Recenzje

• ulus7777

  2018-03-21

  Cisza uderza w najmniej oczekiwanym momencie. Przychodzi niezaproszona, dławi czkawką, kaleczy duszę raz po raz. Odbija się echem, wypływa łzami i nie daje o sobie zapomnieć. Wprowadza w trans, w własną prywatną krainę cierpienia i samotności, a później trzeba się unieść i iść dalej... Maja najbardziej na świecie pragnie żyć normalnie. W końcu ma ukochanego męża, najważniejszego na świecie synka, swoja firmę i świeżych przyjaciół. Tak, w końcu wpuściła kogoś do własnego życia, pozwoliła się oswoić i przywiązać, stworzyć relację. Sama nie do końca wierzy w taki obrót sprawy, lecz jak najbardziej to się dzieje. Nie jest już zimną dziewczyną sukcesu zaprogramowaną na prace i zadania. Tym razem jest ciepłą żoną, ukochaną mamą, przyjaciółką. Za wszelką cenę stara się zapomnieć o przeszłości, żyć z dnia na dzień i cieszyć się chwilą. To właśnie w tym momencie, kiedy maja traci czujność ludzie Lenkiewicza zadają jej kolejne ciosy. Morderstwo goni morderstwo, ludzie wycofują zeznania, prokurator i policjant zostają zamordowani. Lecz to dopiero początek horroru, w którym znajdzie się dziewczyna. Ile jeszcze najbliższych jej osób będzie musiało zapłacić najwyższą cenę za upór dziewczyny i niewycofanie zeznań? Dla Lenkiewicza celem jest Maja. Zrobi wszystko żeby ją dopaść, zniszczyć, zabić. Czy mu się uda? Maja zaczyna miłować życie. Nie tylko własnych najdroższych mężczyzn, lecz tak po prostu życie. Docenia małe rzeczy, uczy się czerpać z tego radość. I za wszelką cenę pragnie żyć, wychować syna na mądrego i dobrego człowieka, zestarzeć się u boku męża... ""Patrzyłam na nią jak odpływa, ona następna zatapia się osobliwości ciszy, kaleczy ją osobliwość ciszy. (...) Ilu nas jeszcze okaleczy osobliwość ciszy - zanim to piekło się skończy?" Uświadamia sobie to wszystko kiedy jest już za późno. Zaufała złemu człowiekowi, wpadła w pułapkę naiwności i teraz zmierza ku przeznaczeniu. Targana strachem, rozgoryczeniem, cierpieniem musi się zmierzyć nie tylko ze swoim oprawcą, lecz i z swoimi demonami z przeszłości. Czy uda jej się jeszcze odnaleźć ukojenie i wewnętrzny spokój? I jaką rolę w tym wszystkim odgrywa zagadkowy doktor? W tej części znajdujemy odpowiedzi na dużo pytań, które pojawiły się podczas poprzednich tomów "Nie wchodź w moją ciszę" a także "Odprowadzam ciszę". Tutaj wątek kryminalny i akcja nabierają tępa i zaskakujących zwrotów akcji. Znajdujemy odpowiedź na zapytanie dlaczego ludzie Lenkiewicza obrali na cel Maję, która była marionetką w ich rękach już w Opolu. Wydarzenia mające miejsce we Wrocławiu są wierzchołkiem góry lodowej. Jak misternie zaplanowana intryga może przeistoczyć się w koszmar jednej kobiety. Jak prosto zostać ofiarą psychopaty. Lecz znajdujemy tutaj również inne przesłania. Przede wszystkim spodobał mi się w Trylogii Ciszy obraz siły kobiety, która przy boku kochającego faceta jest w stanie dokonać rzeczy niemożliwych, unieść się po największym upadku, ułożyć życie na nowo i być szczęśliwym człowiekiem. Gdyby nie wsparcie bliskich i chęć potyczki byłoby to niemożliwe. Pomiędzy innymi to właśnie ta cecha siły Majki denerwuje Lenkiewicza i jego mafijnych przyjaciół. Bez względu na to jaki cios zadadzą kobiecie ona prędzej czy potem podnosi się i pokazuje, że można stale żyć i być szczęśliwym człowiekiem. Jej determinacja i upór dodatkowo napędzają machinę zawiści jaka powstaje wokół jej osoby. "W obliczu rozpaczy wszyscy jesteśmy tacy sami, mądrzy czy głupi, bogaci czy biedni cierpimy tak samo" Mało tego, tutaj poznajemy Majkę jako ciepłą i kochającą osobę, życzliwą dla innych. Wzbudza ona u innych ludzi bardzo serdeczne odczucia, które potrafią skruszyć nawet najbardziej zimne i bezwzględne serca. I chociaż dziewczyna nie ma świadomości tego, te wydarzenia odmienią jej życie na zawsze. Jest i Adam, który robi bilans dochodów i strat odnośnie własnej historii z Majką. I chociaż bywa burzowo to jednak dla dziewczyny własnego życia jest w stanie zrobić wszystko. Przede wszystkim pragnie jej bezpieczeństwa a także bezpieczeństwa ich syna. To jego najistotniejszy cel. Nie pozwala też żonie znowu wpaść w ramiona ciszy. Tym razem to on balansuje na krawędzi. Czy uda mu się w odpowiednim momencie wyciągnąć Majkę z transu i objęć strachu nim ten zniszczy ich życie bezpowrotnie? "Kochał mnie jak szalony, czułam tę jego miłość, w każdym geście, jaki wykonywał. Miłością do mnie pachniały wszystkie jego słowa, spojrzenia, miny, wszystkie jego oddechy i westchnienia..." "Osobliwość ciszy" to zwieńczenie burzliwej i niełatwej historii dwojga ludzi, którzy w imię zasad i miłość musieli przejść prawdopodobnie najtrudniejszą życiową drogę bogatą w łzy, samotność, rozgoryczenie, żal, poczucie niesprawiedliwości. Jednak dzięki tej lekcji od życia nauczyli się doceniać małe rzeczy, miłować i być dla siebie wsparciem. nauczyli się wzajemnego zaufania bez, którego żadna relacja nie ma prawa bytu. I chociaż to Majka była w centrum zdarzeń i to głównie jej zmianę osobowości obserwujemy, Adam też wykazał się niebywałą odwagą i przede wszy

• KobieceRecenzje365

  2018-03-21

  Dzisiejsza recenzja będzie recenzją książki autorki, którą już znacie. Dla nowszych czytelników przedstawię ją od razu na wstępie. Dziś porozmawiamy sobie o najwieższej powieści Alicji Masłowskiej - Burnos, która jest ostatnią już częścią Trylogii Ciszy, na którą czekałam kilka długich miesięcy. Czy opowieść mi się spodobała tak jak poprzednie? Czy mogę ją uznać za dobre zwieńczenie historii? Tego dowiecie się zaraz. Zapraszam zatem na recenzję "Osobliwośi ciszy". "„Osobliwość ciszy” jest ostatnią częścią z entuzjazmem przyjętej przez czytelników „Trylogii ciszy”. Autorce po raz następny udało się zaskoczyć w taki sposób, żeby do ostatnich kart nie ujawnić jak finalnie potoczą się dzieje głównych bohaterów. W tej odsłonie Masłowska-Burnos dzieli czas fabularny na dwie części, na przeszłość i teraźniejszość, co zdecydowanie buduje napięcie, a fabuła stale zachowuje własny logiczny przebieg i spójność narracji, dzięki czemu Czytelnik stale nie gubi się w ciekawie zaplątanej treści.Początkowo w prologu poznajemy kilkunastoletnią Majkę, która jest po tragedii rodzinnej, co rzutuje na całe jej dorosłe życie skomplikowaną naturę i postępowanie. Następnie mocno rozbudowany zostaje wątek osadzony w Opolu, w latach zanim Karewicz zaczęła pracę dla „Medicalu”. Poznajemy mechanizm działania układów i korupcji, napędzającej się niczym niezahamowaną pychą i bezkarnością Lenkiewicza i jego kompanów. Wszystkie fragmenty układanki zaczynają w przerażający sposób do siebie doskonale wręcz pasować, skłaniając tym samym do poważnej refleksji. Parę kochanków czeka niebezpieczeństwo, a także bardzo trudne doświadczenia…Wątek kryminalno-sensacyjny zdecydowanie w ostatniej części jest najmocniej rozbudowany, a fragmenty cudownych aczkolwiek czasami niełatwych miłosnych opisów doskonale w jego wkomponowane." Autorka już od pierwszej części książki kupiła mnie swoim stylem i dozowanymi informacjami, a także aurą tajemniczości. Umiała bardzo mądrze połączyć thriller psychologiczny z erotykiem i wszystko, było takie "niewymuszone". Tym razem przy czytaniu "Osobliwości ciszy", która jest trzecią już ostatnią częścią, miałam wrażenie, że to wszystko jest wywrócone o 180°, że nie tak to zostawiłam, kończąc drugą część, że to jest coś zupełnie innego, co nie do końca mi podpasowało. Miałam wrażenie, że główny wątek, który był w pierwszej i drugiej części, niespodziewanie został odsunięty na dalszy plan i go w ogóle nie ma. Oczywiście na samym początku narracja jest poprowadzona przez inną osobę, lecz w ogóle ona mnie nie wciągnęła. Była moim zdaniem przynudzająca. Oczywiście wreszcie się dowiedzieliśmy, od drugiej strony co motywowało "drugą stronę konfliktu", lecz nie umiałam kompletnie w to wsiąknąć całą sobą. Do połowy książki, fabuła ciągnęła się mi i ciągnęła. Było to wszystko takie jak już mówiłam "odrealnione". Dopiero tak w połowie, książka ebook nabrała kopyta i było widać to światełko, które widziałam w poprzednich częściach. Trochę szkoda, ponieważ pod koniec wreszcie się to rozpędziło, a tu bum! Skończona książka, przez co zostawiła mnie ona z uczuciem konsternacji i niedosytu. Co do bohaterów, są idealnie rozpisani, uwielbiam postać Mai Karewicz, chociaż przy tej ważnej osóbce zrobiła się z niej lekka klucha... Lecz to zrozumiałe w jej stanie :) Nie mogę za to odżałować śmierci jednego bohatera, którego darzyłam dużą sympatią i naprawdę trudno zniosłam ten zabieg, który zastosowała tutaj autorka. Ten rozwój fabuły, będę przebolewać jeszcze przez dłuuugie miesiące i dynamicznie się z tego nie otrząsnę. Czy zalecam trzecią element "Trylogii Ciszy"? Zalecam mimo wszystko, wszystkim, którzy przeczytali pozostałe części. Ja niestety bawiłam się na początku dość kiepsko, lecz później było troszkę lepiej, jednak uważam, że książka ebook ma troszkę zepsuty potencjał i nie dorasta poprzedniczkom do pięt. Dziękuję za przeczytanie Wydawnictwu Psychoskok.

• Anna Rosińska

  2018-03-21

  Zdecydowanie najlepsza opowieść Alicji Masłowskiej-Burnos! Co prawda najwyższej oceny nie dam, ponieważ w przyszłości liczę na więcej, dużo, wiele więcej, lecz z czystym sumieniem daję mocną czwórkę z wielkim plusem ☺ W tej części przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Np. w pierwszej części powieści zamykającej ten cykl towarzyszymy osiemnastoletniej Mai w trakcie terapii. Patrzymy na wszystko z perspektywy nastolatki, która z dnia na dzień z mądrej i pomocnej kobiety zmienia się w oczach innych w "niemotę". To ją bolało. To właśnie te wydarzenia w głównej mierze ukształtowały jej charakter i podejście do świata. Później przenosimy się w akcji aż o 13 lat. Maja odnosi duże sukcesy, pracuje ponad kluczowymi projektami. Idealnie zdaje sobie sprawę, jaką drogę obrała. Mam na imię Maja, tulę właśnie w swych dłoniach kieliszek nieźle schłodzonego martini (...) To ja, Maja, maszyna do odnoszenia sukcesu, pozbawiona kruchości, pozbawiona sobie." To tu również powoli zaczyna się cała kryminalna przygoda z "Medicalem". Przyznam szczerze, że po dwóch pierwszych częściach nie spodziewałam się aż tak wielkiej dawki emocji. Autorka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Połączenie wszystkich wątków, ich rozwinięcie, a przy tym przypomnienie całej historii tak, żeby nie znudzić czytelnika, to naprawdę niełatwa sztuka, która Alicji Masłowskiej-Burnos udała się perfekcyjnie. Po e-booki sięgam sporadycznie. Powieści w formie pdf czytam zdecydowanie dłużej niż te wydawane w tradycyjnej formie. Nie ma to jak szelest i aromat papieru. Jednak w tym wypadku postanowiłam "zaryzykować". I o ile dwie pierwsze części przeczytałam dosyć szybko, za paroma podejściami, tak Osobliwość ciszy pochłonęłam błyskawicznie za jednym razem. To nie jest tak, że chcę Wam odradzić lekturę dwóch pierwszych części. Absolutnie nie. Tylko przeczytanie całej trylogii da Wam pełny obraz trudnego, lecz i pełnego nadziei życia głównej bohaterki. Wszystkie trzy tytuły składają się na piękną całość. Jednak nawet sięgnięcie po pojedynczy tom da Wam olbrzymi zastrzyk przeżyć i emocji. Dlatego również zachęcam Was do sięgnięcia po wszystkie trzy powieści spisane przez Panią Alicję. Jednak jeżeli mocno się wahacie i nie przekonują Was moje słowa, zaryzykujcie i sięgnijcie na początek chociaż po trzeci tom. A zapewniam Was, że zaczynając od końca czym prędzej będziecie chcieli uzupełnić tę historię o poprzednie części. Podejmiecie wyzwanie?

• Wivel

  2018-03-21

  Polecam, książka ebook po prostu świetna, koniecznie trzeba przeczytać całą TRYLOGIĘ. Nie można się wprost oderwać, idealna fabuła, zaskakujące wydarzenia, wspaniałe dialogi i trzymająca w napięciu do końca akcja - to tylko kilka atutów tej książki. Zalecam gorąco!!!