Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Urodzeni jako bliźniacy. Wychowani jako wrogowie. Połączeni przez śmierć. Zawsze rodzą się bliźniaki: perfekcyjna Alfa i zmutowana Omega. Omegi żyją w poniżeniu, Alfy to elita. Cass i Zach to z pozoru rodzeństwo idealne: żadne z nich nie wykazuje mutacji właściwej Omedze. Jednak Zach odkrywa tajemnica Cass.. Czy uda się im zwycięsko przejść próbę, którą szykuje im los? Czy ocalą świat i braterską miłość?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Ogniste oczyszczenie |
Autor: | Haig Francesca |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Uroboros |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Czterysta lat temu nastąpił wybuch, który odmienił wszystko co słynne na ziemi. Od tego momentu zawsze rodzą się bliźnięta. Jedno z nich rodzi się zdrowe i piękne, a drugie nich posiada jakiś defekt. To pierwsze nazywane są Alfami, te drugie- Omegami. Dzieci posiadające defekt są porzucane przez własne rodziny, przez co skazane są na życie w skupiskach innych omeg, które prowadzą własny żywot w biedzie i odseparowaniu. Gdyby ci doskonali mogliby zamordować własnych bliźniaków zrobiliby to bez wahania, lecz niestety istnieje pewien haczyk- gdy ginie jeden z nich, drugi także. Kiedy na świat przychodzą Cass i Zach wszyscy są w szoku. Oboje zdrowi i piękni, zdawać by się można, że urodziły się dwie Alfy. Jednak to nie prawda i Zach o tym wie. Jego siostra skrywa tajemnicę, która pewnego dnia będzie musiała wyjść na jaw. W końcu nadchodzi taki dzień i Cass zostaje wygnana. Omega nie może zakłócać i plamić pięknego życia Alf. Jak dalej potoczą się dzieje rodzeństwa? Czy istnieje świat, w którym wszyscy mogą żyć razem? Czy Cass uda się uniknąć tego co zgotował dla niej braciszek? Autorka już po pierwszej stronie zaintrygowała mnie historią. Kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać, co sądzę za olbrzymi plus. Z każdą stroną byłam coraz bardziej ciekawa. Chciałam poznać odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania, których było dosyć wiele. Na większość uzyskałam odpowiedź, a na resztę uzyskam czytając drugi tom. Zazwyczaj nie lubię rozległych opisów, lecz te tutaj sprawiły, że cała książka ebook była jeszcze bardziej interesująca. Mieliśmy okazję poznać uczucia Cass, dowiedzieć się jak przebiegało jej dzieciństwo, czy również jak w wieku trzynastu lat udało jej się odnaleźć wśród Omeg. Dialogi pojawiały się rzadko, lecz nie przeszkadzało mi. Francessa Haig po prostu wie jak zafascynować czytelnika. Wykreowała świat, w którym bez problemu się odnalazłam. Rozumiałam obawy, z którymi przyszło się mierzyć naszym bohaterom. Do tego wszystkiego pokochałam przedstawienie uczuć Cass, gdy była poddana wieloletniemu uwięzieniu! Jak o tym czytałam, to sama byłam w stanie poczuć to co ona. Chwilami dziwiłam się, że ma ona w sobie wolę walki, ponieważ ja po tym co ona przeszła bym po prostu zwariowała. Haig nie dała własnej bohaterce idealnego życia, a wręcz przeciwnie- gdy tylko może to rzuca jej kłody pod nogi. Dzięki temu zamiast "miękkiej kluchy" mamy silną i zdecydowaną postać, która ja polubiłam od "pierwszego wejrzenia". Choć chwilami może wydawać się łatwowierna, to wcale taka nie jest. Po mimo tego co przeszła udało jej się zachować dużo dobroci w sercu. Świat, w którym przyszło żyć tym ludziom jak dla mnie jest chory- nie mogą żyć z swóim bliźniakiem, lecz również nie mogą żyć bez niego. Porąbane, co nie? Co tu dużo mówić- po prostu wciągnęłam się w tę historię. Nie spodziewałam się, że będzie w niej aż tyle akcji i szokujących momentów. Końcówka była według mnie perfekcyjna, dosłownie wbiła mnie w fotel. Byłam zaskoczona, naprawdę mocno. Szczerze polecam. Uważam, że to jest książka, która powinna być zdecydowanie bardziej popularna. Szkoda, że niektórym nie spodobała się tak bardzo jak mi. Stale się temu dziwię.
Książka ebook ta jest kolejnym debiutem, z którym dane mi było się spotkać. Czytając ją i widząc informację o trylogii, dynamicznie uświadomiłam sobie, że lubię debiuty, zwłaszcza jak będą miały kontynuację. Lubię patrzeć, jak twórca się rozwija i lubię ciekawość, która gości u mnie, gdy sięgam po kolejne tomy. Ta książka ebook od razu zainteresowała mnie opisem. Sama przez jakiś czas pisałam coś o Alfach i Omegach, więc pomysł mi się bardzo spodobał. Historia opowiadana jest z perspektywy Cass, Omegi wizjonerki, której niesamowicie długo udało się uniknąć rozdzielenia. W świecie, w którym żyje, to Alfy sprawują władzę absolutną. Dostają najlepsze ziemie, domy i mogą mieć zwierzęta, a Omegi zostają piętnowane i spychane na margines. Ci z Alf, którzy mogą sobie na to pozwolić, wtrącają własnych bliźniaków do cel, żeby nic im się nie stało – nie z troski o nich, ale o samych siebie, bowiem ból zadany jednemu, odczuwa również drugi, a umierają razem. Cass spędza lata w celi, powoli wariując, póki w jej wizjach nie pojawia się dziwne pomieszczenie i kobieta uświadamia sobie, że musi je znaleźć. Wiedza, którą nabywa, towarzyszy jej przez cały czas, podobnie chłopak, którego stamtąd wyciągnęła. Uciekając, dynamicznie domyślają się, że ściągnęli na siebie niebezpieczeństwo, lecz wiedza, którą posiadają, może być ich kartą przetargową. Właściwie to historia od razu mnie wciągnęła. Francesca Haig pisze stylem lekkim i przejrzystym, więc czytało się bardzo szybko. Mimo że akcja nie była napięta i toczyła się raczej powoli i prosto, to było w niej coś, co wciągało. Większa element historii to ta, kiedy Cass z Kimą wędrują, a właściwie to zmierzają, ponieważ w konkretne miejsce – na Wyspę. Wyspa, według plotek, miała być ostoją dla Omeg, miejscem, w którym czują się bezpiecznie. Tylko mieszkańcy Wyspy wiedzą, jak ją znaleźć, lecz Cass, dzięki swoim zdolnościom wizjonerskim, wie, jak iść. Jednak za umysłem kobiety stale ciągnie się Spowiednicza, Omega wizjonerka pracująca z Alfami, która pragnie ich odszukać i sprowadzić z powrotem. Nawet w najbezpieczniejszym miejscu czują się zagrożeni. Cass jest specyficzną bohaterką. Wykreowana została na bardzo spokojną, więc niektóre ataki z jej strony wydawały się być po prostu nie nie miejscu. Wiele myśli i kontempluje, lecz to, co odróżnia ją najbardziej, to fakt, że nie traktuje Alf i Omeg jako wrogów. Spędziła trzynaście lat ze swoim bliźniakiem i widać, że go kocha, mimo tego, jak on traktuje ją. Cass jest nieco naiwna, lecz ta jej wiara, że jeszcze może być lepiej, jest przyjemnym akcentem tej książki. Mimo wszystko, prawdopodobnie ją polubiłam. Minus w tej książce pdf jest taki, że autorka wyraźnie nie radzi sobie z budowaniem napięcia. Niektóre informacje, które mogłyby być fajnym momentem zaskoczenia, podaje na tacy dobrą stronę przed tym, zanim to dosłownie przeczytamy. Jednak jestem skłonna jej wybaczyć, ponieważ zaskoczył mnie koniec. Nie powiem, żebym takiego się spodziewała. Pokładam nadzieję w tej autorce, że następne części jeszcze mnie zaskoczą. Recenzja pochodzi z bloga blue-spark-books.blogspot.com
Wszystko zaczyna się bardzo prosto. Bliźniacy: ona i on, mieszkają wspólnie z rodzicami. Nie różnią się od siebie. Zwyczajne dzieci lubiące spędzać ze sobą wspólnie czas. Kochający rodzice. Ładna okolica zamieszkania. Brzmi dobrze, do momentu gdy jedno musi stać się Alfą, a drugi Omegą i zostać wygnany na najgorsze ziemie. Takie są zasady. Lecz co jeśli ani jedno, ani drugie nie zamierza zdradzić, który jest którym? Kiedy Cass i Zach zostają rozdzieleni mamy do czynienia z pewnym wzorcem. Ofiara stale broni kata. Kat ignoruje ofiarę. Tylko, żę Alfa jest zawsze zależny od Omegi. Gdy jedno zginie, drugie również. Jednakże to życie Omeg jest trudniejsze i boleśniejsze. Głód, wyczerpanie, ciężka praca, izolacja, niechęć, nienawiść. To tylko początek. Świat ten jest skontruowany inaczej bo jest wersją postapokaliptyczną Ziemi. Tutaj jest dużo zdeformowanych ludzi i zwierząt. Miejsca objęte złą sławą są opustoszałe jak po Czarnobylu. Wszyscy boją się tego co jest w ziemi. Ale tylko Porada zna prawdę. Dlaczego ją ukrywa? Niestety lecz sposób rządzenia nieco przypomina mi to, co się losy u nas w rzeczywistym świecie. Obywatele uważani są z głupich i lękliwych. Wykorzystywany jest reżim by mieć siłę. A tak naprawdę robi się krzywdę każdemu. Ta opowieść podkreśla, to w jaki sposób jesteśmy oceniani a także jak prosto jest ludźmi manipulować. Z drugiej strony lęk powoduje, że działamy zgodnie z zasadami, nawet jeśli nie są one sprawiedliwe. Zapytanie jednak brzmi: skoro mogą przemienić na lepsze, czemu tego nie robią? Sama kreacja bohaterów jest całkiem dobra. Bynajmniej ci najważniejsi różnią się od siebie, chociaż gdy jest się bliźniakiem nie zawsze można być całkowicie innym. Drugoplanowe postacie pozwalają też na wielkie zainteresowanie tematem głównym. Mają własną osobowość, wyrazistość, deklarują wartości i idee. Dają wskazówki, które warto poskładać w całość, by zrozumieć więcej i szybciej. Chociaż, kto lubi wiedzieć przed dużym finałem? Z drugiej strony mowa jest prosty, lecz ma czasami słownictwo, które nie każdy mógłby znać. Chodzi mi o bardzo młodych czytelników. Jednakże jest on po części zrozumiały, dzięki paru objaśniającymi słowami, więc nie ma większego problemu. Styl jest bardzo intrygujący, ponieważ potrafi pozwolić nam poczuć tamten świat. Kiedy jesteśmy wstanie wsiąknąć w świat książki, to znak, że warto się z nią zbyt dynamicznie nie rozstać. Lecz jest to trudne gdy czytamy zapominając o czasie. Podsumowując: To zaledwie pierwszy tom, chyba jednej z lepszych ebooków dla młodzieży. Można z niej wysnuć pewne mądre treści, a także kłopoty z jakimi się borykamy na co dzień. Dyskryminacja, stereotypy, zawiść. Za co? Za kogo? Za jaką ideę? Ciężko uwierzyć, lecz to wszystko wydaje się takie prawdopodobne, że aż przerażające. Kreacja wyobraźni, czy może nieubłaganej przyszłości?
''Ogniste oczyszczenie'' to dystopia, która zachwyca wyjątkową, fascynującą i niepowtarzalną fabułą. Francesca Haig miała idealny pomysł, jednak wydaje mi się, że nie wykorzystała go w pełni. Przez większość książki miałam ochotę wykrzyczeć za wiele gadania, za mało akcji. Jak już pisałam wyżej, nie potrafię jednoznacznie ocenić tej książki, są elementy, które mi się podobały, jak i te, które mnie denerwowały. ''Ogniste oczyszczenie'' miało potencjał, by być powieścią fenomenalną, jednak przez mozolne tempo i drobne błędy, jest, według mnie, jedynie dobra. Jednak przeczytajcie sami i oceńcie, czy takie tempo akcji jest wadą. Nawet dla samego niepowtarzalnego świata wykreowanego przez autorkę warto przeczytać tę książkę. http://myfairybookworld.blogspot.co.uk/2017/05/francesca-haig-ogniste-oczyszczenie.html
Następna dystopia, którą udało mi się przeczytać w ostatnim czasie. Francesca Haig to debiutująca autorka, która wpadła na pomysł postapokalitycznej trylogii. Ludzie dzielą świat na Przed i Po, a wszystko przez Wybuch, który zniszczył wszystko setki lat temu. W przypadku tej książki ludzie jednak nie zaczęli się jeszcze lepiej rozwijać, wręcz przeciwnie, cofnięto się w okresie do czasów średniowiecza, a technologia nieustanna się tematem tabu. Od wielu lat na świecie pojawiają się tylko bliźniacy - chłopak i dziewczyna. Jedno z nich jest silne i zdrowe, drugie chorowite z widoczną skazą ciała jak na przykład brak ręki. Dzieli się je na Alfy i Omegi, a te drugie czeka tragiczny los, odesłane od rodziny od małego muszą sobie radzić same. Cass jest wyjątkową Omegą. Nie posiada żadnego znamienia Omegi, gdyż jest jedną z niewielu wyjątków, które posiadają unikalny dar. Żyje ze swoim bratem Zachem i rodzicami. Chłopczyk ma jednak dość odstawania od reszty, ponieważ dzieci zawsze rozdzielano w niemowlęcym wieku. On uważa, że zasługuje na życie prawdziwej Alfy. Kobieta przez dużo lat ukrywa kim tak naprawdę jest, lecz sekret w końcu musi wyjść na jaw. Wyjeżdża z domu i poznaje niełatwy tryb życia. Cass jak najbardziej jest pozytywną postacią. Jej bezwarunkowa miłość do brata, który ją odtrąca jest jednak bezsensu. Przez to nie widzi wielu oczywistych rzeczy, a potem rozpacza z tego powodu. Jej dar jest jednak pozytywną rzeczą w jej życiu, gdyż nieraz ratuje ją i innych. Największą zaletą Cass jest fakt, że nie dzieli ludzi na Alfy i Omegi, zdaje sobie sprawę, że jeśli umrze jedno, drugie też zginie. To następny haczyk w życiu bliźniaków. Kima to chłopak, który całkowicie przypadkiem znajduje się z w życiu dziewczyny, która go uratowała. Chłopak jednak utracił pamięć. Zaczynają być własnymi towarzyszami w ucieczce, co powoduje pomiędzy nimi lekki romans. Nie przeszkadza on jednak, ponieważ nie jest narzucony nachalnie. Kima ma w sobie dużo pozytywnych cech, jak chociażby chęć bronienia Cass za wszelką cenę. Żyje niestety w dużym kłamstwie, ponieważ nie jest taką osobą, za jaką się uważa. W kolejnych rozdziałach poznajemy świeżych bohaterów, lecz najistotniejszy może wydawać się Kobziarz, który kieruje ruchem oporu. Nie wstydzi się tego, że jest Omegą, przeciwnie, szczyci się tym. Jest opanowany, lecz być może pod pewnymi względami kieruje się uczuciami, niestety na razie nie poznajemy go za bardzo. Nie opowiada o sobie też zbyt wiele, więc możemy tylko się domyślać jaki jest. Myślę jednak, że można go polubić za to, jak pomaga innym, bezwarunkowo. Akcja książki na początku nie jest zbyt wciągająca. Wszystko wydaje się pogmatwane, a autorka powinna była to uporządkować i opowiadać w chronologicznej kolejności, czego niestety nie zrobiła. To wyglądałoby wiele lepiej i byłoby spójne. Przeskakiwanie lat również nie jest zbyt dobrym pomysłem. Gdy jest uwięziona nic nie idzie naprzód, a wszystko jest troszkę nudne. Dopiero po połowie akcja w końcu się rozkręca. Historia nie była jednak zła, miała tylko kilka niedociągnięć, mam nadzieję, że autorka nieźle rozwinie kolejne części i nie będzie znów cofać się w okresie i mieszać spójność. Jeśli jednak opis Was zaciekawił to warto przeczytać tą książkę.
http://intheheavenofbooks.blogspot.com/2017/04/44-recenzja-ogniste-oczyszczenie-f-haig.html Wyobraźcie sobie coś wielkiego, gorącego i... no nie do opisania. Wybuch. Ten, który stworzył świat. Tylko że tym razem... go zniszczył. Czterysta lat potem każda osoba boi się Elektryczności. Można powiedzieć, że Elektryczność wyginęła. Ludzie jeżdżą konno, nie używają żarówek. Prymitywnie. Ponieważ kiedyś wszystko wybuchło. Lecz nie tylko to się zmieniło. Trochę po Wybuchu okazało się, że zwierzątka nierzadko rodzą się zdeformowane. Gołębie z jednym okiem, konie bez nogi, kruki bez skrzydeł... I jest jeszcze coś. Zaczęło się rodzić coraz więcej bliźniaków. Chłopczyk i dziewczynka. Potem już ciągle rodziły się bliźniaki. Jedno było idealne: miało piękną twarz, ciało i było zwykłym człowiekiem mogącym żyć w zdrowej społeczności. Było nazywane Alfą. Drugie natomiast okazywało się zepsute. Najczęściej jego ciało było dziwnie zdeformowane — nie mieli jakichś kończyn, oczu, lub mieli płozy pomiędzy palcami. Byli również tacy, chociaż rzadko to się zdarzało, którzy nie mieli żadnego zdeformowania cielesnego. Byli wizjonerami — czasem umieli czytać w myślach, emocjach, mieli prorocze sny albo wyczuwali niebezpieczeństwo. Ci, odrzuceni przez społeczeństwo, to Omegi. Byli wysyłani w miejsca, gdzie nie ma żyznych gleb i jest mało jedzenia. Nieakceptowani i wiecznie uciekający. Czasami byli zabijani, lecz funkcjonowała taka reguła — jeśli jeden bliźniak umiera bądź rozpacza — drugi także. Bliźniacy byli rozdzielani i piętnowani zazwyczaj od razu, kiedy dowiedziano się, który jest Omegą. Czasami było to nawet kilka lat — przecież trzecia noga mogła rosnąć o dużo wolniej niż dwie pozostałe. Jednak kiedy na świat przychodzą Zach i Cassandra ich rodzice są w szoku — oboje wydają się idealni. Nawet kilka lat potem nie wiadomo, kto jest Omegą. Tylko one to wiedzą. Cass wie, że jest wizjonerką przez koszmary odnośnie Wybuchu nawiedzające ją we śnie. Zach wie, że jest Alfą i już nie może się doczekać, kiedy rodzicom uda się zdemaskować jego siostrę i zacznie wówczas zwyczajne życie. Teraz mają tylko siebie — rodzice czują do nich niechęć, a rówieśnicy śmieją się z nich. Nie mogą nawet chodzić do szkoły przed odkryciem, kim jest Omega. Jednak w pewnym momencie kobieta zostaje zdemaskowana a Zach staje się jednym z rządzących. Stoją po dwóch przeciwnych stronach. Która wygra? Pierwsza rzecz, jaka rzuciła mi się w oczy po przeczytaniu książki? Skąd w ogóle pomysł na tytuł!? „Ogniste oczyszczenie” według mnie ma naprawdę niewiele wspólnego z samą książką. Nie wszystkich bohaterów polubiłam. To, oczywiście, dobrze. Niezła książka ebook to taka, która wywołuje różnorakie emocje — nie tylko te pozytywne. Cass polubiłam — podobała mi się jej zawziętość i to, jak radziła sobie z problemami. Zach'a — wręcz przeciwnie. Z jednej strony go rozumiałam — ludzie od zawsze wmawiali mu, że Omegi są gorszą rasą i należy nie traktować ich z poważnie. Z drugiej jednak strony — jakim cudem można aż tak nienawidzić bez powodu? Tego prawdopodobnie nigdy nie zrozumiem. W pewnym momencie książki do Cassandry dołącza Kama — był w miarę fajny, lecz nie zachwycił mnie. Czasami potrafił wkurzyć, lecz prawdopodobnie taki miał już charakter. Za to bardzo przypadł mi do gustu Kobziarz. Z jednej strony miał podobny charakter do Cass. Nie poddawał się i ciągle walczył o dobro Omeg. Pomysł na książkę był bardzo dobry, tak samo, jak wykonanie. Niektóre opisy wydawały mi się za długie i brakowało wątku miłosnego. Mimo to fabuła była precyzyjna i ciekawa.
Potężny wybuch ognia doszczętnie zniszczył ziemską cywilizację, pozostawiając po sobie szkodliwe promieniowanie. Ludzkość zdołała na nowo się odrodzić, lecz od czterystu lat rodzą się tylko bliźnięta. Jedno z nich to doskonała alfa, a drugie wadliwa omega, która zostanie odesłana z rodziny. Taki podział istnieje na Ziemi. Jedni chcą wyeliminować drugich, jednak nie jest to takie łatwe, ponieważ bliźnięta odczuwają to samo, więc i jednocześnie umierają. Taki pomysł na fabułę bardzo mi się podobał, lecz wraz z kolejnymi epizodami mój zapał ostygał. Akcja nie jest monotonna, lecz wydarzenia nieco mnie nudziły. Przedstawiony świat w książce pdf byłby lepszy, gdyby bardziej go "użyto" w życiu głównej bohaterki, która chce odmienić świat omeg i alf, lecz pojawia się bardzo mało zdarzeń z udziałem tych klas społecznych. Mało o nich wiemy, a po opisie można by się domyślać, że to na tym powinna opierać się książka. Drugim punktem jest miłość rodzeństwa, której zdecydowanie również trochę zabrakło, owszem pojawił się ten motyw, lecz za mało dobitnie został przedstawiony. Ktoś, kto nie zapoznał by się z opisem, mógłby pomyśleć, że nie jest to wcale główny wątek. Główna bohaterka Cassandra planuje zrobić coś ze swoim życiem, lecz sama nie wie co. Czytelnikowi trudno jest się zżyć z nią, ponieważ wydaje się taka nijaka, wyblakła. Później pojawia się jej towarzysz, a między nimi rodzi się pewna relacja, która osobiście bardzo mnie zdegustowała. Pojawiła się na moment, i za moment zniknęła, więc nie powinno jej tu być lub powinna stanowić dłuższy wątek. "Ogniste Oczyszczenie" ma jednak dwie zalety. Jedną z nich jest zakończenie, a drugą sekret Wybuchu. Innych się nie dopatrzyłam. Ogniste Oczyszczenie Francesci Haig to książka ebook z bardzo dobrym pomysłem na fabułę, jednak zawiodło tu wykonanie. Główna bohaterka, która słania się po świecie, nie wiedząc, co ze sobą zrobić, nie przekonała mnie do siebie ani trochę. Wydarzenia czasem mnie przynudzały, a główny nurt akci za mało zawierał w sobie świata przedstawionego. Jest tu wiele rozmyślań Cassandry, lecz mało brawurowych akcji. Nie żywię urazy do tej książki, lecz bardzo mnie sobą rozczarowała. Recenzja pochodzi z http://filizanka-ksiazkoholika.blogspot.com
Lepszego debiutu powieściowego autorka nie mogła sobie wymarzyć. "Ogniste oczyszczenie" od pierwszych stron zachwyca zarówno stylem literackim, jak i konsekwencją w budowaniu i prowadzeniu fabuły. Bohaterowie książki przedstawieni są w wiarygodny sposób, dzięki czemu prosto przywiązać się do nich emocjonalnie. Idealny wybór dla wielbicieli postapo.
Po serię "Ogniste oczyszczenie" sięgnęłam pod wpływem pozytywnych opinii w internecie i uważam, że trafiłam w dziesiątkę. Autorka stworzyła fascynujący świat - wyjątkowo brutalny, a jednocześnie przerażająco realistyczny. Sposób, w jaki przedstawiona jest dyskryminacja i zawiść wyraźnie pokazuje, że autorka nieźle zna mechanizmy działania umysłu ludzkiego. Rozpoczęte w "Ognistym oczyszczeniu" wątki kontynuuje w "Mapie kości". Osoby, którym spodobał się pierwszy tom na pewno nie będą zawiedzione! Zalecam nie tylko wielbicielom dystopii, lecz wszystkim fanom fantastyki.
Przerażający, okrutny świat omówiony w "Ognistym oczyszczeniu" sprawia, że trudno odłożyć książkę choć na chwilę. Autorka idealnie przedstawia głównych bohaterów - śledziłam ich dzieje z zapartym tchem. Drugi tom też trzyma wysoki poziom, polecam!
"Ogniste oczyszczenie" Franceski Haig to pierwszy tom postapokaliptycznej trylogii. Po Wybuchu, który spowodował ogromne zniszczenia i unicestwił dużo gatunków, życie na Ziemi uległo wielkim zmianom. Od tej pory zaczęły rodzić się wyłącznie bliźnięta. W każdym przypadku dziewczynka i chłopiec. Jedno z nich idealne, a drugie zawsze obarczone jakąś skazą fizyczną albo mentalną. Alfy i Omegi. Na świat przychodzą Cass i Zach. Żadne z nich nie ma widocznej deformacji. Jednak to wcale nie jest powód do radości. Wręcz przeciwnie, wszyscy traktują ich z olbrzymią podejrzliwością, nawet rodzice. Póki nie ma pewności, które z nich jest Alfą, nie mogą zostać rozdzieleni. Z czasem Cass zaczyna doświadczać wizji. Śni jej się Wybuch, potrafi również wyczuć zbliżające się zagrożenie, a nawet dostrzec niektóre wydarzenia z przyszłości. Zdemaskowana jako Omega zostałaby wygnana z wioski. Dlatego za wszelką cenę stara się ukryć fakt, iż jest wizjonerką i maksymalnie odwlec nieuniknione rozstanie z rodziną. Jej tajemnicę zna jedynie brat. Zbliżają się ich trzynaste urodziny, a jemu ta sytuacja ciąży coraz bardziej. Czy zdecyduje się wydać swoją siostrę, by móc wreszcie zacząć wieść uprzywilejowane życie Alfy? Australijska autorka wykreowała wyjątkowo intrygujący i przedziwny świat. Wybuch pozbawił go wszelkich maszyn, Elektrykę uczynił tabu, spustoszył nie tylko ziemie, lecz i serca zamieszkujących go ludzi. Stał się nieprzyjazny i okrutny. To miejsce, gdzie rodzice nie protestują, gdy na czole ich dzidziusia wypalane jest piętno Omegi, a następnie wyrzuca się je z wioski czy miasta. Cierpiące z braku albo nadmiaru kończyn czy również innych deformacji, musi znosić wytykanie palcami, wyzwiska i obrzucanie kamieniami, by w końcu osiąść w jakiejś biednej osadzie i przymierać głodem. Wykluczenie słabszych jednostek ze społeczeństwa Alfom jednak nie wystarcza. Represje stosowane względem Omeg stale się zaostrzają, a stałe podnoszenie dziesięciny i zmuszanie ich do przenoszenia się na coraz mniej żyzne gleby to dopiero początek. Wydaje się, że jedynym, co powstrzymuje Alfy przed ich całkowitym wyeliminowaniem, jest niezwykła więź łącząca bliźnięta. Gdy jedno z nich traci życie, w tej samej chwili drugie też umiera. Z zapartym tchem śledziłam dzieje Cass, coraz głębiej wkraczając w otaczający ją świat. Chociaż nie potrafiłabym zaakceptować rządzących nim praw, opuszczenie go przyszło mi z trudem. Niezmiernie wciągnęła mnie ta niesamowita historia o niszczycielskiej sile uprzedzeń i strachu przed odmiennością. Autorka bardzo dobitnie ukazała w niej, że to nie wygląd zewnętrzny czy różnego rodzaju ułomności definiują człowieka i żadne ludzkie istnienie nie jest bez znaczenia. To nie tylko intrygująca akcja i interesująco wykreowana rzeczywistość, lecz też bardzo genialna i poruszająca opowieść. Ten debiut zapamiętam na długo, a już teraz sięgam po drugą element - "Mapę kości". Polecam! Za egzemplarz książki bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Uroboros!
Po literaturę młodzieżową sięgam często, dlatego tym bardziej doceniam serię "Ogniste oczyszczenie". Rzadko kiedy trafiają się książki trzymające czytelnika w napięciu do ostatniej strony, jednocześnie skonstruowane w wyjątkowo przemyślany, logiczny sposób. Rewelacyjni bohaterowie, tempo akcji niepozwalające na odłożenie książki na bok - gratka dla każdego miłośnika literatury fantastycznej.
Świetna, wciągająca opowieść z idealnie wykreowanym światem. Mało jest ebooków młodzieżowych, które spokojnie można by polecić starszemu czytelnikowi - "Ogniste oczyszczenie" Haig jest jedną z nich.
Wyobraź sobie świat, w którym nie ma już demokracji, praw człowieka ani zwykłego rodzinnego ciepła. Jest tylko zło… strach… i ogromna zawiść do tego co jest inne i niezrozumiałe. W tym świecie nie ma już miejsca dla ludzi słabych, niesprawnych i odmiennych. Duży wybuch zniszczył wszystko, zamieniając zamierzchły świat w popiół nic nie wartych wspomnień. Cass i Zach to bliźniacze rodzeństwo które zostało naznaczone piętnem losu Alfy i Omegi. Dlatego też… Jednego z nich czeka życie w luksusie i chwale. Drugiego zaś w biedzie i w bolesnym upokorzeniu. Jednak… Pomimo wielu niesprawiedliwości i dzielących ich różnic, rodzeństwo łączy nie tylko wspólna chwila narodzin, lecz i także wspólna śmierć. Zatem, jeśli umrze jakąś Omega, to wraz z nią umrze także jego Alfa. Jak potoczą się dzieje Cass i Zacha? Czy rodzeństwo będzie wstanie pokanać barierę, która okrutnie rodziela ich światy? Fabuła: Według mnie, pomysł na fabułę tej historii jest nie tylko nieprawdopodobnie kreatywny, lecz i też nietuzinkowo niepowtarzalny. Stworzenie świata tak odmiennego, a jednocześnie tak realnego z pewnością wymagało od autorki zarówno niesamowitej wyobraźni, jak i dobrej znajomości ludzkiej psychiki. Świat Omeg ukazany został w tej historii w sposób naprawdę bardzo niepokojący i smutny. Jest pełen niesprawiedliwości, ból a także gorzkiego smaku upokorzenia. Natomiast świat w którym żyją Alfy jest nie tylko pełen luksusu i bogactw, lecz i też pełen strachu a także bezwzględnego okrucieństwa. Alfa i Omega… Dwa odmienne światy, które oddzielone zostały od siebie gruby murem inności i strachu. I choć dzieli ich naprawdę wiele, to jednak łączy ich wspólna chwila – nieubłagana i okrutna śmierć. Styl: Według mnie, styl autorki jest nie tylko bardzo wciągający, lecz i też budzący w czytelniku olbrzymi wulkan różnorodnych emocji. Muszę przyznać, że kiedy czytała „Ogniste oczyszczenie” a także „Mapę kości” to nie mogłam oderwać się od nich nawet na krótszą chwilę. Obie książki nie tylko ogromnie mnie zaciekawiły, lecz i także niesamowicie poruszyły. Bohaterowie: Uwielbiam Cass! Jest ona nie tylko bardzo dzielna i silna, lecz i też bardzo skromna i dobroduszna. I choć narodziła się Omegą w świecie pełnym zła i upadku człowieczeństwa, to jednak nie utraciła przez to wiary w stworzenie lepszego dla wszystkich jutra. Historia Cass nie tylko szokuje, lecz i także zachwyca czytelnika własną niebanalną siłą bliźniaczej miłości, która pomimo wszelkiego zła na świecie, potrafi jednak pokonać najwyższe i najbardziej niepokonane mury ludzkiej inności. Szata graficzna: Obie okładki z serii „Ogniste oczyszczenie” zapierają mi dech w piersiach sprawiając, że nie potrafię ani na chwilę oderwać od nich własnego zachwyconego wzroku. Są nie tylko ognisto piękne, lecz i także tajemniczo pociągające a także nietuzinkowo kreatywne. Według mnie, doskonała obrazują nastrój jaki panuje w środku tej nietuzinkowej historii. Podsumowanie: Seria „Ogniste oczyszczenie” to wyjątkowo melancholijna i nieco mroczna historia, która nie tylko zmrozi ci serce swoim apokaliptycznym powiewem grozy, lecz i także rozpali w nim nutkę bezcennej nadziei i wiary na lepsze a także bezpieczniejsze jutro. Jestem pewna, że ta ognista seria na długo zapadnie wam w duszach i niczym ognisty płomień, rozpali w nich szczyptę ekstremalnych wrażeń i emocji. Zalecam gorąco!
Opis z okładki „Ognistego oczyszczenia” nie ma za dużo wspólnego z fatyczną fabułą tej książki. Nastawiałam się na historię o rodzeństwie, które mimo łączącej je miłości, musi zostać rozdzielone, ponieważ takie są okrutne prawa światem rządzące. Jakże mocno się pomyliłam! Przede wszystkim, to nie jest opowiadanie o relacjach pomiędzy rodzeństwem. Owszem, one tutaj ukazane są, lecz nie na tym skupia się fabuła. To raczej historia o okrucieństwie, zaślepieniu i o tym, jak bardzo zło może się zakorzenić w ludziach. Czy w świecie, w którym brat siostrze jest gotów wyrządzić piekło na ziemi, byle tylko chronić własną skórę, gdzie rodzice nie chcą utrzymywać kontaktów ze własnymi nieidealnymi dzieciakami i traktują je jak wyrzutki społeczeństwa, może być miejsce na miłość, radość i szczęście?„Ogniste oczyszczenie” to gorzka i ciężka opowieść. Francesca Haig stworzyła świat okrutny, w którym zawiść dyktuje warunki, a jego polityka przypomina mocno poglądy Hitlera i jego działania względem Żydów. Nie ma tu wolności, równości, demokracji. Alfy to rasa idealna, Omegi to odpadki społeczne, które należy trzymać jak najdalej, a najlepiej w jakiś sposób wyeliminować. Smutna jest refleksja po lekturze, że człowiek drugiemu człowiekowi może wyrządzić coś tak okrutnego, tym bardziej, jeśli łączą ich więzy krwi.„Ogniste oczyszczenie” jest książką całkiem ciekawą, jednak nierówną i momentami zbyt przegadaną, przez co akcja się rozwleka, a przyspiesza wyraźniej dopiero na koniec powieści. Mamy jednak nieźle zarysowane, rozbudowane uniwersum i politykę, co pozwala sobie wyobrazić z wieloma szczegółami życie w tym nowym, wcale nie idealnym świecie. Koniec końców, to opowiadanie godna poznania, choć na tle innych przedstawicieli własnego gatunku jest normalnym średniakiem.
Postapokaliptyczny świat stworzony przez Francesce Haig w „Ognistym oczyszczeniu” okazał się brutalny i bezkompromisowy. Po Wybuchu nie zostało wiele. Ludzie niemal wymarli, świat, który istniał przemienił się na bezpowrotnie. Upadła elektryczność, duże miasta zniknęły. Pozostały jedynie skażone pozostałości dawnej świetności. Ludzie wierzą, ze to pycha i ciągłe pragnienie rozbudowy technologii doprowadziły do katastrofy. Dzisiaj natomiast trzeba zapłacić za to cenę. Na Ziemi rodzą się tylko i wyłącznie bliźnięta – Alfy i Omegi. Pierwsi są zdrowi i silni, drudzy natomiast są skażeni i izolowani ze społeczeństwa. Rodzą się z defektami – fizycznymi albo mentalnymi – są zagrożeniem dla lepszej części społeczności. Kiedy na świat przychodzą Zach i Cass nie wiadomo które z rodzeństwa jest skażone. Czy urodziły się dwie Alfy? Dzieci żyją wspólnie z rodzicami przez trzynaście lat. Wówczas następuje rozdzielenie. Cass dzięki podstępowi zostaje ujawniona i wyrzucona ze społeczności. Oddzielona od matki i brata, szczęśliwego, że w końcu został tym jedynym. Po latach spędzonych w osadzie Omeg, kobieta zostaje pojmana i uwięziona. Mimo że po kilu latach, dzięki wizjonerskim umiejętnościom udaje jej się uciec, nie jest jej dane zaznać spokojnego życia.Kiedy czytałam opis wydawniczy na okładce, miałam wrażenie, że historia potoczy się zupełnie inaczej. Spodziewałam się raczej większego skupienia autorki na relacjach pomiędzy rodzeństwem niż na takim rozbudowaniu całej historii. Francesca Haig stworzyła świat, w którym nie ma co marzyć o równości, demokracji czy niemal do wolności. Omegi żyją na granicy społeczeństwa, spychane na coraz gorsze tereny, ledwie udaje im się wiązać koniec z końcem. Nierzadko w geście desperacji udają się do teoretycznie przyjaznych im przytułków. Jeśli już tam jednak trafią, nigdy z nich nie wychodzą. Alfy nakładają na nich coraz to nowe represje – dziesięciny, przymusowe rejestracje. Alfy i Omegi są jednak połączone. Bliźnięta są od siebie zależne. Posłużę się tutaj cytatem z Harrey’go Pottera, który idealnie obrazuje ich więź: „żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje”. Jeśli ginie Omega, ginie i Alfa. Zawsze. Traktowanie Omeg i wyższość Alf kojarzyło mi się z eksterminacją Żydów (jeśli przeczytacie książkę, zrozumiecie, co mam na myśli). Niestety jednak muszę przyznać, że książka ebook w znacznej części była przewidywalna i schematyczna. Końcówka, która jak mi się wydaje miała zaskoczyć, dla mnie okazała się dość absurdalna. Historia faluje – niektóre epizody są naprawdę interesujące i wciągające, inne natomiast proste do przewidzenia. Francesca Haig zostawia otwarte zakończenie (szykuje się kontynuacja), które teoretycznie zapowiada ciekawszy rozwój zdarzeń i przyspieszenie akcji. Jeśli chodzi zaś o samych bohaterów wydaje mi się, że nie poznaliśmy jeszcze całej złożoności ich postaci. Cass (z jej perspektywy poznajemy przebieg historii) wierzy w lepszy świat, w życie, w którym nie rozdzielano by bliźniaków, w którym rodziny żyłyby razem. Wszystkich postrzega tak samo. To empatyczna, troskliwa i wrażliwa. Wykorzystuje własne umiejętności, by pomóc innym. Zach zmaga się z łatką późnego oddzielenia. Przepełnia go lęk, nienawiść. Napędza go chęć władzy. Moją uwagę przykuła jednak Zoe. Wydaje mi się, że jest najbardziej energiczną i charyzmatyczną postacią (choć pojawia się dopiero w końcówce). Autorka, w mimo wszystko dość ponurą historią, wplatała żarty sytuacyjne, które zdecydowanie podnosiły atrakcyjność książki. Historia miłosna niestety też wydaje mi się lekko naciągana. Spodobał mi się cytat, który dość trafnie omawiał tą relację: „Widziałeś kiedyś jak wykluwa się ptak? (…) Jeśli przed wykluciem się jajka odbierze się je matce, pisklę przywiąże się do stworzenia, które zobaczy jako pierwsze. Będzie za nim chodziło jak za matką. Gdy byłem mały, moja bliźniaczka obserwowała wykluwające się kaczątko, które chodziło za nią później dosłownie wszędzie.” Jestem interesująca jak dalej potoczą się dzieje naszych bohaterów i zapewne przeczytam kolejne tomy, kiedy się ukażą. Mimo minusów, o których Wam pisałam, książkę czytało się dynamicznie i chciało się poznać koniec historii. Autorka stworzyła spójną opowiadanie z dopracowanym światem, w którym przychodzi żyć naszym Alfom i Omegom. Podsumowałabym to tak. Historia lubi toczyć koła. Przeszłość zaczyna dochodzić do głosu. Własną drogą wydaje mi się, że na uwagę zasługuje też okładka. Zdecydowanie przyciąga spojrzenie. Czarna, z postaciami, których kolor imituje płomienie. Mnie zaintrygowała.
Duży Wybuch nieodwracalnie przemienił ziemie. Od czterystu lat rodzą się tylko bliźnięta, zawszę chłopczyk i dziewczynka i zawsze jedno z nich jest idealne, a drugie z defektem. Kiedy na świat przychodzi Cass i Zach, wszyscy są w szoku. Obiję piękni i zdrowi, jednak Zach wie, że jego siostra skrywa tajemnice. Przychodzi dzień, w którym na światło dzienne wychodzi fakt, że Cass miewa wizję i zostaję wypędzona z domu, ponieważ Omegi nie mogą plamić życia Alf. Druzgocąca rozłąka, potyczka o wolność i straszliwa rzeczywistość. Czy w takim świecie jest miejsce zarówno dla Alf jak i Omeg?„Ogniste oczyszczenie” to dystopia, która od pierwszych stron intryguje pomysłem i stylem autorki. Nie przepadam za rozległymi opisami, a Francesca Haig właśnie tak postanowiła wprowadzić czytelnika w tę historię. Niemal sto stron to opowiadanie Cass o własnej młodości, o tym jak dorastała i jej obawach. Dialogi pojawiają się rzadko, a mimo to byłam zafascynowana. Mowa jest tak plastyczny, że wyobrażenie sobie świata, w którym przyszło żyć bohaterom jest proste i bardzo realne stają się problemy, z jakimi przyszło się mierzyć Omegom. Późniejsze uwięzienie dziewczyny, było jeszcze lepsze, ponieważ autorka wiernie oddała psychozę towarzyszącą wieloletniemu zamknięciu. Pani Haig uzyskała stopień naukowy literatury na Uniwersytecie w Melbourne, co tłumaczy jej idealny styl pisania.Po tym robiącym wrażenie wstępie, akcja nabiera tępa i pojawiają się krwawe i spektakularne starcia, a opowieść zaczyna przypominać tradycyjną dystopie, w której bohaterowie obrali sobie za cel, uratowanie świata. Ważną kwestę stanowi związek łączący rodzeństwo. Nie mogą żyć razem, lecz osobno również nie. Odczuwają silniejszy ból bliźniaka i umierają w chwili jego śmierci. Taka zależność stawia ograniczania, jednak bezwzględność Alf i ich sposób stłamszenia Omeg jest szokujący i wywołuję dziesiątki pytań. Ta element była wstępem i czuję, że następna będzie jeszcze lepsza, ponieważ postacie, które sprawiają wrażeni złych do szpiku kości, mogą jeszcze zaskoczyć i na to właśnie liczę.Cass narratorka i główna bohaterka, jest dojrzała i wierzy w ludzi. Chwilami może sprawiać wrażenie łatwowiernej, lecz dla mnie była po prostu dobrym człowiekiem, który miłuje rodzinę i brata. Wszystkie postacie są zagadkowe i dopiero z czasem wychodzą na jaw ich tajemnice. Całkowicie poddałam się temu klimatowi i uwielbiałam napięcie, które towarzyszyło poczynaniom bohaterów. Cass odgrywa tu pierwsze skrzypce, jednak miałam wrażenie, że jest to opowiadanie znacznie szerszego zasięgu, dotykająca kwestii moralnych i ludzkiego prawa do życia. Towarzysząc Cass w podróży, widziałam potworność świata i niedolę wszystkich Omeg. „Ogniste oczyszczenie” Jest powieścią idealną dla młodzieży, dorosłych, wielbicieli przygody i dystopii. Od pierwszych stron wciągam, zachwyca, szokuję, lecz przede wszystkim stanowi idealny sposób na przeżycie niezapomnianej przygody. Zalecam 5+/6