Średnia Ocena:
Ostatnia owca
Pełna przewrotnego humoru i absurdalnych dialogów opowiadanie o Bożym Narodzeniu z punktu widzenia stada zagubionych owiec. W samym środku zimowej nocy owce budzi dziwne, jasne światło. Na dodatek nigdzie nie widać pasterzy. Czyżby porwało ich UFO? A może ma to coś wspólnego z dziewczynką, która podobno narodziła się w nieodległej stajence? Zaciekawione owce wyruszają na pełną przygód nocną wędrówkę. Czy dotrą do stajenki w komplecie? I czy zdążą na czas? Ulrich Hub, twórca przezabawnego i wielokrotnie nagradzanego „O ósmej na arce”, tym razem opowiada na nowo historię wyjątkowej betlejemskiej nocy. Komicznym perypetiom owiec towarzyszą pełne humoru ilustracje Jörga Mühlego Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Ostatnia owca |
Autor: | Hub Urlich , Muhle Jorg |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Dwie Siostry |
Rok wydania: | 2021 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Ostatnia owca PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Jeśli myślicie, że o narodzinach Dzieciątka wiecie już wszystko, to zapewniam was, że tak nie jest! Jestem przekonana, że nie zastanawialiście się ponad tym, jak cała historia wyglądała z perspektywy owiec 🐑🤔😁🐑 Owce nie mogą zasnąć. Są pewne, że coś jest nie tak, jak powinno być. Na niebie świeci dziwaczna gwiazda, pasterze zniknęli, a na dodatek wszyscy mówią o wyjątkowych narodzinach. Czyżby za tymi zdarzeniami stało UFO? Stado postanawia to sprawdzić. Owce zamiast spać, decydują się wyruszyć na nocną wyprawę. To tu, to tam, zdobywają kolejne szczątkowe wiadomości. Wędrują z przekonaniem, że muszą złożyć hołd nowonarodzonej dziewczynce. W końcu wszyscy mówią, że warto... To nie jest klasyczna bożonarodzeniowa opowieść. Tak właściwie, wszystko co "świąteczne" jest gdzieś z boku. Na pierwszy plan za to wysuwa się ironia, humor i dystans, z jakim ocenie poddano współczesne rytuały celebrowania kluczowych wydarzeń. Stado owiec wędruje zachęcone plotkami i pogłoskami. Nie chcąc zostać w tyle za innymi, postanawiają oddać hołd wyjątkowej dziewczynce. Przy okazji uznają, że aparat ortodontyczny będzie idealnym podarunkiem, chociaż piosenka to również dobry pomysł 😉 Niestety spóźniają się. Mijają kolorowe stragany, kasę biletową, śmieci pozostawione przez uczestników urodzinowej imprezy i zastają pusty żłób. Ominęła ich orkiestra dęta i ciepłe wino 🍷 Sami widzicie, jak zwariowana jest ta historia 😁 Dzięki temu jednak można się przy niej idealnie bawić. Nie ma tu świątecznego patosu, jest za to mnóstwo bardzo przemawiającego do mnie humoru. No i mądrze rozpisane stado owiec. Każda z nich jest inna, czymś się wyróżnia, jednak razem tworzą niezwykły kolektyw, dla którego najistotniejsze jest wspólne dobro 🙂 To bardzo interesująca opowieść! Zalecam ❤️ Instagram: @biblioteka.malych.czytaczy