Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Piętnastoletni Dany po dramatycznej śmierci matki trafia do dalekich krewnych. Jak się wkrótce okazuje, jego świeży dom, kryjący w sobie dużo tajemnic związanych z dziejami bliskich, jest jednocześnie szkołą. Kiedy w zagadkowych okolicznościach zaczynają znikać jej uczniowie, chłopczyk przeczuwa, a z czasem nabiera pewności, że mimo woli stał się fragmentem groźnej gry, w której stawką jest jego życie. Próbując rozwikłać zagadkę, dowiaduje się coraz więcej o historii rodziny i o sobie samym, nawet nie podejrzewając, że źródło zagrożenia znajduje się tak blisko...
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Pan Żywiołów |
Autor: | Łabno Laura |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
W literaturze rzadko można spotkać naprawdę interesującą i przy okazji unikatową historię. Każda posiada jakieś elementy, które już gdzieś przecież widzieliśmy. Cała magia polega na tym, żeby ukazać naszą opowiadanie w taki sposób, żeby zataić powielane schematy, a na pierwszy plan wypchnąć nasze atuty. Czy pomimo takiego natłoku w literaturze jest jeszcze szansa na ukazanie się nowatorstwa i nietuzinkowości? Czy sprytne zagrania w połączeniu z wyjątkowym pomysłem mogą sprawić, że nasze dzieło stanie się tym unikatowym? Jeżeli tak jak ja chcecie się dowiedzieć, czy istnieje skuteczna, magiczna receptura sukcesu, to zapraszam serdecznie do lektury dzieła Laury Łabno pt. „Pan Żywiołów”.Głównym bohaterem z którym przyjdzie nam, w głównej mierze, przeżywać przygody jest piętnastoletni Dany McCollguth. Po niewyjaśnionej, dramatycznej śmierci własnej matki osierocony chłopak trafia do własnych dalekich krewnych, którzy sprawują ponad nim opiekę. Już od młodszych lat bohater musi polegać wyłącznie na sobie i swoich umiejętnościach. Podczas lektury nie dowiadujemy się niczego szczególnego na temat jego życia u „rodziny zastępczej”, jednak można śmiało założyć, że idealnie potrafi o siebie zadbać. Wraz z postępem lektury i rozwojem fabuły Dany przeżywa widoczną metamorfozę mentalną. Zaryzykuje tutaj stwierdzenie, że momentalnie dorasta do spraw, które przerosły by niejednego dorosłego. Dynamiczny rozwój jest tutaj potrzebny, gdyż niezdecydowanie i ślamazarność bohatera mogłyby jedynie zniszczyć to, co autorka tak skrzętnie stara się nam ukazać. Dany w roli głównego bohatera sprawdza się ponad wyraz intuicyjnie. Pomimo widocznych schematów i porównań z postaciami innych twórców posiada w sobie coś wyróżniającego. Osobiście nie widzę na tym miejscu nikogo innego.Parę słów pragnę poświęcić postacią pobocznym, na które natkniemy się podczas naszych wspólnych przygód. Na tym polu autorka nie zaszalała, jednakowo nie są to typowe zapychacze. Postacie posiadają swoiste cechy wyróżniające, ale są to naprawdę schematyczne wybory, które tylko w jakiś sposób wybijają je do góry. Autorka mogła dopracować bardziej ten element, jednak należy pogratulować jej tego, iż nie poszła na łatwiznę z wykorzystaniem armii klonów. Pomimo tego da się znaleźć w tej grupie parę postaci, które zainteresują czytelników własnymi charakterami.Fabuła przedstawiona na łamach książki jest ekstremalnie wartka. Nie są to wyłącznie przechwałki. Podczas lektury nie znajdziemy chwili odpoczynku, więc warto zarezerwować trochę wolnego czasu na delektowanie się nią. Historia pomimo braku zawiłości jest zwarta i logiczna, co tylko pozytywnie wpływa na komfort czytania. Wątki pasują do siebie i w większości są dokładnie wyjaśnione. Na tym polu autorka postarała się, widać że włożyła dużo czasu w kreację fabuły. Czuć co prawda lekki powiew powtarzalności, ale oprawa została wykonana w taki sposób, iż owe niedogodności są skutecznie zamaskowane przez pryzmat pomysłowości pani Laury. Można przyczepić się do niewyjaśnionych kwestii, choć dla mnie to doskonała furtka dla powstania kontynuacji, za co trzymam mocno kciuki.Świat który przyjdzie nam przemierzać razem z bohaterami jest bardzo sterylny i zamknięty. Poruszamy się wyłącznie tam, gdzie mają miejsce aktualne przygody. Ten kompromis jest widoczny na objętości dzieła. Brakuje opisów miejsc, przedmiotów, przyrody. Nie każdemu może to przypaść do gustu, ale tutaj sprawdza się to dobrze. Idealnie współgra to z wartką akcją narzuconą przez autorkę.W mojej ocenie „Pan Żywiołów” jest książką bardzo dobrą, ale nie idealną. Brakuje jej dużo elementów, a niewyjaśnione wątki fabularne są świetną bramką dla kontynuacji. Klimatyczna okładka dopełnia obrazu całości. Już dawno nie pamiętam kiedy czytałem książkę o takim tempie akcji. Zalecam każdemu czytelnikowi, który gustuje w dobrej literaturze. Sam z niecierpliwością liczę na to, iż autorka zdecyduje się na wydanie kontynuacji.Moja ocena 7.5/10ArtiusW tym miejscu pragnę podziękować wydawnictwu Novae Res za przekazanie egzemplarza do recenzji.Po więcej recenzji zapraszamy na blog KZTK:http://koszztk.blogspot.com/