Recenzje

• monweg

  2018-03-21

  "Kiedy się spotkali, pachniał Burbonem, mydłem, tytoniem i wilgotną bawełną. Ich fascynacja była natychmiastowa i obustronna. Kilka miesięcy potem byli już małżeństwem.Ernest Hemingway i Hadley Richardson.Los rzucił ich do magicznego Paryża lat dwudziestych: stolicy światowej bohemy, gwarnych zadymionych barów, gdzie zabawa trwała do białego rana. To tam, w samym środku bogactwa i intensywności życia legendarnego „straconego pokolenia”, rozkwitała ich miłość. Do chwili, gdy pojawiła się druga kobieta.Ale to o Richardson pod koniec życia i po kolejnych małżeństwach Hemingway powiedział, że „wolałby umrzeć, niż zakochać się w kimś innym niż Hadley”. To jest jej historia."„Paryska żona”, bestsellerowa opowieść idealnej pisarki Pauli McLain, to literacki hołd złożony osobowości i charakterowi Hadley Richardson.Nie tak dawno miałam przyjemność przeczytać opowieść Pauli McLain "Okrążyć słońce". Książka ebook – biografia dziewczyny niezależnej, silnej i ambitnej, Beryl Markham. Dziś spróbuję napisać o moich wrażeniach po przeczytaniu Paryskiej żony. Piszę, że spróbuję, gdyż trudno przenieść na kartkę papieru wszystkie wrażenia, które towarzyszyły mi podczas lektury tej książki."Paryska żona" to opowiadanie o związku Ernesta Hemingwaya i Hadley Richardson. Związku burzliwym, pełnym namiętności i bólu. To również, a może przede wszystkim historia Hadley, jej życia u boku dużego pisarza i przyszłego noblisty.Przenieśmy się zatem do Paryża lat dwudziestych XX wieku. Przejdźmy się wraz z bohaterami powieści ciasnymi uliczkami Montparnasse’u i Dzielnicy Łacińskiej; odwiedźmy zadymione bary i bawmy się aż nastanie świt. Ponieważ Paryż, miasto światowej bohemy nigdy nie zasypia.Pamiętacie cudowny, klimatyczny film Woody’ego Allena "O północy w Paryżu"? Podobny klimat ma opowieść McLain. Doborowe towarzystwo i magia stolicy Francji udziela nam się poprzez kontakt z przewracanymi stronicami i z każdym przeczytanym zdaniem. Dla mnie była to prawdziwa literacka uczta, ponieważ pytana w jakie czasy chciałabym się przenieść (oczywiście, gdybym miała taką możliwość), zawsze odpowiadam, że w lata dwudzieste i przyznaję, że gdybym mogła wybierać owe miejsce, to po obejrzeniu filmu Allena i przeczytaniu książki amerykańskiej pisarki, moja odpowiedź byłaby tylko jedna – Paryż.Zdaję sobie sprawę, że biografie to nie są książki dla każdego. Jednak biografie Pauli McLain czyta się świetnie, jak najlepsze powieści. Tak było za pierwszym razem, tak jest też teraz. Wcześniej, za sprawą książki "Okrążyć słońce" odwiedziłam fantastyczną, gorącą i zieloną Afrykę, tym razem padło na magiczny i tchnący miłością i marzeniami Paryż. Co będzie następnym razem?Paryska małżonka jest napisana lekko, lecz i bardzo elegancko. Taki styl ma McLain, pisze cudownie i tak, że czujemy jakbyśmy uczestniczyli w czytanych wydarzeniach. I może to dziwne, lecz na te nad czterysta stron naprawdę nie potrzeba dużo czasu. Portret wyjątkowej kobiety, Hadley Richardson i jej związku z Hemingwayem zalecam fanom biografii, oczywiście, każdemu kto ceni sobie elegancję słowa i fanom powieści obyczajowych. Zalecam gorąco, ponieważ naprawdę warto.

• GRETA ŁEBKOWSKA

  2018-03-21

  Autorka tworzy specyficzny klimat Paryża lat 20-stych, i ten klimat jest dość mocno wyczuwalny na każdej kartce książki, co być może niektórym może przeszkadzać, lecz niewątpliwie dodaje fabule uroku.Historia miłości Ernesta Hemingway'a i Hadley Richardson, która do samego końca tego związku była bardzo ufną i pełną nadziei, że tym razem, z kolejnym dniem im się uda i sens życia będzie stale trwał. Być może była naiwna w własnych przekonaniach, być może nie gotowa na zbyt nowoczesne rozwiązanie proponowane przez Ernesta. Być może zbyt późno zaczeła myśleć o sobie.Z kolei Hemingway został przedstawiony jako osoba złożona, pełna sprzeczności, miotająca się i wiecznie szukająca.Historia jaką pisze nam życie nierzadko bywa tragiczna - jak w tym przypadku, lecz zawsze po każdej burzy przychodzi słońce - też i w tym przypadku.Polecam - niezły język, dobre łamanie, dobre opisy. Czyta się przyjemnie, autorka tworzy aksamitny klimat tamtych lat i warto to docenić.Jeśli nie czytaliście wcześniej nic Hemingway'a to po tej lekturze z pewnością sięgniecie po jego dzieła.

• Sabina Łaba

  2018-03-21

  Paryż lat 20. To tam, w tym magicznym czasie międzywojennym, rozgrywa się akcja kolejnej książki Pauli McLain, zatytułowanej „Paryska Żona”. Ukazana jest w niej miłość dwojga ludzi, i choć ten opis wydaje się pozornie banalny, nie była to normalna para. Młody pisarz, walczący o własną pozycję na rynku wydawniczym i starsza od niego kobieta, nie podejrzewali,iż w następnym stuleciu okażą się bohaterami powieści, a książki jego autorstwa będą czytane na całym świecie w milionach egzemplarzy. Język tu oczywiście o Erneście Hemingwayu, i o mniej znanej, pozostającej w jego cieniu, Handley Richardson. Jednak i ona doczekała się własnego miejsca w historii, pomiędzy innymi dzięki tej książce. Choć ta książka ebook nie jest w stu procentach powieścią biograficzną, jednak przybliża ona dzieje tej bohaterki, jej rozterki,przeciwności i bolączki. Autorka przybliża nam wyjątkowo skomplikowany portret psychologiczny tej postaci, pełnej zahamowań i wrażliwej na ludzkie słowa i zachowania. Jednak nie tylko jej życie jest perfekcyjnie odzwierciedlone; dzięki niej dowiedziałam się dużo, nieznanych mi osobiście, faktów z życia Ernesta, jak też jego emocji i zachowań, czy również po prostu faktów z jego codziennego życia,jako męża i ojca.Osobiście zalecam tę książkę nie tylko fanom powieści biograficznych i tamtych magicznych czasów, lecz też osobom,którzy preferują dogłębną analizę psychologiczną postaci, powieści spisane pięknym stylem i językiem, potrafiącą zatrzymać człowieka na dobre kilka godzin, podczas których nie jest się w zatłoczonym i pełnym pośpiechu XXI wieku, ale w wolnym i pełnym swobody XX wieku,odbywając,wraz z bohaterami, podróże po świecie. Polecam!

• Kamila Szymańska

  2018-03-21

  Jeśli mamy być sprawiedliwi w ocenie zachowań ludzkich, warto przyjąć założenie, że wykonywany zawód nie definiuje człowieka. Nie da się jednak ukryć, że charakter zawodu może tak silnie wpłynąć na człowieka, iż zmienia jego system wartości, podejście do innych ludzi. Przekonała się o tym Hadley Richardson, która na własnej drodze spotkała Ernesta Hemingwaya. Życie z pisarzem miało własne uroki – poznawanie ludzi z artystycznego świata, częstą korespondencję, podróże, poszukiwanie wciąż świeżych form spędzania czasu. Niestety miało również własne wady – jego koncentrację na pracy, przeżywanie porażek i sukcesów literackich i wszystko, co sprawiało, że Hadley była odsunięta na dalszy plan. Miała swoją rzeczywistość, lecz także poczucie, że kiedy on „wkracza” w własny świat, ona może zostać tylko w jego cieniu. Hadley była cichą podporą dla Ernesta, lecz chyba nigdy nie była jego najważniejszą miłością. Małżeństwo nie trwało długo, przeplatało się z innymi związkami pisarza i podszyte było zazdrością – żadna z tych dziewczyn nie była jednak jego miłością. Jego prawdziwą miłością była praca i powstające dzieła – wszystko inne schodziło wówczas na dalszy plan. Dziewczyny i przyjaciele stawali się wtedy miłym dodatkiem. Hadley bała się od początku, że nie będzie jego miłością, że nadinterpretuje jego słowa i wszyscy ją przed nim przestrzegali – wówczas jednak serce i przywiązanie wygrało z rozumem.Książka „Paryska żona” Pauli McLain łączy w sobie dwie dobre cechy. Po pierwsze, zastosowany styl i cudowny mowa autentycznie przenoszą czytelnika w świat Paryża, lecz także Ameryki, Włoch i Hiszpanii. Nawet elementy, które nie wyglądałyby zachęcająco, zostały opisywane w plastycznych i rozbudzających wyobraźnię słowach. Po drugie, jak każda niezła książka, skłania do przemyśleń – na ile stabilna jest nasza hierarchia wartości? Czy planując swoją karierę powinniśmy szukać osób, które będą podzielały nasze poglądy? Czy da się przemienić naturę człowieka?Książkę można polecić osobom, które w ogromnie codziennych obowiązków poszukują chociaż chwili ucieczki do innej rzeczywistości a także tym, którzy zastanawiają się, czy w obecnym związku rzeczywiście pełnią rolę, jakiej by oczekiwali.

• zaczytanamarzycielka8

  2018-03-21

  Autorka książki opowiada nam historię Hadley Richardson pierwszej małżonki wybitnego noblisty Ernesta Hemingway'a. Poznajemy całe ich życie od tak zwanej kuchni. Książka ebook ukazuje nam całe życie od wesołych po smutne rzeczy. A nawet i po intymne przeżycia. Wszystko jest spisane cudownie i z gustem. Wszystko składa się w jedną całość przez co książka ebook czyta się wyśmienicie. Bardzo podoba mi się , że mamy możliwość poznania Hemingway'a jako człowieka prostego , który siedzi w swoim kącie i pisze powieści. Jak to wszystko się działo i w jaki sposób powstały najlepsze powieści. Bardzo podobają mi się też opisy Paryża powojennego. Książka ebook " Paryska małżonka " zachwyciła mnie do granic. Nie umiałam się od niej oderwać. Mimo tego , że mam do przeczytania jeszcze kilka ebooków postanowiłam , że jeszcze raz zagłębię się w tą historię.

• Renifer

  2018-03-21

  Narratorką powieści Pauli McLain jest pierwsza małżonka Ernesta Hemingwaya. Autorka sięgnęła do różnorakich dokumentów, żeby możliwie najlepiej oddać szczegóły ich biografii. Na końcu książki znajduje się taka informacja:“Choć Hadley Richardson, Ernest Hemingway i inni pojawiają się w tej książce pdf jako postaci powieściowe, to jednak faktycznie istnieli i musiałam z jak największą dokładnością, zgodnie z istniejącymi dokumentami, oddać szczegóły ich biografii. Prawdziwa historia małżeństwa Hemingwayów, bardzo tragiczna i wzruszająca, została prześlicznie przedstawiona przez samego Ernesta Hemingwaya w Ruchomym święcie, a ja postanowiłam sięgnąć głębiej, do emocji bohaterów, i dać nowe spojrzenie na wydarzenia historyczne, pozostając jednocześnie wierna faktom.”Oczami Hadley patrzyłam na powojenny Paryż i obserwowałam warsztat artysty - jej pierwszego męża Ernesta Hemingwaya. Lata 20. XX wieku to czas, kiedy w Paryżu bawiono się do rana, pito, tańczono, wszystko było bardziej intensywne i kolorowe. To wówczas działało tzw. “stracone pokolenie”, które w pamięci miało jeszcze wydarzenia I wojny, a które w końcu chciało zaznać życia i uciech. Paryż tamtych czasów miał własny niepowtarzalny klimat zadymionych barów i niekończących się imprez. Autorka dbała o interesujące opisy Paryża a także życia paryskiej bohemy.Hadley i Ernesta poznałam w chwili ich pierwszego spotkania, ich relacje z czasem stają się przyjacielskie, aż para decyduje się na ślub. Małżonka Ernesta to dziewczyna inteligenta, lecz raczej wycofana, to mąż artysta dominuje w ich związku. Hadley od początku stawia potrzeby męża na pierwszym miejscu, stąd np. ich liczne przeprowadzki. Zawsze go wspierała, była pierwszym krytykiem jego prac. To przy niej Hemingway wkraczał w literacki świat. W czasach, kiedy powszechne były trójkąty i romanse, ich małżeństwo wyróżniało się na tle innych związków. Hemingway jak każdy artysta był trochę dziwakiem, trochę niepewnym siebie małym chłopcem w ciele przebojowego i żądnego przygód młodego mężczyzny. Lubił dominować, błyszczeć, potrzebował adoracji, zachwytów i uwagi. Dzięki Hadley poznałam lepiej warsztat artysty, jego tryb pracy, wzloty i upadki, to, w jaki sposób powstawały jego największe dzieła. To wszystkie info sprawiły, że… Hemingway wyjątkowo mnie irytował, a główna bohaterka dość nierzadko wkurzała (chyba jednak nie rozumiem duszy artysty ;-). Pewnie dlatego, że nie przepadam za takim typem mężczyzn, jakim był Hemingway, a przez to wybory, jakich dokonywała Hadley były dla mnie niezrozumiałe. Interesująca jestem, czy Ty polubisz głównych bohaterów? Jednak muszę przyznać, że pierwsza małżonka Ernesta była bardzo konsekwentna i trzymała się podjętych decyzji, dlatego nie zamierzam jej potępiać. Pod koniec książki doszłam do wniosku, że to ona okazała się silniejszą osobą w małżeństwie Hemingwayów.“Paryska żona” to książka, którą czytało mi się szybko, nie jest przegadana, a raczej pełna interesujących smaczków z życia ludzi tamtej epoki. Po raz następny przekonałam się, że za sukcesem faceta stoi też kobieta. To ona zaimponowała mi siłą i determinacją, nawet jeśli najczęściej nie rozumiałam jej decyzji. Opowieść napisana z rozmachem, z dbałością o szczegóły. A przede wszystkim to duży ukłon w stronę Hadley “Paryskiej żony” Ernesta Hemingwaya.

• Magdalena Matraszek

  2018-03-21

  Lubisz Paryż? Niekończący się labirynt ulic, zgiełk, hałas, światła latarń? Bajeczne mosty rozrzucone po Sekwanie zapierają dech w piersi, zielone bulwary odkrywają dostojne kamienice, a tobie aż się kręci w głowie od tak melodyjnie brzmiących "pardon, merci, o la la". Lubisz również czytać, prawda? Fascynują cię niezwykli bohaterowie, mroczne tajemnice, niebanalne historie. Uwielbiasz książki, ich zapach, szelest stron. Intrygują cię pisarze, ponieważ kim oni są tak naprawdę? Ludźmi którzy widzą, czują i słyszą znacznie więcej. W takim razie musisz sięgnąć po "Paryską żonę" Pauli McLain, która ukarze się 20 lipca nakładem Wydawnictwa Znak Literanova. Już od pierwszych stron autorka wprowadza nas w świat powojennej, paryskiej bohemy. Świat straconego pokolenia próbującego budować nowe jutro czując na ramieniu cierpki oddech nie tak dalekiej przeszłości. Są młodzi, biedni, żyją łatwo i w tej prostocie odnajdują siłę. Tworzą kręgi skupiające artystów pozornie otwartych na nowości, w rzeczywistości jednak zamkniętych niemalże hermetycznie. Spotykają się regularnie w tym samym gronie, w tych samych restauracjach, piją te same trunki, tańczą do rana przy tej samej płycie odtwarzanej setny raz. A w tle rozgrywa się Paryż, poobijany boleśnie ciosami I wojny, lecz stale pewnie stojący na nogach. Paryż magiczny, lecz i swojski, z zadymionymi kafejkami, licznymi księgarniami i rybakami smażącymi liche rybki na brzegu Sekwany. "Można było wejść do którejkolwiek kawiarni i poczuć piękny chaos tego wszystkiego, zamówić pernod lub rum St. James i pięknie zatracić się w szczęściu bycia razem". s.9Narratorką powieści jest pierwsza małżonka Ernesta Hemingway'a Hadley Richardson i to ona wtajemnicza nas w intymne relacje małżeńskie z przyszłym noblistą. Autorce udało się na postawie licznych materiałów źródłowych odtworzyć postać dziewczyny silnej, odważnej, łamiącej ówczesne konwenanse bez patrzenia na innych, a jednocześnie tak kruchej w obliczu dominującej osobowości Hemingway'a. I choć ich burzliwy związek przetrwał zaledwie 5 lat, pisarz przyznał po latach, że wolałby umrzeć, niż nigdy nie zakochać się w Hadley. To ona wspierała go, gdy w wieku 21 lat wkraczał chaotycznym krokiem w literacki świat pisząc pierwsze opowiadania i reportaże. To ona widziała siłę w prostych słowach i doceniała szczerość, które nieustanny się cechą charakterystyczną twórczości Hemingway'a."Potrzebuję samotności, aby zacząć pisać, lecz gdybym był naprawdę sam, to również by było źle. Muszę wychodzić z domu i wracać tu, i rozmawiać z tobą. To pozwala mi odczuć rzeczywistość i dlatego wszystko trzyma się kupy". s.162Czytając opowieść Pauli McLain poznajemy warsztat Hemingway'a, jego nawyki pisarskie, rytm pracy, nieustanne notowanie, obserwowanie, poszukiwanie. Dowiadujemy się, że był łasy na komplementy, wysoko cenił własne umiejętności wierząc, że zmieni bieg literatury. Nie radził sobie z krytyką i zawzięcie rywalizował z pisarzami własnego pokolenia. Potrafił być dowcipny, precyzjyjnie żonglował ciętą ripostą. Otoczony wianuszkiem dziewczyn skupiał na sobie uwagę wszystkich. Pod maską kobieciarza, krył się jednak mały chłopczyk domagający się uwagi, pochwały i miłości. "Wyrzuć wszystko, co zbędę. Unikaj abstrakcji. Nie podpowiadaj czytelnikowi, co ma myśleć. Niech akcja mówi sama za siebie". s.114Książka "Paryska żona" wychodzi na wprost wszystkim moim oczekiwaniom względem literatury. Jest porywająca historia, charyzmatyczne postacie, poruszające wydarzenia i realne emocje. Jest silna dziewczyna u boku słabego mężczyzny. Jest Paryż, książki i pisanie. Zalecam bardzo, warto przeczytać! ArtMagda.Po więcej recenzji zapraszam na: https://subiektywnieoliteraturze.blogspot.com/