Średnia Ocena:
Owce, barany i gminne szykany
Nic w życiu nie losy się bez powodu. Utrata pracy, może domu, zagadkowy grób w ogrodzie, skryty między krzakami porzeczek, nowi ludzie, starzy wrogowie, nowe kłopoty, stara tajemnica, skarb… a w końcu - nowe życie ze starą miłością. Co jeszcze może nas w życiu spotkać? Wszystko. Olka, lekko zakręcona artystka, której historię poznaliśmy w książce pdf I po cholerę mi to było!, pomaga przyjaciółce Lukrecji w okiełzaniu wielkiego sadu i ogrodu. Podczas tych prac natrafiają na zagadkowe szczątki, których historia prowadzi do skarbu i zaskakujących odkryć, a one na zawsze zmienią postrzeganie zacnego dziadka Michała… Te wydarzenia wyznaczają oś intrygi, w którą zostaną wplątani mieszańcy spokojnej do tej pory wsi – policjant, ksiądz, zastępca wójta... A owieczka z barankiem? Te, jak gdyby nigdy nic, żyją sobie spokojnie w kuchni pod stołem…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Owce, barany i gminne szykany |
Autor: | Osa Marta |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Owce, barany i gminne szykany PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Tak jak I część, II jest równie świetna. Tak jak lubię, jest i wątek kryminalny, jest i trochę miłości i trochę historii. Super sie ją czyta. Polecam!!!!!!!!!!!!!!!!!
Muszę przyznać, że ta opowieść bardzo mnie wciągnęła. Już od pierwszych stron wiedziałam, że ciężko będzie mi się oderwać od tej lektury i tak właśnie było. "Owce, barany i gminne szykany" to nic innego jak opowieść kryminalna napisana z wyczuciem i dużą dawką dobrego humoru. Tutaj naprawdę nie ma czasu na nudę. Raz książka ebook trzyma nas w napięciu, innym razem intryguje zagadką, którą przyjaciółki wraz z zaprzyjaźnionym policjantem a także księdzem tamtejszej parafii starają się rozwikłać, później razem śledzimy poczynania dziewczyn podczas odnawiania mocno zniszczonego, lecz jakże pięknego budynku, by po chwili odprężyć się wraz z głównymi bohaterkami przy buteleczce metaxy ;) Więc podczas lektury mozemy liczyć na różna doznania, lecz z pewnością nie na nudę. Podsumowując, uważam, że jest to idealna książka ebook dla każdego. Naprawdę bardzo mi się podobała i z olbrzymią przyjemnością Wam ją polecam. Mam nadzieję, że na tych dwóch powieściach autorka nie skończy i z niecierpliwością czekam na kolejne.
Prowincja jest ostatnio modnym tematem, podobno napisano o niej wszystko i to w tonie rzewnym, sensacyjnym, obyczajowym a także komediowym. Jak więc się ma historia zatytułowana "Owce, barany i gminne szykany" do tego faktu? Ano tak, że motyw ten miewa się nieźle i zostało w nim jeszcze dużo miejsca, szczególnie na fabułę z humorem i fragmentami sensacji a także wyrazistymi bohaterami. Marta Osa nie obala obrazu sielanki z dala od wielkich miast, za to przedstawia opowieść, która wcale nie jest nieprawdopodobna, a okoliczności przyrody są tłem dla postaci jakie wydają znajome. Po pierwsze ludzie, po drugie jak najbardziej realny drugi plan, a po trzecie dużo dobrego humoru splecionego z wnikliwymi spostrzeżeniami rzeczywistości i ludzkich natury. Prowincję można przedstawiać na dużo sposobów, a książka ebook "Owce, barany i gminne szykany" to nie baśń o prostym życiu w idyllicznym otoczeniu, a historia o miejscu gdzie ludzie lubią czekoladę i konsekwencjach tego nałogu ;)