Średnia Ocena:
Odd Thomas. Diabelski pakt
Dean Koontz, jeden z najpopularniejszych współczesnych pisarzy, twórca kilkudziesięciu bestsellerów, pokazuje własne najwieższe dzieło. Odd Thomas: Diabelski pakt to trzymająca w napięciu opowieść graficzna o nastoletnim bohaterze z umiejętnościami nie z tego świata. Koontz przenosi nas w czasie, pozwalając poznać Odda takiego, jaki był bezpośrednio przed zdarzeniami prezentowanymi w serii książkowej. „Zgadza się. Widzę martwych ludzi. Nazywam się Odd Thomas i waletuje u mnie Elvis”.Na słonecznych ulicach Pico Mundo robi się coraz bardziej niespokojnie. Kiedy na drodze Odda staje zasmucony duch małego chłopca, bohater poprzysięga wyplenić zło, które zakorzeniło się w miasteczku. Czy jednak niezwykłe umiejętności a także wsparcie lokalnej policji i Stormy, jego wystrzałowej dziewczyny, okażą się wystarczające? Czy Odd może zmierzyć się z zagadkowym prześladowcą, który zdaje się zawsze wyprzedzać pogoń o krok… i zamierza stale zabijać?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Odd Thomas. Diabelski pakt |
Autor: | Koontz Dean |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo SQN |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Odd Thomas. Diabelski pakt PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Interesujący komiks i interesująca forma wydania , w sam raz do pociągu na dłuzszą podróż, wciaga w intrygę.
Podczas lektury komiksu czytelnik nie musi za nadto używać własnej fantazji - realia i bohaterowie podani są, jak na tacy, a jego fantazja decyduje tutaj o niewielu elementach. Rysunki, które wyszły spod pędzla (?) Queenie Chan oczarowują swoim ascetyzmem, dokładnie postawionymi kreskami i przede wszystkim realizmem zauważanym na twarzach bohaterów. Nie ma tu miejsca na pomyłki, nieprzemyślane pociągnięcia, co dobitnie świadczy o prostocie ilustracji. Dodatkową przyjemnością dla oka jest doskonale dobrana do wypowiedzi bohaterów czcionka.Chociaż historia omówiona w "Diabelskim pakcie" mogłaby się wydawać już wcześniej opowiedziana przez innych autorów, to chciałbym zaznaczyć, że pomimo pewnej schematyczności twórca wprowadza w historie fragmenty swojej wyobraźni. Te drobnostki są nieźle widoczne, przez co po paru stronach wczuwamy się w akcję i zauważamy, iż tylko Koontz mógł w ten sposób poprowadzić fabułę i tylko on byłby w stanie wykreować takich bohaterów. Chociaż wizerunek postaci zależy w głównej mierze od ilustratorki, to przecież nie możemy zapominać, że to twórca kreuje jej portret psychologiczny i charakter. Wracając do myśli głównej, historia ta mimo pierwszych wątpliwości jest poprowadzona w sposób, jaki nikt inny tego nie zrobił.Więcej: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/
Zachwycona, że po długiej przerwie pozycję Koonza znów pojawiły się na półkach, bez zastanowienia złożyłam zamówienie. Jak duże było moje zdziwienie, kiedy pełna radosnej ekscytacji otworzyłam książkę i zobaczyłam...komiks! Ciężko porównać powieści Koonza do tej konkretnej pozycji. Znajome postaci, wątek kryminalny, wyważony żart - niby Koonz, lecz ... Osobiście wolę jego powieści. Diabelski pakt traktuję jako przejaw humoru autora - jakby puszczał do czytelnika oko z komentarzem "tak tez potrafię". Zalecam jako ciekawostkę.
Dean Koontz to jeden z najbardziej lubianych pisarzy na świecie, a na pewno w Polsce. Wcześniej nigdy o nim nie słyszałam, lecz sądząc po opiniach czytelników, jest to autor, który wręcz wbija w fotel każdą kolejną książką, a jego talent jest naprawdę olbrzymi i nie sposób nie polubić kreowanych przez niego bohaterów. Tym bardziej cieszę się, że w końcu i ja mogłam zapoznać się z pewnym młodym bohaterem, o wyjątkowo interesujących umiejętnościach. "Odd Thomas, diabelski pakt" to wyjątkowa powieść, ponieważ w formie komiksu. Właściwie już to sprawia, że robi się ciekawsza od "normalnych" książek, ponieważ rzadko można się spotkać z taką formą wydania. Od razu muszę zaznaczyć, że to dodatek do serii ebooków o tym bohaterze. Jednak nie trzeba martwić się o kolejność i najpierw szukać poprzednich części w księgarniach, ponieważ wydarzenia z "Diabelskiego paktu" są cofnięciem się w czasie, do życia bohatera sprzed wydarzeń z regularnych książek. Właściwie więc powinno się zacząć najpierw od tego komiksu. Autorem ilustracji jest Queenie Chan. Wraz z samą książką, ilustratorka udostępniła na jej końcu własny szkicownik, w którym rozrysowane są wszystkie główne postaci z komiksu, a nawet początkowe fazy zmian jakie zachodziły w ich wyglądzie w miarę pisania scenariusza. Na podstawie "Odd'a Thomasa" powstał nawet film. Tytułowy Thomas jest niezwykły. Nie tylko ze względu na to, że ma wręcz niespotykany talent detektywistyczny, dzięki czemu rozwiązuje nawet najbardziej zawiłe kryminalne dochodzenia w parę minut i bez zbytniego wysiłku, lecz i dlatego, że posiada pewien dar odróżniający go od innych, lecz i czasami wpychający go w kłopoty. Widzi zmarłych i jest to w jego przypadku szczęście w nieszczęściu. Z jednej strony to wyjątkowe doświadczenie, ponieważ w końcu nie co dzień w domu nastolatka pomieszkuje sam Elvis, z drugiej strony nie wszyscy są tak mili i uczynni i nawet w śmiecie zmarłych można spotkać nieprzychylną duszę. To co najlepsze w jego postaci, to sposób w jaki ukazał ją autor. Stworzył niezwykłego chłopaka, o zwykłej osobowości. Pomimo swego daru, Thomas jest jednocześnie zwyczajny i zwyczajny, ma własne problemy, poglądy i trochę buntowniczą naturę, która pomaga mu w potyczce ze złem. To sprawia, że nie mamy do czynienia z kolejnym superbohaterem, niezniszczalnym, idealnym i oderwanym od rzeczywistości. Myślę, że właśnie to połączenie fantastycznych wątków z mnóstwem kryminału, horroru lecz i zwyczajnego życia, sprawia, że jest to bohater bliższy czytelnikowi. W Pico Mundo robi się coraz goręcej, wcale nie ze względu na pogodę. Zło się szerzy i czai za każdym rogiem. Czara przelewa się jednak, kiedy Odd spotyka ducha małego chłopca, zasmuconego i zrezygnowanego. Wówczas coś pęka w Thomasie i postanawia on raz na zawsze rozprawić się z upiornymi wrogami. Jego szanse na wygraną są spore, ponieważ pomaga mu policja i jego kobieta Stormy. Jednak żeby wszystko się powiodło musi być czujny, ponieważ jego wróg zawsze ma jakiś plan i wyprzedza go o krok, w dodatku nie przestaje mordować, co tylko skraca czas Odda, który ma go coraz mniej. Komiks jest bardzo miło narysowany, akcja właściwie cały czas przeplata się z "normalnymi" wątkami z życia Odda, a każda scena naszpikowana jest humorem, horrorem albo groteską, co nie pozwala się nudzić. Jednak końcówka książki jest prawdopodobnie najbardziej zaskakująca i wręcz niełatwa do uwierzenia. Myślę, że prawdopodobnie nikt czytając nie przewidział takiego obrotu spraw. Dlatego również choćby dla tych ostatnich stron warto poznać tą historię.
Muszę przyznać, że do gustu przypadły mi ilustracje – interesująca tylko jestem, jakby wyglądały w kolorze, bowiem są czarno-białe. Ogółem była to przyjemna odmiana i odskocznia od klasycznych opowieści. Może nawet jeszcze kiedyś sięgnę po inne powieści graficzne, kto wie. „Odd Thomas. Diabelski Pakt” to zdecydowanie pozycja, która ma nam zapewnić rozrywkę na jeden wieczór. Czyta się dynamicznie i przyjemnie, a fabuła potrafi nas wciągnąć. Każdy, kto lubi rozwiązywać zagadki powinien być zadowolony. Wystawiam ocenę 6/10 za mile spędzony czas i poszerzenie horyzontów.