Pan Łasuch Miś okładka

Średnia Ocena:


Pan Łasuch Miś

Zabawna książeczka z serii „Mój pierwszy komiks”. Adam Święcki znowu przedstawi dzieciakom przezabawną przygodę. Tym razem głównym bohaterem będzie Pan Łasuch Miś. Wierszowany komiks do ostatniej strony będzie skrywał przed Małym Czytelnikiem tajemnicę.

Szczegóły
Tytuł Pan Łasuch Miś
Autor: Święcki Adam
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Tadam
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Pan Łasuch Miś w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Pan Łasuch Miś PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Agnieszka Kolano

    Gdy idę do sklepu po zakupy spożywcze z dziećmi, oczywiście, że mam problem z "zachciewajkami" dzieci. Cukierki nęcą, żelki kuszą, a jajka niespodzianki wołają dużym głosem "weź mnie". Mam jednak sposób na takie zachcianki. Wyznaczam limit, jedna słodycz w określonej kwocie, każde wybiera sobie samo, wrzuca do koszyka i już. Na resztę jest stanowcza odmowa. Nie potrafię odmówić jednak kupna książki. Gdy usłyszałam "Mamo, a możemy kupić książkę? Zobacz, ta jest o misiu, a jeszcze nie mamy o misiu, mamy tylko o sowie i lisku, MUSIMY kupić o misiu, aby mieć KOMPLET!", to nie miałam innego wyjścia, jak wrzucić książkę o misiu do koszyka. Pan Miś jest łasuchem, a pszczółki są zawzięte. On im rabuje miód, a one go ścigają. Proszę się jednak nie obawiać, żaden miś ani żadna pszczoła nie ucierpiała podczas rysowania tego komiksu, co więcej, koniec książeczki jest tak miły i słodki, że aż trzeba się uśmiechnąć.

  • Anonim

    Pan Łasuch Miś to jedna z ebooków z serii Mój Pierwszy Komiks. Moje dzieciaki doskonale odebrały tą książeczkę. Zarówno sześciolatek, jak i niemalże czterolatek a także niespełna dwulatka. Każde wyciągnęło z tej książeczki co innego, lecz jednocześnie, każde z nich znalazło coś dla siebie. Jak dla mnie – przedział wiekowy 1,5-6 lat na pewno 🙂 Książeczka jest piękna, kolorowa, wydrukowana na twardych tekturowych kartach. Mnie w niej urzekły dwie rzeczy: fantastyczne malunki i zakończenie historii. Malunki są mega 🙂 Rzadko można zobaczyć w ebookach dla dzieci taki sposób rysowania. Każda strona jest bardzo kolorowa, lecz jednocześnie prosta. Jest na nich czystość, nic nie „zaśmieca” odbioru. Dodatkowo, cudownie dobrane kolory, każda strona niemal w innej gamie kolorystycznej. Mnie one zachwycają. Kolejną kwestią, która mi się bardzo spodobała to zakończenie. W wielu bajkach, opowiadaniach występuje motyw misia kradnącego miodek (tak i tu), lecz zakończenie tej historii jest zupełnie inne niż zwykle. Jest morał, jest jakiś sens. Oczywiście nie można uważać, że można kraść cokolwiek, gdy są ku temu powody, ale… zakończenie mi się podoba. Najfajniejsze jest to, że przez niemalże całą książeczkę jest pokazywana standardowa historia: miś kradnie miód, pszczoły go gonią, miś ucieka, pszczoły próbują się zemścić… lecz koniec – bardzo fajny. Lubię tą książeczkę, za jeszcze jedną rzecz. Można ją przeczytać w dwie minuty, a można prócz czytania rozmawiać o każdej stronie niezliczoną ilość czasu. Przekazać dzidziusiowi coś, co nie jest zapisane, coś czego tam niby nie ma, lecz można zasiać ziarno. http://www.projekt-rodzina.pl/pan-lasuch-mis-komiks-dla-dzieci-jakich-malo/

  • anna sukiennik (Rudaczyta)

    Ależ ten Misio narozrabiał! Wpadł do pszczelego domku, poczęstował się pokaźną porcją tego czegoś żółtego, lepkiego i słodziutkiego. I czem prędzej czmychnął żeby przygotować ze własnego łupu coś pysznego. Lecz zaraz, zaraz, zaraz! Wszak to miodek, własność pszczółek! Pszczółki się zdenerwowały nie nażarty, że ten Łasuch, duży Łasuch zabrał im tyle miodku! Ruszyły w pościg za Misiem. Czy odnajdą tego psotnika? Czy pogoń za Łasuchem zakończy się sukcesem? Łasuch Miś to uroczy, lekko gapowaty, mały niedźwiadek, który nie zdaje sobie sprawy z tego, że ulegając podszeptom głodnego brzuszka bardzo, lecz to bardzo rozgniewa pszczółki. Pszczółki latają po całym lesie i poszukują niesfornego Łasucha. Zarówno uciekający Miś jak i rój pszczół spotyka na własnej drodze dużo zwierząt i przezywają przygody. Lecz nikt nie spodziewa się takiego zakończenia tego pościgu. Wydawnictwo TADAM stworzyło bardzo interesujący projekt zatytułowany "Mój pierwszy komiks". Książeczka skierowana jest dla dzieci powyżej pierwszego roku życia. Lecz nie tylko. O ile grafika zachwyci maluszka, to sam komiks i rymowanki zainteresują wiele starsze dzieci. Mój Czterolatek pokochał zarówno malunki jak i śmieszne rymowanki. Przezabawne perypetie uciekającego psotnego bohatera, jak i pogoń zdenerwowanych i zdeterminowanych pszczółek obfituje w komizm sytuacyjny (jeleń, wilk i żabka wiedzą o co chodzi;)), któremu towarzyszy mnóstwo pytań dodatkowych ze strony małego czytelnika: "a dlaczego?", "czy to możliwe?". Książeczka ma nie tylko bawić, lecz inicjować dyskusję i rodzić pytania. Przeprawa przez leśną gęstwinę gwarantuje nie tylko mnóstwo zabawy i śmiechu, lecz także zmusza do myślenia i pogłębiania wiedzy. I to największy atut książki - pobudza wyobraźnie, inicjuje rozmowę i sprawia, że czas z tą niepozorną, małą książeczką przeniesie nas w świat wyobraźni. Wyrazista kolorystyka zachwyci młodszych czytelników, a sztywne, grube kartki gwarantują wytrzymałość na malutkie dziecięce, psotne paluszki =) Zalecam bardzo =) Pan Łasuch Miś zachwyci nawet bardzo wybredne dziecko. I wybredną mamę. Z resztą, starczy spojrzeć na te ilustracje: http://tylkoskonczerozdzial.blogspot.com/2017/10/pan-asuch-mis-adam-swiecki.html

  • messunia

    Pan Łasuch Miś to jedna z ebooków z serii Mój Pierwszy Komiks. Moje dzieciaki doskonale odebrały tą książeczkę. Zarówno sześciolatek, jak i niemalże czterolatek a także niespełna dwulatka. Każde wyciągnęło z tej książeczki co innego, lecz jednocześnie, każde z nich znalazło coś dla siebie. Jak dla mnie – przedział wiekowy 1,5-6 lat na pewno 🙂 Książeczka jest piękna, kolorowa, wydrukowana na twardych tekturowych kartach. Mnie w niej urzekły dwie rzeczy: fantastyczne malunki i zakończenie historii. Malunki są mega 🙂 Rzadko można zobaczyć w ebookach dla dzieci taki sposób rysowania. Każda strona jest bardzo kolorowa, lecz jednocześnie prosta. Jest na nich czystość, nic nie „zaśmieca” odbioru. Dodatkowo, cudownie dobrane kolory, każda strona niemal w innej gamie kolorystycznej. Mnie one zachwycają. Kolejną kwestią, która mi się bardzo spodobała to zakończenie. W wielu bajkach, opowiadaniach występuje motyw misia kradnącego miodek (tak i tu), lecz zakończenie tej historii jest zupełnie inne niż zwykle. Jest morał, jest jakiś sens. Oczywiście nie można uważać, że można kraść cokolwiek, gdy są ku temu powody, ale… zakończenie mi się podoba. Najfajniejsze jest to, że przez niemalże całą książeczkę jest pokazywana standardowa historia: miś kradnie miód, pszczoły go gonią, miś ucieka, pszczoły próbują się zemścić… lecz koniec – bardzo fajny. Lubię tą książeczkę, za jeszcze jedną rzecz. Można ją przeczytać w dwie minuty, a można prócz czytania rozmawiać o każdej stronie niezliczoną ilość czasu. Przekazać dzidziusiowi coś, co nie jest zapisane, coś czego tam niby nie ma, lecz można zasiać ziarno. Trudno jest mi spojrzeć na tę książkę z profesjonalnego punktu. Nie jestem pedagogiem ani psychologiem, by móc oceniać jej „przydatność” i „ważność”. Mogę ją ocenić tylko i aż od strony Mamy, której się bardzo podoba i ze strony dzieci, które też ją lubią. więcej na http://www.projekt-rodzina.pl/pan-lasuch-mis-komiks-dla-dzieci-jakich-malo/

  • Anonim

    Pan Łasuch Miś jest łasuchem, jak sama nazwa wskazuje, lecz łasuchem bardzo aktywnym. Tuż po wschodzie słońca kieruje się, by… nie, nie najeść się do syta, lecz poćwiczyć! Po udanym treningu siłowym niedźwiadek zagląda do wielkiej dziupli i chowa coś w zagadkowym pakunku w celu przygotowania (równie tajemniczej) niespodzianki. Trzymając pakunek w łapie, kontynuuje gimnastykę. Tym razem jest to bieg długodystansowy, lecz już nie w pojedynkę, a z pszczołami na ogonie. Te są przekonane, że miś ma coś, co należy do nich. Zdeterminowane ścigają niedźwiadka po całym lesie, lecz czy uda im się go dogonić? Pełna recenzja opublikowana z okazji Światowego Dnia Publicznego Czytania Komiksów dostępna tutaj: http://dzinztomikiem.pl/ksiazki-z-dymkami-seria-moj-pierwszy-komiks-wydawnictwo-tadam/

  • kulinarnaczytelnia.pl

    Każde dzidziuś (i wielu dorosłych) albo misie. A co lubią misie? Miodek! Adam Święcki w komiksie dla młodszych czytelników nieźle o tym wie. „Pan łasuch miś” to wierszowana, cudownie zilustrowana historia o pewnym sympatycznym niedźwiedziu, który po przebudzeniu zabiera się od razu za najistotniejsze rzeczy - najpierw trochę się gimnastykuje, a potem wyrusza na poszukiwanie śniadania. Czy niedźwiedź znajdzie ukochany miodek? Czy pszczoły nie będą miały nic przeciwko, by się nim podzielić? Jak zakończy się ta historia?