Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Kiedy reporterka Nina Solomin mieszkała w Williamsburgu, zaledwie kilka przecznic od centrum Nowego Jorku, nierzadko miała wrażenie, że czas zatrzymał się tam lata temu... Mężczyźni w białych koszulach i czarnych płaszczach, z pejsami i brodami, w święta dodatkowo w sztrajmłach. Skromny strój dziewczyn osłaniający całe ciało niczym się nie wyróżniał, a peruka albo chusta była znakiem rozpoznawczym mężatki. Solomin nie wiedziała jeszcze, że życie członków tej społeczności regulują skrupulatnie napisane nakazy i zakazy dotyczące każdego obszaru ich aktywności. Żyła po sąsiedzku z ultraortodoksyjnymi Żydami, lecz oddzielał ją od nich niewidzialny mur. Jej fascynacja tą hermetyczną społecznością z dnia na dzień rosła. Niestety, dziennikarka nie mogła nawiązać z chasydami kontaktu. Aż któregoś dnia sami zapukali do jej drzwi... „Ok, amen” to ekscytująca podróż do osobliwego, zaskakującego i ciężko dostępnego świata, po którym przewodnikami są rozmówcy Solomin. Dzięki nim poznajemy ludzi targanych sprzecznymi emocjami i wspólnotę gotową do dużych poświęceń, lecz również do okrutnych rozwiązań, byle przetrwać. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Ok, amen. Miłość i nienawiść w świecie nowojorskich chasydów |
Autor: | Solomin Nina |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Otwarte |
Rok wydania: | 2020 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Ok, Amen to wyjątkowy reportaż o rzeczywistości w naszej rzeczywistości. O świecie ukrytym we wnętrzu największego, najgłośniejszego i najbardziej nieprzewidywalnego miasta na kuli ziemskiej. O świecie, w którym czas zatrzymał się, a jego mieszkańcy żyją według restrykcyjnych biblijnych zasad. Gdzie prawem jest prawo Boga, a sensem życia człowieka życie według jego przykazań. Nina Solomin napisała wciągający, otwierający oczy reportaż. Razem z czytelnikiem wchodzi w obcą nam społeczność, którą dużo z nas zna jedynie z słynnych seriali i ulic Nowego Jorku – społeczność ortodoksyjnych Żydów. Prezentuje obowiązujące w niej reguły i zasady, opowiada o trudach życia, które dla Żydów wcale nie jest problematyczne. To co dla nas jest dziwne, dla nich jest codziennością. Jednak najciekawsze jest to, że nie są to jedynie suche spostrzeżenia. Nina wchodzi w tę społeczność całą sobą. Usiłuje żyć jak Oni. Lecz to, co bardzo mi się podoba, to fakt, że nie ocenia. Prezentuje ich środowisko takim jakim jest. Nie przemilcza niezłych aspektów, jak szkoły na wysokim poziomie, lecz również nie podkreśla i nie wyśmiewa negatywnych rzeczy, jak chociażby zasłanianie włosów, czy blokownie stron w Internecie. W własnych wrażeniach skupia się w znacznej mierze na kobietach, starając się wczuć się w ich rolę i spróbować żyć jak one. Udowadnia jak trudne jest to życie i z jak wieloma przeciwnościami muszą się zmagać. Zaskakujące jest jednak to, że wydają się one zadowolone ze własnego życia i nie pragną zmian. Pojawia się jednak pytanie, które ja zadawałam sobie przez całą książkę. czy żyjące w tej społeczności dziewczyny naprawdę są szczęśliwe? Czy oglądając Amerykanki na ulicach miasta nie marzą o innym, bardziej szalonym życiu? O odrobinie luksusu i zabawy? O krótkiej spódniczce i imprezie w piątek? A może to my źle postrzegamy rzeczywistość? Może rzeczywiście urok tkwi w prostocie, a to właśnie w Bogu możemy znaleźć prawdziwe szczęście?
Reporterka Nina Solomin zafascynowana życiem chasydów- grupy ultraortodoksyjnych nowojorskich Żydów- postanawia zagłębić się w ich świat. Okazuje się to jednak nie być takie proste- chasydzi podchodzą do niej bardzo nieufnie. Jednak stopniowo dziewczyna poznaje kolejne osoby, które opowiadają jej własne historie. Historie, z których wyłania się obraz życia, jakie nieraz nawet trudno sobie wyobrazić. Życia pełnego zakazów, ograniczeń i restrykcyjnych restrykcji. Muszę przyznać, że nigdy nie miałam bliższej styczności z reportażami, lecz prawdopodobnie czas to zmienić. Książkę pochłonęłam w 2 wieczory i długo nie mogłam wyjść z szoku jaki wywołały we mnie niektóre historie. Nie mogłam zrozumieć, jak dużo ludzie są w stanie poświęcić dla zasad własnej religii, jak dużo ograniczeń są w stanie znieść i jak wielu rzeczy potrafią sobie odmówić. Autorka z niezwykłą dociekliwością lecz i empatią usiłuje poznać historie własnych rozmówców. Jednocześnie stara się nie oceniać i przedstawić nam wszystko w jak najbardziej obiektywny sposób. Tym samym udaje jej się pokazać, że z tego życia pełnego zakazów i ograniczeń też można czerpać przyjemność. Podsumowując: zalecam tę książkę wszystkim- zarówno wielbicielom reportaży, jak i tym, którzy jeszcze zbyt wiele do czynienia z nimi nie mieli. Pozwala nam ona poznać świat całkiem inny od naszego- świat momentami nawet przerażający, lecz jednocześnie fascynujacy.