Recenzje

• Karolina MAREK

  2018-03-22

  Nie wiem już która to książka ebook z serii "Moja historia" wydawanej przez Amber. Czytam je nałogowo i praktycznie nie patrzę o czym jest kolejna pozycja. Wystarczy, że prezentuje się świeża i od razu muszę ją mieć za sobą. Głównym tego powodem jest to iż tematyka poruszana w tych ebookach to wszelkiego rodzaju przemoc i potyczka ze sobą albo innymi. Dużo poruszanych na ich stronach aspektów szokuje i dobija. Lecz ten typ literatury jest po to by nas uświadamiać. Przede wszystkim w kwestii tego jak duże dzielą nas różnice pomiędzy warunkami w jakich żyjemy na całym świecie. I to różnice w XXI w. ."Okradziona z życia" to autobiograficzna opowieść Seliman. Tytuł tej historii jest wyjątkowo wymowny i prawdziwy jeśli chodzi o to co spotkało Morgane. Kobieta szczęśliwa u boku własnego męża była bardzo krótko. Yassine pierwszy raz uniósł na nią rękę, gdy powiedziała mu, że spodziewa się dziecka. Później wszystko szło lawinowo i facet bardzo dynamicznie zdobył władzę ponad ciałem i psychiką kobiety. Przez cztery lata była pod jego całkowitym wpływem. Nie widział nic złego w tym, że odcinał ją najpierw znajomych, później od przyjaciół, a na koniec od rodziny. Miał do tego prawo tak jak do znęcania psychicznego i fizycznego. Morgane była jego własnością i to on decydował na co zasłużyła - najczęściej na karę albo coś złego. Osobiście nie miałam okazji doświadczyć przemocy ze strony ani rodziny ani partnera. Nie wiem jak bym się zachowała, lecz śmiem myśleć, że odejście nie jest tak łatwą i prostą sprawą jak można widzieć to z zewnątrz. Szczególnie, gdy ma się dzidziuś i jest wielkie ryzyko, że niepowodzenie odbije się nie na nas, a na naszej pociesze. Stąd również nie krytykuję tego, że Morgane czekała cztery lata nim podjęła tak kluczowy dla niej samej krok. Cieszę się, że to zrobiła gdyż zasłużyła na lepsze życie, a tego nie zaznała by u boku Yassina. I nie powinniśmy krytykować faktu, że kroplą, która przelała czarę jeśli chodzi o bycie workiem treningowym dla męża w przypadku Morgane było trafienie do szpitala. Ważne, że ten krok uczyniła, a my wspierajmy w tym każdą jedną ofiarę przemocy domowej. Tak fizycznej jak psychicznej. Tak dziewczyny jak i mężczyzn. Nie ma tu reguły.Przeczytajcie proszę tą książkę tak jak ja. A być może w przyszłości dzięki niej będziemy w stanie komuś pomóc...