Recenzje

• Mama Tosiaczka

  2018-03-21

  Gdy wypatrzyłam na stronie Wydawnictwa Novae Res książkę pt: "Paweł i Indianie ", od razu wiedziałam, że bardzo chcę ją przeczytać i dowiedzieć się, o czym jest. "Paweł i Indianie", to niesamowita książka ebook dla fanów przygód a także tych, którzy interesują się kulturą Indian. Dzięki tej lekturze, poznamy nazwy plemion, indiańskie zwyczaje, przedmioty, którymi się otaczali. Na pewno element nazw może wydawać nam się obce i niezrozumiałe, jednak na końcu książki zawarty jest słowniczek objaśniający niezrozumiałe terminy. To bardzo interesujący i przydatny dodatek. Książka ebook wciąga od pierwszej strony. Wspomnę, że są one (strony) gładkie i śliskie i takie przyjemne w dotyku. Tekst jest łatwy i zrozumiały. Znaczna czcionka ułatwi czytanie dzieciom, które opanowały umiejętność samodzielnego czytania. Prześliczne i kolorowe ilustracje pozwalają nam sobie wyobrazić świat Siuksów i przenieść się tam razem z Pawłem. Książka ebook prezentuje wartości, którymi kierowali się w życiu Indianie, a które my z powodzeniem możemy wcielić w życie. Książkę polecam! Szczególnie tym, którzy interesują się tą tematyką i uwielbiają się bawić w Indian. Myślę, że książka ebook przypadnie im do gustu :) Cała recenzja na: http://mamatosiaczka.blogspot.com/2017/10/niesamowite-przygody-w-swiecie-indian-z.html

• Anonim

  2018-03-21

  Kto z nas nie bawił się w dzieciństwie w Indian? Pióropusze, które robił tata – z czego popadnie, najczęściej z papieru, w odsłony bardziej ekskluzywnej znalazło się jakieś pióro i dzieci ganiające się po podwórku z rękami przytkniętymi do ust, wydające charakterystyczne dla Indian odgłosy. Indianie, ich życie i tradycje, fascynują dzieci już od młodszych lat. W końcu u nich wszystko jest takie inne, ciekawe, egzotyczne. Tak samo sądził Paweł, bohater książki Agaty Hryniewicz. Chłopczykowi brakowało jednak podstawowych informacji na temat ludów Ameryki, więc rówieśnicy wykluczali go z zabawy. Na ratunek przyszedł dziadek, wręczając strapionemu wnukowi zagadkową szkatułkę z różnorakimi przedmiotami właściwymi dla kultury Indian. Jakież było zdziwienie chłopca, który nagle, pod wpływem kontaktu z jednym ze skarbów dziadka, przeniósł się ze własnego komfortowego domu do prawdziwej indiańskiej wioski! Nasz bohater na swoje oczy przekona się, czym jest tipi, będzie mógł porozmawiać z szamanem, zaopiekuje się egzotycznymi szczeniętami wilków i weźmie udział w polowaniu. W trakcie tej ostatniej „atrakcji” dowie się także, że Indianie, w odróżnieniu od białego człowieka, nigdy nie zabijają większej ilości zwierząt, niż to konieczne do przeżycia. Kłopot pojawi się w chwili, kiedy chłopiec, mimo wielu przygód z świeżymi przyjaciółmi, zapragnie powrócić do domu i swojej rodziny. Żeby tego dokonać, będzie musiał zmierzyć się ze własnymi największymi lękami… Coś mi podpowiada, że Paweł już nigdy nie zostanie wykluczony z zabawy w Indian. Prawdopodobnie stał się w ich sprawie ekspertem. Podobnie jak dzieci, które sięgną po książkę Agaty Hryniewicz. Plus za duże, kolorowe i naprawdę efektowne ilustracje, których w publikacji nie brakuje. Dodatkowo autorka na jej końcu dodała słowniczek pojęć związanych z kulturą indiańską. Jestem zdecydowanie na tak dla tego rodzaju literatury dziecięcej. zaczytana.com.pl