonem rusza na wyspę Polifema (cyklopa – nemezis Odysa), po Złote Runo. Jego wyprawa nie jest taka łatwa, jakby się mogło wydawać. Owa wyspa leży w samym środku Trójkąta Bermudzkiego, i jak się okazuje stanowi centralny punk tytułowego Morza Potworów.Barwni bohaterowie to element, który z pewnością przyczynia się do lepszego odbioru – zarówno książki, filmu czy komiksu. Być może graficzni nie dorastają do pięt tym z oryginalnej, literackiej wersji, lecz prezentują porządny poziom. Poszczególne postaci mają właściwą sobie specyfikę, charakterystyczne cechy i zachowania, które wyróżniają ich na tle pozostałych. Komiksowe zaprezentowanie wizerunku – i poniekąd osobowości – jest całkiem interesujące. Percy Jackson na przykład to mityczna parafraza współczesnego nastolatka a także jego kłopotów – taka kreacja to niewątpliwie sprawka Ricka Riodana, lecz twórcy graficznej powieści idealnie poradzili sobie z przeniesieniem jej do własnego dzieła. Podobnie rzecz się ma pozostałych postaci – czy to pierwszo- drugoplanowych czy epizodycznych, choć kontrast między tymi ważniejszymi a tymi mniej jest czasem wyjątkowo wyraźny. Przedstawiony świat natomiast wypada jeszcze piękniej niż poprzednim razem. Rysownik a także grafik zadbali o to, aby wykonane ilustracje lokacji, przedmiotów i wszystkich szczegółów prezentowały się jak najlepiej. Malownicze krajobrazy, cieszące oko detale a także mitologiczne – często występujące – akcenty to zaledwie parę z ogromu słów, jakimi można omówić przedstawiony świat. Oczywiście, czytelnik ma okazję zapoznać się z bodajże drugim największym uniwersum fantasy młodzieżowym po Harrym Potterze. Świat „Percy’ego Jacksona i bogów olimpijskich” to nic innego jak czasy współczesne z domieszką wszystkiego, co możemy znać z greckiej mitologii. Chociaż wszystko, co fantastyczne żyje w pewnego rodzaju ukryciu, acz stanowi integralną element świata śmiertelników.Język w jakim prowadzone są dialogi jest jasny, zrozumiały i nigdzie nie można spostrzec aby cokolwiek w owym aspekcie zostało stworzone na siłę. I mimo iż jest to świat przepełniony mitologicznymi zjawiskami, stworami czy bóstwami to fachowe nazewnictwo stanowi rzadki element, a jeżeli już występuje, to nie stanowi dla odbiorcy żadnej zagadki. Jedyną zauważalną wadą całości są natomiast wydarzenia, które miejscami dzieją się za dynamicznie i można mieć wrażenie, jakby brakowało niektórych fragmentów, zamykających poboczne wątki. Kwestia rysunku i doboru barw skupia się właściwie na tym, że autorzy postarali się żeby dane sytuacje oddawały właściwy klimat. Gdy wydarzenia są mroczne, radosne bądź emocjonujące – kolorystyka, cieniowanie, zarys i pociągnięcia kreski nadają poszczególnej scenie odpowiedniej formy, a przedstawiona sceneria raczej ma pogłębić zamierzony efekt. Grafik a także rysownik idealnie zaprezentowali uniwersum. I obydwu autorom nie można niczego zarzucić, zwłaszcza że praca włożona w ten tom stoi o poziom wyżej od poprzedniego. Komiks „Morze Potworów” to idealny okazja dla czytelników, żeby powrócić do uniwersum i poznać je w zupełnie innej formie. Dla tych, którzy nie znają jednak literackich przygód nastoletniego syna Posejdona może być to natomiast idealny czas, aby rozpocząć przygodę z mitologią grecką we współczesnym świecie, ponieważ poziom komiksu jest naprawdę wysoki, a wykonanie i scenariusz zasługuje na niejedne słowa uznania, i przy okazji druga element podbija poprzeczkę wobec jakości poprzedniczki. Prawdziwa gradka dla wielbicieli Perseusza Jacksona i fanów greckich mitów!

  • Agnieszka Materla

    Naprawdę miło się czyta. A obrazki są jeszcze ładniejsze niż w pierwszej części .

  • Mirror of soul

    „Jesteś po części człowiekiem, po części bogiem. Żyjesz w obydwu światach, Percy, i możesz wpływać na oba. Dlatego herosi są wyjątkowi.”Rick Riordan to jeden z najpopularniejszych amerykańskich pisarzy fantastycznych. Jest autorem takich serii, jak: „Percy Jackson i bogowie olimpijscy” – jego debiutancki cykl, „Olimpijscy Herosi” a także „Kroniki rodu Kane”. Przez lata był nauczycielem, teraz oddaje się tylko pisaniu. Aktualnie pracuje ponad świeżym cyklem – „Magnus Chase i Bogowie Asgardu”, którego pierwszy tom „Miecz lata” przedwczoraj miał premierę za granicą.Po powrocie z Obozu Herosów, Percy rozpoczyna naukę w siódmej klasie. Udaje mu się przetrwać cały rok bez żadnych problemów. Kiedy jednak ostatniego dnia szkoły, podczas gry w zbijaka przeciwna ekipa zamienia się w ludożerczych olbrzymów, pragnących zjeść go na obiad... półboska krew daje o sobie znać. Lecz to nie jedyny kłopot Percy'ego – Obóz Herosów jest zagrożony i jeśli nikt nie znajdzie pomysłu jak uratować granice, stwory dostaną herosów na talerzu. Ostatnią deską ratunku jest niebezpieczna wyprawa na Morze Potworów. Czy Percy'emu uda się uratować obóz przed zagładą?„Istnieje tylko jedno źródło naturalnej magii dość silne, aby pomylić je z Panem. Złote Runo!”To już kolejne spotkanie z twórczością Riordana przeniesioną do komiksu. Po raz drugi możemy na nowo poznać „Morze potworów” i to z zupełnie innej perspektywy. Jako wielka wielbicielka twórczości Riordana, a przede wszystkim przygód Percy'ego – z którym to spędziłam moje pierwsze czytelnicze lata – po prostu musiałam zaopatrzyć się w ten komiks! Nie było innej możliwości.Adaptacja powieści wykonana przez Roberta Vendittiego zasługuje na pochwałę. Ten Pan jeszcze lepiej wykonał własną pracę, przez co drugi tom komiksu podbił bardziej moje serce. Po zapoznaniu się z pierwszym tomem, miałam pewne obiekcje – sądziłam, że po co nam forma graficzna, skoro znamy już tę historię z książek, że to po prostu naciąganie wielbicieli na kolejne koszty... Lecz zdałam sobie sprawę, że się myliłam i drugi tom tylko mocniej mnie w tym utwierdził.Co z tego, że historia jest już nam znana? Dzięki temu komiksowi można ją przeżyć od nowa. I choć bałam się, że może przez fakt iż znam te wydarzenia, po prostu przekartkuję tę pozycję – ale, gdy tylko odtworzyłam pierwszą stronę, na godzinę znikłam z tego świata.„Mnóstwo dzieciaków potrafi przetrwać rok bez wyrzucenia ze szkoły, mamo. Tylko w tym domu jest to powodem do świętowania.”Komiks – jak to komiks – oczywiście w głównej mierze składa się z dialogów. Dzięki temu licząca niecałe trzysta stron książka, zmniejszyła się o połowę. Lektura więc zajmuje jakąś godzinkę. Warto jednak dodać, że wszystkie ważniejsze wydarzenia znalazły tu własne kilka „okienek”. Venditti tworząc całość potrafił doskonale wyczuć, co jest mniej znaczące, lub nie musi występować w komiksie. Można więc śmiało powiedzieć, że opowieść graficzna jest meritum książki.Na ogromne brawa zasługuje też Attila Futaki, który jest odpowiedzialny za malunki znajdujące się w środku. Widać, że rysownik wziął sobie do serca pewne uwagi, które mieli fani, bowiem widać różnicę w kresce, które rzucają się po otwarciu pozycji. Przemieniła się mimika twarzy bohaterów – jest teraz bardziej wyrazista, przez co łatwiej rozróżnić emocje postaci. Można by nawet rzec, że teraz każda z kreacji jest bardziej rzeczywista. Myślę, że do tej realności przyczyniła się świeża osoba w zespole – Tamás Gáspára, który odpowiada za kolory.Jeśli jesteśmy już przy grafice, to warto wspomnieć o idealnej okładce! Szata graficzna jest po prostu fenomenalna i przykuwa wzrok. Futaki naprawdę zabłysnął!„Myślałem, że tylko przypadkiem udało ci się przeżyć potyczka z olbrzymami, lecz ten byk zionął na ciebie ogniem.”Ten komiks zawiera „Morze potworów” w pigułce o doskonałej proporcji! Wielbiciele Percy'ego z pewnością nie zawiodą się na tej powieści. Ja dzięki tej pozycji, mogłam przypomnieć sobie wydarzenia i na nowo zakochać się w tej historii. Jeśli więc czytaliście książki, to naprawdę warto zaopatrzyć się też w te powieści graficzne. Może nie wszystkie postacie są idealne opisowi książkowemu, lecz według mnie i tak opłaca się spojrzeć na wyobrażenia Vendittiego, Futaki i Gáspára, którzy wspólnymi siłami wraz z autorem wykonali kawał idealnej roboty.Natomiast Tym, którzy nie spotkali się nigdy z synem Posejdona mogę gorąco polecić przeczytanie całej serii! A jeśli ktoś nie jest pewny, może rozpocząć przygodę od komiksów – ponieważ książki i tak potem zaskoczą go wieloma rzeczami!Ja jestem oczarowana i niecierpliwie czekam na kolejną element przygód Percy'ego w formie komiksu.Recenzja pochodzi z bloga: http://mirror-of--soul.blogspot.com/

  • KZTK

    Zapraszam do lektury recenzji komiksowej adaptacji drugiego tomu serii "Percy Jackson i bogowie olimpijscy". Nowe wyzwania, nowi wrogowie i skarb do odzyskania. To wszystko i dużo więcej czeka na Was w "Morzu Potworów".Akcja drugiego tomu rozpoczyna się rok po zakończeniu zdarzeń słynnych ze "Złodzieja Pioruna". Za Percym następny rok nauki i perspektywa rychłego powrotu do Obozu Herosów. Dynamicznie jednak okaże się, że nie wszystko pójdzie zgodnie z planami syna Posejdona. W obozie zaczynają grasować potwory, ktoś bowiem otruł drzewo, które strzegło jego granic. Czasu na odnalezienie odtrutki jest niewiele, a jedynym lekarstwem wydaje się być dawno zagubione złote runo. By je odzyskać bohaterowie będą zmuszeni wyruszyć na wyprawę poprzez Morze Potworów.Nowy tom to nowe wyzwania, lecz także nowi bohaterowie. Wśród nich zaś prym wiedzie cyklop, jak się okaże blisko związany z głównym bohaterem serii. Czytelnik będzie miał również okazję lepiej poznać Clarisse, córkę Aresa, która po lekturze "Złodzieja pioruna" nie pozostawiła po sobie zbyt dobrego wrażenia.W porównaniu do poprzedniego tomu dużej poprawie uległa mimika postaci. I choć w "Złodzieju pioruna" nie była ona zła, teraz znacznie lepiej oddaje emocje, nie zmieniając przy tym twarzy bohaterów w groteskowe maski. Przy okazji śledzenia przygód bohaterów czytelnik będzie miał okazję zapoznać się z całą rzeszą potworów, w końcu wyprawa wiedzie na morze, które jest ich pełne. Zmierzam jednak do tego, że należą się spore brawa dla osoby odpowiedzialnej za rysunki. Choć mamy tutaj do czynienia z mitycznymi stworami, zostały one narysowane w sposób przyciągający uwagę. Dodatkowo wiele liczba bitew sprawia, że komiks z jednej strony czyta się bardzo szybko, z drugiej, niekiedy warto zatrzymać się na danej stronie na dłużej by podziwiać ilustracje. To samo tyczy się okładki, która sama w sobie jest zapowiedzią tego co czeka nas we wnętrzu komiksu."Morze potworów" jako opowieść graficzna z pewnością przypadnie do gustu zarówno wielbicielom serii o Percy Jacksonie, jak i wielbicielom komiksu. Kreska jest wiele ładniejsza niż w przypadku pierwszego tomu, a zawarte wewnątrz przygody, ani na chwilę nie pozwalają się nudzić. Nie pozostaje mi nic innego jak z niecierpliwością czekać na następny tom.Ocena: 8,5/10AndromedaZa egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Galeria Książki.Po więcej recenzji zapraszamy na blog KZTK:http://koszztk.blogspot.com/