Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Ukraina, Rosja, Azja. Narrator napotyka ludzi, duchy i policjantów. Lecz przede wszystkim opowiada o własnej miłości do samochodów. Snuje sowizdrzalską elegię na odejście silnika spalinowego. Wyjątkowo aktualne, bo nasza ojczyzna ma się wybitnie przyczynić do owego odejścia. Od wydawcy: No dobra, to są tylko rzeczy. Lecz co z myślami? Co z tym wirem w głowie? Co z tymi tysićami metrów taśmy, która przewija się w i wyświetla obrazy przyszłości? Nasączone słodkim lękiem niewiadomego. Leży się i ni to marzy, ni śni pyliste drogi znikające na horyzoncie. Królestwa, które powstały i upadły. Ludy przybyłe z otchłani ziemi i wieków. Wieże z kamienia. Czerwone słońce przesłoniete pustynnym pyłem. Szkielety zwierząt, które wolno i nieubłagalnie powracają do krainy minerałów. Długie cienie jeźdźców. Nazwy sprzed wieków: Mawarannahr, Mogolistan, Merkici, Groby z gliny. Gorące powietrze, które załamuje kształty rzeczy i produkuje złudę. Skorpiony i węże niczym stworzenia z innej ery. Ziemia powleczona białą, gorzką solą. Lub że chłodnica poszła. Że wydmuchało uszczelkę spod głowicy. Że się na tablicy zapaliło jedno lub drugie czerwone, że nie ładuje, że za gorąco, że nie smaruje. Lub że skręcasz, a w jednym lub drugim przegubie klekot i rzegot. Lub i bez skręcania.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Osiołkiem |
Autor: | Stasiuk Andrzej |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarne |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Podróże Autora na wschod jak zawsze interesująće poznawczo i opisywane intrygującym stlem. Czytelnik czuje się wewnąrz tematu a nie obserwatorem jak nierzadko zdarza się gdy czytamy wspomnienia z podróży
Andrzej Stasiuk zabiera nas kolejną podróż. Kto zna wcześniejsze książki autora i je lubi, polubi też tę. Ponieważ Andrzej Stasiuk pisze w sposób charakterystyczny, o rzeczach, które co raz przewijają się w jego opowieściach. Czytelnicy jego ebooków wiedzą, że podróże ze Stasiukiem nie są tradycyjne. Jego prozy i takich wypraw trzeba się nauczyć. Nawet więcej – myślę, że lub nam gra w duszy taki sposób widzenia świata, lub nie. I w zależności od tego będziemy czytać i lubić jego książki, lub nie.Ja Stasiuka uwielbiam, więc siłą rzeczy lubię to, co pisze. Ponieważ pisze o sobie, własnych wyprawach, swoim postrzeganiu rzeczywistości. A mi się podoba to, co widzi i jak widzi. Osiołkiem to migawka z podróży do Tadżykistanu, przez Ukrainę, Rosję i Kazachstan. Migawka, która czasami przybiera formę poetyckiej prozy, czasami zapisu wspomnień, czasami reportażu z drogi. Andrzej Stasiuk w jednym z wywiadów zdradził, że Osiołkiem to przede wszystkim to wyznanie miłości do motoryzacji i coś w rodzaju elegii na odejście silnika spalinowego, a treść całej książki można zamknąć w jednym zdaniu – Narrator jedzie do Azji starym samochodem i spotykają go różnorakie przygody. I tak rzeczywiście jest.To, co najbardziej mnie urzeka w tej opowieści to to, że nie ma ani początku ani końca. To wycinek jakiejś rzeczywistości, to fragmenty, sceny, chwile. Zostajemy porwani na wyprawę, wrzuceni do samochodu gdzieś w środku drogi. Zostaje nam opowiedziane, co było wcześniej, przez chwilę możemy swoimi oczami obserwować to, co się dzieje, lecz również bardzo wybiórczo, by na koniec zatrzymać się na którymś z postojów i zostać, podczas gdy twórca jedzie dalej. A my możemy o dalszej drodze ewentualnie przeczytać w następnej opowieści. To nie jest dokładna, szczegółowa relacja, ani z podróży, ani z konkretnych krajów. Stasiuk nie pisze reporterskich książek. Jego podróże są bez celu, takiego geograficznego, choć tak naprawdę go mają – twórca usiłuje dotrzeć do miejsca, gdzie dalej już nie można pojechać. Podróż traktuje jako pretekst – do wspomnień, do rozmyślań o sobie, o ludzkości w ogóle, o życiu, o odwiedzanych krajach, ich historii i kulturze.Stasiuk jak zawsze pisze o stałości i przemijaniu. Mam wrażenie, że w każdej kolejnej książce pdf jest tego trochę więcej. W wielu miejscach bardzo wyraźnie przebija tęsknota za starymi czasami, za przeszłością. Twórca rzuca nam kontrowersyjne nowoczesność jest do bani, a ja jestem w stanie się z nim zgodzić. Z jego tekstów zawsze przebija pragnienie prostoty, powrotu do źródeł, cokolwiek miałoby to znaczyć, zrozumienia pierwotności. I zaczynam dochodzić do wniosku, że nikt tak jak on nie omawia zwyczajności i codzienności. Tak poetycko, lecz jednak konkretnie, dostrzegając najmniejsze detale najprostszych przedmiotów. Omawia relacje z rzeczami, które traktuje bardzo osobowo, wręcz jak żywe. Zatrzymuje się przy momentach, przez które my byśmy przebiegli, zwraca uwagi na rzeczy, na które już dawno uwagi się nie zwraca, upraszcza życie. I to uproszczenie mnie tak bardzo przyciąga. W świecie, w którym lubimy sobie wszystko komplikować, nierzadko bez żadnego powodu, taki głos jest bardzo cenny. Ciągnie mnie do takiej wolności, do tego życia odartego ze wszystkiego zbędnego.
Książka ebook przeczytana jednym tchem. Jak zwykle nie zawiodłem się. Prawdziwy, niezły Andrzej Stasiuk. Taki, jakiego lubię. Zawsze gdy czytam Stasiuka, mam wrażenie że przeżywam historię razem z nim. Także tym razem, miałem wrażenie że to ja siedzę na fotelu pasażera w Zielonym Osiołku i jadę, i słucham, i oglądam.... POLECAM TO PRZEŻYCIE !!!!