Pan Masters okładka

Średnia Ocena:


Pan Masters

Świeża seria niesamowitej T.L. Swan, autorki „Braci Miles”!Julian Masters jest wpływowym i zamożnym mężczyzną, który szuka niani do opieki ponad własnymi dziećmi. Brielle Johnston jest… kłamczuchą, która, żeby otrzymać pracę, napisała w CV, że jest doświadczoną opiekunką. Tylko że myślała, że zostanie zatrudniona u pani, a nie u bardzo seksownego i wiele starszego od niej pana. Kłamstwo Brielle dynamicznie wychodzi na jaw, kiedy kobieta musi zmierzyć się z powierzonymi jej obowiązkami związanymi z opieką ponad niesfornymi dziećmi. Jakby tego było mało, każdy następny dzień w pracy to katastrofa. Brielle przyłapuje szefa na robieniu czegoś bardzo prywatnego. Drugiego dnia on widzi ją w jego łazience w bardzo skąpej piżamie. Następne dni nie są wiele lepsze.Jednak najgorsze jest to, że każde spojrzenie pana Mastersa budzi w Brielle uczucie, którego zdecydowanie nie powinna żywić do pracodawcy: czystą żądzę.     Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Szczegóły
Tytuł Pan Masters
Autor: Swan T. L.
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: NieZwykłe Zagraniczne
Rok wydania: 2022
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Pan Masters w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Pan Masters PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anonim

    Zalecam bardzo. Książka ebook napisana ze smakiem, lekko się czyta, interesująca historia. Z niecierpliwością czekam na następny tom. 🥰

  • anonymous

    Super

  • Magdalena

    T. L. Swan za sprawą własnej twórczości wskoczyła na listę moich ulubionych autorek zagranicznych. Jej powieści kupiły mnie niebywałym humorem, który okraszony jest pikanterią, a przy tym niepozbawiony emocjonalnej głębi. Seria „Bracia Miles” normalnie mnie zachwyciła, więc z niecierpliwością oczekiwałam, co również jeszcze dla nas przygotowała. I tym razem ponownie mnie nie zawiodła. „Pan Masters” to następna uzależniająca opowieść autorki. Chociaż jej objętość nie jest mała, pochłonęłam ją w ekspresowym tempie. Oderwanie się od lektury graniczyło z cudem, a kiedy byłam w pracy, myślami krążyłam wokół bohaterów. Historia Brielle i Juliana zdecydowanie zapada w pamięć. Ich relacja jest bardzo intensywna. Od początku napędzana jest chemią, a przyciąganie tej dwójki jest tak niesamowicie namacalne, że dosłownie dostawałam gęsiej skórki. Czuć od nich ten niezwykły ogień namiętności, co również przełożyło się na niemożliwie pikantne sceny zbliżeń. Jeju, jakie to było gorące! Czy tacy mężczyźni jak Julian Masters naprawdę istnieją? Jeśli tak, to zamawiam z dostawą do domu. Nie skłamię, gdy powiem, że niejednokrotnie moja szczęka po prostu opadała. Ten mężczyzna to ucieleśnienie męskości i chodzący mokry sen. Oczywiście nie jest również ideałem. Lata temu otoczył się murem, żeby odgrodzić się od uczuć. Życie nie było dla niego łaskawe, stąd również ten mechanizm obronny. Łatwiej było mu wikłać się w niezobowiązujące relacje, które nie wymagały od niego zaangażowania emocjonalnego. Kiedy w życie Mastersów wkracza Brielle, wnosi ze sobą światło, którego od dawna brakowało tej rodzinie. Obserwowanie, jak dzięki niej zmieniało się ich życie, jak dzieci dzięki jej trosce zaczęły się otwierać, były uśmiechnięte i pełne życia, okazało się cudownym doświadczeniem. Łzy wzruszenia pojawiały się w moich oczach niekontrolowanie. Zadanie, którego się podjęła, początkowo nie należało do najłatwiejszych, musiała mierzyć się z nieprzychylnością córki Juliana, a on sam okazał się ciężkim szefem. Żadne z nich jednak nie było w stanie oprzeć się tej niesamowitej aurze ciepła i miłości, jaką Brelly wniosła w ich dom. Mury Juliana powoli zaczynały opadać, kiedy obserwował zachodzące dzięki Brielle zmiany w dzieciach. Nie był w stanie powstrzymać pragnienia, jakie budziła w nim niania. Oboje wiedzieli, że to nie powinno się wydarzyć, że tak dużo ich dzieli. Co z tego wynikło? Przekonajcie się sami.  Jak już wspominałam wyżej, uwielbiam autorkę. Jej pióro jest lekkie, śmieszne i zadziorne. Uwielbiam sposób, w jaki łączy humor z namiętnością i emocjami. Brak mi słów, by wyrazić moją miłość. Jedyne zastrzeżenie, jakie mam do tej powieści to końcówka. Mam wrażenie, że za dynamicznie się to działo, zabrakło mi tak silnego emocjonalnego rozwalenia, jakiego doświadczyłam przy każdym z tomów o braciach Miles. Owszem zdarzyło się coś, co mocno mnie poruszyło, lecz nie było to tak intensywne, jak przypadku tamtej serii. Nie jest to jednak w moich oczach ogromne przewinienie, opowieść dostarczyła mi tak ogromnych wrażeń, że jestem w stanie przymknąć na to oko. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom. „Pan Masters” to następna mądra powieść, która wyszła spod pióra T. L. Swan. Urzeka humorem, ciepłem i niebywałą namiętnością. Niewątpliwie także wzrusza, pokazując długą drogę bohaterów do poradzenia sobie z trudną przeszłością i demonami, które powstrzymują przed ruszeniem naprzód. Autorka stworzyła bohaterów budzących olbrzymią sympatię mimo popełnianych przez nich błędów. Lecz prawdopodobnie o to chodzi, co nie? Nie są idealni tak jak każdy z nas. Najistotniejsze to umieć je dostrzegać, tak by móc je później naprawić. Nie wahajcie się nawet chwili, tylko czytajcie tę powieść. Zapewniam, że będziecie się idealnie bawić. Zalecam z całego serca!

  • Patrycja

    📚Pan Masters 📚 Od @tlswanauthor 🥰 ✨ dziękuje @wydawnictwoniezwykle @niezwyklezagraniczne za egzemplarz do recenzji ✨ „Na gorze róże. Na dole fiołki. Zakochałam się w nieszczęśliwym gburze. I teraz moje życie to koszmarne fikołki.” Julian Masters jest wpływowym i zamożnym mężczyzna, który szuka niani do opieki ponad własnymi dziećmi. Brielle Johnston jest… kłamczuchą, która, żeby otrzymać pracę, napisała w CV, że jest doświadczoną opiekunką. Tylko, że myślała, że zostanie zatrudniona u pani, a nie u bardzo seksownego i wiele starszego od niej pana. Kłamstwo Brielle dynamicznie wychodzi na jaw, kiedy kobieta musi zmierzyć się z powierzonymi jej obowiązkami związanymi z opieką ponad niesfornymi dziećmi. Jakby tego było mało, każdy następny dzień w pracy to katastrofa. Brielle przyłapuje szefa na robieniu czegoś bardzo prywatnego. Drugiego dnia on widzi ją w jego łazience w bardzo skąpej piżamie. Następne dni nie są wiele lepsze. Jednak najgorsze jest to, że każde spojrzenie pana Mastersa budzi w Brielle uczucie, którego zdecydowanie nie powinna żywić do pracodawcy: czystą żądzę. *opis pochodzi od wydawcy* 🌸 Muszę zacząć od tego… Jeju, jak ja kocham tę książkę! „Pan Masters” to istny brylant. Poważnie! Doskonała pod każdym względem. Poczucie humoru? Jest! Emocjonalna huśtawka? Jest! Rumieńce na policzkach? O jezu, i to jakie! Śmiech, łzy, rozmiłowanie, irytacja, zdenerwowanie, odczujesz wszystkie możliwe emocje podczas czytania. Wciąga na maksa! Kreacja bohaterów jest świetna, pokochasz każdego z nich, bez wyjątku. Nasz kochany Julian jest sędzią. Stanowczy, bezwzględny, pewny siebie - to tylko kilka jego cech. Jest też zagubionym facet z dwójka dzieci, które miłuje bardzo mocno. Jest przytłoczony swoim życiem, w którym się znalazł. Nie prosto żyć u jego boku. Czy potrafi pokochać kobietę? Czy jest w stanie rozwalić mur, który zbudował wokół własnego serca? Brielle zostanie nianią dzieci Pana Mastersa. Jest pewna siebie i szczera do bólu, zwariowana, wrażliwa, a jej poczucie humoru to złoto. Połączenie tej dwójki przyprawi was o zawroty głowy. Chemia i przyciąganie między bohaterami jest wyczuwalne na każdej stronie, przez co zakochujesz się w książce pdf po uszy. Z niecierpliwością wyczekiwałam ich potajemnych spotkań. Zbliżenia między nimi były niesamowite. Są spisane świetnie, z wyczuciem i smakiem. Było na prawdę gorąco, a rumieńce nie odpuszczą przez całą książkę. Przepadłam też dla tych momentów, w których Julian tak cudownie odzywał się do Bree. Chociaż miał kilka złych chwil, wówczas chciałam gościa udusić. Więź, która utworzyła się między Bree, a dzieciakami Juliana jest niesamowita. W świecie Willow i Sammy’ego w końcu pojawił się ktoś, kto ich rozumiał. Ich relacja była drogą z wieloma pagórkami, lecz była warta wszystkiego. Dzieci w końcu były szczęśliwe. A ich wspólny wypad na golfa? Oj, było zabawnie. Książka ebook jest dla mnie idealna. Do niczego się nie przyczepie. Piękne 520 stron, które Cię wciągnie i nie będzie chciało puścić, a uśmiech nie zgadnie z twarzy. Spędziłam z tą książką fantastyczny czas. Po skończeniu zadaje sobie tylko jedno pytanie. Gdzie znajdę własnego Pana Mastersa? 📚 ♾/5 🌶 4/5

  • Anonim

    sanka_czytanka: Julian Masters jest sędzią. Szuka opiekunki dla własnych dzieci. Udaje mu się znaleźć Brielle, która z tym zawodem tak naprawdę nie ma nic wspólnego. Jej pojawienie się sprawi, że życie całej czwórki przewróci się do góry nogami. Seria o braciach Miles stale czeka na półce, więc to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Jej styl jak najbardziej mi się spodobał. Choć nie przepadam za grubymi książkami, to tę czytało mi się naprawdę dynamicznie i przyjemnie. Julian to postać niełatwa do rozgryzienia. Był zamknięty we swoich przeżyciach i nie zawsze zauważał to co losy się wokół niego. Nie dopuszczał do siebie nikogo. Dopiero pojawienie się Brielle stopniowo otwierało mu oczy. Dla mnie ta kobieta to taka pozytywna wariatka, która wniosła dużo humoru do tej historii. Ale mimo szalonej osobowości widać jej wrażliwość i empatyczność. Też mimo braku doświadczenia w opiece ponad dzieciakami czuć, że je po prostu uwielbia. Cudowna więź zrodziła się pomiędzy nią, a Samuelem i Willow. Widać było, że zależy jej na nich, lecz wzruszające było to, że im na niej również. Choć początki nie były proste i jej relacja z Willow była mało sympatyczna to z czasem wszystko zaczęło nabierać barw. Jej postawa wobec Willow z dnia na dzień podobała mi się coraz bardziej. Bardzo nieźle sobie poradziła i udowodniła, że zależy jej na kobiecie i na ich relacji. Ten wątek zrobił na mnie wrażenie. Bohaterowie zdobyli moją sympatię, choć Julian na początku nie dawał się lubić. Był tak poraniony i zżyty z przeszłością, że do tej pory podziwiam Brielle za to, że mimo wszystko chciała mu pomóc i odnalazła w sobie siłę, by walczyć. Rozumiałam jej uczucia wobec Juliana i przeżywałam z nią wszystkie wzloty i upadki. Trudno jest stworzyć tak zamkniętą i złożoną postać, a jeszcze trudniej pokazać czytelnikowi, że poskładanie jej to nie lada wyzwanie. Autorce wyszło to fenomenalnie. Brielle też miała za sobą traumatyczne przeżycia, lecz zdawała się cieszyć każdą chwilą i małymi rzeczami. To było piękne. Ważną wartością ukazaną w tej historii jest też przyjaźń. Rozmowy Juliana z przyjaciółmi na tematy intymne były ciekawie spisane i nierzadko podczas ich czytania wybuchałam śmiechem. Autorka w doskonały sposób przemyciła do tej książki humor. Postacią, która zasługuje na uwagę jest matka Juliana. Ciekawiła mnie ona. Sceny erotyczne są rozbudowane, szczegółowe i naprawdę gorące. Jeśli lubicie trudne historie, w których miłość chodzi swoimi ścieżkami, to musicie przeczytać tę książkę. Prezentuje ona, że czasem trzeba schować dumę do kieszeni, szczególnie w sprawach sercowych i walczyć, by być szczęśliwym. Pokazuje, że miłość do dzieci jest bezwarunkowa, a ich obecność rozświetla każdy dzień.

  • dobra_strona_ksiazki

    🖤"Pan Masters" to pierwszy tom z serii Mr. T.L. Swan ponownie to zrobiła, dała mi historię, która pochłonęła mnie do reszty. Nie mogłam się od niej oderwać. Uwielbiam jej styl pisania, to jak sprawia, że żyje historią, którą przedstawia, jak zżywam się z bohaterami, jak im kibicuje. Śmieje się z nimi, płacze i przeżywam, to co się dzieje. Jej poczucie humoru jest tym, co do mnie przemawia. Autorka potrafi przedstawić trudniejsze tematy w tak lekki sposób, że one nie przytłaczają, lecz idealnie komponują się w całość. Wiesz o nich, widzisz je, lecz widzisz również zmiany w postawie i wyleczeniu się z traum. 🖤Brielle to kobieta, która jest takim żywym złotem. Nie boi się wyrażać swojego zdania, pokazać, że ma coś do powiedzenia. Jej energia była wyczuwalna tak mocno, że ja aż sama nabierałam pozytywnych wibracji. To, w jaki sposób zbliżyła się do dzieciaków, jak prezentowała im granicą, a jednak dawała im możliwość wyrażania siebie, to coś wspaniałego. Jej relacja z Panem Masterem była bardzo erō[email protected], bardzo wiele czasu spędzali w łóżku, lecz były również pomiędzy nimi rozmowy. Ta więź emocjonalna pomiędzy nimi była tworzona przez całą książkę i była ona coraz silniejsza. Bardzo podobała mi się pomiędzy nimi ta szczerość i swoboda. Ponieważ choć Ju­lian, był zamkniętym, zimnym i żyjącym przeszłością mężczyzną, to przy niej stawał się bardziej otwarty. Przemieniła go z ponurego, nie zwracającego na nikogo uwagi mężczyzny w kogoś, kto mówi o własnych uczuciach i nie boi się kochać. Briee przemieniła nie tylko jego lecz i również jego dom, tchnęła w niego ciepło i posklejała rodzinę. Sprawiła, że rodzina nieustanna się silniejsza. Rozumiem, że można uznać iż w książce pdf jest wiele scen spice, autorka po prostu już tak pisze i lub się to lubi lub nie. Chemia, która była pomiędzy nimi bohaterami, była tak mocno wyczuwalna, ich przekomarzania, śmieszne lecz i pełne uczucia i uwielbienia. Pasja i miłość tak budująca, sprawia że uśmiechasz się i mówisz: również tak chcę! 🖤Fantastycznie bawiłam się, a na koniec pytam: to już koniec, nieee dlaczego! Bohaterowie drugo planowi świetni, bardzo fajnie została przedstawiona matka Juliana i jego dwaj przyjaciele- i mam olbrzymią chęć na tych dwóch panów😉. Okładka, która została stworzona przez wydawnictwo to istne dzieło sztuki, na żywo wygląda nieziemsko! Więc jeśli jeszcze jej nie macie, to na co czekacie, przy okazji kupcie też Pana Spencera, ponieważ znamy już premierę, i książkę można kupić! "Pan Masters", to książka, która ogrzewa i rozgrzewa, która sprawia tak dużo radości z czytania. Wielokrotnie śmiałam się i rumieniłam. Gorąco Wam polecam!

  • Angelika

    Brielle postanawia przeżyć nową przygodę w innym miejscu dlatego decyduje się złożyć nieco podkolorowane CV żeby otrzymać szansę na pracę w Londynie. Kobieta zostaje przyjęta jako opiekunka do dzieci Pana Mastersa jednak jej wyobrażenia co do łatwiej i spokojnej pracy natychmiastowo zmieniają się gdy opieka ponad małym chłopcem i zbuntowaną nastolatką okazuje się jedną olbrzymią katastrofą, a zachowanie jej mega przystojnego szefa wcale nie pomaga ... Jak poradzi sobie Brielle? Kochani zacznę od tego że ta książka ebook właśnie wskoczyła do mojego top 10 ebooków w 2022 roku! 💙 Zdążyłam już poznać twórczość autorki I nie ukrywam że bardzo ją lubię, ale Pan Masters pobił moje wszelkie domysły na jej temat. 📚💙 Główna bohaterka jest wykreowana w taki sposób że nie sposób jej nie lubić w przeciwieństwie do tytułowego Pana Mastersa! Ona jak promyk słońca ☀️ niezdarna lecz wiecznie uśmiechnięta on to po prostu chmura gradowa 🌩 wiecznie naburmuszony ale... tajemniczy. Sądzę że warto tu zwrócić uwagę na rolę dzieci i to w jaki sposób są przedstawione, naprawdę wnoszą do fabuły bardzo dużo i to dzięki nim ukazane jest ile znaczy rodzina I zwykła rozmowa, ile może przemienić łatwa komunikacja i że dzięki temu możemy uniknąć wielu łez. Książka ebook zawiera w sobie same kuszące motywy przede wszyStkim jest to motyw Age gap a jego rozwinięcie dodatkowo podtrzymywane jest romansem na stopie pracownica - pracodawca. Sami powiedzcie czy samo to nie brzmi już jak hot mieszanka 😅🥵 Ja osobiście uwielbiam takie klimaty a w wykonaniu tej autorki to po prostu Sztos! Czytając tą książkę znajdziecie w niej naprawdę wszytko ! Przede wszystkim nie spodziewałam się że znajdę tu tyle spicy scen 🌶 lecz zostały one naprawdę idealnie opisywane że nie zniechęcają a wręcz przeciwnie ... Ja byłam ich mega interesująca ☺ i chciałam więcej. Mega niezły humor 😅 powodował że nie chciałam przestać czytać ! Zdarzyło się też że pojawiły się w moich oczach łzy 😢 lecz ta gama emocji zapewniła mi właśnie idealnie spędzony czas. Opis zdarzeń jest na tyle wciągający że trudno oderwać się od lektury, lecz tak szczerze to nie będziecie chcieli jej odłożyć! Pan Masters to romans który może trafić w serca wielu czytelników w moje trafił i na pewno tam zostanie. Pokochałam tą historię I jej bohaterów a po zakończeniu chciałam zacząć czytać od świeża 😅😅 Zalecam każdemu kto lubi świetne romanse wywołujące śmiech, namiętność i wzruszenie . Ja przepadłam całkowicie i już nie mogę się doczekać drugiego tomu z serii Mr. Od T.L. Swan. ❤️❤️❤️

  • bookdiary_kate

    T.L. Swan nie trzeba przedstawiać. Serią o braciach Miles weszła z przytupem na nasz rynek wydawniczy. Moim zdaniem autorka tworzy bardzo plastyczne i śmieszne historie. Julian Masters jest wdowcem wychowującym dwójkę dzieci. Brielle jest Australijka, która przyjechała do Anglii żeby odnaleźć siebie. Była przekonana że będzie pracować dla kobiety, tymczasem został się opiekunka u pana Mastersa. Tylko jej świeży szef jest starszy i seksowny. Do tego dochodzi seria żenujących zdarzeń. Z całą pewnością „Pan Masters” wskakuje do mojej tegorocznej topki. Te 500 stron z szybkością błyskawicy przepłynęły mi między palcami. Autorka ma umiejętność zamykania czytelnika w danej historii. Dialogi, przy których niejednokrotnie parskałam śmiechem, do tego sceny, które były tak śmieszne i opisywane z taką dbałością o szczegóły, to tylko nieliczne zalety tej pozycji. Został tu stworzony własnego rodzaju balast, który równoważył tematy trudne, których jest tutaj naprawdę dużo. Były momenty, gdzie chciałam płakać z żalu, czułam cierpienie Bree. Pomimo jej ślicznej i prawdomównej natury to ona nieustanna się promykiem dla dwójki kochanych, choć samotnych dzieci. W kilka tygodni udało się jej z nimi stworzyć więź. Była nie tylko ich opiekunką, lecz również przyjaciółką. To co połączyło Brielle i Juliana to żądza. Od pierwszych stron czuc było te iskry. Gdy ta namiętność wybuchła, z niecierpliwością wyglądałam każdego czwartkowego zaproszenia. Tak, to były sceny moich marzeń. Fantazyjne i sensualne. Jako czytelnik, czułam się trochę jak podglądacz 🥵 „Pan Masters” to książka, w której znajdziecie dużo z topowych wątków, takich jak różnica wieku, czy relacja szef – podwładna. W całej otoczce znajduje się też, nieprzepracowana żałoba, poszukiwanie swojego ja. Spędziłam z nią dwa wieczory okraszone śmiechem i rumieńcami . Nie mogę nie wspomnieć, że okładka jest po prostu doskonała i o dużo piękniejsza niż w oryginale. Już nie mogę się doczekać „Pana Spencera” ❤️ A Wam zalecam tę pozycję, jest obowiązkowa !!

  • zaczzytanaa

    Czy ja Wam muszę mówić jak uwielbiam motyw “age gap’ w książkach, a dodatkowo jeżeli to jest tak idealnie napisane? Czasami czytając takie historie totalnie po nich odpływam, ponieważ z tymi ebookami idzie mocne przesłanie i tutaj nie chodzi o bogatych tatuśków, serio. Jestem wielbicielką T.L. Swan i jej seria o braciach Miles mnie zachwyciła, jednak Masters wszedł na inny poziom wielbienia autorki za takie historie! Tytułowy, Julian Masters, utracił małżonkę w wypadku samochodowym, który potrzebuje niani do własnych dzieci. Brielle Johnson jest kłamczuchą, a to dlatego, że z dzieciakami nie ma nic wspólnego, jednak to jej nie odstrasza kiedy przyjeżdża do Anglii by zacząć pracę u starszego od siebie Mastersa. Bree jest inna, a co za tym idzie przyciąga do siebie każdego własną energią, mnie również do siebie przekonała. Jej upartość, niekonwencjonalne sposoby i zrozumienie chwyciły mnie za serce. Julian mnie okropnie denerwował, jego niezdecydowanie i klapki na oczach sprawiły, że niemal rzuciłam czytnikiem, jednak potem przemienił się co bardzo, lecz to bardzo mi się podobało! Fabuła był spójna, nie ciągnęło mi się, a że to grubasek, ponieważ ma nad pięćset stron to nie lada wyczyn! Uwielbiam historie, które wywołują we mnie skrajne emocje, już od samego początku nie mogłam się oderwać i zarwałam nockę dla Mastersa. Sam wątek romansu pomiędzy nimi wiele dał, ponieważ nie był tak bardzo oczywisty jak myślicie. Połączenie poważnego i wpływowego faceta z lekką i uśmiechniętą Bree to coś niesamowitego! Czytałam z zapartym tchem, ponieważ czekam na więcej takich książek! Jeżeli lubicie idealnie wykreowanych bohaterów, akcję, która rozpala do czerwoności i starszych facetów – to ta książka ebook jest dla Was! Polecam. Dziękuję wydawnictwu za możliwość recenzji tego tytułu. Moja ocena: 10/10

  • kasia.katarzyna94

    Po prostu kocham ♥️

  • Justyna

    Super