Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"Ostatnia walka" to autobiografia Jana Zumbacha, polskiego asa myśliwskiego (13 pewnych zestrzeleń) i dowódcy legendarnego Dywizjonu 303. Nie ma tu papierowych bohaterów ani ludzi bez skazy - jest natomiast szybki opis bitew z niemieckimi messerschmittami pokazany z fotela hurricane'a, nieznane anegdoty o słynnych pilotach i odbrązowianie mitów, np. tych dotyczących czeskiego asa Josefa Franiska i sposobu, w jaki zaliczył 19 zestrzeleń. Równie ciekawie przedstawione są powojenne dzieje jana Zumbacha. Ten podpułkownik RAF, odznaczony najwyższymi polskimi i brytyjskimi odznaczeniami, imał się różnorakich zajęć, zajmował się przemytem złota i luksusowych zegarków, był restauratorem w Paryżu a także najemnikiem podczas secesji Katangi i Biafry. Zmarł w 1986 roku. Jest pochowany na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Ostatnia walka |
Autor: | Zumbach Jan |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Bellona |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Idealna książka, bardzo ciekawie opisywane czasy dla zwyczajnych ludzi co najmniej dziwne. Realizacja zamówienia każdej pozycji - same superlatywy!!!
Wspomnienia legendarnego dowódcy Dywizjonu 303 przenoszą nas w inną epokę, kiedy świat był trochę normalniejszy i znacznie więcej było wolno. Atoli jedną gwiazdkę odebrałem za nazbyt swobodny stosunek Bohatera do prawa. Chodzi mi o czasy notorycznego parania się przez niego przemytem pomiędzy Anglią, Francją, Belgią, Marokiem, Włochami i może o jakimś państwie jeszcze zapomniałem. Całość procederu omówiona jest jednak w na tyle sympatyczny sposób, że trzymamy kciuki za jego sukces i zgrzytamy zębami, gdy mu nie idzie. Nie z tego jednak zasłynął Zumbach zanim spisał wspomnienia. Miał za sobą heroiczną walkę o przyjęcie do Wojska Polskiego - a później do wymarzonego lotnictwa. Był obywatelem Szwajcarii, podobnie jak Eugeniusz Bodo. W odróżnieniu od aktora nie miał paszportu polskiego. Do wojska dostał się dzięki sfałszowanej zgodzie matki. O obywatelstwo nikt go nie pytał... Podobnie potem został pułkownikiem brytyjskim bez obywatelstwa brytyjskiego. Potyczki lotnicze w czasie Walki o Anglię to zasadnicza element wspomnień, nieźle udokumentowana. Ale nie mniej ciekawie było po wojnie, kiedy to po czasie prowadzenia firmy lotniczej, paryskiej kawiarni i wspomnianego już procederu przemytniczego został... najemnikiem.Najpierw organizował lotnictwo walczącej o oderwanie się od Konga (Leopoldville - dzisiejszej DR Konga), potem zaś został dowódcą lotnictwa Biafry walczącej o oderwanie się od Nigerii. Nie był klasycznym najemnikiem. No, może w czasie katangijskim, gdy ironicznie i z niewielką sympatią spoglądał na potyczki w buszu )często pozorowane) i na totalną korupcję władz Katangi. Natomiast Biafrańczykom sprzyjał z całego serca, kupił samolot i uzbrojenie do niego (oddzielnie - tego wymagały przepisy), szkolił pilotów i obsługę nazimną, no i robił naloty na nigeryjskie lotnisko. Niestety, Nigerię popierali Sowieci a Biafrę nikt, więc w końcu przemienił się stosunek sił. A w dodatku "przedstawiciele handlowi" nowej republiki w Paryżu i Lizbonie, miast realizować zamówienia na uzbrojenie prowadzili życie typowe dla złotej młodzieży (byli reprezentantami najistotniejszych rodów biafryjskich). Klęska była więc nieunikniona. Zumbach uważa, że racja moralna była po stronie Biafry zamieszkałej przez chrześcijański lud Ibo, który w całej Nigerii był mniejszością i narodową i religijną. Za to byli najlepiej wykształceni no i na terenie Biafry znajdowały się złoża ropy naftowej. To ostatnie prawdopodobnie zadecydowało, że niepodległości nie udało się utrzymać.Jan Zumbach to - archetypiczny wręcz - prawdziwy polski mężczyzna. Do wypitki, do wybitki i do kobitki. Waleczny, szarmancki i umiejący sobie poradzić w każdej sytuacji. Do tego wszystkie niezłomny patriota. Jego życie godne jest co najmniej kilkusezonowego serialu.
Od czasów młodości do lat 70-tych ubiegłego wieku. Niesamowita historia jednego z asów naszego lotnictwa, człowieka, który prosto zaszufladkować się nie da. Od pilota i dowódcy dywizjonu, po osobę szmuglującą nielegalnych imigrantów do Izraela. Od przemytu diamentów do przemytu samolotów i uzbrojenia. Trochę błędny rycerz, trochę awanturnik.Niesamowita postać.
Książka ebook nie tylko dla fanów lotnictwa. Dużo nieznanych historii pisanych w dowcipny sposób przez szelmę o bogatym życiorysie. Sympatycznie się czyta, choć mogłaby być nieco "szybsza" Polecam.
Książka ebook napisana jest prostym językiem, dzięki czemu nie jest wcale napompowana, jak to w biografiach bywa. Jest to po prostu niesamowita historia życia spisana przez człowieka, który to życie przeżył, jeśli uczestniczył w tym jakiś ghostwriter, to wykonał kawał idealnej roboty, ponieważ się go wcale nie czuje. Przez ten autentyzm czyta się ją niesamowicie miło i wciąga niemiłosiernie. Od kiedy ją przeczytałem, zalecam wszystkim znajomym. Egzemplarz właśnie recenzowany kupuję na prezent. Naprawdę polecam.