Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Daniel Clowes, jeden z najwybitniejszych współczesnych autorów komiksów, wraca po pięcioletniej przerwie z nową powieścią graficzną – najambitniejszym albumem w dotychczasowej karierze wielokrotnie nagradzanego na całym świecie artysty. „Patience” - tytuł pochodzi od imienia jednej z głównych bohaterek – to opowiadanie o zemście, dziejąca się w świecie przyszłości. Jack, centralna postać komiksu, utracił miłość własnego życia w wyniku zagadkowej zbrodni. To zdarzenie wpłynęło destrukcyjnie na całe jego życie, więc gdy dużo lat potem trafia mu w ręce specyfik pozwalający na podróż w okresie nie zastanawia się długo – wraca w przeszłość, by ocalić ukochaną i... siebie. Lecz niesamowitych konsekwencji tej decyzji nie jest w stanie przewidzieć. Clowes bawi się schematami opowieści gatunkowych i oczekiwaniami czytelnika. Łączy historię miłosną z kryminałem i szaloną podróżą w czasie. Zaskakuje ze strony na stronę, tworząc poruszającą, pełną akcji, lecz i czarnego humoru opowieść, którą krytycy już dzisiaj sądzą za najlepsze dzieło autora m.in. „Ghost World” i „Davida Boringa”.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Patience |
Autor: | Clowes Daniel |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Kultura Gniewu |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
To jeden z najbardziej wyczekiwanych przez mnie komiksów tego roku. Najwieższe dzieło dużego autora, który w zdumiewający sposób łączy mądry portret świata z fantastyką i symboliką. I powiem jedno: warto było cierpliwie czekać na „Patience”. I to jak!Rok 2012. Życie Jacka i jego małżonki Patience nie jest lekkie, lecz mimo wszystko szczęśliwe. Choć trudno u nich z pracą, cieszą się gdy Patience zachodzi w ciążę i ze wszystkich sił starają odnaleźć w niegościnnym świecie. Dwójka outsiderów bez dobrego wykształcenia i bliskich, bez przyjaciół i perspektyw ma jedno, co nadaje ich życiu sens – miłość. Ma siebie. Do czasu. Pewnego dnia Jack wraca do domu tylko po to, aby odkryć zwłoki żony. Wezwana policja to jego posądza o ten czyn, a zanim młody facet oczyszczony zostaje z zarzutów, czas zaciera ślady. Reszta życia staje się dla Jacka szukaniem sprawiedliwości, badaniem kolejnych tropów, próbą odkrycia prawdy… Nadzieja, po raz kolejny, przychodzi w roku 2029, lecz czy znów nie będzie to płonna nadzieja?Co byłbyś w stanie zrobić dla miłości? Zabić? Popełnić samobójstwo? Co byś zrobił, aby uratować ukochaną ci osobę – a w konsekwencji także i samego siebie? Gdybyś mógł przenieść się w czasie, jaką cenę z ten przywilej byłbyś w stanie zapłacić? Z jakimi konsekwencjami się zmierzyć? W swoim komiksie Clowes zabiera nas w świat przyszłości, lecz przede wszystkim w świat pytań natury moralnej. W świat tragedii wstrząsającej posadami życia głównego bohatera, który mimo upływających lat nie jest w stanie pogodzić się ze stratą ukochanej dziewczyny i dziecka, tak jak i nie potrafi rozwiązać zagadki ich śmierci. Czy kryło się za nią przypadkowe włamanie czy może coś więcej? Jack pozostaje wierny martwej żonie i pragnieniu zemsty, sposobność do odwrócenia biegu wydarzeń staje się jego obsesją, jego ingerencja zmienia dużo rzeczy, aktualne pozostaje jednak zapytanie co zmieni naprawdę?To, co pokazuje Clowes, uderza. Jego bohaterowie są tacy ludzcy, tacy prawdziwi. Ich kłopoty i lęki to coś, co współdzieli z nimi każdy z nas. I dlatego właśnie, kiedy zdarzają się im nawet najbardziej wyjątkowe rzeczy, odczuwamy je jako realne. Poza tym niezależnie od scenerii, abstrahując od wszelkiej otoczki czasów czy gatunków, kłopoty dotykające bohaterów „Patience” to coś, co rzeczywiście może dotknąć każdego z nas. Przemoc, seksualne wykorzystywanie, kryzys, brak zrozumienia, młodzieńcza głupota ciągnąca się za nami przez resztę życia, trudności w rodzinny gronie, a wreszcie śmierć, tragedia, której nie pragniemy sobie wyobrażać, a jednak musimy się z nią skonfrontować. I prawda o kimś bliskim, której nie znamy, zderzona z wizerunkiem, jaki układaliśmy przez lata.Emocje w „Patience” są wielkie, lecz czy można się było po Danielu Clowesie spodziewać czegoś innego? Fabuła wciąga i angażuje emocjonalnie, nie pozostawia obojętnym. Kojarzy mi się w pewnym stopniu z „Dallas 63” Kinga, lecz „Dallas…” odwróconym, przepuszczonym przez filtr amerykańskiej młodzieży z przedmieścia, jakby żywcem wyrwanej z lat 90 ubiegłego stulecia, z domieszką fantastyki naukowej ze szczytowych lat jej kariery.Oprawa graficzna przypomina właśnie starą, oldschoolową fantastykę. Filmu z lat 50 i komiksy z podobnego okresu. Obłe pojazdy, prosta, romboidalna broń, równie łatwa kreska i paleta barw – podstawowa bardzo, lecz nastrojowa. Tu wszystko do siebie pasuje, wszystko ze wszystkim się zgadza. Aż chce się więcej i więcej.Jeśli lubicie komiksy, jeśli cenicie utwory z wysokiej półki, nie zależnie od tego, jakie medium reprezentują, nie wahajcie się ani chwili. Clowes to duży twórca i duży artysta, a każdy następny jego komiks to duże wydarzenie, obok którego nie warto przechodzić obojętnie. Zalecam gorąco.