Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Mniej słynne z opowieści wigilijnych Charlesa Dickensa potwierdzają kunszt pisarza w tworzeniu wzruszających i stale aktualnych moralnych przypowieści. Najlepiej widać to choćby w "Opowieści o goblinach, które podkradły zakrystiana", stanowiącej epizod XXIX "Klubu Pickwicka". Podobnie jak w "Kolędzie prozą", tu też w roli głównego bohatera występuje mizantrop, akcja losy się w okresie świąt Bożego Narodzenia, pojawiają się fragmenty nadprzyrodzone (gobliny), a główny bohater ma wizje, które sprawiają, że staje się lepszym człowiekiem. Z kolei w "Choince" wiekowy narrator snuje wspomnienia związane ze świętami, a każdy motyw zainspirowany jest upominkami i zabawkami ozdabiającymi tradycyjne bożonarodzeniowe drzewko. W całej opowieści znajduje się dużo wątków, od ciepłych wspomnień ukochanych zabawek po niesamowite historie opisujące różnorakie zmory z dzieciństwa.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Opowieści wigilijne. Czym jest dla nas Boże Narodzenie |
Autor: | Dickens Charles |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Wydany niedawno trzeci tom „Opowieści wigilijnych” zawiera nieznane do tej pory polskim czytelnikom utwory Charlesa Dickensa. Jest w nich dużo ciepła, magii, świątecznego klimatu a także poczucia humoru, także w czarnym wydaniu. „Czym jest dla nas Boże Narodzenie” to podtytuł zbioru, który można uznać za myśl przewodnią całości. Wszystkie opowiadania bowiem związane są ze świętami, przygotowaniami do nich, ich celebrowaniem lub tęsknotą za tym, co utracone – w różnorakich miejscach, przez różnorakie osoby i na różnorakie sposoby. Dickens daje się tu poznać jako idealny obserwator otaczającej go rzeczywistości. Obok realizmu sięga jednak też po fragmenty fantastyczne, czego przykładem może być otwierająca zestaw „Opowieść o goblinach, które podkradły zakrystiana”. To jedyny tekst, który ukazał się wcześniej w polskim przekładzie (chociaż innego tłumacza), gdyż stanowi on element słynnej powieści „Klub Pickwicka”. Pozostałe utwory drukowane były w czasopismach i w „Trzech opowieściach o duchach” - są one najmniej słynnymi powszechnie u nas świątecznymi opowiadaniami Dickensa. Wszystkie historie są zajmujące, ciekawe i zapadające w pamięć. Odnajdujemy tu postacie typowe dla prozy autora „Oliviera Twista” – są zmanierowani bogacze, oddane służące, nieszczęśliwe sieroty, uczciwe wdowy, rozbrajające dzieciaczki, honorowi mężczyźni, typki spod ciemnej gwiazdy. Są również postacie ze świata nadprzyrodzonego, które wprowadzają niesamowity klimat – raz jest groźnie i strasznie, innym razem można się ubawić i uśmiechnąć pod nosem, na przykład śledząc perypetie wiecznie niezadowolonego ze wszystkiego Gabriela Gruba, który umila sobie czas „usilnie myśląc o ospie, szkarlatynie, dyfterycie, pleśniawce, kokluszu i różnorakich innych pocieszających zjawiskach”. Też wydarzenia oscylujące wokół Świąt Bożego Narodzenia są charakterystyczne dla dziewiętnastowiecznej klasyki angielskiej. Dużo tu tajemnic, rodzinnych sekretów, nieszczęśliwych uczuć, zbiegów okoliczności i niespodziewanych spotkań po latach, które zmieniają znacząco życie postaci. Akcja rozgrywa się w różnorakich miejscach, zazwyczaj są to jednak gospody, pensjonaty, zamki i ubogie domostwa, w których przy kominkach snute są zajmujące i zapierające dech w piersiach opowieści. Ten ogień zdaje się podsycać napięcie i przydawać poszczególnym historiom rodzinnego ciepła, rozbrajającego charakteru i wzruszeń. „Opowieści wigilijne” chwytają za serce, skłaniają do refleksji, wspomnień i marzeń. Doskonale wprowadzają w klimat zbliżających się olbrzymimi krokami Świąt Bożego Narodzenia. Są również niewątpliwie ucztą duchową dla fanów klasyki i pięknego, kunsztownego języka, którym można delektować się tak samo jak treścią. BEATA IGIELSKA
Opowieści wigilijne Charlesa Dickensa to zestaw kilkudziesięciu opowiadań i krótszych powieści, które praktycznie rok rocznie pojawiały się przed świętami Bożego Narodzenia za życia pisarza. Jedną z najbardziej słynnych historii jest Kolęda prozą - któż bowiem nie zna Scrooge'a i przemiany jaką przechodzi pod wpływem trzech duchów? Za sprawą Wydawnictwa Zysk i S-ka na początku listopada pojawił się trzeci tom Opowieści wigilijnych zawierający kolejne czternaście opowiadań. Otwierającym tekstem jest Opowiadanie o goblinach, które podkradły zakrystianina. Jest to historia o Gabrielu Grubie, który ma do wykopania grób w Wigilię Bożego Narodzenia. Na cmentarzu spotyka dość wyjątkowe istoty - gobliny, dzięki którym przeżywa wewnętrzną przemianę. To opowieść przypomina w ogólnym zarysie historię Scrooge'a, lecz jest ono zdecydowanie krótsze, mniej w nim poznajemy dzieje bohatera i jego winy, lecz przekazuje podobne treści, tylko w nieco innym stylu. Kolejnym tekstem jest Choinka, w której wiekowy narrator snuje wspomnienia związane ze świętami Bożego Narodzenia. Każda historia, każde wydarzenia, jakie sobie przypomina, jest związane z kolejnymi ozdobami znajdującymi się na choince. Dla mnie jest to najlepsze opowieść w tym tomie, jak i w ogóle ze wszystkich Opowieści wigilijnych Dickensa. W tej historii znajdziemy dużo cudownych i urzekających wspomnień o Bożym Narodzeniu, którymi nie sposób się nie zachwycić. Od razu aż chciałoby się ubrać choinkę, powiesić na niej wszystkie ozdoby, i jak narrator, zacząć wspominać wszystkie cudowne chwile związane z Bożym Narodzeniem. Trzecim tekstem jest ten tytułowy, czyli Czym jest dla nas Boże Narodzenie, gdy doroślejemy. I choć jest to bardzo krótkie opowiadanie, to jest świetną refleksją na temat tego, jak z czasem zmienia się nasze postrzeganie o tych cudownych i radosnych świętach. Znajdziemy tam także porady jak powinniśmy je przeżywać - pamiętać o tych, których z nami już nie ma, wybaczać i nikogo nie wyrzucać tego dnia. Cudowny tekst, który niesamowicie skłania do refleksji i zastanowienia się jak my sami przeżywamy Boże Urodzenie jako dorośli. Kolejne opowiadania są to też historie z przesłaniem, które bardzo nieźle się czyta i potrafią zainteresować dziejami bohaterów, lecz motyw Bożego Narodzenia jest w nich znacznie mniej widoczny. Nie zawsze, lecz z reguły tak. Jednak w żadnym wypadku nie są one gorsze, czy mniej ciekawe, co normalnie nie do końca takich historii oczekiwałem po tym zbiorze. Nie wpływa to negatywnie na odbiór książki, niemniej warto o tym pamiętać, zabierając się do lektury tego zbioru. Wszystkie trzy tomy Opowieści wigilijnych Charlesa Dickensa to idealnie wydane książki, w twardych oprawach z obwolutą, z przepięknymi oryginalnymi ilustracjami. Całościowo jest to cudowna kolekcja, dzięki której możemy na nowo przypomnieć sobie czym jest magia świąt, odkryć na nowo istotę Bożego Narodzenia, czy zrozumieć co w tym okresie powinno być dla nas najważniejsze. Myślę, że czytanie tych opowiadań stanie się moją tradycją Bożonarodzeniową. Pozwalają na chwilę się zatrzymać, podumać ponad tym jak wyglądają nasze święta w obliczu ciągłej pościgu za pracą i karierą, gdzie nikt na nic nie ma czasu. Stanowią też okazję do do przemyśleń - co powinniśmy przemienić i wprowadzić w przeżywaniu Bożego Narodzenia, aby to nie były tylko wolne dni, w których dostaje się prezenty, lecz wspólnie spędzone chwile z najbliższymi, wspominanie miłych zdarzeń z przeszłości, czy bliskich, których już z nami nie ma. Czym jest dla nas Boże Urodzenie to trzeci tom zebranych Opowieści wigilijnych Charlesa Dickensa, wydanych w pięknej oprawie i z oryginalnymi ilustracjami. I choć ten tom nie zawiera aż tylu wspaniałych opowiadań związanych z Bożym Narodzeniem, to zdecydowanie nie można go pominąć. Polecam! Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka! hrosskar.blogspot.com