Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Eloise ma czterech braci, więc powinna rozumieć facetów lepiej niż większość dziewczyn – i może musiała przeżyć całe dwadzieścia osiem lat, by dojść do wniosku, że mężczyźni, szczerze mówiąc, to dziwadła… Sir Phillip Crane wiedział, że Eloise Bridgerton jest starą panną, oświadczył się więc, przekonany, że jest nieładna i niewymagająca, za to zdesperowana, by wyjść za mąż. Tylko że… tak wcale nie było. Cudowna kobieta, która stanęła na jego progu, z pewnością nie była cicha, a kiedy na moment zamknęła usta, on chciał tylko ją całować… Eloise Bridgerton nie może wyjść za mężczyznę, którego w życiu na oczy nie widziała. Kiedy jednak zaczęła myśleć, zastanawiać się, zanim się zorientowała, siedziała w wynajętym powozie, w środku nocy, jadąc na spotkanie człowieka, który, jak miała nadzieję, okaże się doskonałym kandydatem. Tylko że … on nim nie był. Wymarzony mąż nie miewałby takich nastrojów i niewyszukanych manier, a Phillip, chociaż z pewnością przystojny, był potężny, szorstki i nieokrzesany, całkowicie niepodobny do londyńskich dżentelmenów wcześniej starających się o jej rękę. Lecz kiedy się uśmiechnął, kiedy ją pocałował, cały świat po prostu zniknął, a ona nie mogła się oprzeć myśli, że może jednak ten niedoskonały facet okaże się jej ideałem… „Po przeczytaniu tego błyskotliwego romansu prosto zrozumieć, dlaczego każda z poprzednich powieści cyklu opisującego dzieje rodzeństwa Bridgertonów trafiała na listy ulubionych ebooków roku. Julia Quinn potrafi idealnie snuć opowieści, pisze z werwą i pewnością siebie, tworząc niezapomniane postaci. Wykreowała rodzinę tak sympatyczną i barwną, że aż mamy ochotę wejść do opowieści i poznać ich wszystkich osobiście”. „Publishers Weekly” Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Oświadczyny. Bridgertonowie. Tom 5 |
Autor: | Quinn Julia |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Rok wydania: | 2022 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Idealnie było juz po raz 5 zanurzyć się w świecie Bridgertonowów. Eloise jest jedną z moich ulubienic wśród rodzeństwa, a jej historia była tak samo doskonała jak i te jej rodzeństwa. Nie mogę się doczekać następnych części!
Wydaje mi się, że historia Eloise mogłaby być bardziej rozwinięta. Miło i dość dynamicznie się czytało, jednak bardziej podobała mi się druga i trzecia element z tej serii.
Dopiero zaczynam czytac...jestem pewna ze mnie nie rozczaruje
Następna książka ebook z serii również ciekawie wydana
„To nie brak miłości, lecz brak przyjaźni sprawia, że małżeństwa są nieszczęśliwe”. Friedrich Nietzsche Niesamowite jak bardzo Julie Potinger, bardziej słynna jako Julia Quinn podbiła serca milionów czytelników na całym świecie własnymi romansami historycznymi. Gdy w roku 1995 ukazała się pierwsza seria powieści Splendid, trylogii o miłości w wyższych sferach wydawało się, że nic nie pobije tych publikacji. Seria o Aleksandrze księciu Ashbourne, który za cel postawił sobie brak żony, a także z determinacją do tego dążył, sprawiła, że książka ebook przez parę lat utrzymywała się na liście najchętniej czytanych publikacji dla dziewczyn w Stanach Zjednoczonych. Pisarka nie spoczęła na laurach i po ukazaniu się tomów z cyklu Londyńskie siostry, a także Agenci korony, w roku 2000 ukazał się pierwszy tom serii bijącej na głowę sława tej z roku 1995. Millenium powitało nas jednym z najlepszych zagranicznych romansów historycznych, a mianowicie książka ebook o perypetiach członków rodziny Bridgerton. W USA wszystkie dziewięć tomów cieszyło się uznaniem nie tylko wielbicieli gatunku, lecz także krytyków literackich, pozwalając Autorce na podbicie europejskiego świata wydawniczego. Wznowienie cyklu przez Wydawnictwo Zysk i Spółka, doprowadziło do tego, że dzisiaj w Polsce nie ma prawdopodobnie kobiety, która nie słyszałaby o Bridgertonach. Nakładem Wydawcy ukazało się już cztery tomy z tej serii, a pierwszego marca własny debiut miała historia mojej ulubionej członkini rodu Eloise. Przez ostatni czas mieliśmy okazję poznać Daphne, Anthone’go, Benedicta, a także Colina. Państwo Bridgertonowie mają sporą gromadę dzieci, więc tym razem zapraszają nas do świata własnej najbardziej pragmatycznej córki, londyńskiej starej panny Eloise Bridgerton. Tom piąty Oświadczyny, moim zdaniem bije na głowę poprzednie części, a jeśli następna pozycja będzie jeszcze lepsza, z całą pewnością do serii tych dzieł będę nierzadko wracała. Jak zapewne wiecie z poprzednich tomów nasza Eloise, nie była chętna do tego, żeby wyjść za mąż. Odrzuciła wielu konkurentów i było jej naprawdę nieźle samej. Sytuacja, jednak ulega zmianie kiedy jej najlepsza przyjaciółka wychodzi za mąż, niemal trzydziestoletnia bohaterka nie może już ignorować własnego stanu, a także tego co szepce o niej miejska socjeta. Przez przypadek poznaje Phillipa, męża własnej tragicznie zmarłej kuzynki, który coraz bardziej ją intryguje. Mężczyzna, po rocznej wymianie korespondencji prosi Eloise listownie o rękę, a ta po długim namyśle wsiada do powozu, uciekając z balu własnej siostry i jedzie do swego niedoszłego narzeczonego bez słowa uprzedzenia. Resztę musicie sami doczytać, gwarantuję, że naprawdę się dzieje. Piąta element dzieła zachwyca i porywa, bez dwóch zdań jest tak mądra jak poprzednie, a nawet jeszcze lepsza. Napisana z pełnym wbiciem się w epokę, idealnym poczuciem humoru, a także delikatnością sprawia, że chce się ją czytać bez końca. Ostatnio obserwujemy olbrzymią sława serialu Bridgertonowie w serwisie Netflix. Po 20 marca ukaże się następny sezon, jednak moim zdaniem niestety serial, mimo że równie zabawny profanuje cały przekaz Pisarki własną wulgarnością. Jestem w stanie zrozumieć przygotowanie historii miłosnej z rozmachem, który przekona widzów, lecz ostatnie odcinki pierwszego sezonu były, po prostu… Tak więc mimo że sama czekam na kolejne części, uważam, że nic nie zastąpi książki, która proponuje odbiorcy o dużo większą liczbę doznań zmysłowych niż film. To niesamowite jak wznowienie dzieła wpłynęło na miłośników, a raczej miłośniczki romansu. Książki cieszą się niezwykłą popularnością, a serial mimo wszystkich obiekcji wciąga całe rodziny nawet mężczyzn. Książka ebook Oświadczyny, jestem przekonana, po raz następny sprawi, że księgarnie a także internet sprzedadzą tysiące egzemplarzy. Eloise różni się od własnego rodzeństwa, jest miła, lecz wyjątkowo oddana swoim ideałom i przekonaniom. Nie ma nic z ślicznej i pokornej Daphne, a jej spotkanie z Phillipem odmieni Wasze spojrzenie na miłość od pierwszego wejrzenia a także aranżowane małżeństwa. Oczywiście i w tej części nie zabraknie Wam typowych bali, najświeższych ploteczek a także soczystych skandalików. Matrony stale obserwują poczynania debiutantek, a wyścig do ołtarza i w tym sezonie nie maleje. Mimo sztywnych reguł i narzuconych zasad, dziewczyny walczą o własne szczęście, a mężczyźni wbrew pozorom nie poszukują głupich, cudownych gąsek. Jeśli kochasz romanse historyczne, a nie znasz jeszcze pełnej miłości rodziny Bridgertonów, koniecznie zacznij od tomu pierwszego, natomiast jeśli z utęsknieniem czekasz na perypetie Eloise tej pozycji nie może zabraknąć na Twojej półce. Oświadczyny to dzieło po prostu nie do przegapienia. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, od ostatniego wejrzenia, od każdego, wszelkiego wejrzenia.
Uwielbiam tą serię😍 za każdym razem z niecierpliwością czekam na kolejne tomy, raczej czytam od razu kiedy tylko je dostaje. Biorę je zawsze za pewnik. Piękne historie opisujące świat elity, wyższych sfer, a przede wszystkim poszczególnych osób, rodzeństwa Bridgertonów. Cudowne, cudowne historie, mimo, że historia omówiona w tym tomie, w losach Eloise miewała smutne, nostalgiczne momenty. Co je wyróżnia? Prawdopodobnie prawdziwe, cudowne uczucie. Wiara w miłość i przekonanie, że liczy się tylko ona, że każdy w końcu trafi na swoją, trafi na odpowiednią osobę, która z niej ją wydobędzie. Niemniej jednak to kolejna, idealna jak dla mnie historia, ukazująca, że mimo przeciwności losu, zupełnie innych charakterów ludzie są w stanie przemienić się nie do poznania. Starczy tylko spotkać odpowiednią osobę. Eloise, postać która od samego początku wzbudziła moja sympatię. Wyjątkowo inteligentna, charyzmatyczna, indywidualistka z ciętym językiem. Gadatliwa, zawzięta, posiadająca przeświadczenie , że tylko ona ma zawsze rację. Różniąca się znacznie od własnego rodzeństwa. Od zawsze przekonana, że pozostanie starą panną, odrzucająca anonse i kolejne propozycje dżentelmenów. Kochająca pisać, snuć opowieści i przyznam, w poprzednich częściach podejrzewałam ją nawet o bycie Lady…😂 Wszystko zmienia się jednak, kiedy Eloise zaczyna pisać z Sir Phillipem Cranem, początkowo to jedynie chęć wyrażenia kondolencji, z czasem, przelanie na papier własnych myśli, chęci poznania drugiej osoby. Niewiele myśląc, nie zważając na konwenanse i konsekwencje Eloise wyrusza żeby osobiście poznać Phillipa i sprawdzić, czy do siebie pasują. Dynamicznie jednak okazuje się, że nie tylko z charakterem kandydata przyjdzie się jej zmierzyć. Jest zupełnie inny niż kandydaci, którzy do tej pory starali się o jej rękę, niemniej jednak na własny sposób przyciąga Eloise, lecz czy to starczy żeby małżeństwo z nim było udane? Zazdrości swojemu rodzeństwu, którzy zawarli małżeństwo z miłości. A może i ona nie powinna się spieszyć, być cierpliwą a wszystko przyjdzie z czasem?
Już nie raz wspominałam, że seria Julii Quinn o brytyjskiej rodzinie Bridgentonów niemalże natychmiastowo zdobyła moją sympatię. Dzieje angielskiej socjety nie bez powodu zdobyły miliony wielbicieli na całym świecie - to lekka, zabawna seria romantyczna, która zagwarantuje wspaniałą rozrywkę wielbicielom gatunku. W „Oświadczynach” przyszedł czas na następna bohaterkę - tym razem śledziłam dzieje 28-letniej Eloise, która za nic ma konwenanse (choć nie można odmówić jej wytworności i perfekcyjnej znajomosci do ruch manier), a jej postępowanie budzi powszechne zaskoczenie i…zgorszenie. Polubiłam tę świadomą siebie bohaterkę, która jasno wyznacza granice, dąży do celu (ta droga okazała się niezwykle kręta). Moje piąte spotkanie z twórczością J. Quinn okazało się - jak zwykle - wyjątkowo udane. Lubię tę sielską, delikatnie naiwną fabułę, wyraziste postaci, nieskomplikowane zakończenie. W dalszym ciągu najbardziej fascynowały mnie opisy angielskiej arystokracji, obfitujące w zaskakujące detale i jowialne niuanse. Tradycyjnie - polecam!
Odkąd wyjawiono autorkę słynnej wśród londyńskiego towarzystwa kroniki towarzyskiej – Lady Whistledown, historia utraciła nieco własny urok. Autorka zbyt dynamicznie pozbyła się odświeżającego, plotkarskiego wpływu na rozmowy przy herbatce i nie pozostawiła pola manewru w najwieższej części, co spowodowało, że miejscami opowieść była mdła, jakby zabrakło w daniu pieprzu.