Pamiętnik ze starej szafy okładka

Średnia Ocena:


Pamiętnik ze starej szafy

Zabawna opowiadanie o dorastaniu młodej, zakompleksionej kobiety w czasach chylącego się ku upadkowi socjalizmu i początkach wolnej Polski. Zwariowana rodzina, nieobliczalni przyjaciele, a wreszcie proza życia przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, widziana oczami młodości, gdzie wzniosłość przemian przegrywa z drapieżną chęcią przeżycia przygody. Historie czwórki przyjaciół wkraczających w dorosłe życie, szalonego dziadka Staśka i ciotek: Felicji, której największym pragnieniem jest powtórne zamążpójście, i Amelii – despotki wzbudzającej strach całej rodziny. Dawka śmiechu gwarantowana.

Szczegóły
Tytuł Pamiętnik ze starej szafy
Autor: May Patrycja
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwa Videograf S.A.
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Pamiętnik ze starej szafy w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Pamiętnik ze starej szafy PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Natalia Rogowska

    Zawsze przyjemnie wspominam czas spędzany z dziadkami. Wspólne wakacje,nauka czy świąteczne obiady. Do teraz nierzadko przesiadujemy wspólnie przy ulubionych programach przy ciepłym ogniu kominka. Też miłość do ebooków zawdzięczam w znacznej mierze właśnie im. Po dzisiaj dzień pamiętam jak dziadzia uczył mnie czytać. To jak bardzo nie chciałam współpracować jest mi wypominane za każdym razem, gdy dziadzia widzi mnie zaczytaną z jakąś grubą książką na kolanach. Już jako mała dziewczynka mogłam godzinami słuchać dziadka opowiadającego o smoku Wawelskim czy babcie czytającą mi do snu ulubione bajki. Potem odkryłam, że dziadkowie są także skarbnicą opowieści zaczynających się słowami: " a za moich czasów...". Pamiętam historię o staniu w kolejkach, żółtku z kakao jako największym rarytasie, czynie społecznym podczas kładzenia trawy i dużo innych. Bardzo ciekawiły mnie te historie i dlatego od razu zainteresowała mnie książka ebook " Pamiętnik ze starej szafy", która opowiada historię dorastania kobiety na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Byłam bardzo interesująca tych czasów z perspektywy kogoś w moim wieku. Książka ebook Patrycji May jest zabawna i lekka. Czyta się ją niesamowicie dynamicznie i przyjemnie. Jak dla mnie jest to doskonała książka ebook na jeden czy dwa wieczory z kubkiem przepysznego kakao. Humor, który wręcz się wylewa z kartek będzie miło kontrastował z otaczającą nas jesienną aurą. Mowa jest łatwy i codzienny tak samo jak wydarzenia, które opisuje. Przygody głównej bohaterki a także jej zwariowanej rodzinki i nieprzewidywalnych przyjaciół łączą ze sobą prozę życia z niesamowitymi przeżyciami. " Tego było ze dwa kilo, element dziadek ukrył u nas w piwnicy, trochę ma ze sobą, a resztę wyjarał..." Fabuła "Pamiętnika ze starej szafy" to w większości opis życia głównej bohaterki od czasu gdy była czternastolatką przypominającą chłopaka, aż do końca jej młodości czyli dostania pierwszej w życiu pracy. Nie jest to jednak nudna i szara historia jak rzeczywistość w tamtych czasach. Wręcz przeciwnie obfituje ona w niesamowite historię jak niedoszły ślub z obcokrajowcem, przemyt marihuany, wizyta udawanej wróżki a także dużo zagranicznych wojaży. Czasem miałam wrażenie, że jak na książke, która miała opowiadać o schyłku socjalizmu w Polsce to zbyt dużo zdarzeń losy się poza granicami naszego kraju. Dodatkowo te przygody a także ich ilość były czasem tak nieprawdopodobne, że zamiast pamiętnika miałam wrażenie, że czytam jakąś komedię pomyłek. " Dwaj bandyci upalili dziadka, a później podrzucili mu coś do chlebaka, aby przewiózł przez granicę." Znacznie bardziej podobały mi się wspomnienia z takich codziennych zdarzeń i perypetie z tym związane. Na szczęście i w te obfitowała ta książka. Pierwsza próba golenia nóg woskiem, perypetie związane z kolejkami w sklepach, zmienianie ocen w dzienniku czy akty patriotycznego wandalizmu. Właśnie tego oczekiwałam sięgając po tę książkę. Zabawnych i interesujących historii, lecz umiejscowionych w Polsce. Chciałam skonfrontować opowieści dziadków z tymi głównej bohaterki. Szkoda, że nie na tym głównie skupiła się autorka. " - Masz fajne nogi. Zapłoniłam się ogromnie, ponieważ komplement przerósł moje oczekiwania, i zapytałam nieśmiało: - Takie zgrabne? Odpowiedź dynamicznie sprowadziła mnie z nieba na ziemię. - Nie, niedługo będziesz mogła sobie na nich warkoczyki zaplatać -prychnął." Główna bohaterka jest niesamowicie sympatyczną i pełną dystansu dziewczyną. Miło patrzyło mi się i poznawało świat jej oczami. Jednak muszę przyznać, że momentami mnie irytowała. Była jak magnes na wszelkiego rodzaju kłopoty i wyjątkowe historie. Następowały one z taką częstotliwością i różnorodnością, że zdawało mi się niemożliwe by to wszystko przeżyła jedna kobieta i to w takich czasach. Należy jednak zaznaczyć, że książka ebook ta nie jest jednak tylko zestawem zabawnych historyjek. Nie twierdzę również, że niesie za sobą jakieś górnolotne przesłanie, lecz porusza ona dużo ważnych dla młodego człowieka kwestii. Bardzo wyraźny i wyjątkowo ważny jest tutaj wątek przyjaźni i to takiej prawdziwej na dobre i na złe. Nie zabrakło także pokazania wagi relacji rodzinnych i to nie tylko tych bliskich a także przeżyć związanych z pierwszymi miłościami. Moim zdaniem Patrycja May utrzymała całą tę książkę w klimacie młodzieżowym. Jest to spowodowane oczywiście wiekiem głównej bohaterki. Myślę jednak, że po tę książkę mogą sięgnąć zarówno nastolatkowie, którzy chcą dowiedzieć się co nieco o czasach naszych rodziców czy dziadków jak też starsi czytelnicy by z uśmiechem powspominać te czasy. Gwarantuje jednak, że zarówno młodzi jak i młodzi duchem będą się swietnie bawić podczas tej podróży do PRL-u. Natalia Rogowska

  • dobrerecenzje.pl

    Czas komunizmu w Polsce, to czas, kiedy od rana stało się w kolejce po jedzenie, czy inne artykuły codziennego użytku, gdzie dostarczany towar praktycznie nigdy nie wystarczał dla wszystkich. Dlatego stanie cały dzień w kolejce lub było opłacalne, lub po prostu wracało się do domu z niczym. Czasami nawet bardzo znaczna rodzina mieszkająca w maleńkim mieszkaniu musiała głodować, a sklepowe półki stale świeciły pustkami. Wraz z rozpoczęciem książki i częściowym wczytywaniu się w dzieje polskiej nastolatki żyjącej w czasie komunizmu, młodzież teraźniejszych czasów ma szansę dowiedzieć się trochę więcej o poprzednim życiu nie z ebooków do historii. Zaczynając od początków szkoły, kłopotów z nauką i dopisywaniu niezłych ocen do dziennika, a kończąc na dorosłym już życiu, mamy czas żeby poznać historię nastolatki – głównej bohaterki jej zwariowaną rodzinę i szalone pomysły. Wszystko, oczywiście utrzymywane w dobrym tonie humoru i zabawy. Kobieta mieszkająca z dwojgiem rodziców, bratem, ciotką z dwoma kotami i psem i dziadkiem, który w nocy robi warty ze strzelbą w dłoni, nie jest takie łatwe. Na dodatek mieszkanie, spanie i uczenie się w małej klitce, gdzie zamiast łóżka jest rozkładany fotel do spania, wcale nie zachęca. Zaczynając od czternastu lat i oszukiwaniu kolejkowiczów, patentem z niepełnosprawnym dziadkiem, które potem i tak się nie udaje, bo wózek ten nie posiadał hamulca i nastolatka taszcząca starszą osobę i kupę żelastwa razem wziętych, nie jest dobrym pomysłem. Kończąc na pierwszej miłości, zawodzie i jakże nieszczęsnej pierwszej podróży białym maluchem przez Polskę. To wszystko znajdziemy zawarte w książce, którą szczerze powiem, bardzo polubiłam. Nie raz zdarzało mi się podczas czytania uśmiać do łez. Teraz wspominając cały zakres fabuły dochodzę do wniosku, że autorka postanowiła, owszem umieścić główną bohaterkę w najgorszym czasie w Polsce, ale zamierzeniem raczej było skupienie się na zwariowanych przygodach nastolatki, a nie na mrocznej i cierpiętniczej przeszłości naszej ojczyzny. Tym samym możemy wysnuć konkluzję, że pomimo ciężkich czasów, zdarzało się także dobro. Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

  • BookParadise

    Jednocześnie, co przyznaję z pewnym zaskoczeniem, gdyż pozycje tego typu nie należą do nierzadko przeze mnie czytanych, jest to historia, przez którą mknie się z prędkością światła. Idealnie napisana, gratulację dla autorki za lekkie pióro i umiejętność opisywania zdarzeń z należytym humorem. To idealna książka, z którą można usiąść na hamaku i przepaść na chwilę, uśmiechając się pod nosem i sącząc zimne napoje. Szkoda tylko, że całość jest tak krótka, zdecydowanie chciałam więcej, kiedy na horyzoncie pojawiły się ostatnie zdania.  Podsumowując, to opowiadanie lekka i zabawna, doskonała jako odskocznia od ciężkich, poważnych lektur. Na plażę, do pociągu, w domu. Nic, tylko brać i czytać! Serdecznie polecam, uśmiech gwarantowany! Więcej na: http://www.bookparadise.pl/2017/07/pamietnik-ze-starej-szafy-patrycja-may_3.html

  • Magnolia044

    Patrycja May z perfekcyjną znajomością tematu przekazuje w nieco prześmiewczy i karykaturalny sposób obraz realiów Polski u schyłku komunizmu – czasów, w których przyszło żyć i dorastać głównym bohaterom. Pamiętnik ze starej szafy to ciepła, optymistyczna, przepełniona humorem i pozytywnymi emocjami opowieść obyczajowa, która umili czas każdemu w nadchodzące wakacje. Polecam. http://nhoryzonty.blogspot.de/2017/07/recenzja-patronacka-pamietnik-ze-starej.html#more

  • KobieceRecenzje365

    Lata osiemdziesiąte w Polsce to czasy PRL-u, czasy wielu absurdów i paradoksów. Miałam to szczęście albo jak kto woli nieszczęście, dorastać w tamtym okresie, podobnie jak główna bohaterka „Pamiętnika ze starej szafy". Choć była to niechlubna karta w historii naszego kraju, z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że tak naprawdę niczego mi wówczas nie brakowało jako dzidziusiowi i nastolatce i do dzisiaj wspominam ten czas (pewnie nie tylko ja) z pewną nostalgią i rozrzewnieniem. „Zabawna opowiadanie o dorastaniu młodej, zakompleksionej kobiety w czasach chylącego się ku upadkowi socjalizmu i początkach wolnej Polski. Zwariowana rodzina, nieobliczalni przyjaciele, a wreszcie proza życia przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, widziana oczami młodości, gdzie wzniosłość przemian przegrywa z drapieżną chęcią przeżycia przygody. Historie czwórki przyjaciół wkraczających w dorosłe życie, szalonego dziadka Staśka i ciotek: Felicji, której największym pragnieniem jest powtórne zamążpójście, i Amelii – despotki wzbudzającej strach całej rodziny. Dawka śmiechu gwarantowana.” Perypetie nastolatki przedstawione w zabawnych sytuacjach z życia, niekiedy kuriozalnych niczym z najlepszych filmów Barei. Młoda bohaterka posiadaczka permanentnego pecha, pozytywnie zakręconej rodziny, lojalnych przyjaciół i nieprawdopodobnych predyspozycji do popadania w kłopoty. Historia ta zweryfikowała moje obawy o stan mojej pamięci (jednak ma się jeszcze całkiem nieźle ;) ) i dała mi potwierdzenie, że w tamtych czasach zarówno ja, jak i wielu moich rówieśników mieliśmy dużo podobnych przeżyć wynikających z tego, w jakim państwie przyszło nam dorastać. Patrycja May to pseudonim autorki, która chce pozostać anonimowa, bo opowieść "Pamiętnik ze starej szafy" traktuje o osobie, która istnieje naprawdę. Szczerze mówiąc zżera mnie ciekawość kto zacz, jednakże rozumiem i akceptuję taki stan rzeczy. Mówi się, że styl pisania to wizytówka autora, Patrycja May może być dumna ze własnej wizytówki. Jej styl jest z pozoru prosty, aczkolwiek wyjątkowo precyzjyjny i dowcipny, bardzo obrazowy i sugestywny. Umiejętnie dobiera słowa i w niewymuszony sposób korzysta z zasobów słownika polskiego. Głównym atutem tej powieści jest humor. Autorka posiada niezwykły dar humorystycznego opisywania sytuacji, które na pierwszy rzut oka wcale nie wydają się śmieszne. Jest tylko jedna autorka, która potrafi mnie rozbawić do łez, mianowicie Joanna Chmielewska, Patrycji May też udała się ta niełatwa sztuka. " Z olbrzymią powagą wyznałam, że żałuję mojego młodego wieku, ponieważ nie mogę walczyć z komuną, na przykład nosząc bibułę czy pisząc wywrotowe hasła na murach. I wówczas Julcia, specjalistka od głupich pomysłów, stwierdziła, że bibuła odpada, lecz napis na murze, w sylwestra, czemu nie. Następny raz zeszła do piwnicy i przyniosła puszkę rudej farby. Może to była minia chroniąca przed rdzą, może zwykła olejna, mniejsza z tym. Po północy narada wojenna trwała w najlepsze – kłóciłyśmy się o treść napisu. Julka optowała za „PZPR – pachołki Moskwy”, Kaśka chciała „Precz z komuną”. Pierwsze odpadło z uwagi na to, że nie mogłyśmy się zdecydować przez jakie „h” pisze się „pachołek”. " „Pamiętnik ze starej szafy” Patrycji May, to następna książka, którą nasz blog ma przyjemność obejmować patronatem medialnym. Dodatkowym zaszczytem i wyróżnieniem dla mnie jest moja rekomendacja, która znajdzie się w książce. Jednak największą nagrodą była sama możliwość przeczytania i zrecenzowania tak fajnej książki, dzięki której spędziłam kilka godzin z uśmiechem na ustach i zapomniałam o otaczającej szarej rzeczywistości. Zalecam gorąco! Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Videograf.