Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"Pan Przypadek i kobietony" to szósty tom przygód rodzimego detektywa geniusza. Tytułowy bohater, Jacek Przypadek, trochę romantyk, bardziej cynik, znowu musi się zmierzyć z niecodziennymi zagadkami, które tym razem dotyczą dziewczyn sukcesu. W pierwszym śledztwie, o kryptonimie Kobiety, które nienawidzą kobiet, Jacek stara się wytropić mordercę ikony polskiego feminizmu Indży Wasowicz, odnalezionej z pilnikiem do paznokci wbitym w szyję. W drugiej sprawie, Śmierć nadejdzie w urodziny, detektyw usiłuje zapobiec zabójstwu Kaliny Bilskiej, jednej z najbogatszych Polek, którą ktoś chce zgładzić w trakcie jej urodzinowego przyjęcia. W ostatniej historii Dynamiczna i wściekła Przypadek pomaga słynnej mistrzyni sportów motorowych Matyldzie Dumie odnaleźć brata, który zniknął niespodziewanie po jej wypadku na torze.Przy rozwiązywaniu tych spraw Jacek jak zwykle będzie wspierany przez własną niezawodną sąsiadkę, panią Irminę Bamber, a także będzie musiał znosić dociekliwość Marzeny Kolskiej, własnej byłej udawanej narzeczonej, która uważa, że losy się z nim coś niedobrego.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Pan Przypadek i kobietony |
Autor: | Getner Jacek |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zakładka |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
"Pan Przypadek i Kobietony" to szósty tom rodzimego detektywa geniusza i dodam, iż każdą element można czytać w dowolnej kolejności, gdyż twórca tak skonstruował fabułę, że nie wpływa to na jej odbiór i zrozumienie. Tytułowy bohater - Jacek Przypadek, trochę romantyk, bardziej cynik musi zmierzyć się z zagadką, jaką są dziewczyny sukcesu. W pierwszym śledztwie o kryptonimie "Kobiety, które nienawidzą kobiet" Jacek będzie tropił mordercę ikony polskiego feminizmu Indży Wasowicz, odnalezionej z pilnikiem do paznokci wbitym w szyję. W drugiej sprawie, "Śmierć nadejdzie w urodziny", detektyw usiłuje zapobiec zabójstwu Kaliny Bilskiej, jednej z najbogatszych Polek, którą ktoś chce zgładzić w trakcie jej urodzinowego przyjęcia. W ostatniej historii, "Szybka i wściekła" Przypadek pomaga słynnej mistrzyni sportów motorowych Matyldzie Dumie odnaleźć brata, który zniknął niespodziewanie po jej wypadku na torze. Przy rozwiązywaniu tych spraw Jacek może liczyć na sąsiadkę, panią Irminę Bamber. Poza tym będzie musiał znosić dociekliwość własnej byłej udawanej narzeczonej - Marzeny kolskiej. Przyznajcie sami, że to całkiem obiecujący zarys tego, co spotkacie na kartach niniejszej książki? Mamy trzy historie o silnych kobietach sukcesu, które przy okazji tworzą jedną spójną całość. Osobiście najbardziej podobała mi się ostatnia. Poszczególne tytuły opowiadań nawiązują do słynnych adaptacji filmowych i dzieł literackich, co sądzę za trafiony zabieg. Prócz przedstawionych detektywistycznych spraw, twórca pozwala podejrzeć nam życie i kłopoty z najbliższego otoczenia Jacka. Poznamy jego rodzinę, kancelarię adwokacką, wiecznie kłócących się parę gejów z sąsiedztwa (ci to naprawdę są zabawni) czy życie małżeńskie podkomisarza Łosia. Losy się naprawdę sporo, nie sposób się nawet przez chwilę nudzić. Pisarz z właściwym dla siebie dystansem, ironią i inteligentnym humorem omawia wszystkie rozgrywające się wydarzenia, które bardzo dynamicznie zaczynają udzielać się i czytelnikowi. Dzięki czemu lektura doskonale nadaje się na relaks po trudnym dniu pracy, z czego skwapliwie sama skorzystałam. Jestem pewna, iż dzięki niej będę z wiele większym dystansem podchodzić do otaczających mnie ludzi i świata. Nadmienię, iż podczas lektury czułam jakby twórca prowadził ze mną jakaś grę. Grę, która nie chciałam, żeby dobiegła końca. W jednej chwili niespodziewanie czymś zaskakuje, by w następnej zadziwić jeszcze bardziej. Każda z opisanych historii posiada zaskakujące zakończenie. Dla mnie to zawsze bardzo kluczowe w gatunku, jakim jest, bądź co bądź, kryminał. "Kondukt żałobny składał się głównie z dziewczyn wyglądających jak mężczyźni i z facetów przypominających kobiety." To, co od razu uderza, gdy tylko zaczniecie czytać, to oryginalne imiona i nazwiska bohaterów. Nie da się ukryć, iż główny bohater - Pan Przypadek to specyficzna i ciekawa postać. Jestem wprost zachwycona jego kreacją! Prócz nałogowego biegania, bez wątpienia jego znakiem rozpoznawczym jest cynizm, ironia, sarkazm a także spostrzegawczość, dzięki czemu z niebywałą łatwością rozwiązuje powierzone mu zagadki. Czy można go w jakiś sposób polubić? Wszystko zależy od tego jakiego bohatera szukacie. Jacek posiada własne wady i plusy charakteru i z całą pewnością jest jakiś, nie można obok niego przejść obojętnie. W własnej książce pdf Jacek Getner wziął na celownik nas, kobiety. Używa niezbyt ładnie brzmiącego określenia - KOBIETONY. Lecz prawda jest taka, że doskonale pasuje ono do co poniektórych bohaterek, zdolnych do nikczemnych czynów. Twórca kreśli je może ciut przerysowane, karykaturalne, lecz dzięki temu jeszcze bardziej trafiając do czytającego, tym co chciał w ten sposób przekazać. Z wieloma zawartymi w książce pdf stwierdzeniami, nie sposób się nie zgodzić. Nierzadko wydaje się nam, że facet nie będzie w stanie zrozumieć kobiety, a tu taka niespodzianka! Twórca prezentuje jak dziewczyny potrafią idealnie manipulować i knuć (choć może nie wszystkie, a może co poniektóre nawet nie zdają sobie z tego sprawy...), nawet zemstę planują w najdrobniejszym szczególe. Są złośliwe, kłótliwe, zazdrosne, nielojalne, gdy ktoś nadepnie im na odcisk, nie popuszczą nikomu i niczemu. Lecz z drugiej strony, prawdopodobnie nie jesteśmy takie złe, prawda, Panowie? A czy jesteśmy takie ponownie przewidywalne jak twierdzi detektyw? Tu nie jestem tego do końca pewna... Twórca oczywiście nie pomija w własnych opowiadaniach mężczyzn, uwypuklając ich słabości, ciągłą rywalizację, lecz i chęć dominacji. "- Ponieważ kobiety, jak to ludzie, są banalnie przewidywalne." "Pan Przypadek i Kobietony" to komedia kryminalna na wysokim poziomie, która zmusza do wielu refleksji ponad zjawiskami społecznymi. To historie w głównej mierze o kobietach, o sekretach z przeszłości, które wpływają na przyszłość, o przyjaźni, miłości, tęsknocie, zazdrości, zemście, wybaczeniu i nadziei. Lecz przede wszystkim to książka ebook o zbrodni niedoskonałej. Czemu niedoskonałej? Zapraszam do lektury. PS Prawdopodobnie znalazłam polskiego Sherlocka Holmesa...
Pan Przypadek i kobietony to już szósty tom przygód znanego polskiego detektywa. W jednym z trzech opowiadań pt.,,Kobiety, które nienawidzą kobiet", główny bohater słynny z rozwiązywania wielu zagadek stara się odnaleźć mordercę Indży Wasowicz odnalezionej z pilnikiem do paznokci wbitym w szyję. Kolejne opowieść ,,Śmierć nadejdzie w urodziny" skupia się na zapobieganiu zabójstwa jednej z najbogatszych Polek. Ostatnia historia przedstawiona w książce pdf nosi tytuł ,,Szybka i wściekła". Tytuł odnosi się do słynnej mistrzyni sportów motorowych- Matyldzie Dumie, która z pomocą Jacka usiłuje odnaleźć brata. Pan Przypadek i kobietony to moja pierwsza przeczytana książka ebook autorstwa Jacka Getnera. W październiku, będąc na spotkaniu Blog Book Meeting miałam okazję poznać autora. To, w jaki sposób Pan Jacek opowiadał o losach wykreowanego przez siebie bohatera, zachęciło mnie do zapoznania się z serią. Dzięki uprzejmości pisarza, mogłam otrzymać egzemplarz najwieższej części, za który serdecznie dziękuję. Pan Przypadek i kobietony to zdecydowanie nieszablonowy kryminał. Podczas czytania książki, spekulowałam dużo możliwości zakończenia. Mimo przeczytania wielu ebooków z tego gatunku, byłam pozytywnie zaskoczona. Główny bohater zawsze odnajduje niekonwencjonalne sposoby potyczki ze złem. Zupełnie nie spodziewałam się tego, jak potoczy się dalsza historia, wszystko działo się tak nieprzypadkowo. Od początku polubiłam postać Jacka. Mam wrażenie, że jego po prostu nie da się nie lubić. Zalecam fanom kryminału i nie tylko ;) Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Panu Jackowi Getnerowi! Recenzja pochodzi z mojego bloga: http://blogksiazkoholiczki.blogspot.com/
Nie od dzisiaj wiadomo, że nienawiść zrodzona pomiędzy dziewczynami nierzadko prowadzi do zbrodni. Jeśli ktoś zdąży się opamiętać, ma szanse, by na swej drodze nie spotkać detektywa Przypadka. Jednak są tacy, którzy ewidentnie chcą, by detektyw stanął na ich drodze. Tym razem w jego otoczeniu roi się od kobiet, a on trafia następny raz na czarne listy biznesmenów, celebrytów, feministek, a nawet gejów. Co tym razem czeka Jacka? Jakie przygody kryją się na kartach nowego tomu o przygodach genialnego umysłu? Kto zagości w jego sercu? Element z was na pewno spotkała się już z postacią tego genialnego, ciut romantycznego i do kości cynicznego detektywa. Każda jego sprawa zahacza o świat dużych osobistości i przysparza mu wielu wrogów. Tym razem będzie rozwiązywał sprawę morderstwa feministki, narazi się paru homoseksualistom, stanie się kochankiem wpływowej bizneswomen i wspomoże poszukiwania brata pewnej szybkiej i wściekłej damy. Następny tom, który odkrywa w zabawny sposób przywary ludzkie i to jak są oni „banalnie nieprzewidywalni”, jak mawia Przypadek. Jacek z należytą starannością i olbrzymią dawką humoru sprawi po raz następny zresztą, że nie tylko podinspektor Łoś poczuje się wodzony za nos, ale my do samego końca nie będziemy w stanie odnaleźć mordercy. Co jakiś czas myśląc, że już nam się udało, by po chwili stwierdzić, że znów daliśmy się złapać. Przypadek jest w niezłej kondycji, idealnie sobie radzi z wyprowadzaniem innych w pole. Choć stara się nie skupiać na sobie uwagi, kolejne sprawy łączą go ze światem gwiazd bardziej niż zwykle. Detektyw Przypadek nie traci na wyrazistości, stale rozwikłując zagadki z olbrzymią łatwością. Ponownie wkrada się do umysłu czytelnika i skrzętnie miesza mu szyki tylko po to, by na samym końcu czytający jego przygody zbierał szczękę z podłogi. Bohaterowie jak zwykle doskonale współgrają z całością, a fabuła bawi i porywa z niespotykaną siłą. Stali fani przygód cynicznego i jakże charakternego detektywa docenią po raz następny kunszt pióra Pana Getnera, z przyjemnością zatopią się w idealnie uknutych intrygach i z radością i utęsknieniem powitają jakże nieźle słynnych Państwa Przypadków czy chociażby Irminę Bamber. Nie zabraknie też Magdy Kolskiej, byłej udawanej narzeczonej Jacka, która będzie przypuszczać coś niedobrego. W szóstej odsłonie własnych przygód Przypadek uraczy nas humorem, kąśliwymi uwagami a także wielkim zaskoczeniem. Całość składa się z trzech różnorakich spraw do rozwiązania, następujących kolejno po sobie umożliwiając nam równocześnie poznanie dalszych losów detektywa, jak i toku myślenia, jakim się kierował w trakcie rozwiązywania zagadek. Znajdziemy tu zarówno nowe postaci i elementy, jak i nieźle nam już znane. Seria ta jest niepowtarzalna i pomimo paru wspólnych fragmentów nigdy nie możemy być pewni zarówno intencji pojawiających się postaci, jak i samego Jacka. To lektura dla każdego, ale przede wszystkim dla osób uwielbiających mocne i śmieszne połączenie humoru z nutką cynizmu i wyśmienitymi zagadkami umiejącymi pokonać każdego. Choć bohater twierdzi, że ludzie są przewidywalni, to stale nie rozgryzłam jego samego, lecz podobnie do komisarza Łosia jestem już blisko. Moja miłość do Jacka, jego inteligencji i bystrości umysłu, a także umiejętności wodzenia za nos nie zmalała ani odrobinę, zaś zakończenie tego tomu zwaliło mnie z nóg, obiecując kolejne historie z genialnym detektywem w roli głównej. Lekkie pióro, umiejętność poprowadzenia intryg i połączenie tego w humorystyczną całość nie zawodzi i jest znakiem jakości, który zostanie już na stałe połączony z osobą Jacka Getnera, który w swym gatunku jest mistrzem. To idealna opowieść umiejąca spowolnić czas, wyostrzyć umysł i pozwalająca nabrać dystansu do spraw nas otaczających. Zalecam każdemu wszystkie części przygód Pana Przypadka z czystym sumieniem jako idealną lekturę na jesienne i zimowe popołudnia. Drogi Autorze chylę czoła za wpuszczenie w maliny, rozruszanie umysłu i pojawiający się co rusz uśmiech, nie wspominając już o maślanych oczach. Dziękuje za mile spędzony czas i za nadzieje na kolejne tomy, na które czekam z przyjemnością.
Kolejną książkę z serii o perypetiach detektywa, Jacka Przypadka, rozpoczyna epizod o prowokacyjnym tytule: „Kobiety, które nienawidzą kobiet”, a pierwsze zdarzenie rozgrywa się na cmentarzu, na pogrzebie słynnej feministki, Indży Wasowicz, zamordowanej pilniczkiem do paznokci. Dwie kolejne historie też wiążą się z bardzo oryginalnymi postaciami kobiecymi: bogatą panią Bilską, podejrzewającą, że chce ją zabić jedna z koleżanek, a także szalejącą na motocyklu „twardzielką” Matyldą, której brat nieoczekiwanie znika, a siostra próbuje go odnaleźć dzięki Przypadkowi, oczywiście... Ciekawie i bardzo oryginalnie brzmią nazwiska wielu bohaterów: Irmina Bamber (swoista „mentorka” pana Przypadka), Łoś (podkomisarz!...), Duma, Bonifacy Barszczyk (niespełniony pisarz kryminałów). Stanowią zabawny fragment historii kryminalnych opowiadanych swobodnie, ze sporą dawką humoru i ironicznego dystansu, więc jest to niezła lektura na wolną chwilę, gdy pragniemy nieco odetchnąć od niełatwych albo śmiertelnie poważnych spraw. ZJ źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl
Komedia kryminalna na najwyższym poziomie! O czym jest Pan Przypadek i kobietony? Pozwól, że przedstawię Ci dzisiaj osobę Jacka Przypadka – genialnego detektywa, w którego żyłach, obok nałogowego biegania, wartko płynie cynizm. Detektyw, choć stosunkowo młody, bez wątpienia może pochwalić się równie przenikliwym umysłem, co sam Herkules Poirot. Widzi i słyszy więcej niż nie jeden policjant śledczy, a z pewnością więcej niż podkomisarz Łoś. Ku cierpienia tego ostatniego. W Kobietonach podejrzymy silne dziewczyny sukcesu, oprawione w trzy zgrabne historie. Morderstwo feministki i słynnej działaczki, pani prezes fundacji FuRiA. Groźby pod adresem jednej z najbogatszych dziewczyn w kraju. I zaginięcie brata szybkiej i wściekłej Matyldy. Lecz czy to wszystko? Absolutnie! Tuż obok detektywistycznych historii mamy okazję wczytać się też w perypetie osób z najbliższego otoczenia Przypadka. Jego rodzice i nie tylko, kancelaria adwokacka, życie małżeńskie Łosia, wiecznie kłócąca się para gejów z sąsiedztwa… Nie, kochani, przy Przypadku nie można się nudzić. Nawet przypadkiem! Komu zalecam Pana Przypadka i kobietony? Książkę zalecam każdemu, kto lubi inteligentny humor, ubrany w kryminalne zagadki. Lecz od razu ostrzegam – jak już wczytacie się w pierwsze zdanie, nie będziecie wiedzieli, kiedy się oderwać.
Historia składa się z trzech zagadek, za których rozwiązanie bierze się główny bohater, czyli Jacek Przypadek. Pierwsza dotyczy morderstwa Pani Prezes słynnej fundacji, Indży Wasowicz, zajmującej się ochroną praw kobiet. Przesycona feministyczną ideologią mocno spłycającą męską element świata i odznaczająca się olbrzymią serdecznością względem środowisk LGBT. W kolejnej zagadce mądry detektyw spróbuje zapobiec morderstwu jednej z najbogatszych Polek. Dziewczyna sukcesu rokrocznie organizuje olbrzymią imprezę urodzinową. Zaprasza nie tylko słynne osobistości, biznesmenów i celebrytów, lecz też zamierzchłe koledzy z liceum. Spotkanie po latach stanowi idealną okazję zarówno do pochwalenia się, jak i przeczołgania zamierzchłych przyjaciółek, w śmierdzącym błocie podsumowującym ich nieudolność, i przekazania wskazówek, jak mają żyć dalej. Najspokojniejszy człowiek miałby ochotę ją zabić. Trzecia historyjka dotyczy poszukiwań brata. Silna dziewczyna o dość męskim usposobieniu, choć prezencji nadzwyczaj urodziwej. Podczas jej rekonwalescencji po trudnym wypadku, jakiego doznała, jej bart, Mateusz, znika bez śladu i nikt nie ma pojęcia, co się z nim stało. Jacek Getner nie boi się kontrowersyjnych tematów. Własne kobietony prezentuje nam w karykaturze, przerysowane tu i ówdzie, opatrzone ciętą ripostą albo komentarzem Przypadka. Trzy dziewczyny wyzwolone, zupełnie odmienne, lecz połączone pewnymi cechami, które pozwalają stwierdzić słuszność tytułowego określenia. To, co ważne, wydają się one nieco zakłamane, i nie chodzi wyłącznie o swój obraz, który kreują dla gawiedzi. Kłamstwo, niejako zapisane wewnątrz ich osobowości, wymierzają też w siebie i karmią się własnymi złudzeniami o tym, kim są, jakie są, czego pragną. W skrócie można rzec, że wierzą we swoje łgarstwa. Zdradzają się czasami przed czujnym obserwatorem. Oczywiście nic nie umknie detektywowi, zmysły ma wyostrzone i myśl bystrą, co pozwala obnażyć każdy fałsz. Bohaterów jest cała, wielobarwna paleta. Wszystkie postacie wykreowane z pazurem i charakterne. Oczywiście najmocniejszą z nich stanowi Jacek Przypadek ze swoim ironiczno-dobrotliwo-pobłażliwym wyrazem twarzy, który mógłby uchodzić za cechę charakterystyczną. Jednak na uwagę zasługuje również niesamowity podkomisarz Łoś, który posiada nieco cech kojarzących się od nazwiska. Agnieszka Storczyk natomiast jest kobiecym odpowiednikiem samego Przypadka, chociaż obarczona pewnym spaczeniem gniewu i złości, wymierzonych zwłaszcza w ojca. Wspierająca detektywa sąsiadka, Irmina Bamber, to osoba ciepła i opiekuńcza, a jednocześnie osobisty Watson dla Jacka bezbłędnie odgrywającego rolę Sherlocka. Oczywiście książka ebook była świetną okazją do przedstawienia relacji babsko-babskich. Ileż w tym prawdy można wyczytać. Złośliwe, chociaż udające oddane przyjaciółki. Przewrotne i nielojalne. Rzucające oszczerstwa z prędkością światła, by tylko podkopać wizerunek innej. Nienawiść i zazdrość. Wiem, że istnieją prawdziwe przyjaźnie i nie wszystkie takie jesteśmy, lecz sądzę też, że najgorszą jest zawiść kobiet. Mężczyźni może i mają więcej agresji w sobie, lecz nic nie jest skuteczniejsze od nieźle przemyślanej zemsty, albo strategii zniszczenia zaplanowanej właśnie przez kobietę. Czytanie o przygodach detektywa Przypadka sprawiło mi niemałą przyjemność. Napisana lekko i zabawnie, lecz również nie pozbawiona subtelnych porad do refleksji dotyczącej świata gender. I o ile wszystko wygląda niczym w krzywym zwierciadle, to raczej zamiarem Autora nie było wyłącznie wyśmianie opisanych środowisk, a ukazanie tej skrajności w jaką nierzadko popadają wzbudzając kolejne awantury. W tematach ważkich, jak równouprawnienie i ochrona praw kobiet, czy mniejszości różnorakiej maści, nie można bowiem pozwolić sobie na zawrzeszczenie przeciwnika. Taki styl prowadzenia dyskursu nie służy nikomu, a brak merytorycznych argumentów sprowadza go do mało zajmującej, lecz wyśmiewanej sprawy. Opowieść w ironicznym stylu prezentuje różnorakie zjawiska społeczne i rodzinne. Interesujące intrygi składają się w spójną całość. Opowiadanie okraszona sporą dawką przedniego humoru ze szczyptą cynizmu sprawia, że otwierają się nam w głowie szufladki, o których dawno zapomnieliśmy. Uczy pewnego dystansu do otaczającego nas świata, do burzy medialnej i nic nie wnoszących w życie społeczne awantur. Myślę, że przestrzega nas przed fałszem, lecz i przed skrajnościami. Zalecam wszystkim, którzy mają ochotę na lekką lekturę, lecz nie pozbawioną refleksyjności. "Pan Przypadek i kobietony" pozwala się zrelaksować, lecz i pobudza nasze szare komórki zmuszając do odrzucenia bezkrytycznego przyjmowania serwowanej nam przez świat papki.
Z twórczością Jacka Getnera zapoznałam się kilkanaście lat temu, gdy jako nastolatka zaczytywałam się w jego „Brzydkiej miłości”. Już wówczas wiedziałam, że twórca ma niesamowity zmysł do opisywania rzeczywistości. Nawet codzienne sytuacje były opisane inteligentnie, humorystycznie i opatrzone precyzjyjnymi komentarzami. Jacek Przypadek to detektyw z intuicją, nielubiany przez policjantów i niektórych celebrytów ze względu na niekonwencjonalne sposoby działania. Po przeczytaniu poprzednich części, nie pozostało mi nic innego jak sięgnięcie po Pana Przypadka i Kobietony. Tytuł a także okładka jednoznacznie wskazywały, że głównymi bohaterkami trzech opowieści będą kobiety. Pierwsza historia omawia znaną feministkę, która zostaje zabita pilnikiem. Odnalezienie mordercy jest dość utrudnione, ponieważ większość pracowników fundacji Indży Wasowicz to kobiety, które wspomniany kawałek metalu noszą w torebkach. Śledztwa nie ułatwia fakt,że wspólniczki i asystentka zamordowanej chętnie przejęłyby fundację. Pewnego dnia Przypadek zostaje znów poproszony o pomoc w rozwikłaniu zagadki. Kalina Bilska, jedna z najbogatszych Polek, dostaje meile z pogróżkami. Śmierć ma ją odwiedzić w dniu urodzin. Kalina nie jest zbyt lubiana, dużo z zaproszonych gości pojawia się na urodzinach ze strachu przed gniewem Bilskiej. Nawet jej przyjaciółki z elitarnego liceum mają dość Kaliny i jej wszechobecnych rad. Czy Jackowi Przypadkowi uda się odkryć kto stoi za niepokojącymi wiadomościami? Trzecia historia omawia dziewczynę,która ulega wypadkowi na torze. Po tym wydarzeniu brat Matyldy znika. Kobieta z pomocą detektywa stara się odnaleźć Mateusza, żeby przekazać mu słowa ojca, usłyszane w stanie śmierci klinicznej. Każda z historii ma zaskakujące zaskoczenie, jak na niezły kryminał przystało. Opowiadania są dość krótkie, dlatego spokojnie możemy pozostać w skupieniu podczas czytania i nie musimy dzielić książki na kolejne dni. W okresie lektury kilkukrotnie zdarzyło mi się parsknąć śmiechem, lecz również zastanowić ponad codziennością. Ubarwieniem opowiadań są perypetie sąsiadów Przypadka, wątek poboczny związany z jego byłą narzeczoną a także interesująca historia pokazująca rodzinę prawników. Jacek ma dużo pomocy od Irminy Bamber – sympatycznej sąsiadki, która chętnie wspiera Przypadka w rozwiązywaniu zagadek i regularnie dostarcza mu ploteczek. Pan Przypadek i Kobietony to idealna lektura, doskonale nada się na upominek pod choinkę, ponieważ każdy w książce pdf znajdzie coś dla siebie. Trochę żartem, trochę serio, z olbrzymim dystansem do świata.
Z twórczością Jacka Getnera zapoznałam się kilkanaście lat temu, gdy jako nastolatka zaczytywałam się w jego „Brzydkiej miłości”. Już wówczas wiedziałam, że twórca ma niesamowity zmysł do opisywania rzeczywistości. Nawet codzienne sytuacje były opisane inteligentnie, humorystycznie i opatrzone precyzjyjnymi komentarzami. Jacek Przypadek to detektyw z intuicją, nielubiany przez policjantów i niektórych celebrytów ze względu na niekonwencjonalne sposoby działania. Po przeczytaniu poprzednich części, nie pozostało mi nic innego jak sięgnięcie po Pana Przypadka i Kobietony. Tytuł a także okładka jednoznacznie wskazywały, że głównymi bohaterkami trzech opowieści będą kobiety. Pierwsza historia omawia znaną feministkę, która zostaje zabita pilnikiem. Odnalezienie mordercy jest dość utrudnione, ponieważ większość pracowników fundacji Indży Wasowicz to kobiety, które wspomniany kawałek metalu noszą w torebkach. Śledztwa nie ułatwia fakt,że wspólniczki i asystentka zamordowanej chętnie przejęłyby fundację. Pewnego dnia Przypadek zostaje znów poproszony o pomoc w rozwikłaniu zagadki. Kalina Bilska, jedna z najbogatszych Polek, dostaje meile z pogróżkami. Śmierć ma ją odwiedzić w dniu urodzin. Kalina nie jest zbyt lubiana, dużo z zaproszonych gości pojawia się na urodzinach ze strachu przed gniewem Bilskiej. Nawet jej przyjaciółki z elitarnego liceum mają dość Kaliny i jej wszechobecnych rad. Czy Jackowi Przypadkowi uda się odkryć kto stoi za niepokojącymi wiadomościami? Trzecia historia omawia dziewczynę,która ulega wypadkowi na torze. Po tym wydarzeniu brat Matyldy znika. Kobieta z pomocą detektywa stara się odnaleźć Mateusza, żeby przekazać mu słowa ojca, usłyszane w stanie śmierci klinicznej. Każda z historii ma zaskakujące zaskoczenie, jak na niezły kryminał przystało. Opowiadania są dość krótkie, dlatego spokojnie możemy pozostać w skupieniu podczas czytania i nie musimy dzielić książki na kolejne dni. W okresie lektury kilkukrotnie zdarzyło mi się parsknąć śmiechem, lecz również zastanowić ponad codziennością. Ubarwieniem opowiadań są perypetie sąsiadów Przypadka, wątek poboczny związany z jego byłą narzeczoną a także interesująca historia pokazująca rodzinę prawników. Jacek ma dużo pomocy od Irminy Bamber – sympatycznej sąsiadki, która chętnie wspiera Przypadka w rozwiązywaniu zagadek i regularnie dostarcza mu ploteczek. Pan Przypadek i Kobietony to idealna lektura, doskonale nada się na upominek pod choinkę, ponieważ każdy w książce pdf znajdzie coś dla siebie. Trochę żartem, trochę serio, z olbrzymim dystansem do świata.
Na samym początku muszę się Wam przyznać do tego, że decyzję o zrecenzowaniu najwieższej książki Jacka Getnera, podjęłam dość spontanicznie. Wcześniej nie znałam autora, a tym bardziej jego twórczości, lecz gdy wpadałam na post, gdzie twórca szukał osób, które zrecenzowałyby jego książkę, długo się nie zastanawiałam i wysłałam do niego wiadomość. Czy podjęłam dobrą decyzję? Czy książka ebook mnie usatysfakcjonowała? Zapraszam na recenzję. „Pan Przypadek i kobietony” to już szósty tom przygód detektywa geniusza Jacka Przypadka. No lecz jak wiecie, to moje pierwsze spotkanie z tym dość ciekawym bohaterem. Oczywiście bez problemu można czytać każdy tom osobno, ponieważ każdy tom to inne perypetie pana Przypadka. Tym razem detektyw będzie musiał się zmierzyć z niecodziennymi zagadkami, które za każdym razem będą dotyczyć dziewczyn sukcesu. W pierwszym śledztwie o kryptonimie Kobiety, które nienawidzą kobiet, Jacek będzie się starał wytropić mordercę Indży Wasowicz, która została zabita dość nietypowym narzędziem, czyli pilnikiem do paznokci. W drugiej sprawie Śmierć nadejdzie w urodziny, Przypadek będzie się starał zapobiec morderstwu Kaliny Bilskiej, którą ktoś chce dopaść podczas jej przyjęcia urodzinowego. A w ostatniej sprawie Dynamiczna i wściekła detektyw będzie pomagał Matyldzie Dumie, mistrzyni sportów motorowych odnaleźć jej brata Mateusza, który zaginął po jej wypadku na torze. Oczywiście przy rozwiązywaniu spraw detektyw zawsze będzie wspierany przez własną sąsiadkę Irminę Bamber a także byłą udawaną narzeczoną Marzenę Kolską. „Jacek Getner – wicehrabia polskiej komedii kryminalnej, pisarz, scenarzysta, dramaturg. Laureat licznych konkursów pisarskich i dramaturgicznych. Twórca scenariuszy do kilkuset odcinków różnorakich seriali telewizyjnych a także dialogów do fabularnych gier komputerowych.” Prawdopodobnie już wiecie, że jak lubię kryminały, to tak samo uwielbiam komedie kryminalne, więc „Pan Przypadek i kobietony” to po prostu doskonała książka ebook dla mnie. Idealnie spędziłam przy niej czas, ponieważ twórca naprawdę w zabawny sposób odkrywa ludzkie przywary i słabości. Jacek Getner ma naprawdę wielkie poczucie humoru, potrafi wodzić czytelnika za nos i mylić tropy, więc nie myślcie sobie, że tak prosto rozgryziecie wszystkie sprawy, ponieważ jestem przekonana, że zakończenie na pewno Was zaskoczy. Jestem pod wielkim wrażeniem kreacji głównego bohatera, bardzo go polubiłam i trochę, żałuję, że nie znam wcześniejszych tomów, ponieważ z przyjemnością obserwowałabym każdą zmianę, jaka w nim zachodziła. Lecz wszystko przede mną i podejrzewam, że w wolnej chwili poznam wszystkie sprawy, jakimi zajmował się Jacek Przypadek. To bohater, który z olbrzymią łatwością rozwiązywał wszystkie powierzone mu sprawy i nierzadko łapałam się na tym, że przypominał mi sławnego Sherlocka Holmesa, był tak samo bystry, z tak samo genialnym umysłem i do samego końca pozostał dla mnie zagadką. W ogóle twórca poświęcił dużo czasu każdemu z bohaterów. Każdy z nich okazał się wyjątkowo wyrazisty, charakterny i prosto zapadał mi w pamięci. Twórca ma bardzo lekkie pióro, a sama fabuła wciąga niesamowicie. Sama przeczytałam książkę w zaledwie trzy godziny, lecz po prostu nie potrafiłam odłożyć jej na półkę, póki nie poznałam zakończenia. Już teraz mogę Wam oznajmić, że Jacek Getner oficjalnie został moim ulubionym autorem i przeczytam każdą kolejną książkę, którą napisze, a te spisane wcześniej nadrobię. „Pan Przypadek i kobietony” to książka ebook pełna dobrego poczucia humoru, okraszona dużą dawką cynizmu, co razem stworzyło idealną i wciągającą całość. Zalecam Wam tę opowieść z czystym sumieniem i jestem przekonana, że tak jak ja przepadniecie w zawiłych sprawach Jacka Przypadka. Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorowi.
Własną drogą, ta okładka ma coś w sobie, prawda? Nie lubię zdjęć, a tym bardziej całych twarzy na nich, lecz tutaj. No po prostu jestem na tak. Jeszcze zanim zacznę chciałabym podziękować Oli, która zwróciła uwagę autora na mnie a także moją na autora :). Dzięki Tobie kochana poznałam Pana Przypadka! Oczywiście dziękuję też autorowi za możliwość zrecenzowania jego książki. Jest mi jednak szkoda, że nie wiedziałam nic na temat jego wizyty w moim rodzinnym miasteczku... chętnie bym porozmawiała :). Na dwa dni przed wyjazdem do Krakowa listonosz zawitał i zostawił w mojej skrzynce awizo. Dzień potem odebrałam przesyłkę z poczty i zobaczyłam książkę, krótką i wydaną bardzo dobrze, nie to co czasami można spotkać. Tutaj mamy bardzo fajny papier i okładkę delikatnie sztywniejszą niż zazwyczaj. Aby nie było, dopiero po powrocie z targów zobaczyłam, że w książce pdf czekała na mnie dedykacja! Dziękuję! I jednocześnie poczułam się staro ♥. Tyle z krótkiej historii w jaki sposób poznałam się z Panem Przypadkiem, a dlaczego planuję zakupić poprzednie książki? To już wam opowiem niżej. Pan Przypadek, detektyw i geniusz. Pewien własnych umiejętności a także wywyższający się mężczyzna. Poznajemy go (w tej książce) po raz pierwszy przy okazji morderstwa pani prezes fundacji FuRiA! Kto mógł zamordować kobietę tak ważną i w taki sposób? Kto posiada tak cudowny pilnik do paznokci i pozostawia go na pastwę losu w szyi Indży? To było moje pierwsze spotkanie z detektywem Przypadkiem i zapewniam, że nie ostatnie. Nie jestem pewna dlaczego, lecz książka ebook pomijając oczywisty fakt kryminalnych opowiadań troszkę mnie bawiła swoim stylem. Być może fakt nazwiska detektywa dodawał tego humorku to historii, a może po prostu twórca potrafi tak zamotać w historii, że aż człowiek z uśmiechem na ustach rozmyśla ponad tym kto zabił? Kto jest mordercą i dlaczego? Aby nie było dopiero pod koniec pewnej historii zorientowałam się, że jedna z moich podejrzanych nosi nazwisko wyżej wspomnianej Oli! W ramach informacji, w serii jest to już szósta książka ebook jednak historie są oddzielne! Można je spokojnie czytać w dowolnej kolejności, chociaż wydaje mi się, że jakbym czytała od 1 tomu do tego teraz lepiej rozumiałabym postępowanie detektywa, wiecie mimo wszystko jakoś tam musiał być budowany jako postać. Nie przeszkadzało mi to jednak podczas lektury Kobietonów. Tak na marginesie, Przypadek bardzo przypominał mi innego lubianego prawdopodobnie przez większość z was detektywa. Mam wrażenie, że Pan Jacek usiłował stworzyć polskiego Sherlocka! Czy to prawda? Dlaczego tak myślę? Jakoś widzę pomiędzy nimi podobieństwo, prawdopodobnie każdy kto będzie po lekturze chociażby jednego opowiadania się ze mną zgodzi. Dlaczego? "Bo ludzie są banalnie przewidywalni."