Ogólnie bardzo podoba mi się ten zestaw. Można spędzić przy nim dużo czasu idealnie się bawiąc. A przy okazji nasze dzieciaczki mogą nauczyć się czegoś nowego. Natalka niektóre z tych owocków potrafiła już nazwać. Wiedziała idealnie jak wygląda jabłuszko, truskawka czy banan. Lecz takie smakołyki jak agrest, czerwona porzeczka, jagody - to dla niej coś zupełnie nowego! Mam więc nadzieję, że podczas naszej wspólnej zabawy moja młodsza córka dynamicznie się ich nauczy. Super prawda? Ja zawsze byłam zwolenniczką łączenia nauki z zabawą. Taka wiedza łatwiej "wchodzi" do główek naszych maluszków i zostaje tam na znacznie dłużej. zatem nie wykorzystywać tych zalet? Jak najbardziej zalecam :)