Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Drugi tom zbiorczego wydania "Partyzantów".
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Partyzanci. Tom 2 |
Autor: | Opracowanie zbiorowe |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Taurus Media |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Do pierwszego tomu „Partyzantów” zabierałem się z równie olbrzymią ciekawością, co niepewnością. Z jednej strony nie miałem dotychczas okazji czytać jugosłowiańskiego komiksu i było to kuszące przeżycie, z drugiej opowieści wojenne (może poza makabrycznymi historiami pisanymi przez Ennisa) nie leżą w mojej sferze zainteresowań. A jednak ta seria przypadła mi do gustu. Czym? Własną oldschoolowością i dobrym wykonaniem, a przede wszystkim idealnymi ilustracjami Julio „Julesa” Radilovića.Tym razem na Dragona i partyzantów znów czekają pełne niebezpieczeństw, przygód i zwrotów akcji wydarzenia, które nie dadzą bohaterom nawet chwili odpoczynku. W południowo-zachodniej Jugosławii znajduje się pewien most. Strategiczny zarówno pod wobec militarnym, jak i politycznym, jest pilnowany przez niemieckie wojsko, jak to przysłowiowe oczko w głowie. Naziści spodziewają się bowiem ataku na most i wiedzą, że zostanie on dokonany przez dywersantów, przygotowują się więc do obrony w najdrobniejszych szczegółach.Tymczasem nie kto inny, jak idealnie słynny nam Dragon podejmuje się zadania zniszczenia go. Jeśli bowiem wojska niemieckie wycofujące się z Grecji go przekroczą, umocnią własną dominację na wybrzeżu. Po raz następny zaczyna się militarna zabawa w kotka i myszkę, której stawka jest naprawdę wysoka…Scenarzysta filmowy Đorđe Lebović, który zasłynął fabułami do obrazów o tematyce wojennej właśnie a także idealny rysownik operujący klasycznym, czystym stylem, stworzyli naprawdę udaną serię dziejącą się w realiach drugiej wojny światowej. Może trochę naiwną, może oczywistą we wnioskach i puentach, lecz przyjemną, daleką od nudy i sprawnie poprowadzoną. W trakcie jej lektury do głowy przychodzi tylko jedno: tak wyglądałyby komiksy, gdyby tworzył je Alistair MacLean. A jest to niezła dla nich rekomendacja, skoro temu autorowi zawdzięczamy takie kultowe dzieła, jak „Działa Nawarony” czy „Komandosi z Nawarony”. Nie myślcie jednak, że „Partyzanci” są kopią jego stylu czy treści, jugosłowiański cykl komiksowy ma własny swój charakter, który spodoba się wszystkim fanom wojennych opowieści.Tym razem do drużyny scenarzystów dołączyli dwaj inni twórcy: Marcel Ćukli a także Ervin Rustemagić. Ze względu na terminy Lebović nie zawsze był w stanie dostarczyć na czas kolejnych scenariuszy, więc ci autorzy musieli dbać o nowe fabuły. Na szczęście sprostali zadaniu i stworzone przez nich historie nieźle wpasowują się w charakter całości.Nadal jednak to znakomite malunki Radilovića kradną całe show. Realistyczne, pełne detali, idealnie oddające klimat opowieści, z miejsca wpadają w oko. Kreska autora jest typowo europejska, kolorystyka barwna, lecz nie infantylna. Kilka scen jest tu absolutnie znakomitych, wielkie wrażenie robią także malowane przerywniki i dodatki, skromne, lecz prezentujące zarówno szkice, jak i gotowe ilustracje. Podsumowując, fani wojennych opowieści i niezłych europejskich komiksów będą zadowoleni. Tym bardziej nie zawiodą się ci, którzy czytali pierwszy tom i dali się wciągnąć w te opowieści. Szczególnie, że powraca Skierka. Zalecam więc „Partyzantów” Waszej uwadze.