Średnia Ocena:
Ostatni Lapończyk
Od czterdziestu dni Laponię spowija noc polarna. W ciemnościach ginie jeden z hodowców reniferów. Mattis zostaje odnaleziony martwy, z odciętymi uszami. To nie przypadek – w Laponii pasterze znakują własne zwierzęta, wypalając im piętno na uszach. Jednocześnie z okolicznego muzeum znika szamański bęben. Tylko Mattis znał jego historię. Lapończycy są rozdarci – czy to klątwa przodków, czy czai się wśród nich morderca?
| Szczegóły | |
|---|---|
| Tytuł | Ostatni Lapończyk |
| Autor: | Truc Olivier |
| Rozszerzenie: | brak |
| Język wydania: | polski |
| Ilość stron: | |
| Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarna Owca |
| Rok wydania: | 2014 |
| Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
|---|
Ostatni Lapończyk PDF - podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
To twoja książka?
Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.
WGRAJ PDF
Ostatnio dodane
Losowy ebook
Kawa z mlekiem
Gerda
Moje życie z Tomkiem
Wiry wiatru
Trembowla 1675
Cmentarz osobliwości
Nieobecna
Grammar Rules!
Srebrna bransoletka
Jak w pełni korzystać z właściwości kamieni szlachetnych?
Recenzje
Rozczarowałam się tą książką. Nudna, rozwlekła, bez wartkiej akcji. Nie polecam.
Rewelacyjny, budzący od samego początku niepokój kryminał. Czytałam już powieści kryminalne dziejące się w różnorakich miejscach, lecz z osadzeniem akcji w mroźnej i mrocznej Laponii stykam się po raz pierwszy. Lektura Ostatniego Lapończyka była więc bardzo ciekawym, wyjątkowym doświadczeniem. Napięcie sięga zenitu.
Pierwszy francuski kryminał i takie dobre wrażenieJ Stopniowanie napięcia powodowało, że tę książkę ciężko było odłożyć na półkę przed ostatnią kartką. Fajny, oryginalny klimat a także przemyślana fabuła, sprawiła, że Olivier Truc należy do moich ulubionych twórców książek. Czekam na kolejne, a opowieść koniecznie przeczytajcie.